Rezonans ramy przy danej prędkości podczas przyspieszania |
Autor |
Wiadomość |
esati
stażysta
Pomógł: 5 razy Dołączył: 20 Lip 2017 Posty: 195 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 02 Sie, 2017
|
|
|
Akurat w moim przypadku jestem w 99% pewien że to rama, ponieważ wibracje przy tej prędkości da się wyczuć na korbie jak i na samej ramie po przyłożeniu reki do głównej rury. Wiadomo że przy zmianie sterownika na FOC te drgania będą dużo mniejsze albo w ogóle nie wyczuwalne i pewnie wynika to z większej kultury pracy silnika na takim sterowniku. Jednak muszę sobie radzić z tym co mam.
U mnie też nie ma wibracji jak koło się kręci bez obciążenia, ale to wynika z tego że sam silnik musi być obciążony (kręcenie kołem w powietrzu to jest minimalny prąd).
Jak delikatnie przyspieszam to wibracje są mniejsze przy przejściu przez ten próg prędkości (~27kmh), a jak mocno przyspieszam są większe, więc ewidentnie zależy to od obciążenia.
Każdy element ma swoją częstotliwość rezonansową - tak się niefortunnie składa (moim zdaniem) że częstotliwość rezonansowa ramy pokrywa się z częstotliwością pracy silnika pod obciążeniem (kiedy amplituda jest wysoka) dla danej prędkości.. Rury ramy można by przyrównać do strun - bardzo grubych i wewnątrz pustych ale jednak strun - a każda struna drga i potrafi wydawać przy tym dźwięki w zakresie słyszalnym. Mogłyby to być też szprychy ale są tak naciągnięte i zaplecione w taki sposób że naciskają na siebie i moim zdaniem w moim przypadku będzie to kwestia ramy.
Jak tylko dowiem się jaką techniczną nazwę ma taka gęsta pianka wygłuszająca to rozbieram support i sztyce i będę eksperymentował. |
|
|
|
|
Wojtas82
kierownik
Pomógł: 2 razy Wiek: 42 Dołączył: 18 Kwi 2017 Posty: 372 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Sob 05 Sie, 2017
|
|
|
Dziś obserwowałem ten efekt i to na bank rama a nie szprychy. Wystarczy dotknąć ramę w czasie "tramwaju". U mnie czuć wibracje i wtedy właśnie następuje ten hałas. |
|
|
|
|
Mitar
kierownik
Pomógł: 5 razy Wiek: 43 Dołączył: 07 Gru 2016 Posty: 376 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Wto 08 Sie, 2017
|
|
|
Hm, ta teoria z rama demotywuje mnie do sprawdzania szprych, poczekam na wasze eksperymenty z pianką, choć bardziej traktuje to jako ciekawostka bo samemu raczej tej metody nie będę stosował.
Trzeba by dorwać kogoś kto robił z tego pracę magisterską |
|
|
|
|
esati
stażysta
Pomógł: 5 razy Dołączył: 20 Lip 2017 Posty: 195 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10 Sie, 2017
|
|
|
Pianka wpuszczona. Teraz już nie ma odwrotu... Poszło jakieś 1/4 - 1/8 opakowania i bym powiedział że chyba trochę za dużo bo sztycy nie włożę i dalej rośnie.. będzie trzeba poczyścić. Na szczęście nitro ją rozpuszcza.
Rozebrałem support, sztyce i amorek. Wpuszczałem od strony supportu + górna rura od strony amorka. Fabryczna końcówka od pianki jest zbyt krótka - ja ją zastąpiłem koszulkami termokurczliwymi o podobnej średnicy. A amorek i sztycę wyjąłem aby powietrze miało ujście kiedy pianka rośnie. Nie wpuściłem tylko w górną rurę/widełki tylnego trójkąta bo nie bardzo jest dojście. A szkoda bo moim zdaniem ona razem z dolną rurą/widełkami jest najważniejsza. Zobaczymy. Oby to coś dało |
|
|
|
|
Pykacz
szef
Pomógł: 16 razy Dołączył: 03 Lip 2012 Posty: 1561
|
Wysłany: Pią 11 Sie, 2017
|
|
|
W ojca rowrze pomogły podkładki gumowe między szprychy. A potem zaplot obręczy moto. |
|
|
|
|
Elektrotonus
prezes Łukasz R
Pomógł: 17 razy Wiek: 48 Dołączył: 17 Lip 2016 Posty: 820 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 17 Sie, 2017
|
|
|
esati, jak tam zapiankowany rower, jest ciszej czy bez zmian ? |
|
|
|
|
xyz2a
stażysta
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lut 2017 Posty: 177 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 17 Sie, 2017
|
|
|
Pykacz napisał/a: | W ojca rowrze pomogły podkładki gumowe między szprychy. |
A podczas jazdy/drgań nie poprzecierały się/nie zgubił?
