ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[marcinelb]

Witam
Jestem tu nowy i chciałbym zapytać skąd wziąć silnik do roweru w dobrej cenie?
W chinach silniki zaczynają się od około 150$ + strasznie droga/ nie akceptowalna dla mnie przesyłka. A niedawno w Carrefour był rower za 1150zł. Wiem że to może szajs ale patrząc na ceny SAMYCH gołych zestawów bez roweru wychodzi:
Zestaw do konwersji roweru Rapid S-1100- 1990zł
Bateria- 1290zł
Zasilacz- 100zł
Razem: 3380zł

Nie licząc kosztu roweru.
Czy mógłby mi ktoś wytłumaczyć jak fabryka jest w stanie zrobić rower za taką cene doliczając rower, baterie, silnik, bms, wyświetlacz i ładowarkę?

[wibi]

Co tu tłumaczyć,kapitalizm i postęp techniczno-technologiczny. A rower wcale nie musi być jakiś "szajs" tylko w miarę normalny tyle, że elektryczny.Oczywiście bateria nie ma pewnie za dużej pojemności ale to pewnie wszystkie "wady" tego roweru.No może sam silnik nie jest przekładniowy chociaż na taki wygląda więc wydaje się, że warto kupić jako pierwszy w "rodzinie".

[Wojtek]

Hmm, ja to nie do końca bym się z tym zgodził. Jest takie powiedzenie, a właściwie cytat z Kochanowskiego o szkodzie, Polaku i mądrości, które wielu (mających odpowiedni dystans do siebie) parafrazuje w ten sposób, że zarówno przed szkodą jak i po szkodzie mądrość, a raczej jej brak, jest taki sam. Swego czasu pokazały się w naszym kraju wiertarki. Pięknie opakowane, w walizeczkach, z kompletem wierteł, płynną regulacją prędkości obrotowej, no bajka. Kosztowały bodajże 39zł. Nasza Celma pakowana w kartonowe pudełko kosztowała wtedy coś około 150zł. Przed kasami stały kolejki z walizeczkami po 39zł w ręku, w tym również ja. I stałem w krótkim czasie tak ze 3 razy. Aż kupiłem tę drogą Celmę i komplet wierteł w cenie równej cenie wiertarki. Było to jakieś 20 lat temu. Do dzisiaj nie zmieniłem jej na inną, wiertła też jeszcze dobrze wiercą. Rower złożyłem z silnikiem tzw. markowym, co prawda chińskim, ale z logiem sygnującym producenta, nie sprzedawcę czy importera. Są do niego dostępne części jak łożyska, wiązki, halle, obudowa, ośka, uszczelniacze. Bateria też jest z akumulatorków firmowych, przerzutka, łańcuch, rama, zawieszenie ze stali, nie plasteliny. Rower jeździ bezawaryjnie, w piachu, błocie, szybko, wolno i nie sprawia niespodzianek. Czy to samo będzie można powiedzieć o marketowcu, w cenie dzisiejszej dobrej wiertarki z kompletem wierteł, po pierwszym deszczu, po pierwszej wycieczce piaszczystą leśną drogą, po pierwszym zjeździe z górki z prędkością większą niż 20 km/h?

[marcinelb]

No dobra rozumiem przekaz że to co kosztuje teraz w zakupie mało później będzie problem z awaryjnością. W dzisiejszych czasach tak naprawde robi się kupe szmelcu który jest tani bo ludzie patrzą żeby było tanio, ale i też zaczynam zauważać że czasami w fabryce robią to samo i poprostu na tych samych częściach czasami lecą też silniki innych marek. Jako że znam troche temat to chciałbym zauważyć fakt że czasami matryce do telewizorów "No Name" produkują giganci elektroniki np. Samsung i LG a nie zobaczysz tego dopóki nie otworzysz urządzenia. A jak wiadomo to ten element odpowiada za jakość odbieranego obrazu, Elektronikę robi już inna firma i takie składaki robi np. Manta która podaje się za Polską firmę a nią nie jest.

Pytanie teraz jak to ma się z silnikami? Wiadomo że silniki Bosha nie będą w jakiś no name bo firma by na to nie pozwoliła.

[borsuk]

[wibi]

[Zero_3]

Jeśli masz zacięcie do majsterkowania to polecam zagłębić się w temacie, jest tego multum + YouTube.
Kupić jakiegoś używanego bezprzekladniowego Bionxa na przód lub na tył, może być nawet że spalonym sterownikiem (tylko w żadnym razie po zalaniu).
Polecam na tył, gdyż przednie Bionxy są szerokie i jest problem ze zdobyciem przedniego amora o odpowiednim rozstawie.
Wywalić sterownik z wnętrza silnika, wyprowadzić kable fazowe i od Halli, do tego zewnętrzny sterownik (polecam sinusoidalny - znacząco wycisza silnik, ale dotyczy to raczej tylko bezprzekladniowców), natomiast bateria... No cóż.. są ludzie którzy się tym zajmują i zrobią ci pakiecik jaki będziesz potrzebował.

