ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Wydajna i lekka ładowarka <200g 300W
Autor Wiadomość
wesmar 
stażysta
wesmar


Pomógł: 1 raz
Wiek: 49
Dołączył: 23 Maj 2015
Posty: 114
Skąd: W-wa
Wysłany: Pią 17 Cze, 2016   Wydajna i lekka ładowarka <200g 300W

Pokrótce przedstawię projekt i wykonanie szybkiej i wysokosprawnej, a przede wszystkim małej, lekkiej, pasywnej ładowarki do naszych ogniw. Jadąc gdzieś dalej i w przerwie np. do MC, czy knajpy, stacji etc można się w miarę sprawnie podładować korzystając powiedzmy z 3 połączonych takich ładowarek. Całość jest lekka i pasywna, ze sprawnością ok 97%. Dawcą prądowym jest tu transformator elektroniczny, których kilka o mocy 250VA kupiłem za 12 zł na znanym portalu. O tyle jest to ważne, że nie ma jak w klasycznym zasilaczu impulsowym prostowania, i ładowania kondensatora na wejściu, a potem siekania prądu wyprostowanego i w miarę wygładzonego przez co klucze pracują udarowo i wydajność drastycznie spada. U nas jest jak na rysunku rys_1. posiekany kluczem sinus, który wędruje na transformator 250VA (- uzyskuję z niego 300 VA bez nasycenia).

rys_1

Przezwoiłem tylko wtórne uzwojenie do napięcia na moje potrzeby, które sprawdziłem przeliczając z 12V i częściowo korygując empirycznie. Transformator jak pisałem przeniesie nawet 350W, ale ja stosuję 300 co jest wystarczające



na wyjściu dostaję posiekany sinus oczywiście, ale prostuję go diodami schottky SR5XX 5A o minimalnym spadku napięcia rzędu 0,35 - 0,5V przy obciążeniu 5A. Cały mostek zatem przyjmie 10A. Z czasem zastosuję prostownik synchroniczny na mosfetach jak tylko przyjdzie driver, ma znaczenie przy niższych napięciach i dużych prądach. Uwaga - dodatkowo nóżki diód ponieważ są tu kluczowe w odprowadzaniu ciepła przylutowuję do minimalnych radiatorków aluminiowych. Mam rosyjski topnik serii FT61A. Cyna rozpływa się jak na miedzi co jest na moim filmie https://www.youtube.com/watch?v=14r-URCEChE
Wszystko to dla minimalizacji masy, ponieważ ładowarkę wystawiam w kategorii rekordów masa/mocy/sprawnosć na endless-sphere.com
Co dalej, ano Ni-MH i bezpieczne litowce (LifePO4, LifeMgPO4, moli etc..) nie muszą być ładowane prądem wyprostowanym bez tętnień. Pb i Li-Ion - LiPO w praktyce też, mimo, że producenci podają inaczej. Bezwładność w elektrolizie jest duża i nic złego się nie stanie o ile mamy balancer, który nam wykryje przekroczenie dopuszczalnego napięcia. Po prostu wykorzystuję True RMS i ładuję posiekaną wyprostowaną sinusoidą. I to wszystko. Oczywiście całość pracuje super i nie ma kompletnie żadnego znaczenia dla akumulatorów. Balancer odłącza ogniwa kiedy trzeba co sprawdziłem licznikiem Whw tracie ładowania i rozładowania testowego.
A tu jeszcze krótki film, pokazujący moc ładowarki.
http://wesolowski.eu.org/...0617_175811.mp4
Całość reguluje się automatycznie i jest odporna na zwarcia, przeciążenia... Grzeje się głównie mostek z diód schottkiego, mimo, że je dobierałem na najmniejsze dopuszczalne napięcie. To i tak jest wydzielane kilka 2*0,5*I = I Wat mocy. Przy 5A i 55V będzie to 5W
Mocno polecam, bo całość zamyka się w niespełna 20 zł, a dostajemy ładowarkę cichą, małą no i 5 takich czyli niespełna kilogramow spiętych ładowarek daje nam 1,5KW pompowania do aku (straty pomijam) czyli moje 500Wh LifePO4 można naładować spijając kawę :) . oczywiście taka 1,5KW wyszłaby wagowo przy jednym driverze może 700 g.
Estetykę na dniach poprawię, chwilowo włożyłem to w rękaw termokurczliwy..
 
