ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Katowice
Autor Wiadomość
rs232 
stażysta
EV designer


Dołączył: 26 Maj 2010
Posty: 170
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 28 Maj, 2011   

Co do firmy "komel" to mam jenak dystans - nie realizuja pojedynczych zamówien, sprawdz sobie firme EV Convert z Wa-wy w Katowicach mieli przedstawicielstwo swego czasu ale nie wiem czy jest dalej.

Tak jak poprzednik pisal powyzej osób ktore zajmuja sie EV nie brakuje w Katowicach :)
_________________
Osprzet dla EV - zadaj pytanie ja odpowiem.
iBMS - Battery Monitor System
Balancer Li-Pol Li-Ion
 
 
Profess 
młodzik


Dołączył: 27 Maj 2011
Posty: 94
Skąd: Katowice
Wysłany: Sob 28 Maj, 2011   

Witam i dziękuję za odpowiedzi,

oczywiście "znam" Komel ale nie takie firmy miałem na myśli... Uważam, że eksperymenty typu pojazd Elipsa itd. donikąd nas nie zaprowadzą..., od dawna śledzę zmiany w branży motoryzacyjnej i trzeba brać pod uwagę, że małe, drogie pojazdy mogą zapełnić jakąś niszę ale Polskiej "Nokii" z tego nie będzie. Tymczasem jest wielu zdolnych ludzi w Polsce, którzy mają potencjał ale go nie wykorzystują... Trzeba pamiętać. że USA i Chiny ostro konkurują i już posiadają technologię oraz ją testują, tymczasem stolica metropolii Silesia, posiada 2 terminale do ładowania EV..., bez napięcia.
Myślę o konwersji samochodów, choć to nie nowość, to jednak nie rozwija się w Polsce, bo tu liczą się realia, wiadomo...PJN Pieniądz jest najważniejszy... :grin:
W Polsce brak też spójnego programu rządowego ale to nie znaczy, że mamy czekać i przerabiać rowery, a samochody EV oglądać w internecie.... :wink:
Jestem zainteresowany zbudowaniem samochodu elektrycznego, który będzie się w stanie zbilansować, tzn. konwersja musi mieć sens ekonomiczny z gwarancją zwrotu nakładów dla zleceniodawcy i nie odbiegać zasadniczo od parametrów spalinochodu... Dlatego koncentruję się na bateriach, a w pozostałych kwestiach próbuję ogarnąć temat aby się nie "utopić", stąd potrzeba mi wiedzy od mądrzejszych w tym względzie :smile:
Mam swoją wizję ale to wymaga pracy i czasu, dotąd czytałem i słuchałem, bo nie miałem nic do powiedzenia, dziś wiem, że jest szansa ale potrzeba do tego odpowiednich ludzi, interesują mnie elektrycy, elektronicy, mechanicy, informatycy, którzy znają temat, mają swoje zdanie na temat EV i chcieliby zrobić coś niekoniecznie tylko dla siebie... Stąd postanowiłem włączyć się do dyskusji i nie tylko.
Nie jestem pewny czy dobrze się określiłem, jeśli nie, to proszę pytać :smile:
_________________
Z prądem ale pod prąd ;)
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Sob 28 Maj, 2011   

A zbudowałeś już coś:)? Pytam nie złośliwie. Tak jak pies albo zwierzątko domowe może być poletkiem testowym do posiadania dziecka, tak rower elektryczny jest tu świetnym poletkiem do przetestowania EV, w tym głównie technologii baterii. Choć przy małych mocach i zróżnicowanym terenie przekładnie mogą być konkurencyjne do piast...
I tak... zbudowałem już kilka rowerków elektrycznych i suma doświadczeń mówi mi, że bez dużej kasy nie podchodź do tematów większych objętościowo i ciężarowo. Jestem hobbistą nie profesjonalistą... Uroki sterowników odkrywam gdy płoną, a silników gdy się palą...
Pozdrawiam:)
 
 
Profess 
młodzik


Dołączył: 27 Maj 2011
Posty: 94
Skąd: Katowice
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011   

Nie wiem czy zostałem dobrze zrozumiany, nie ma nic złego w budowaniu elektrycznych rowerów lub innych kreatywnych działniach... Miałem na myśli, to, że podczas gdy Chiny testują już pełnowartościowe kompaktowe modele BYD i inne pojazdy i jest tylko kwestią czasu, gdy zrobią homologację i pojawią się w Europie i w Polsce z dampingową ceną i tyle będzie naszej e-motoryzacji...
Nie skonstruowałem niczego dotąd, ale jeśli będę pracował nad budową koła, które już dawno wymyślono, niczego nie osiągnę. Szukam kreatywnych ludzi, aby spróbować zmienić obecny stan rzeczy.
Uważam, że obecnie łatwiej zorganizować środki, niż realny projekt...
Pozdrawiam
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011   