[Inc0]

wibi porównujesz celme z prl-u z chińszczyzna z przełomu wieku co tu porównywac:P jedno i drugie szajs w swoim czasie . Cene w chinach sie robi na materiałach a konkretnie na ich jakości zamawiając u producenta silnik mozesz sobie wybrać nie tylko logo ale tez jakość zastosowanych materiałów ( ofc przy zamówieniach hurtowych ilosci ) ten sam silnik możesz dostać w jednostkowej cenie za 20$ , 50$ lub 100$ fabryka ,linia , i wizualnie produkt to samo a jednak cena i jakość nie ta sama. rower z foty sprowadzono w duzej ilosci i zapewne w najtańszej konfiguracji wytrzymać może i wytrzyma do końca gwarancji ale raczej wieksza szansa że nie wytrzyma niemniej przebitka jest pewnie mimo niskiej ceny sklepowej 2x lub wiecej wiec importer moze sobie pozwolic na dotrzymanie warunków gwarancji lub ma taktyke na kazda reklamacje elektryki typu "z winy użytkownika" a że taki rower moze kupić tylko laik to ta taktyka sie sprawdzi.

[Wojtek]

O, właśnie, lepiej nie da się chyba tego ująć. Swego czasu znajomy pracował w fabryce łożysk. Pamiętam jak opowiadał, że to samo łożysko w wykonaniu na "wolny rynek" i konkretnego odbiorcy, w tym wypadku dla koleji, to dwa światy. To kolejowe ileś tam razy hartowane i szlifowane by spełniało warunki odbiorcy, wałki dobierane do każdego łożyska indywidualnie, a do detalu składali łożyska jak leci z elementów spełniających tylko wymiary produkcyjne i parametry serii. Nie można więc wykluczyć, że rower ten produkowany jest dla konkretnego odbiorcy, który podał wymagane parametry , cenę i choćby silnik wyglądał identycznie jak np. Mxus bez loga od Tasa, to może być choćby nawinięty drutem z taniej, zanieczyszczonej miedzi i można zapomnieć o jego "podkręceniu" lepszą baterią czy sterownikiem.

[andypip]

Witam i pozdrawiam wszystkich.
Ja też jestem zielony ale napalony
Zamówiłem na ali 2 szt. mida bafang - dla siebie i partnerki. Wydaje mi się, że temat jest do ogarnięcia po poświęceniu kilku popołudni na buszowanie w necie. Na YT laseczki zestawy montuja do rowerów więc krótko: da się. Koszty wysyłki na ali ponosi sprzedawca, zobaczymy co bedzie z vatowaniem /przesyłka ponoć tax free/. Jeśli ma być tanio i exclusiv to trzeba kupić 2x : raz na ali i drugi na yamaha.com
A pro po Carrefour - 1. To tylko hala + obsługa, towar wstawiają firmy na podstawie umowy. Świetnie to widać w momencie reklamacji. 2. To firma międzynarodowa - mogli leżak magazynowy przerzucić do Pl.
Na metce można przeczytać Deccan International, czcionka na baterii typowo chińska może to być też zwrot od klienta lub po naprawie.

[wibi]

@ Wojtek
Pisząc zapominasz o jednym mianowicie to o czym piszesz może opłacało by się (gorsze materiały czy też technologia) przy produkcji 100-200 sztuk ale jak rzecz idzie w tysiącach lub setkach tysięcy to samo dostarczenie gorszego jakościowo podproduktu było by na tyle drogie, że nikt by tego nie robił. Wyobraź sobie sam proces produkcyjny,jak to wygląda w wielkiej fabryce,ile trzeba by włożyć pracy i pieniędzy na np.segregację i magazyny dla produktów "lepszych" i tych "gorszych",na przestawianiu maszyn (przeprogramowaniu-bo współczesne maszyny same kontrolują jakość użytych podproduktów) i wiele tp.czynników. To o czym piszesz w fabryce łożysk mogło mieć miejsce 20-30 lat temu,teraz cały proces przebiega na liniach produkcyjnych,raz ustawionych i jedynie kontrolowanych wyrywkowo na utrzymywaniu parametrów zaprogramowanych.

[WojtekErnest]

Uwypuklacie wady produktów markietowych ale nie piszecie o drugiej stronie 'medalu' że takie produkty jednak na ogół są estetyczniejsze niż wiekszośc samoróbek oraz że w razie awarii łatwo zwrócić. Dwa że współczesne produkty techniczne kosztują względnie tanio i czasy kupowania na 20 lat, w zasadzie nie istnieją. Zakup nowinki technicznej za 2-3 czy nawet 4 razy większą cenę będziesz zupełnie inaczej oceniał za 2-3 lata a za 5 to już na pewno....

[andypip]

@WojtekErnest
Daleki jestem od uwypuklania wad. Ba, uważam, że ten rowerek jest b. interesujący cenowo. Wszystko zależy od tego do czego ma służyć, jakie przebiegi w sezonie itp. Jest gwarancja a to daje pewien komfort. Serwis roweru, rozbudowa o lepsze komponenty to nie są duże pieniądze a mogą dać wiele satysfakcji. Jeśli ktoś lubi dłubać przy rowerku zamiast sie nudzić na siodełku

[marcinelb]

Wczoraj byłem w sklepie. Już po rowerku. Szkoda, ale może jeszcze kiedyś będzie. Temat do zamknięcia.

[Wojtek]

Będzie, będzie, ze zwrotu.