 
wwojciech 
brygadzista
wwojciech


Pomógł: 8 razy
Wiek: 37
Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 264
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob 18 Cze, 2016   

jak dobrze rozumiem to moc ladowarki podniosles przez posiekanie sinusa zeby z mniejszego trafa wyciagnac wiecej mocy, przy czym nawiniete jest do jalowego napiecia max ladowania i pracuje tak jakby na zwarciu (mala rezystancja pakietu ladowanego). to jest trafo z rdzeniem ferrytowym? bardzo ciekawe podejscie do tematu:) w sumie tym tokiem myslenia mozna zrobic mala 1kw ladowarke 3fazowa, co po pelnym mostku da prad o mniejszych pulsacjach:) tylko wez znajdz gniazdko 3f w barze:)
 
 
maniekrox 
prezes
maniekrox


Pomógł: 22 razy
Dołączył: 26 Sie 2014
Posty: 909
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob 18 Cze, 2016   

Świetny projekt! Jestem bardzo zainteresowany działaniem tego, opisuj cacko dokładnie:D Jak dobrze rozumiem podłączamy ładowarkę pod 230 V i na wyjściu dostajemy konkretne stałe napięcie i ustawiony prąd? Są jakieś ograniczenia poza mocą? Max napięcie? Będziesz takie wykonywał w większej ilości i sprzedawał?
 
 
wibi 
szef


Pomógł: 42 razy
Dołączył: 23 Sie 2014
Posty: 1072
Skąd: Śląsk
Wysłany: Nie 19 Cze, 2016   

maniekrox napisał/a:
Świetny projekt! Jestem bardzo zainteresowany działaniem tego, opisuj cacko dokładnie:D Jak dobrze rozumiem podłączamy ładowarkę pod 230 V i na wyjściu dostajemy konkretne stałe napięcie i ustawiony prąd? Są jakieś ograniczenia poza mocą? Max napięcie? Będziesz takie wykonywał w większej ilości i sprzedawał?


Mam do tej "opinii" nieco sceptyczne zdanie gdyż niczym się nie wyróżnia prócz tego, że łamie wszelkie zalecenia producentów ogniw i baterii Litowych w zakresie bezpieczeństwa,długowieczności i sprawności ogniw.To chyba nie przypadek, że producenci zalecają ładowanie CC/CV a nie dowolne, transformatorowe.Mam wprawdzie ładowarkę do starej komórki Alcatel z baterią LiJon, transformatorową której nadal używam do tej baterii (jest w przerobionej latarce domowej) i spisuje się poprawnie dobrych parę lat ale ładowanie drogiej baterii do roweru takim "prymitywnym" sposobem uważam za nieporozumienie, żeby nie powiedzieć ignorancję techniczną.Takie jest moje zdanie a co powiedzą inni koledzy sam jestem ciekaw.Być może do "postawienia martwego" ogniwa to się nada (impulsowa raczej nie ruszy- z wyjątkami) ale do stałego ładowania baterii nie sądzę.
 
 
tas 
szef
tas


Pomógł: 154 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 6169
Skąd: Beskidy
Wysłany: Nie 19 Cze, 2016   

Jeśłi dobrze rozumiem - ta ładowarka ma CC/CV, tylko, że hmm 'analogowe' jak w prostownikach, elementem stabilizujacym jest obciążalność trafa, więc nie powinno wpływać to na żywotność akumulatora jeśli tylko:
- nie przeładuje
- wyłączy się poniżej 150mA podczas ładowania z BMSami.
_________________
Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG
 
 
angawe 
początkujący


Dołączył: 15 Cze 2015
Posty: 49
Skąd: CHORZÓW
Wysłany: Nie 19 Cze, 2016   

Niech autor postu wrzuci filmik z ładowania i jakiś wykres charakterystyki napięcie/prąd
 
 
wesmar 
stażysta
wesmar


Pomógł: 1 raz
Wiek: 49
Dołączył: 23 Maj 2015
Posty: 114
Skąd: W-wa
Wysłany: Nie 19 Cze, 2016   