Być może to co napiszę spotka się z krytyką. Nie będę polemizował. To moje prywatne zdanie. Opinia. Nie dowód. Pojazd elektryczny rozumiany jako buda na kółkach z wsadem akumulatory + silnik elektryczny + osprzęt będzie ZAWSZE sumarycznie droższy od pojazdu napędzanego ropą. Wynika to z bilansu energetycznego. Suma energii potrzebna na wyprodukowanie baterii (głównie) i wyprodukowanie do nich prądu zawsze przebije czyste spalanie paliwa kopalnego. Oczywiście zakładam stosunkowo dobrą sprawność tego procesu co dziś nie jest problemem. Stąd, żaden samochód elektryczny się nie zbilansuje w stosunku do spalinowego.
Pozdrawiam.
 
 
tomasz_kombi 
prezes
amator



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 810
Skąd: Zagłębie
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011   

toft Nie musi się zbilansować i nie musi być tańszy. Ważne aby był lepszy (i nie chodzi o zasięg ;) ).

Profess Napisałeś "...Uważam, że obecnie łatwiej zorganizować środki, niż realny projekt... ...". Przyznam, że mnie nieco zaskoczyłeś ale jeśli masz dojście do odpowiednich funduszy "celowych" to daj znać a zbierze się grupa osób która będzie w stanie zbudować ... (tylko trzeba jeszcze precyzyjniej określić co to miało by być).
 
 
toft 
szef
Pan kierowca


Pomógł: 10 razy
Dołączył: 22 Mar 2010
Posty: 1756
Skąd: Gliwice
Wysłany: Wto 31 Maj, 2011   

No pisałem to do Profeesa i tekstu o tym, że chciałby robić przekładki które się zbilansują ekonomicznie... PJN. Czy jakoś...\

Kasa to drugi aspekt...,aż mi śmiałości zabrakło. Bo, żeby konkurować trzeba włożyć minimum tyle ile tesla... kupić base i dołożyć aku technologie z drogim materiałowo silnikiem... o osprzęcie kontrolującym aku i silnik nie wspominając. Albo tojata, nissan, mitsubishi itp. To są maskotki. Trzeba mieć drugie tyle aby sie zwróciły... Żaden z nich na tym nie zarabia...
 
 
RysiekK
[Usunięty]

Wysłany: Wto 07 Cze, 2011   

Profess napisał/a:
Jestem zainteresowany zbudowaniem samochodu elektrycznego, który będzie się w stanie zbilansować, tzn. konwersja musi mieć sens ekonomiczny z gwarancją zwrotu nakładów dla zleceniodawcy i nie odbiegać zasadniczo od parametrów spalinochodu...

nie ma potrzeby dorównywania osiągami, zwłaszcza prędkością max. Niepotrzebne próbowanie tego jest przyczyna drogości i "nieopłacalności" eksploatacji wielu EV zwłaszcza od "poważnych" producentów. Trzeba sie skupić na urządzeniu do ekonomicznego i komfortowego przemieszczania miejskiego. (v max 60 , automatyzacja sterowania ) . Pojazd musi bazować na częściach popularnego dawcy.
Jak znajdzie poważna grupa zdecydowanych na to osób, to możemy w pracowni ruszyć z takim projektem ( kilka osób do napędu już się wstępnie zadeklarowało, w tym programista komputera głównego, ale ciekawych tematów jest jeszcze przy tym cała masa )
 
 
pike
[Usunięty]

Wysłany: Śro 08 Cze, 2011   

Witam wszystkich na forum :)
Myślę, że RysiekK bardzo dobrze ujął sprawę. Samochód elektryczny to inna technologia. Która ma swoje wady i zalety. Żaden samochód spalinowy nie osiągnie pewnych parametrów elektryka i na odwrót. Czyli to nie jest kwestia czy konkurować w parametrach. Trzeba wykorzystać zalety i zminimalizować wady. V-max spokojnie wystarczy taka jak napisał RysiekK. Do tego dodać "miejski" zasięg z zapasem. ok. 120-140 km czyli ok 60-70 km w obie strony.
Ci, których fascynuje moc, maksymalna prędkość, szpan itp., i tak nigdy nie kupią elektryka bo to będzie wielka ujma na ich honorze.
Wydaje mi się, że głównym odbiorcą takiego autka byliby ludzie potrzebujący pojazdu do codziennego dojazdu do pracy, szkoły itp. I tu elektryk może bić na głowę spalinowce. Głównie, a właściwie jedynie, ze względu na koszty eksploatacji. I taki powód jest w zupełności wystarczający. To może być ogromny rynek. Szczególnie tutaj, na Śląsku. Do dalszych eskapad i tak, na razie, potrzebny jest spalinowiec. Ja jestem, jak najbardziej za takimi inicjatywami. W sumie to, myślę, kwestia dobrej organizacji.
 
