 |
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
separacja bocznika z watomierza |
Autor |
Wiadomość |
Inc0
prezes

Pomógł: 21 razy Dołączył: 24 Lut 2018 Posty: 593 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 01 Kwi, 2018
|
|
|
no to właśnie są to takie najcieńsze , przylutowane do końców bocznika i plusa , sam bocznik to kawałek blaszki stalowej szeroki 6mm długości około 10mm i gruby około 1mm jak wspomniałem wlutowany miedzy złącze XT60 bezpośrednio na minusie, plus to 1cm długi odcinek przewodu 6mm2 wlutowany podobnie jak bocznik na plusowych pinach złącza XT60 |
|
|
|
 |
jszk
stażysta jszk

Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 14 Mar 2016 Posty: 128 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Nie 01 Kwi, 2018
|
|
|
borsuk napisał/a: | jszk napisał/a: |
No i czy to plusowy czy minusowy to nie ma tu żadnego znaczenia. |
Nie masz pojęcia o czym piszesz i przestudiowanie schematu niestety ci nie pomoże, a szkoda
Moje rady wynikają z praktyki.
Tu inna moja modyfikacja watomierza z wyniesionym bocznikiem:
https://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=2526 |
Kolego borsuk, jesli uważasz że nie mam racji to uzasadnij.
Wcale się nie dziwię, że w Twojej przeróbce HK-10 potrzebujesz grube przewody, bo zastosowałeś najgorsze rozwiązanie z możliwych w kwestii zasilacza ze 100V na 5V, czyli liniówkę. Jak sam napisałeś zrobiłeś piękną grzałkę wywalając masę energii z akumulatora w ciepło, i tym samym powodując duże spadki napieć na przewodach zasilających watomierz.
Jak byś zamiast tego wrzucił jakąś przetwornicę to by nie było problemu grubych przewodów, a i żaden radiator nie byłby potrzebny. |
_________________ http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=4852 |
|
|
|
 |
borsuk
prezes


Pomógł: 25 razy Dołączył: 12 Wrz 2011 Posty: 686 Skąd: Sudety
|
Wysłany: Pon 02 Kwi, 2018
|
|
|
jszk napisał/a: |
Jak byś zamiast tego wrzucił jakąś przetwornicę to by nie było problemu grubych przewodów, a i żaden radiator nie byłby potrzebny. |
To sie miało mieścić w obudowie watomierza, a teraz kiedy roi się od różnych gotowych chińskich watomierzy i przetwornic dyskusję na ten temat uznaję za bezcelową.
We wszystkich moich modyfikacjach z wyniesionym bocznikiem była kalibracja parądu, napięcia i zera, a mimo to spadek na przewodach odgrywał rolę. I na tym kończę dyskusję. |
_________________ Mój rower: BBS02B |
|
|
|
 |
madejp
dyrektor

Pomógł: 21 razy Dołączył: 19 Paź 2015 Posty: 417 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 03 Kwi, 2018
|
|
|
jszk napisał/a: | duże prądy masz jedynie na boczniku i tam musi być grubo, od bocznika do watomierza oraz plusowy też do watomierza mogą być najcieńsze jakie znajdziesz. |
To byłoby prawdą, gdyby watomierz mierzył spadek napięcia na boczniku, niezależnie od swojej masy (wtedy byłyby wymagane 4 kabelki). Spadek napięcia na zasilaniu nawet o setki miliwoltów nie ma znaczenia. Ale układ watomierza raczej mierzy napięcie między swoją masą a punktem pomiarowym, w związku z tym spadek napięcia na przewodzie zasilającym masy nawet o 1 mV może dawać zauważalne błędy pomiaru prądu. Wszystko zależy od konkretnych wartości prądu, oporu kabla zasilającego oraz oporu bocznika. |
|
|
|
 |
Inc0
prezes

Pomógł: 21 razy Dołączył: 24 Lut 2018 Posty: 593 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 03 Kwi, 2018
|
|
|
wytłumaczcie mi to jak laikowi konkretnie mamy napiecie od 42V do 54,4V długośc przewodu 1,2m w tej sytuacji który przewód będzie stawiać mniejszy opór 0,2 mm2 czy 1,5mm2 ? |
|
|
|
 |
Mechano
szef młody elektronik

