florek - Pią 20 Wrz, 2013 Temat postu: Wybór roweru do przeróbki. Witam, co wybrać najlepiej do przeróbki, zależałoby mi na tylnym amortyzatorze, chodzi mi o rower pokroju mtb, aktualnie mam zwykłego schwinn mesa gs, ale to chyba nie jest dobry rower jeśli chodzi o przeróbkę. Warto szukać cos z tylnim amorem? Czy może lepiej wybrać krossa a6 jak jeden z sympatycznych użytkowników tego forum buckowina - Pią 20 Wrz, 2013 Jeśli stać Cię na rower w pełni amortyzowany, to jest to dużo lepsze rozwiązanie. Niestety w takich rowerach jest problem z umiejscowieniem akumulatorów, ale ze swojej strony mogę polecić mocowanie pod ramą w skrzyneczce. Sam użytkuje takie rozwiązanie i jest ono według mnie idealne, gdyż środek ciężkości jest bardzo zbliżony do zwykłego roweru i jeździ się tym naprawdę przyjemnie. 
MixhaL - Sob 21 Wrz, 2013 Zapomnij o rowerze Ht, na tym sie wogole nie daje jezdzic!!! Tylko i wylacznie full na dobrym zawieszeniu. Jak kupisz sztywniaka bedziesz sobie plul w twarz za blad zycia. Jak nie wierzysz przejedz sie motocyklem z zablokowanym zawieszeniem. tas - Sob 21 Wrz, 2013 Oj, surowy osąd w sprawie HT. O dziwo da się jeździć i co ważniejsze - można czerpać z tego masę radości 
Zarzuć linkiem do jakiejś amortyzowanej ramy i amorów spełniających Twoje kryteria jakości jazdy. MixhaL - Sob 21 Wrz, 2013 Nie surowy osad tylko mam porownanie i wiem co mowie. Nalezy szukac ram o skoku min 150mm(jezeli ktos ma wybor to czterozawias bo zazwyczaj wybieraja lepiej niz jednozawiasy) podobnie jak amortyzatorow np junior t, super t, monster t, bomber, 66 itp W sumie wz,ystkie dwupolki spelniaja kryteria. Przy normalnej jezdzie po drogach utwardzonych mam skok z przodu 100-120mm wiec nie wyobrazam sobie czegos o skoku 100mm a mieszkam na terenie totalnie nizinnym. Pozatym te amorki o skoku 100mm w rowerach XC nawet te drogie nie wybieraja tak jak trzeba i nadaja sie tylko do zwyklych rowerow, na takim bomberze doslownie sie plynie(wiem bo mam rc3). tas - Sob 21 Wrz, 2013 Zarzuć jakimś konkretnym modelem. Będzie prościej. Ewentualnie napisz na czym ty jeździsz w elektryku (albo jakaś fotka) to będzie jakiś punt wyjścia w temacie. MixhaL - Sob 21 Wrz, 2013 Nie rzuce konkrernym przykladem bo rowery sie buduje wedle upodobania a nie kupuje gotowca w sklepie bo i tak malo kiedy spelnia oczekiwania kierownika a jak spelnia to cena zabija bo np taki bomber jak dobrze pamietam nowy kosztuje 4560zl. Ale fakt faktem dziala nieziemsko. leoxxx - Nie 29 Cze, 2014 Witam. Zamierzam zbudować rower elektryczny. Jednak obecnie nie posiadam roweru który nadawał by się do przeróbki. Mam zwykły rower trekingowy 28' na aluminiowej obudowie. Dlatego zacznę od kupna odpowiedniego roweru. Chciałbym osiągnąć prędkość przelotową 50km/h (oczywiście chciałbym mieć zapas mocy by czasem poszaleć). Głownie dojazd do pracy 10km w jedną stronę. Oczywiście zamierzam pedałować. Na normalnym rowerze na prostej utrzymuje prędkość ok 32-35km/h. Moja waga to 55kg przy wzroście 1.66m Czy takie konstrukcje są warte uwagi: http://allegro.pl/rower-c...4351734990.html http://allegro.pl/scott-r...4368205292.html http://allegro.pl/scott-g...4343550527.html http://allegro.pl/rower-c...4351734990.html Ta konstrukcja wydaje się najlpesza: http://allegro.pl/rower-g...4352056161.html oraz ten http://allegro.pl/tarcze-...4368324910.html arczi - Nie 29 Cze, 2014 Osobiście wybrałbym drugi lub oastatni. Anonymous - Pon 30 Cze, 2014 Zastanawiałem się już wielokrotnie, po co komuś rower elektryczny, jeśli zamierza pedałować?
Sorki, ale musiałem
Adamo - Pon 30 Cze, 2014 To może ja odpowiem 
Bo łączy cechy obu i daje dodatkowe możliwości
WojtekErnest - Pon 30 Cze, 2014
Ja się z koleji zastanawiam po co komu rower elektryczny jesli nie chce pedałowac ? Niech kupi skuter, będzie bezpieczniej bo masywniej. Sorki, ale musiałem
A tak na poważnie największą zaleta tych rowerów jest dozowanie zmęczenia czyli czasem ze wspomaganiem czasem bez a czasem tylko na wspomaganiu. buckowina - Pon 30 Cze, 2014 Ja tam widzę sens budowania elektrycznego roweru z myślą o nie pedałowaniu, taki rower jest lekki, ma duże koła, można wjechać w las, jeździć po ścieżkach rowerowych i w górach. Poza tym często w miejscach, w których się jeździ jest zakaz wjazdu skuterem a rowerem już można. Co do tematu: Najsensowniejszy wydaje się ostatni rower. toft - Pon 30 Cze, 2014 Kilka spraw. Zanim wybierzesz konkretny model przemyśl sposób zasilania. Ze względu na podane parametry (predkosc moc) w grę wchodzi raczej duży silnik dd (lub mid eventualnie przekladniowy duży mac). Choć przy twojej wadze spokojnie wystarczy sterownik około 25-30A ( do osiągniecia 50-60kmh). Dałeś linki do samych ram w rozmiarze xxl:) z dużym trójkątem. Ze względu na planowany sposób eksploatacji (10km do pracy głównie) Bateria nie musiałaby być bardzo duża. 16s 5ah lipo daloby u Ciebie radę na te 10km przy predkosci 50k. Taki maly pakiecik mozna zabrac do pracy i ladowac sobie spokojnie na powrót. Piję do tego żę być moze masz większy wybór ram niż zakładasz. A jeśli pakiecik mały to schowasz go nawet w sakwie podsiodłowej. Zresztą jesli absolutnym musem nie jest chowanie aku w trójkąt ramy to jest paręinnych interesującch sposobów montażu nawet pakietu typu 20s 30ah. Interesujących bo dobrze rozkładają masę ( z tylu ciężki silnik). Będziesz pedałował. Ok. Przy tej prędkości potrzebna będzie tarcza 48 i nakręcany z tyłu wielotryb z najmiejsza zebatką 11z. To takie minimum aby nie kręcić jak wariat. Choć lepszy byłby zestaw 52-11. Pozdrawiam:) leoxxx - Pon 30 Cze, 2014
Aby dostać się dwa razy szybciej w wyznaczony cel 
W grę wchodzi tylko zabudowanie trójkąta. Walory estetyczne są dla nie równie ważne. Mały pakiecik aby dojechać zdecydowanie odpada. Rowery wrzuciłem poglądowo, poza tym rzy moim wzroście ciężko będzie dobrać idealna ramę, wystarczy zobaczyć ile jest ofert. Będę musiał iść w tej kwestii na pewne ustępstwa. |
||||||||||