 
Zbyszek Kopeć 
szef


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 3284
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Śro 08 Cze, 2011   

Już będzie dobrze, jeśli każdy dopisze swoje gniazdo lub gniazdko swojej firmy (wpis przez właściciela), nawet wpisy przy hiprmarketach (im dłużej ładuje się np. rower EV tym dłużej robi się zakupy):
http://www.ecomoto.info
_________________
EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl
 
 
tomasz_kombi 
prezes
amator



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 810
Skąd: Zagłębie
Wysłany: Czw 09 Cze, 2011   

Szczytna idea i sam chętnie bym wniósł jakiś swój wkład ale by odnieść sukces rynkowy to pojazd musi być konkurencyjny cenowo (inaczej - tani)
O ile silnik i jego sterowanie mógłby być "nasz" co w efekcie skali dałoby obniżenie kosztów zespołu napędowego to niestety nie mamy możliwości wyprodukowania ogniw w garażu.
A jak wiadomo to właśnie akumulatory mają zasadniczy wpływ na koszt całej "imprezy" i tego raczej nie przeskoczymy (przynajmniej dzisiaj).

OK. Powiedzmy, że mamy już opracowany własny silnik i kontroler które wdrożone do (na początku) małoseryjnej produkcji są tańsze od sprowadzanych z zagranicy (no i przede wszystkim polskie co ma aspekt patriotyczny ;) ). Kupiliśmy hurtowo od Chińczyka pakiety (lub same cele do ich budowy) i cena była znośna.

Pozostaje kwestia "body" w którym to wszystko trzeba upakować:

Czy idziemy w koncepcję uniwersalnego zestawu do konwersji małych samochodów spalinowych na masową skalę czy też myślimy o budowie pojazdu od podstaw (nawet na typowych bo zapożyczonych od jakiegoś konkretnego modelu podzespołach)?
Jeśli to drugie ... to czy ktokolwiek z Was orientuje się może ile kosztują crash-testy oraz homologacja (dopuszczenie do sprzedaży na rynku) samochodu osobowego?
Ja bym chętnie poznał (bo nie wiem :oops: ) ale pewnie sporo ;)

Oczywiście ta kwestia będzie drugorzędna jeśli faktycznie mamy dojście do odpowiednio dużej kasy (rozumiem, że tak właśnie jest ?).
 
 
zeeltom
[Usunięty]

Wysłany: Czw 09 Cze, 2011   

Na takie autko miejskie idealnym dawcą byłby SMART. Kwestia ceny.
 
 
pike
[Usunięty]

Wysłany: Czw 09 Cze, 2011   

Wydaje mi się, że budowanie od podstaw w tych warunkach prawno-biurokratycznych jest kopaniem się z koniem. Przynajmniej w tej fazie. BTW, czy Elipsa ma "już" homologację? Dlatego opracowanie taniej konwersji popularnego autka, np. Pandy, czy ożywienie poczciwego Malucha, byłoby, przynajmniej na razie, dużo bardziej celowe. Firmy zajmujące się konwersją już to robią. Jednak cena na poziomie 40000, za Pandę, jest całkowicie odstraszająca dla potencjalnego masowego odbiorcy. Gdyby udało się ją zbić do kilkunastu tys. to już zaczyna być rozsądna propozycja.
 
 
jatko 
Zasłużony dla zlotu EV
Teoretyk


Pomógł: 1 raz
Dołączył: 22 Kwi 2009
Posty: 115
Skąd: Augustów
Wysłany: Czw 09 Cze, 2011   

Jeżeli mówimy o cenie nowej pandy z przeróbką za 40000 to koszt wcale nie jest wysoki.

można popróbować z konstrukcjami rurowymi





tylko trzeba zrobić to z głową żeby nie wyszło to:





ludzie bez problemu rejestrują repliki na bazie rur, więc myślę że wystarczy zgłębić temat



można nawet 2 osobowe zrobić i ładnie ubrać
_________________
EV - tego powinni zabronić ...
 
 
tomasz_kombi 
prezes
amator



Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Lis 2009
Posty: 810
Skąd: Zagłębie
Wysłany: Czw 09 Cze, 2011   

Czyli mamy dwa trendy (i obydwa mi się podobają ... oczywiście pod warunkiem, że uda się przełamać pewne trudności o których jak widać doskonale wszyscy wiedzą):

1) konwersja:
Smart jest OK bo mały i lekki ale ma jedną wadę - jest tylko dwu osobowy. Wersja For-Four (czy jak to się tam pisze) jest niezbyt urodziwa i mało popularna.
Myślę, że Panda mogła by być tym czymś (szkoda tylko, że przestaje być produkowana w Polsce).

2) konstrukcja rurowa:
Też dzisiaj o tym myślałem i nawet podoba mi się to jak jest zbudowany Kewet Buddy.
Szkielet z różnych profili i na to laminatowa obudowa. Może szału nie robi nowoczesnością ale też nie razi (mam na myśli oczywiście wersję po ostatnim lifcie a nie pierwowzór :mrgreen: )

Pierwsza wersja ("urodziwa inaczej")


Po lifcie


Tutaj widać trochę konstrukcji (w Internecie widziałem kiedyś świetne zdjęcia czy film z procesu produkcyjnego ale nie mogę tego znaleźć :evil: )
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group