|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
Hamowanie silnikiem. |
Autor |
Wiadomość |
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 04 Sty, 2018 Hamowanie silnikiem.
|
|
|
Jak rozwiązać hamowanie w silniku bez użycia mechanicznego hamulca?
Jest jakieś hamowanie odzyskowe, ale to nie każdy kontroler ma wbudowane.
Potrzebuję zrobić sprawny hamulec bez użycia mechaniki. Pozostaje zwieranie przewodów fazowych silnika. Nie musi tu być odzysku, ma być sprawny i dobry hamulec. Ale też nie na zasadzie stop-on, tylko płynne hamowanie. Myślę o zastosowaniu jakiegoś mocnego tranzystora, którego bramka będzie sterowania płynnie i w zależności od napięcia bramki będzie płynnie zwierała fazy silnika. Teoretycznie będzie to działać, ale jak rozwiązać sprawę kierunku prądu zwrotnego? Diody? To da napięcie połówkowe. Mostki? Jak to połączyć?
Sprawa dotyczy też nie jednego silnika, a aż czterech, które mają być hamowanie jednocześnie. Cztery kontrolery, cztery silniki. Jakieś pomysły?
Mostek sześciodiodowy z alternatora, czy jakieś inne rozwiązanie?
Wiadomo też, że wciśnięcie hamulca powinno rozłączać sterownik bez względu na położenie manetki. Ale to można zrobić na jakimś mechanicznym włączniku, tak jak stosuje się w typowych klamkach do elektryków. |
|
|
|
|
wwojciech
brygadzista wwojciech
Pomógł: 8 razy Wiek: 37 Dołączył: 13 Wrz 2011 Posty: 264 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 04 Sty, 2018
|
|
|
Dobrym rozwiązaniem jest użycie przetwornicy step up z regulowanym prądem i napięciem wyjścia. Ustawiasz napięcie na Vmax baterii a pot od prądu najlepiej jakby był sterowany przez klamkę regulujące prąd odzysku=siłę hamowania. Był już poruszony taki temat na forum i wrażenia użytkowników:) |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 04 Sty, 2018
|
|
|
Tyle, że prąd ładowania niekoniecznie będzie tak duży, jak prąd zwarcia i wystąpi inna siła hamowania. Mnie bardziej chodzi o sposób zwierania silnika, a nie o odzysk.
Chcę zrobić coś takiego, ewentualnie w szereg z tranzystorem jakiś niewielki opornik ograniczjący prąd maksymalny.
|
|
|
|
|
qaz33
szef qaz33
Pomógł: 15 razy Dołączył: 07 Kwi 2014 Posty: 1464 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 04 Sty, 2018
|
|
|
a co to za magiczny tranzystor podlaczony do tej manetki? Przy tych mocach to juz tylko mosfety a tu potrzeba by sygnalu PWM czyli potrzebnyby byl jakis konwerter od manetki. Poza tym zdaje sie ok |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 04 Sty, 2018
|
|
|
Zwykły jakiś FET, czy MOSFET. Działa analogowo i przewodnictwo zależy od podanego napięcia na bramkę, co można prosto uzyskać z jakiejś manetki z hallem, potencjometra w pedale hamowania itp. |
|
|
|
|
qaz33
szef qaz33
Pomógł: 15 razy Dołączył: 07 Kwi 2014 Posty: 1464 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 04 Sty, 2018
|
|
|
chyba pomyliles FETa z tranzystorem bipolarnym |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 04 Sty, 2018
|
|
|
No i.? |
|
|
|
|
przenikanie
Zasłużony dla zlotu EV
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Gru 2013 Posty: 392 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 14 Sty, 2018 Re: Hamowanie silnikiem.
|
|
|
zeeltom napisał/a: | Jak rozwiązać hamowanie w silniku bez użycia mechanicznego hamulca?
Jest jakieś hamowanie odzyskowe, ale to nie każdy kontroler ma wbudowane.
Potrzebuję zrobić sprawny hamulec bez użycia mechaniki. Pozostaje zwieranie przewodów fazowych silnika. Nie musi tu być odzysku, ma być sprawny i dobry hamulec. Ale też nie na zasadzie stop-on, tylko płynne hamowanie. |
Tomku, zwieranie przewodów fazowych zastosowałem w pewnym KMX-ie, który robiłem dla jednego z kolegów z poziome.pl jako hamulec postojowy. Silnik Bionx ledwie-ledwie hamował. Jak na postojowy był w miarę do przyjęcia na prostej albo na bardzo niewielkiej pochyłości. Ale bez rewelacji. Jak na hamowanie rozpędzonego pojazdu odradzam. Trzeba by jakoś odłączać przy każdym hamowaniu sterownik od silnika. Bo zapodając sterownikowi zwarcia długo nie posłuży.
Raczej jednak polecam hamowanie odzyskowe w sterowniku choć bez hamulca mechanicznego można nie zdążyć i pozbyć się zębów czy nabawić paru złamań.
Nie bardzo rozumiem, dlaczego w grę nie wchodzi JAKIKOLWIEK hamulec klasyczny? Są różne typy, vb, tarcza, bęben, torpedo, a nawet szczęka-samoróbka. |
_________________ Hase Kettwiesel 60V/2kW
Hase Lepus 48V/0.5kW |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Sty, 2018
|
|
|
Pytanie dotyczyło (w domyśle ) silniczków ostatnio kupowanych przez forumowiczów. Tam nie ma możliwości zastosowania żadnego z wymienionych typów hamulców. Hamowanie odzyskowe będzie mniej skuteczne, niż zwarcie przewodów fazowych. Choćby z powodu prądów ładowania odzyskowego w porównaniu do prądu zwarcia. Im szybciej jedziesz, tym hamowanie jest bardziej skuteczne. Wiadomo, że w miejscu nie staniesz, ale lepsze to, niż zupełny brak hamowania. I dotyczy to pojazdu (jeszcze nie wiem, czy trójkołowiec, czy pojazd na 4 kołach), który chcę zbudować na zlot, a nie jednośladu.
Co do zwarcia sterownika, to chyba nikt normalnie nie hamuje, z odkręconą manetką gazu.
Ale i to da się ogarnąć. |
|
|
|
|
tkoko
prezes
Pomógł: 19 razy Dołączył: 26 Lut 2015 Posty: 684 Skąd: Czechowice-Dz
|
Wysłany: Pon 15 Sty, 2018
|
|
|
zeeltom napisał/a: | ...Tam nie ma możliwości zastosowania żadnego z wymienionych typów hamulców. Hamowanie odzyskowe będzie mniej skuteczne, niż zwarcie przewodów fazowych. ..... |
Zeeltom, z młodości powinieneś pamiętać hamulce w dawnych rowerach, czyli dźwignię na kierownicy, od niej drążek "poychowy" a na końcu płytka z kawałkiem gumy która tarła o bieżnik hamowało to bez problemu |
|
|
|
|
zeeltom [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 15 Sty, 2018
|
|
|
Znam to, nie wspominałem, bo to zdziera bieżnik. O ile w oponach można sobie pozwolić na zdzieranie biężnika, to ciężko będzie dostać pełną gumę na to koło |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|