Pomógł: 22 razy Dołączył: 29 Paź 2012 Posty: 1337 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 03 Kwi, 2018
|
|
|
Mniejszy opór będzie miał zawsze grubszy przewód.
A gdyby watomierz mierzył napięcie różnicowe to też wymagane by były tylko dwa przewody nie 4 (oczywiście nie licząc zasilania samego watomierza). |
|
|
|
 |
Arbiter
Administrator Założyciel forum, administrator

Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 928 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 03 Kwi, 2018
|
|
|
Idea bocznika jest taka żeby panował na nim spadek napięcia tak aby można było mierzyć ten spadek. Mierząc ten spadek i znając rezystancję bocznika obliczamy prąd. Tak jak napisał Borsuk - bocznik stosujemy do pomiaru prądu.
PS. Spadek napięcia powinien być dość mały gdyż jak będzie duży to bocznik będzie się grzał i będziemy tracić energię -ale to już wiedzą producenci takich watomiarek dobierając odpowiednio bocznik.
Watomierz prawdopodobnie pobór mocy wylicza go z zależności P=U*I.
Pomiar prądu mamy zmierzony opisaną metodą bocznika, do tego wystarczy zmierzyć napięcie pomiędzy żyłami plus i minus na wyjściu z akumulatora.
Jeśli chodzi o zastosowane przewody to jeśli bocznik wynosimy z watomiarki na zewnątrz - to przewody łączące mogą być stosunkowo cienkie gdyż nie płynie nimi prąd a sygnał (napięcie). Warto pamiętać o tym zeby nie stosować zbyt cienkich przewodów gdyż mogą się urwać, albo za cienka izolacja może zostać uszkodzona i spowodować np zagrozenie pożarowe w przypadku zwarcia przewodów plus i minus |
|
|
|
 |
jszk
stażysta jszk

Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 14 Mar 2016 Posty: 128 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 03 Kwi, 2018
|
|
|
Inc0 napisał/a: | wytłumaczcie mi to jak laikowi konkretnie mamy napiecie od 42V do 54,4V długośc przewodu 1,2m w tej sytuacji który przewód będzie stawiać mniejszy opór 0,2 mm2 czy 1,5mm2 ? |
Na tak zadane pytanie odpowiedź jest oczywista - 1,5mm2 będzie miał ok 8 razy mniejszy opór od 0,2mm2. Przy czym w przypadku Twojego watomierza nie będzie to miało niemal żadnego wpływu na wskazania. |
_________________ http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=4852 |
|
|
|
 |
madejp
dyrektor

Pomógł: 21 razy Dołączył: 19 Paź 2015 Posty: 417 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 03 Kwi, 2018
|
|
|
Ależ mieszacie.
Mechano napisał/a: | A gdyby watomierz mierzył napięcie różnicowe to też wymagane by były tylko dwa przewody nie 4 (oczywiście nie licząc zasilania samego watomierza). |
Jak "też" dwa przewody? Przecież on w swoim układzie ma trzy! Jego układ jest zasilany z mierzonego obwody, więc liczymy wszystkie kabelki!
Arbiter, ale teraz jest dyskusja o spadku napięcia na kablach zasilających watomierz i wpływ tego na pomiar prądu... choć w zasadzie Inc0 pytał o różnicę w pomiarach napięcia, ale wiadomo jak to z dyskusją jest....
jszk napisał/a: |
Na tak zadane pytanie odpowiedź jest oczywista - 1,5mm2 będzie miał ok 8 razy mniejszy opór od 0,2mm2. Przy czym w przypadku Twojego watomierza nie będzie to miało niemal żadnego wpływu na wskazania. |
Czy nie będzie miało znaczenia? Policzmy.
Załóżmy, że bocznik ma rezystancję 1mR, wtedy przy 30A, spadek napięcia będzie 30mV. Jeśli do tego odejmiemy 4mV, który Ty wliczyłeś, to watomierz zaniży pomiar prądu o 13%. To już sporo, ale 30A to raczej krótko się pojawia w czasie jazdy, sporą część czasu pewnie będzie ok 5A. Wtedy mamy 5mV - 4mV na kablu, to daje już zaniżenie o 80%. Dalej uważasz, że to nieistotne? A nie zdziwił bym się, gdyby dla bocznik w watomierzu dla 130A miał 0,5mR, czyli błędy były by 2 razy większe.
Inc0, Ciebie interesuje na razie różnica w pomiarze napięcia. Raczej nie masz spadku napięcia 0,5V. Poza tym mimo, że pisałeś, że watomierz zaniża napięcie
Cytat: | które działa ale chyba nieco przekłamuje pomiar napięcia ( zaniża ) |
to z cyferek, które podałeś w następnych postach wynika, że raczej watomierz zawyża. W takim przypadku trzeba watomierz skalibrować, albo po prostu pamiętać, że trzeba odjąć te 0,5V ( i że pomiar energii będzie zawyżony o ok. 1% )
Co do pomiaru prądu, na razie pewnie nie sprawdzałeś, ale tak jak pisał borsuk, jeśli masz układ na 3 przewody, to będziesz miał duże przekłamania w pomiarze prądu, szczególnie dla małych prądów, jak to policzyłem wyżej. Przy obecnej naszej wiedzy, jedyny sposób na zminimalizowanie tego, to użycie jak najgrubszego przewodu zasilania (-). Pozostałe nie są istotne ( (+) nie bierze udziału w pomiarze, a przez przewód pomiarowy nie płynie prąd).
Idealnie byłoby zrobić układ na 4 przewodach, ale do tego trzeba by znać schemat, albo przynajmniej mieć dokładne zdjęcia płytki z bocznikiem (z widocznymi ścieżkami), żeby ocenić, czy to jest możliwe i gdzie wlutować ten dodatkowy kabelek.
P.S. Dla ciekawości większości dyskutantów, proponuje Ci zmierzyć spadek napięcia na przewodzie zasilający (między bocznikiem a watomierzem przy włączonym watomierzu). |
|
|
|
 |
Mechano
szef młody elektronik

