ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Najlepsze używane rowery pod elektryfikację
Autor Wiadomość
domik 
początkujący


Dołączył: 05 Sty 2018
Posty: 17
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018   Najlepsze używane rowery pod elektryfikację

Cześć,

Jestem nowy i założę temat z pytanie które pokazywało się tutaj pewnie wielokrotnie, ale niestety nigdzie nie ma jakiegoś prostego podsumowania dla laika.

Co kupić pod budowę elektryka. Jakie ramy lub całe rowery w rozgraniczeniu Fulltail / hardtail / cena.

Dalej jest tylko więcej pytań - co dalej - kupno gotowego zestawu do elektryfikacji z pl (rapid/alternatywy ?), inne sklepy "na sztuki" czy może aliexpress.

O bateriach już nawet nie wspominam.

Nad rowerem elektrycznym myślę od kiedy widziałem reklamę Stealth Bombera. Wcześniej były pilniejsze wydatki ale niedawno widziałem "reklamę" na kanale Kuby Klawitera zestawu rapid i pomysł ponownie się pojawił. Czytam o tym temacie od 2 tyg i głowa boli od ilości rzeczy które trzeba ogarnąć. Zaczynając od samego roweru który jakby nie było jest podstawą. Przez legalność tego w razie kontroli do detali jak różnice pomiędzy sterownikiem sinusaidalnym a kwadratowym.

Chciałbym zacząć od czegoś rekreacyjnego i przeznaczyć na to dobrych parę tys. zł. Na co dzień myślę głównie o dojeździe do pracy "bez pocenia się" - natomiast jednocześnie fajnie by było móc pojechać gdzieś w las i mieć z tego przyjemność. Wydaje się że przy mojej wadze (95kg) 2kW to raczej minimum.

Początkowo myślałem o budowie elektryka na moim mega starym zwykłym rowerze, ale czytałem wasze posty i już wiem że długofalowo to absolutnie nie ma sensu. Dlatego pojawia się podstawowe pytanie - jaką używkę kupić.

Czytałem bloga Tasa, oglądałem filmy na youtube i już myślałem kupię hardaila jak Tas - level A coś - po czym poczytałem/obejrzałem kolejny film który mówi - bierz full.

Podsumowując nie wiem jak się za to zabrać. Dumpery/amory/przekładnie - to zupełnie nie moja bajka. Traktowałem rower jako środek transportu i nie wiele zastanawiałem się nad jego budową.

Czy takiego tematu nie dało by się usystematyzować tak jak to jest np w zakupach sprzętu komputerowego? Są gotowe zestawy w danym budżecie które najlepiej spełnią wymagania. Podobnie jest z TV - do XX zł weź taki.

Mogę napisać prywatnie to wszystkich sprzedających ale wydaje mi się że nie tylko mnie brakuje takiego poradnika co kupić.

Tym samym szukam info:

Polecane ramy razem z osprzętem w przedziale 2 tys, 3 tys itd
Polecane całe rowery - podobnie w jakimś zakresie cenowym.

Zestawy elektryczne dla laika - moc silnika, aku + osprzęt.

Jest to o tyle problematyczne że np polecanych rowerów za wiele w sprzedaży teraz nie ma myślę tutaj o Kona Stinky, carrera banshee , giant nrs. O tym czy obecne aukcje są coś warte pod elektryka już nawet nie wspominam bo nie chciałbym żeby się okazało że dumper za słaby, hamulce nie te itd.

Jeśli ktoś jest chętny żeby mi w tym pomóc to szczerze dziękuję z góry.


* Update *
Modele rowerów które gdzieś znalazłem

Full

    Kona Stinky
    carrera banshee
    giant nrs
    TREK FUEL
    Cube AMS 125
    Cube AMS 100
    Ghost RT5700
    Steppenwolff Tycoon
    Scott Genius FX35 Reflex



Hardtail

    kona XC
    kross level A [widziałem zbudowane na 6/9/11]
    Cube Acid
Ostatnio zmieniony przez domik Wto 09 Sty, 2018, w całości zmieniany 6 razy  
 
 
Bzyk 
stażysta


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Lis 2017
Posty: 110
Skąd: stąd
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018   

Na poczatku trzeba było napisac czy naprawde chcesz "byc legalny" czy tylko bedziesz udawał ze jestes legalny bo moim zdaniem całkowicie zmienia to przedziały cenowe na uzyte komponenty.
 
