To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ |
|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie |
|
Konstrukcje własne - Moje własne 3w1 czyli PTE
motyl - Sob 04 Lut, 2012 Temat postu: Moje własne 3w1 czyli PTE Poniżej przedstawiam budowę mojej nowej konstrukcji
Plany i założenie były takie Pozioma Trajka Elektryczna DO tematu podchodziłem chyba ze 3 lata, ale zawszy było coś ważniejszego, czegoś się nie chciało albo brakowało czasu.
W tym roku przeszedłem do czynów
Najpierw znalazłem w sieci kilka fotek i zacząłem powoli w CADzie rysować swoją trajkę, ale w międzyczasie koledzy z innego forum podesłali dość ciekawe plany budowy, a raczej zdjęcia szczegółowe z budowy i opis, więc poszedłem na łatwiznę i na tym bazowałem z wykorzystaniem swojego warsztatu robiłem swoją technologią
Kilka zakupów na początek trzeba było poczynić niestety
Czyli 2 przednie koła i łożyskowanie zwrotnic zwane sterami koszt ~~500zł
Następnie można było już coś podziałać
Czyli zwrotnice gotowe
W międzyczasie zamówiony fotelik dojechał pocztą koszt ~~200zł
Kolejne zbieranie funduszy i zakup zestawu do konwersji roweru, czyli silnik 1000W/48V z MaxEV . koszty ~~800zł
A mając już 3 punkty podparcia można robić cuda, bo podobno mają jeden można już ziemie ruszyć
Wczoraj zabrałem się za spawanie ramy i niestety efekt nie był taki jak oczekiwałem
popełniłem jeden błąd w obliczeniach i prześwit ramy wyszedł mi 7cm
Cały wczorajszy wieczór spędziłem na znalezieniu błędu, później na przemyśleniu naprawienia. Później nieprzespana noc, i już z rana wizyta w warsztacie na poprawkę
Dziś rama wygląda tak !!
A korzystając z okazji córki w roli testerów, ekspertów i hostess musiały konstrukcję przetestować
Zbyszek Kopeć - Sob 04 Lut, 2012
Mi to się bardzo podoba.
Jeszcze daj elektryczny silnik DC, może być z przekładnią planetarną w środku i będzie super maszyna.
motyl - Sob 04 Lut, 2012
a po co mi silnik DC jak mam w kole BLDC ??
Anonymous - Sob 04 Lut, 2012
Bo Zbyszek tyko takie stosuje
Zbyszek Kopeć - Sob 04 Lut, 2012
Może być i BLDC, ale DC wplatene w koło jest o wiele sprawniejszy, jest o wiele prostszy i jest o wiele lżejszy (chociaż zazwyczaj z przekładnią planetarną).
Anonymous - Sob 04 Lut, 2012
Prostszy? W BLDC masz tylko do wymiany łożyska. W DC z przekładnią planetarną, masz do wymiany łożyska, szczotki, komutator i tryby. To który jest prostszy?
Zbyszek Kopeć - Sob 04 Lut, 2012
W silnikach rowerowych się nic nie zmienia, montuje się je do roweru i jeździ, a za kilka lat to będzie inna technika.
nanab - Sob 04 Lut, 2012
Zbyszek Kopeć napisał/a: | ale DC wplatene w koło jest o wiele sprawniejszy, jest o wiele prostszy i jest o wiele lżejszy (chociaż zazwyczaj z przekładnią planetarną). |
Tak samo jak napęd spalinowy jest prostszy w budowie, bardziej ekologiczny, cichszy i mniej kłopotliwy w obsłudze niż elektryczny. Nie mówiąc już o różnicy w sprawności-spalinowy osiąga do 120%, a elektryczny max 10%.
A wracając do rzeczywistości
Możesz zdradzić coś na temat geometrii przednich kół? Kąt natarcia i pochylenia widzę, że nie są chyba wzięte z sufitu. Jak je dobrałeś? Czy może były już określone w planach na których się wzorowałeś? Planuję w przyszłości podobny pojazd i taka wiedza by mi się przydała.
Fajny projekt, solidne podejście, czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy
JerzyZ - Sob 04 Lut, 2012
Są 4 możliwości silników w piaście (hub):
1. BLDC bez przekładni
2. BLDC z przekładnią
3. DC bez przekładni
4. DC z przekładnią,
i wszystko x2 (z wolnobiegiem lub bez wolnobiegu).