Pomógł: 22 razy Dołączył: 29 Paź 2012 Posty: 1337 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2018
|
|
|
W tej metodzie sumarycznie używa się trzech przewodów-dwa do zasilania i jeden do pomiaru (napisałem, że nie licząc zasilania watomierza).
Przy czterech przewodach ujemny biegun zasilania trzeba by brać pewnie z wyjścia bms'a bo punktem odniesienia nie może być jeden z "biegunów" bocznika bo taki pomiar raczej nie miał by większego sensu. |
|
|
|
 |
madejp
dyrektor

Pomógł: 21 razy Dołączył: 19 Paź 2015 Posty: 417 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2018
|
|
|
Mechano, Ujemny biegun może być brany z tego samego miejsca co pomiar. Natomiast potem te kable nie mogą się łączyć. A jeśli Ci chodzi o to, że potencjał na przewodzie pomiarowym będzie niższy niż na przewodzie masy przy watomierzu, no to właśnie jest ten problem, który utrudnia konstrukcje układu watomierza i przeniesieniem podłączenia bliżej BMS'a tego nie rozwiążesz. |
|
|
|
 |
jszk
stażysta jszk

Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 14 Mar 2016 Posty: 128 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2018
|
|
|
Widzę że akademicka dyskusja się zrobiła
madejjp
w temacie spadku napięcia na minusowym przewodzie zasilającym masz całkowitą rację, choć przyjąłeś dość skrajne i mało prawdopodobne wartości. Mam tu na myśli bocznik 0,5mR raczej niespotykany w tego typu watomierzach. Ale przyznaję, przy takich założeniach (1mR, 2 metry przewodu 0,2mm2) faktycznie taki błąd może wystąpić. |
_________________ http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=4852 |
|
|
|
 |
madejp
dyrektor

Pomógł: 21 razy Dołączył: 19 Paź 2015 Posty: 417 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2018
|
|
|
jszk, Nie wiem czy się takie stosuje, bo praktykiem jestem słabym..... ale weź pod uwagę, że przy 1mR i 130A (a taki napis jest na watomierzu), to jest 17W do rozproszenia. Ten rezystor na zdjęciu nie wygląda na takie moce. Stąd moja sugestia, że może być jeszcze gorzej. Choć z drugiej strony, te kabelki też na takie prądy nie wyglądają. |
|
|
|
 |
jszk
stażysta jszk

Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 14 Mar 2016 Posty: 128 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2018
|
|
|
...a oryginalny kabel dla tych 130A - 12AWG czyli nieco ponad 3mm2 Można by było sobie rączki w zimę grzać. Chinole to mają fantazję. |
_________________ http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=4852 |
|
|
|
 |
Inc0
prezes

Pomógł: 21 razy Dołączył: 24 Lut 2018 Posty: 593 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 04 Kwi, 2018
|
|
|
orginalny kabel 6mm2 wg instrukcji " pomiary do 130 amperów (czasowo) i 80 amperów (ciągły pomiar)" |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|