 
Elektrotonus 
prezes
Łukasz R



Pomógł: 17 razy
Wiek: 47
Dołączył: 17 Lip 2016
Posty: 820
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018   

Musisz sobie sam określić max prędkość, zasięg. Co do ramy pytanie ile masz wzrostu ? Zazwyczaj wystarcza rower o mocy ok 1500 W zbudowany według poradnika TASa. Zwykły hardtail plus amortyzowana sztyca oraz siodło daje zadawalające uczucie komfortu.

http://ebike.nexun.pl/bud...0-carver-1500w/


Sam mam podobny, też ważę niestety 93 kg. Jadąc ze wspomaganiem osiągam średnie prędkości ok 30 km/h zaś vmax niecałe 40 km/h. Nawiasem mówiąc będę go sprzedawał na wiosnę ;-)
 
 
domik 
początkujący


Dołączył: 05 Sty 2018
Posty: 17
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018   

Bzyk: raczej będę udawał legalność - 25km/h trochę nie ma sensu.

Elektrotonus: 176 cm wzrostu. Wydaje się że ~45 km/h jest wystarczające na rowerze. Przeważają opinie że już przy 35 mocno czuć "trasę". Zasięg w dużej mierze determinuje typ ramy, nie mam planów na długie trasy stawiam raczej na komfort jazdy.

Właśnie dlatego nie mam już pojęcia co wybrać. Z jednej strony jest hardtail - poradnik który już czytałem i rowery których mam wrażenie jest więcej w sprzedaży. Z drugiej full który daje więcej komfortu przy tym typie roweru.
 
 
Bzyk 
stażysta


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Lis 2017
Posty: 110
Skąd: stąd
Wysłany: Pią 05 Sty, 2018   

Mozna znalesc wiele opini ze jednak full jest lepszy do elektryka, jeździ sie szybciej wiec komfort większy, jakaś tam separacja napędu od ramy wiec rama mniej rezonuje. Jestes raczej skazany na coś stinko podobnego z uwzglednieniem ilosci miejsca na baterie, do tego mxus 16x4, wolnobieg, sabik i napewno bedziesz zadowolony :grin:
To co napisałem bierz z przymrużeniem oka bo tez jeszcze nie mam zadnej konstrukcji na kącie
 
 
sentinel 
młodzik


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 01 Gru 2015
Posty: 75
Skąd: Olsztyn
Wysłany: Sob 06 Sty, 2018   

Ja się wypowiem w 2016r miałem hardtail z amorem 100mm z przodu, było fajnie, bo to elektryk, sam jezdzi itp, jednym słowem super frajda, jednak po jakimś czasie jazda po lesie stała się męcząca, coraz częściej na stojąco, bo boli tyłek no i trzęsie, ogólnie zabijało mi to frajdę

W 2017 porwałem się na fulla używanego konę stinky, i porównując do poprzedniego roweru: niebo a ziemia, poprostu jedzie się i płynie, tyłek nie boli, wszystkie nierówności zamortyzowane,

2018: jezdziłem na próbę rowerem elektrycznym hadrtail( tylko przedni amor) i było mega słabo w porównaniu do fulla. Obiecałem sobie że od teraz każdy kolejny to będzie full.

nie ma co oszczędzać 1000 zł żeby, nie mieć tylnego zawieszenia,( to nic że się nie znasz, są ludzie, którzy za odpowiednią opłatą znają się na Twoim rowerze za Ciebie) przy inwestycji ok 3-4 tys w samą elektryfikaację dodatkowy tysiąc na tylną zawiechę uważam za obowiązkowy.

Dodatkowo powiem że w obu przypadkach jezdziłem jakiś czas z baterią w plecaku, za każdym razem waga podobna i po jezdzie na HT plecy dawały się we znaki, na FULL wszystko było ok:)

Osobiscie oprócz KONY jeszcze biorę pod uwagę TREK FUEL
 
 
Scuda 
stażysta


Pomógł: 3 razy
Dołączył: 17 Paź 2017
Posty: 157
Skąd: Stalowa wola
Wysłany: Sob 06 Sty, 2018   

Kona stinky ma mega pancerny trojkat ramy tylny, czyli tam gdzie silnik bedzie chcial wszystko powyrywac/ukrecic. Zapewne kazdy rower dh/fr z amortyzowana rama bedzie dobry tylko chodzi o to ze niewiele ram ma mocowanie tylnego kola, ktore pozwala wlozyc silnik. Kona stinky ma i podobno jeszcze jest kilka, najlepiej popytaj sprzedawcow.
Aha i patrz na pojemnosc trojkata ramy, jesli bedziesz chcial przewozic tam baterię. Ja do swojej kony wlozylem 16s6p czyli 96 sztuk ogniw i zostalo jeszcze miejsce na maly sterownik wiec nie ma tragedi. Ramę mam rozmiar raczej L
 
 
domik 
początkujący


Dołączył: 05 Sty 2018
Posty: 17
Skąd: Kraków
Wysłany: Sob 06 Sty, 2018   

Patrzę na tą konę i widzę że rama bardzo mocno się zmieniała w czasie. Na pierwszy rzut oka pod elektryka nadają się tylko te starsze modele - w nowych wydaje się że jest bardzo mało miejsca.