Panowie, przede wszystkim nie mogę odpisywać z innych komputerów oprócz jednego gdzie jestem zalogowany trwale. Mam komunikat o jakiś próbach złego logowania, a na tej jednej maszynie mogę. Rdzeń proszkowy EI-33 jest w stanie przenieść o ile pamiętam nawet 500W, 350 na pewno bez problemu. Nie ma żadnego niebezpieczeństwa. Tas ma poniekąd rację. Prąd jest ograniczany możliwościami drut/trafo. To że napięcie jałowe w szycie przekracza napięcie dopuszczalne nie ma kompletnie znaczenia jeżeli mamy BMS! Nie ma też znaczenia dla akumulatorów zamkniętych z rekombinacją gdzie ważne jest T/dt jak ni-xx. Założenie jest, że ma być bardzo mała, lekka i bardzo mocna. Czy ktokolwiek z Was robił eksperyment z trafo elektronicznym nawijając kilka(naście zwojów drutu na śrobokręt) czy inny stalowe pręt? Zauważcie, że nie ma zwarcia, drut bedzie zimny, a stal gorąca bo indukuje się przez te 30 kHz prąd wirowy, który rozgrzewa stal. Tak zrobiłem m.in podgrzewanie toru paliwowego w agregacie wysokoprężnym lombardini. Dodałem do tego wszystkiego malutki sterownik grupowy po stronie pierwotnej, który odpowiednio z zerze załacza części sinusoidy siekane potem kluczami. Mam nastawę temperatur bez zakłóceń, ale odbiegam od tematu. Ładowarka jest przydatne na trasy. Prostowanie i kondensatory na wejściu zniekształcają współczynnik mocy do nieliniowego, wypadałoby mieć PFC, do tego klucze pracuję udarowo i nie można wyciągnąć pełnej mocy z trafa, a tylko 2/3. Całosć waży. Kompletnie nie potrzebnie w większości przypadków.
Czytałem również publikację o wpływie tętnień prądu "current ripple" na łądowanie i jak piszę wymogi co do stałoprądowości, nawet u żeli można sobie odpuścić. Napięcie choćby w desulphatorze przekracza krotność SEM i układ robi robotę. Co do LiPO faza CV to tzw. nasycanie. Ja ją bym olał i nie walczył o 5 %. BMS przy sporym prądzie łądowania odcina gdy zobaczy przekroczenie na ogniwie 4,2x po odłączeniu SEM baterii minimalnie spadnie i będzie raptem brakowało 3-7% energii co tylko wyjdzie na zdrowie
Ostatnio zmieniony przez wesmar Nie 19 Cze, 2016, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
wibi 
szef


Pomógł: 42 razy
Dołączył: 23 Sie 2014
Posty: 1072
Skąd: Śląsk
Wysłany: Nie 19 Cze, 2016   

I jeszcze jedno,transformator. Na obudowie widnieje napis "ET250W" co jak sądzę sugeruje moc transformatora.Dziwne to bardzo, gdyż prąd jaki płynął by przez uzwojenie pierwotne wynosił by ponad 1A a wystarczy w google zobaczyć jak wygląda transformator o takiej mocy i porównać z tym ze zdjęcia.Chyba,że tu chodzi o miliWaty i ładowarkę dla pojedynczego ogniwa do np.e-papierosów to wówczas można to przyjąć ale nie do baterii rowerowej. A wracając do postu koltas to o procedurze ładowania CC/CV w takim przypadku nie ma mowy gdyż obciążenie czyli bateria zmienia swoje parametry w trakcie ładowania i w przypadku ładowarki impulsowej da się regulować, aby warunek "stałego prądu" w pierwszej fazie był zachowany ale nie przy takim małym transformatorku.
 
 
tas 
szef
tas


Pomógł: 154 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 6169
Skąd: Beskidy
Wysłany: Nie 19 Cze, 2016   

A nie dałoby się jednak dodać jakiegoś pomiaru prądu na wyjściu + odłączenie ładowania nawet realizowanego przez przekaźnik? Jakieś proste sprzężenie.
No i dlaczego niby w Twojej ładowarce nie ma CV? Wydaje mi się, że jest (przecież napięcie aku dąży d napięcia trafa), teraz co prawda może być ustawione wysoko w skutek nawinięcia wyższego napięcia ale jednak warto odwinąć,
Popatrz na to tak: ładujesz przez BMSa jakiś tam pakiet, masz tak wysoko granice CV, że ładowarka cały czas jedzie na dużym prądzie CC, BMS wykrywa przeładowanie, odpina ładowarkę, napięcie spada.. i BMS nie ma co wyrównywać :P Balansowanie jest mało skuteczne lub nie ma go wcale.
_________________
Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG
 
 
wesmar 
stażysta
wesmar


Pomógł: 1 raz
Wiek: 49
Dołączył: 23 Maj 2015
Posty: 114
Skąd: W-wa
Wysłany: Nie 19 Cze, 2016   

wibi napisał/a:
I jeszcze jedno,transformator. Na obudowie widnieje napis "ET250W"..

