|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
Ładowanie większym prądem li-ion niż zalecane |
Autor |
Wiadomość |
smekes
młodzik
Pomógł: 1 raz Dołączył: 29 Wrz 2016 Posty: 85 Skąd: Żyrardów
|
Wysłany: Sob 14 Paź, 2017
|
|
|
swoje ładuje średnio prądem około 3,3A czyli podzielone na 4 bo mam 4p wychodzi 0,82A - dla statystycznego li-ion 10A 3Ah to chyba optymalny prąd.
Łatwo też obczaić jaki powinien być prąd ładowania dla dowolnego ogniwa li-ion lub lipo - po podłączeniu ładowania napięcie ogniwa nie powinno wzrosnąć więcej jak np z 3,50v na 3,55 |
|
|
|
|
gienek333
szef
Pomógł: 25 razy Wiek: 55 Dołączył: 26 Kwi 2013 Posty: 1338 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 14 Paź, 2017
|
|
|
Proces ładowania ma bardzo duży związek z Rw aku. Rw jest połączone szeregowo z ogniwem idealnym i na nim się odkłada napięcie zależne od prądu, przykład ogniwo 1 ma Rw 100 mOhm, 2-50 mOhm. Obydwa ładujemy prądem 1A. Pierwsze dochodzi do fazy CV przy 4.1V, drugie 4.15V (przy założeniu CV 4.2V). Są ładowarki, które "dokładają" napięcie równoważące spadek na Rw, ale to są dedykowane ładowarki do znanych im aku (znają Rw). Ja spotkałem takie rozwiązania w ładowarkach do elektronarzędzi (Hilti, Makita). |
_________________ Pojazdy ekologiczne, to takie które stoją w garażu. |
|
|
|
|
Passat_EQ
prezes
Pomógł: 15 razy Dołączył: 08 Paź 2016 Posty: 580 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 14 Paź, 2017
|
|
|
WojtekErnest napisał/a: | Passat_EQ napisał/a: |
To nie jest do konca sprawa ladowarki. Nie wiem czy korzystales kiedys z zasilacza laboratoryjnego. Maja one ograniczenie pradowe i ograniczenie napieciowe czyli potocznie zwyczajnie napiecie.
Dokladnie to samo co ma ladowarka do lionow, z ta roznica ze nie ma elektroniki do kontroli balansowania....
Po tym momencie ogniwo osiaga juz w sposob wymuszony owe 4,2v i nastepuje spadek pradu a dalsze ladowanie juz jest uzaleznione od baterii i nir da sie go przyspieszyc.
|
Czy korzystałem kiedyś z zasilacza labaratoryjnego ? Tak od czasów gdy jeszcze nie było ogniw 18650
Współczesne ładowarki do li-ionów niezupełnie działają tak jak zasilacz z ograniczeniem prądowym i napięciowym.
Gdyby tak było, byłby to zasilacz tylko z progiem U, i I max, który jest prądem początkowym.
Współczesne ładowarki /bez balansera/ mają zwrotne sterowanie, które w obszarze CV dla pakietu, okresowo sprawdza napięcie na ogniwie bez ładowania i dobiera/obniza prąd aby nie przekraczać Umax. Sa w nich coraz częściej procesory.
Tak więc zrównywanie ich działania jest duzym uproszczeniem.
Kolejne zbyt duzę uproszczenie że jak ogniwo osiagnie wymuszone 4,2 V, to nastepuje spadek prądu i dalsze ladowanie juz jest uzaleznione od baterii.
Niestety nie, nieprawidłowa ładowarka z zbyt duzym prądem, ma z powodów technicznych celowy nadmiar napięcia aby wymusic duzy prąd, co oznacza że jesli prąd w fazie CV jest za duzy dla danego pakietu, to napięcie to rośnie/może rosnąć znacznie ponad 4,2 V.
Taki efekt jest szczególnie widoczny/szkodliwy, jesli pakiet jest nierówny, lub tylko rozbalansowany. Słabsze segmenty z łatwością dochodzą do napięcia 4,25 V i powyżej, gdy inne mają tylko 4,15 V. Przy duzym prądzie ładowania, BMS nie moze tego prądu zrównowazyć, co najwyżej wyłaczy ładowanie, a pakiet zostanie rozbalansowany. |
Odpuszczam bo ja pisze o charakterystyce ładowania ogniwa, a Ty o nieprawidłowych ładowarkach |
|
|
|
|
WojtekErnest
szef
Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Sie 2012 Posty: 3453 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 15 Paź, 2017
|
|
|
Przeczytaj ze zrozumieniem to co jeszcze napisał gienek333, to powinno Cię przekonać ze ladowarka do li-ion to nie tylko dostawa energii ale i inny proces niż sztywno zadany prąd max początkowego ladowania z zasilacza lab. To nie znaczy, że się nie da, ale w trakcie ladowania nim trzeba kilkukrotnie ręcznie zmieniać ograniczenie prądowe, kontrolując rzeczywiste chwilowe napięcie na pakiecie/ogniwie.
Dlatego jak gienek333 słusznie zauważył nawet ładowarki do elektronarzędzi mają inteligentne rozwiazanie. A im mocniejsze ładowanie, większym prądem początkowym, tym charakterystyka ladowania jest ważniejsza.
Kiedyś, gdy prawie nie bylo ogniw wysokopradowych, ładowania niskim prądem byly powszechne i ladowarki byly, mogły byc 'prymitywne' tak jak dedykowany zasilacz lab.
Ale gdy autor postu pisze o ladowarce 15 A to nie można uznać ze nie ma problemu. |
_________________ Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555 |
|
|
|
|
qaz33
szef qaz33
Pomógł: 15 razy Dołączył: 07 Kwi 2014 Posty: 1464 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pon 16 Paź, 2017
|
|
|
Rw ogniwa tez sie zmienia w zaleznosci od temperatury, ilosci przebytych cykli i napiecia naladowania. Jezeli nowoczesne ladowarki to uwzgledniaja to musza je mierzyc na bierzaco. Nie da sie tak poprostu znac Rw konkretnego ogniwa i na sztywno sie dopasowac
Chyba jedyna metoda pomiaru RW to chwilowe rozladowywanie ogniwa i przeliczenie z prawa ohma. Czyli taka ladowarka musi byc jednoczesnie rozladowywarka. Bez mikroprocesora sie nie obedzie |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|