ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tas
Sob 07 Gru, 2013
Mój E-rowerek:)
Autor Wiadomość
zeeltom
[Usunięty]

Wysłany: Sob 26 Cze, 2010   

Nie takie widelce ze szwagrem rozginaliśmy :D
 
 
czarodziej 
młodzik


Wiek: 55
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 69
Skąd: Nowa Wieś Ujska
Wysłany: Sob 26 Cze, 2010   

toft napisał/a:


Przy okazji okazji:) http://magma.sklep.pl/pl/...a-350w-36v.html brał ktoś specyfikacje tych silników? pasowałoby do roweru?
Zaznaczam, że ta firma mnie nie sponsoruje;)


No właśnie, czy ktoś kupił już taki silnik i regulator z tej firmy? Cenki dość przystępne, silnik 350W z regulatorem....niecałe 500 zł. Ciekawe jak z jakością i trwałością.
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Sob 26 Cze, 2010   

Ja mam amortyzowany... Rozginanie nie zadziała... Fajne te kolka ale to chyba nie directy są więc dla mnie trochę dupa...
Jadę na urodziny:), Ciekawe czy zrobię 30km:)

No i miałem podróż z przygodami:(. Tak to jest jak się wstaje o 5 rano i robi prototyp i koniecznie chce się go objeździć;). Ponieważ zrobiłem wszystko rozłączane żeby łatwo wyjmować baterie odpinać silnik itp. nie wyrywając kabli przyklejonych do ramy to niestety poległy te łączki. Już przy lutowaniu czuć bylo że to tandeta ale takie były pod ręką... teraz trzeba bezie przelutować to na jakieś łącze typu T... ebay i hobbycity daleko w polce ceny duże chba przejdę się do jakiegoś motoryzacyjnego:(
Za to mimo obaw bateria sprawuje się w miarę okej... daje spry prąd i nie grzeje się co prawda przetestowałem to na parunastu km tylko ale chyba będzie okej...
Pozdrawiam...
 
 
yarross
[Usunięty]

Wysłany: Pią 02 Lip, 2010   

toft napisał/a:
Heh... albo ja za ciężki jestem albo co:) Jak Wy robicie te zasięgi:) 48x10 to 480 Wh, czyli... niemal tyle ile 24x22 co daje 528 Wh. A mi wychodzą zasięgi dwa razy mniejsze:). Co prawda ja prawie zawsze cisne ile się da... no ale żeby sprawność układu taka mała była? Musi być, że to magia 48 voltów jest.

Jak ciśniesz ile się da, to spada efektywna pojemność aku. Jeżeli to kwasiaki, to przy 1C wyciągniesz z nich 50-60% pojemności C/20. Reszta tego co wpakowałeś w czasie ładowania ładnie je podgrzeje :)
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Pią 02 Lip, 2010   

no, ale z charakterystyki zela wynika ze jak ciagne 0,25c to dalej jest w okolicach 60% nominalu... a 0,25c to prad przy którym sie wlasciwie stoi
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Pią 08 Paź, 2010   

Przeniosłem się do swojego starego tematu żeby kontynuować przygodę z e-ridingiem:). Tym razem testuję sobie konstrukcję z silnikiem w piaście:). Miały być zmiany roweru, cuda niewidy itp:) stanęło na tym samym biku:) obecnie ogarnąłem problemy różne doszlifowałem pojazd i mam zamiar dawać relacje z uzyskanego przebiegu:).
Na dziś najważniejsza modyfikacja to akus w torbie w głównym trójkącie ramy... Dla mnie to jest to... zupełnie inna stabilność roweru/prowadzenie itp... ale też podnoszenie przestawianie itp. No i wreszczie mam prawie wolne sakwy... jescze tylko prerzucę sterownik do tej torby w ramie i zamaskuję przewody i będzie cód miód i orzeszki:)
A tak to wygląda na zdjęciach:):
[img] [/img]

i przybliżenie:

[img][/img]

Drugie 100 km pękło:). W sumie 200 narazie. Dziś zaliczyłem dystans 49 km ze srednią około 25,5 km. bYŁO około 20% górek które były tak strome że musiałem pedałować ( jako kryterium prędkość spada poniżej kilkunastu kmh). Reszta n baterii. z BATKI UDAŁO SIĘ WYJĄĆ 21AH. Naładowana była jak lity o nominale 3,6V. Po odpięciu miernik pokazuje około 4.03V na ogniwo.
Myślę że teraz po pokonaniu problemów technicznych ruszy nabijanie kilometrów...
Pytanie do właścicieli różnego rodzaju bafangów... Smarujecie czymś planety?
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Sob 16 Paź, 2010   

Kolejna 100 pękło, obecnie zestaw ma przebieg 300km. Przerzuciłem sterownik do torby w ramie, ledwo wchodzi ale się mieści. Dodatkową zaletą jest to że kiedy nie pada mogę odpiąć małą kieszonkę gdzie on siedzi i zapewniać dodatkowe chłodzenie:).