Widzisz, ET-250 oznacza Elektroniczny Transformator 250VA, który kupiłem i można tu przyjąć Wat. Czyli przy 12 V daje ponad 20 A i może zasilać bardzo dużo halogenów. Dla włókna kształ i rodzaj prądu jest nieważny. Transformator jest mały bo jest taktowany częstotliwością kilka rzędów wiekszą od sieciowej. Obwiednia tych częstotliwości jest sinusem, po wyprostowaniu zaś wyprostowanym sinusem. Stąd tak mały rozmiar. Nie powinno Cię to dziwić. Nie tak wiele większy rdzeń jest w spawarce invertorowej np. kinzo o mocy 2,2 KW (100A) czy minarcu o mocy 3,5 KW. /Tam jest akurat kilka/. Rdzeń EI33 jest powszechny w niemal każdym 350W zasilaczu. Są jednostki co na jednym rdzeniu ciagną 450W, zdaje się modecom. uzwojenie pierwotne ma zdaje się coś ok. 30 zwojów, ale go nie rozijałem by transformatora nie gotować do odklejenia. Klejenie polega na ściśnięciu taśmą i zalakowaniu, zaś nie tworzzymy szczeliny między E, a I. Prosze o tym pamiętać gdyby ktoś chciał koniecznie sćiągać karkas. nawojenie linką jest konieczne, ew. 3 drutami jednocześnie 0,5 dla 10A.
Ostatnio zmieniony przez wesmar Nie 19 Cze, 2016, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
wesmar 
stażysta
wesmar


Pomógł: 1 raz
Wiek: 49
Dołączył: 23 Maj 2015
Posty: 114
Skąd: W-wa
Wysłany: Nie 19 Cze, 2016   

tas napisał/a:

Popatrz na to tak: ładujesz przez BMSa jakiś tam pakiet, masz tak wysoko granice CV, że ładowarka cały czas jedzie na dużym prądzie CC, BMS wykrywa przeładowanie, odpina ładowarkę, napięcie spada.. i BMS nie ma co wyrównywać :P Balansowanie jest mało skuteczne lub nie ma go wcale.

Od strony baterii nie tak jest to widziane. Prąd powyżej RMS (wartości skutecznej) rośnie, ale napięcie na ogniwie nie zdąży się podnieść z uwagi na niską rezystancję ogniwa i krótki czas trwania piku prądowego powyżej RMS. Taki skok prądu jest cykliczny z częstotliwością 100 Hz. Dlatego operujemy tu wartością skuteczną, czyli ekwiwalentem dla prądu stałego. Jony sobie będę normalnie wędrować z anody do katody i nie wydzieli się metaliczny lit o ile nie dopuścimy do przekroczenia SEM końca ładowania ogniwa. Gdybyśmy nie mieli BMS-a byłoby niedobrze bo napięcie szytowe jest o pierw. z 2 (1,41) wyższe, ogniwo zaczęłoby się grzać a lit metaliczny by się zaczął wydzielać. Prostowanie w zasilaczach impulsowych klasycznych - stałoproądowych realizuje się po stronie pierwotnej gdyż mimo lekkiego opadania prądu za kondensatorem klucze posiekają to tak, że na wtórnym odmaluje się PWM z prostokąta, co łatwo jest już dławikiem i małymi kondensatorami ESR odfiltrować. Niestety układ taki niesie ograniczenia w sensie masy i wydajności. Szczyty sinusoidy tylko pracują przez co układ musi być przewymiarowany. Mam nadzieję, że rozwiałem wątpliwości. CV nie ma i w tym układzie się nie da zrobić. Prąd będzie maleć o ileś tam, można dobrać empirycznie, ale napięcie szczytowe i tak musi być sporo wyższe by uzyskać założoną wydajność/rozmiaru
 
 
wesmar 
stażysta
wesmar


Pomógł: 1 raz
Wiek: 49
Dołączył: 23 Maj 2015
Posty: 114
Skąd: W-wa
Wysłany: Nie 19 Cze, 2016   