Czy zechciałby mi ktoś wyjaśnić, które są lepsze, a których kombinacji się nie stosuje?
Moim zdaniem:
- przekładnia zwiększa sprawność
- wolnobieg wyklucza odzysk energii, poza tym same zalety
- sprawność DC i BLDC są identyczne (dlaczego nie?)
motyl - Sob 04 Lut, 2012
nanab, więc po krótce:,
-oś zwrotnicy musi trafiać idealnie w punkt styczny koła z glebą, więc to określa nam kąt pochylnia zwrotnicy
- kąt wyprzdzenia powinien się mieścić w zakresie 8-15 stopni
Anonymous - Nie 05 Lut, 2012
jerzyz napisał/a: | Są 4 możliwości silników w piaście (hub):
1. BLDC bez przekładni
2. BLDC z przekładnią
3. DC bez przekładni
4. DC z przekładnią,
i wszystko x2 (z wolnobiegiem lub bez wolnobiegu).
Czy zechciałby mi ktoś wyjaśnić, które są lepsze, a których kombinacji się nie stosuje?
Moim zdaniem:
- przekładnia zwiększa sprawność
- wolnobieg wyklucza odzysk energii, poza tym same zalety
- sprawność DC i BLDC są identyczne (dlaczego nie?) |
Najbardziej odporne na usterki są rzeczy najprostsze, zawierające jak najmniej elementów mechanicznych, czyli wszystkie przekładnie odpadają. BLDC nie posiada szczotek i komutatora, które to elementy się zużywają.
Wolnobieg daje możliwość swobodnego toczenia się koła, gdy silnik nie pracuje, ale dobry silnik BLDC nie stawia jakichś wielkich oporów. W końcu, nie po to się zakłada silnik, by z niego nie korzystać. Jedynymi elementami silnika BLDC, które mogą się zużyć, są łożyska. Wolę używać silnika, gdzie jedyną rzeczą do zepsucia są łożyska i nic więcej.
PS. Przekładnia powoduje straty, a nie zwiększa sprawność
motyl - Nie 05 Lut, 2012
zeeltom napisał/a: |
PS. Przekładnia powoduje straty, a nie zwiększa sprawność |
Wszystko zalezy od zastosowania przekładni. Fakt jest taki że zwiększają się straty ale sprawnosc czasem moze wzrastac. Na ten przykład powiem, iż w moich silnikach PPG. stosując silnik bez przekładni i zakładając smigło 80cm, mamy duż mniejszą sprawność niż stosując tn sam silnik z przekładnią ok.1:3 i śmigło 130cm. Ciąg wzrasta nam średnio o 30-50% a same straty niewiele
mmoto - Nie 05 Lut, 2012
zeeltom napisał/a: | Wolnobieg daje możliwość swobodnego toczenia się koła, gdy silnik nie pracuje, ale dobry silnik BLDC nie stawia jakichś wielkich oporów. W końcu, nie po to się zakłada silnik, by z niego nie korzystać. |
No proszę - cytat dnia, od 2 lat przymierzam się do stosowania wolnobiegów i sumie myślę podobnie jak mam rower dociążony silnikiem i aku to uzywam napędu elektrycznego, jeżeli mam duży dystans to dozuje więcej nogami mniej elektyką i zawsze dojeżdżam
Anonymous - Nie 05 Lut, 2012
Podejrzewam, że bez silnika, też byś dojechał
@motyl, ty chyba mylisz sprawność z momentem siły.
motyl - Nie 05 Lut, 2012
sprawność to sprawność !! !! Moment siły to odrębna sprawa
Śmigło potrzebuje jakiejś mocy dostarczonej żeby wygenerować dany ciąg itp. Większe śmigło potrzebuje większą moc przy mniejszych obrotach, a mniejsze odwrotnie. ale nie zmienia to faktu że, z silnika np. SOLO210 bez przekładni uzyskuje się ciąg ok 30-35kg, a po zastosowaniu przekładni i zmianie śmigła uzyskujemy ciąg 40-60kg :-]
Główną role tu odgrywa sprawność śmigła, nie będę rozpisywał o całej aerodynamice itp. ale w PPG potrzebujemy dużego ciągu przy stosunkowo małej prędkości strumienia zaśmigłowego i tak są projektowane śmigła. Dlatego zastosowanie śmigła o większej średnicy, większym skoku i mniejszych obrotach zwiększa sprawność zestawu, pomimo dodatkowych oporów na przekładni i tak wychodzimy na +
|
|
|