Ponawiam pytanie czy i czym smarować planety w silniku? Nie chę zakładać osobnego wątku...
 
 
czarodziej 
młodzik


Wiek: 55
Dołączył: 14 Maj 2010
Posty: 69
Skąd: Nowa Wieś Ujska
Wysłany: Nie 17 Paź, 2010   

toft napisał/a:
Ponawiam pytanie czy i czym smarować planety w silniku? Nie chę zakładać osobnego wątku...


Jeżeli nie są zrobione z palstiku, to można zastosować smary grafitowe, są lepsze od zwykłych towotów, lepiej smarują i stawiają mniejsze opory.
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Pon 18 Paź, 2010   

Nie rozbierałem ale typowo w tych silniczkach sa z jakiegos niemetalu czyli niby plastyku
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Nie 31 Paź, 2010   

Z modyfikacji kontroler został przeniesiony do torby w ramie... Dodatkowo pakiet został powiększony o dwa szeregi. Obecnie 10s 12p. Znacząco podniosło to prędkość o okolo 5-7 kmh i co ciekawe bardzo niewiele wzrósł pobór mocy. Na tej samej górce wzrost prędkości o owe 5-7 kmh zaowocował zwiększeniem pobieranej energii o około 50 wat...
Obecnie jest przejechane 400 km. Silnik sterownik osprzet działa bezawaryjnie... Największa makabra to pękające szprychy... Muszę przepleść koło na dwa krzyże, może to pomoże.
Ze spraw niepokojących jedna z nakrętek na osi okazała się być słabo dokręcona... Wiem że obie dokręciłem na maksa, stąd trzeba to zagadnienie chyba monitorować...
Pozdrawiam:)
 
 
tomasz_kombi 
prezes
amator



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 810
Skąd: Zagłębie
Wysłany: Nie 31 Paź, 2010   

W MK-Bike chwalą się, że mają super szprychy. Mógłbyś spróbować. W razie pęknięcia zawsze można złożyć reklamację :)
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Nie 31 Paź, 2010   

Tak też mi doradzono na innym forum rowerowym. Po weekendzie załatwię sprawę, widzę że mają dobre dt szprychy myśle że jeśli znajdzie się moj rozmiar to będą albo te albo cn spoki.
Kiedyś jeden sklep w gliwicach był niby odziałem mk bike, teraz juz nie... szkoda bo by było na miejscu.
 
 
tomasz_kombi 
prezes
amator



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 810
Skąd: Zagłębie
Wysłany: Nie 31 Paź, 2010   

U mnie zapletli prawie na poczekaniu (do 26") więc powinni mieć odpowiedni rozmiar na stanie.
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Czw 04 Lis, 2010   

Krótkie podsumowanie szprychowej historii... Ponieważ nie udało się dogadać z mkbikiem Jaka długość szprych będzie okej ( oni co innego ja co innego) Stanęło, że podrzucę koło do zaplecenia, cóż odżałuję i zapłacę wkoncu to porządne koło, mam nadzieje, że będzie się kręcić latami... Przemiły pan Kazek wziął się do roboty i na poczekaniu zaplótł koło. Transakcja zakonczona zapłatą oraz winem owocowym została sfinalizowana.
Pan zaplatający koło powiedział że sprychy urywały się ponieważ to były tandetne szprychy... Pwiedziałem że kupiłem je w Cyklo2 w Gliwicach, i że są to markowe Sapimy... Pan na to powiedział, że to niemożliwe i że to tandeta... No cóż w każdym razie zapleciono mi szprychy na dt na dwa krzyże, ciekawe jak przebiegnie eksploatacja.
Uwaga krytyczna do Mkbiku, koło ma lekkie bicie góra dół...
 
 
tomasz_kombi 
prezes
amator



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 810
Skąd: Zagłębie
Wysłany: Czw 04 Lis, 2010   

Na korzyść kolegów z MK przemawia fakt, że mają nietypowe (niezbędne dla nas) długości.
Poza tym w 100% zgadzam się z tym co napisałeś. Bicie jest zapewne wynikiem "roboty na szybko" co bynajmniej nie usprawiedliwia "zaplatacza".
Odnośnie jakości szprych to nie ma co zaprzeczyć - Oni są nieugięci i jak mantrę powtarzają, że te od nich są OK a reszta do d.... Totalnie odradzono mi tam jakiekolwiek próby kupowania od Chińczyków ale .... postawiłem spróbować i mam nadzieję w styczniu wiedzieć czy eksperyment był wart wydanych pieniędzy :)
Póki co mam dwa koła zaplecione w Sosnowcu i powiedzmy, że mogą być chociaż zastanawiam się czy jakiś nypel strzelił. Wprawdzie nie ma objawów poluzowania szprychy czy jej wypadnięcia ale coś w obręczy czasem "grzechocze".
Cóż ... jeśli się to potwierdzi to będę reklamował. Z tak dobrym i polecanym przez sprzedawcę towarem nie powinno być to problemem ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group