W grę wchodzi tylko używka - nie chcę wydać nie wiadomo ile żeby mi żona głowy potem nie suszyła że rower jest warty więcej niż "porządny" samochód ;)

Tutaj filmik z historią
https://www.youtube.com/watch?v=4qvqAILOMVo

Zrobię zaraz update pierwszego posta i dopiszę te dwa modele.
 
 
domik 
początkujący


Dołączył: 05 Sty 2018
Posty: 17
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto 09 Sty, 2018   

Pozwolę sobie jeszcze sam odpowiedzieć. Update listy o sprawdzone rowery/ramy w pierwszym poście i w obecnym lista rowerów do weryfikacji pod kątem mocowania pod silnik.


​Niesprawdzone mocowanie silnika
​Cannondale RZ 120
Cube Fritzz
​Rocky mountain ETSX70
​Rocky mountain Element 70 FOX
Canyon Nerve F8 XC3
​KTM Lycan 26 SE 2
Scott Reflex FX25
BMC Fourstroke 01
Merida Ninety Nine XT
Gigant Anthem X3
Gigant XTC
Alpina SL-9
Steppenwolff tundra
Kona kin kikapu
Haibike Sleek SL


Carbon(?)
​Scott genius 30
Scot ​spark
​Carver carbon carver transalpin
 
 
Rugorlos27 
stażysta


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Lip 2016
Posty: 156
Skąd: Sandomierz(okolice)
Wysłany: Wto 09 Sty, 2018   

Carbon jest na forum odradzany. Nie kojarzę żadnego roweru na forum z ramą carbonową.
 
 
umbur 
prezes


Pomógł: 25 razy
Wiek: 41
Dołączył: 05 Paź 2015
Posty: 581
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Wto 09 Sty, 2018   

Rugorlos27 napisał/a:
Carbon jest na forum odradzany. Nie kojarzę żadnego roweru na forum z ramą carbonową.

1. Mniejsza waga w tym przypadku niczego nie da.
2. Zamontowanie dobrze większej skrzynki bez uszkadzania ramy jest dość trudne.
3. Wyższa cena, która nic nie daje.
 
 
domik 
początkujący


Dołączył: 05 Sty 2018
Posty: 17
Skąd: Kraków
Wysłany: Nie 21 Sty, 2018   

Po rozmowie z Tomkiem z electro-bikes stanęło na hardtailu.

Ciężko znaleźć coś nowego na 26" - myślałem o Hexagonie ale w dwóch sklepach ich nie mieli żeby nawet usiąść.

Mam wybrane cztery używki.

Rozmawiałem już z trzema właścicielami (Trek, Scott i Fuji) - każdy z tych rowerów wydaje się być ok - zakładając że rower i tak będzie musiał przejść serwis.

Pytania do was :
wydaje wa się że ceny normalne jak za ten sprzęt? Fuji i Scott mają jedne ze starszych amortyzatorów - powinienem się tego obawiać?

Rower ma również służyć do dojazdu praca/dom - mój kolega sugeruje że TREK może mieć słabe kąty pod taki cel i może mi się źle jeździć. Natomiast w praktyce ma chyba najlepszy osprzęt w tej cenie.

Był bym bardzo wdzięczny za odpowiedź co wg was powinienem wybrać.


https://www.olx.pl/oferta...67-IDoqavM.html

https://www.olx.pl/oferta...67-IDr6FiB.html

https://www.olx.pl/oferta...67-IDrbZMp.html

https://www.olx.pl/oferta...67-IDr8oaB.html

Screenshot_20180121-092233.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 277 raz(y) 460,87 KB

Screenshot_20180121-092157.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 276 raz(y) 294,68 KB

Screenshot_20180121-092136.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 220 raz(y) 329,93 KB

Screenshot_20180121-092114.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 271 raz(y) 377,64 KB

 
 
umbur 
prezes


Pomógł: 25 razy
Wiek: 41
Dołączył: 05 Paź 2015
Posty: 581
Skąd: Bielsko-Biała
Wysłany: Nie 21 Sty, 2018   

Szukałbym czegoś tańszego i wymienił hamulce na SLX z radiatorami i tarczami 180mm.
 
 
glebor 
Zasłużony dla zlotu EV



Pomógł: 6 razy
Dołączył: 10 Lis 2014
Posty: 1333
Skąd: Łódź
Wysłany: Nie 21 Sty, 2018   

Brakowało tematu z ramami :) , ciekawy pomysł, więc i ja dorzucę swoje 3 grosze:

Cytat:
Zwykły hardtail plus amortyzowana sztyca oraz siodło daje zadawalające uczucie komfortu.