Jeszcze jedna ciekawostka. Da się nawinąć tak uzwojenie wtórne na potrzeby własnego pakietu by pod koniec ładowania np. przy 4.15V/cele transformator pobierał z sieci już poniżej 60VA mocy i się automatycznie wówczas wyłączy.
Jak zapewne wiecie trafo elektroniczne ma pewien minimalny próg zaskoczenia i tę zaletę należy wykorzystać
Próg wyłączenia w zależności od mocy, a pośrednio sprzężenia zwrotnego obciążenia na wtórnym można regulować jednym opornikiem. Charakterystyki pewnie i załączę jak się uporam z estetyką i wypróbuje w trasie. Do tej pory jeździłem z przetwornicą CNC 400@600W, którą zdublowałem extra tranzystorami 2SC3320. Waga około 1kG, niestety gabaryty mi nie pasowały :)
 
 
bartek24m 
dyrektor



Pomógł: 2 razy
Dołączył: 13 Lip 2013
Posty: 428
Skąd: Szczecin
Wysłany: Nie 19 Cze, 2016   

Tzn ze te lepsze ladowarki cc/cv nie maja transformatora nawijanego drutem ?
Moja 2,5A ma wlasnie transformator.

Mozna ta ladowarke kupic od ciebie ? Przydala by mi sie 10A zeby podladowac w trasie pakiet 13s liion.
Ostatnio zmieniony przez bartek24m Nie 19 Cze, 2016, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
wibi 
szef


Pomógł: 42 razy
Dołączył: 23 Sie 2014
Posty: 1072
Skąd: Śląsk
Wysłany: Nie 19 Cze, 2016   

wesmar napisał/a:
Widzisz, ET-250 oznacza Elektroniczny Transformator 250VA,...

I od tego trzeba było zacząć bo ten "elektroniczny transformator" to nic innego jak PRZETWORNICA IMPULSOWA czyli dokładnie taka sama ładowarka jaką prawie każdy posiada i z której korzysta.Wiem,teraz wraz z postępem technicznym ładowarki czy zasilacze (możesz zwać jak chcesz) sprowadzają się do praktycznie jednej "kości" ale zasada działania pozostaje bez zmian i naprawdę nazwa "trasformator...." to tylko chwyt marketingowy dla ...laików.Gdybyś napisał "przerobiłem transformator elektroniczny stosowany do zasilania oświetlenia halogenowego, to tej dyskusji by nie było gdyż takich "przeróbek" jest pełno poczynając od zasilaczy komputerowych i innych o podobnym działaniu (takich komputerowych to pewnie u każdego się znajdzie a sam ostatnio wyrzuciłem chyba z 10 bo zalegały) Dodam tylko, że lepiej kupić już dedykowany zasilacz dla konkretnej baterii (bo wyjdzie taniej i szybciej) niż płacąc dwa razy więcej za "transformator elektroniczny" który dodatkowo trzeba przerabiać.Najciekawsze w Twoim poście (pierwszym) jest ten topnik rosyjski do aluminium.Trzeba jednak przyznać,że metalurgia (i spawanie,łączenie metali) to Rosjanie mają opanowane najlepiej na Świecie,szczególnie to tylko oni spawają TYTAN mając swoje "know how" i budując okręty podwodne z Tytanu zdolne do zanurzenia się na głębokość ponad 1000m.
 
 
wesmar 
stażysta
wesmar


Pomógł: 1 raz
Wiek: 49
Dołączył: 23 Maj 2015
Posty: 114
Skąd: W-wa
Wysłany: Nie 19 Cze, 2016   

Owszem co do zasady działania jest to przetwornica impulsowa. Tyle, że nie daje na wyjściu prądu stałego, a wyprostowany, przez co waga jest minimalna, sprawność bardzo wysoka, wysoki współczynnik mocy, brak wysychających elektrolitów, rozmiar to 1/9 rozmiaru zasilacza ATX. Do środka ATX wejdzie takich 9. Jest prosta do zrobienia i tania. Nie zamierzałem nimi handlować, ale w wolnej chili mogę komuś zrobić. Czekam cały czas na driver do prostownika synchronicznego opartego na mosfetach, wówczas odpadną straty na diodach, które mimo dolutowania radiatorków parzą.
Co do topników - potwierdzam, są genialne, kupiłem ich kilka bo u nas nie da się tego dostać
Gotowe przetwornice mam, kilkadziesiąt bo je naprawiam,ale nie mam wydajnych i małych, żeby zmieścić do jednego etui z aku.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group