Sztywny rower ma wbrew pozorą sporo minusów:
1. trzęsie pakietem, zgrzewy w akumulatorze są bardziej narażone na zerwanie
2. znacznie bardziej dostaje w tyłek obręcz tylna
3. nasz kręgosłup też nie jest oszczędzany i boli tyłek

25-30km/h można latać na sztywniaku.
> 35km/h przyjemność z jazdy niestety znika, jak stoimy na pedałach.

Pod elektrykę zalecam kategorycznie fulla! Jeżeli latasz po mieście może nie być jakieś super jakości, skok wystarczy nawet z marketowym sprzętem o dużym trójkącie.

- sztyce amortyzowane szybko dostają luzu, te odchylane do tył na nitach i siedzenie zaczyna bujać się tez na boki, piszczy podczas jazdy itp...

- do polatania po lasach, faktycznie giant nrs, kona stinky, lżejsza kona dawg zalecana do silniczków S1000.

A co do nowych rowerów, to powiedzmy, że ja się trochę znam na mechanice i ogarniam sam wszystko poza centrowaniem. Kupując nowy rower jakieś dobrej klasy musimy przygotować sobie kwotę na pewno nie niższą niż 4-5 tysięcy.

Kupując rower używany mamy sprzęt lekko zużyty, ale podzespoły są markowe nie dostają luzu w zastraszającym tempie i warto je regenerować (tanio i kasować ew. luzy).

Sprzęt nowy w salonie będzie ciasny a po przejechaniu 3 tys. km dostanie luzy we wielu miejscach, komfort jazdy i amortyzacja, niełozyskowane połączenia wachliwe (np tuleje wahacza nie na łożyskach) przy ksomicznych przebiegach 80-100km dziennie jak się robi ebajkiem, to nie będziemy zadowoleni.

Rower w dobrym stanie pokroju carrera bansheeX można kupić miedzy 1200-1800zł w zależności od wyposażeniu głównie amortyzatorów.

Kona stinky często jest zmęczona, więc patrzyłbym na pęknięcia ramy dokładnie.

Generalnie nowe profilowane ramy mają zazwyczaj mniejszą wytrzymałość niż te stare, cieńsze materiały, bo tu chodzi o wagę i szybciej postępuje zmęczenie materiału, a przy ebajku masa ramy 2-3kg nie ma znaczenia, a jakościowo dodatkowe 0,5-1mm grubości ramy daje ogromną trwałość i poczucie bezpieczeństwa :)

Kupując zadbany egzemplarz do 2 tys, nie ma sensu kupować nowego badziewia, przynajmniej moim zdaniem. Ja swoje rowery zakupiłem wszystkie drogą internetową i te najlepsze właśnie z allegro, jako sprowadzone serwisowi podlegało tylko odpowietrzenie hamulców z regulacją i dopompowanie opon, takto nic nie robiłem. Warto też zobaczyć czy w takim używanym rowerze jest oryginalny osprzęt, bo można wyrwać mało jeżdżony rower ściagnięty z holandii/niemiec, a można kupić też wypas konę z bomberem 2 półkowym, która 10 lat była katowana w PL na hopkach, za bombera sporo dopłacimy, a rower będzie w opłakanym stanie...
_________________
Posiadam nowe zestawy napędowe 250-1700w 36-48v akumulatory w bidonie sanyo ga 48v 17.5Ah
Robię aku na zamówienie w prostopadłościanie i trójkącie

Pełna oferta:
epojazdy.blogspot.com

TEL: 796782663
Przy odbiorze osobistym - 10%
 
 
Mechano 
szef
młody elektronik


Pomógł: 22 razy
Dołączył: 29 Paź 2012
Posty: 1337
Skąd: Poznań
Wysłany: Nie 21 Sty, 2018   

Pod względem stosunku cena/osprzęt najlepiej wygląda chyba Trek ale ma dużo części karbonowych, które początkującemu mechanikowi mogą spowodować duże problemy, głównie dlatego, że karbon jest bardzo czuły na dokręcenie ze zbyt dużym momentem (czyli na ściśnięcie). Cube też fajnie wygląda i nadaje się na fajną maszynę do ścigania. A no właśnie "ścigania", to nie będą wygodne rowery do komfortowego jeżdżenia przez 100km tylko to są ściganty do XC, które mają jak najszybciej pokonać daną trasę. Podchodząc z nastawieniem na ebajka to żaden z tych rowerów może nie być dobrym wyborem.
A co do "katowania na hopkach" to pamiętajmy, że te Kony i Bombery są do tego stworzone i tam się najlepiej sprawdzają a nie w rowerze do jazdy po bułki i z powrotem.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group