Zmienił na obręcz moto - podkładki nie zdały egzaminu? |
|
|
|
|
Pykacz
szef
Pomógł: 16 razy Dołączył: 03 Lip 2012 Posty: 1561
|
Wysłany: Czw 17 Sie, 2017
|
|
|
Podkładki były tylko po to by sprawdzić czy to to. Okazało się że tak . I od razu poszła zmiana z koła rowerowego 28 cali na moto 16 cali . Po takiej zmianie tatko do teraz bardzo zadowolony bo przy okazji ciszy i Nm sporo większy i kapcia od 3 lat nie złapał o braku serwisowania koła nie wspominając (szprychy od czasu zaplotu nawet nie dotykane a koło dalej nic nie bije) . Normalnie same plusy |
Ostatnio zmieniony przez Pykacz Czw 17 Sie, 2017, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
leszcz
prezes
Pomógł: 10 razy Dołączył: 15 Lut 2017 Posty: 861 Skąd: Rumia
|
|
|
|
|
esati
stażysta
Pomógł: 5 razy Dołączył: 20 Lip 2017 Posty: 195 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 17 Sie, 2017
|
|
|
A więc zdaję relacje z wygłuszania pianką montażową.
Na pytanie nie da się odpowiedzieć prosto tak lub nie.
Pierwsza jazda próbna, kilka przyspieszeń i byłem przekonany że jest dużo ciszej. Zrobiłem kilka km i wróciłem dokończyć składać rower z bananem na twarzy, jednak zaobserwowałem że pianka się "skurczyła", tj. np. tam gdzie idzie sztyca wszystko usiadło bardziej.
I tutaj pierwszy błąd jaki zrobiłem - standardowa pianka montażowa potrzebuje dostępu do wilgoci i powietrza. Pianka się utwardziła tylko tam gdzie miała taki dostęp (na brzegach), a wewnątrz nie i po przejażdżce (pewnie od wibracji) wszystko usiadło.
Drugi błąd to jednak ta pianka nie ma nic wspólnego z pianką z którą się spotkałem w samochodach. Ta jest praktycznie pusta i bardzo lekka, a ta samochodach (stosowana w słupach a/b) była dużo dużo gęstsza.
Jak już kilka dni pojeździłem to eksperyment uznaje za nieudany bo rezonans jak był tak jest dalej. Ale nie przekreślałbym tego pomysłu, bo gdyby zastosować gęstszą piankę do profili zamkniętych to mogłoby się to udać.
Pianka którą stosowałem:
http://www.soudal.pl/pian...448eaaea67e713d (gęstość 28kg/m3)
Jeżeli ktoś byłby chętny przeprowadzić zmodyfikowany eksperyment to zalecałbym:
- piankę dwuskładnikową (utwardzi się bez dostępu do wilgoci)
- piankę o dużej gęstości (najlepiej >100kg/m3 - tylko gdzie taką dostać)
Na szczęście da się wszystko wyczyścić po (pianka się rozpuszcza) ale jest trochę z tym zabawy (dla cierpliwych)
PS. w między czasie przetestowałem gumowe podkładki pod szprychy (wycięte z dętki) i nie zaobserwowałem żadnych zmian. |
|
|
|
|
Tomas
szef
Pomógł: 20 razy Wiek: 42 Dołączył: 23 Mar 2015 Posty: 1740 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 17 Sie, 2017
|
|
|
Wydaje mi się że i gęstsza pianka nic nie pomoże |
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Czw 17 Sie, 2017
|
|
|
W Castoramie są pianki montażowe 2 składnikowe, ona wiąże od skalników, a nie od powietrza.
Stosuje się ją w profilach drzwi i okien aby wzmocnić blaszane profile. Jest gęsta, po związaniu podobna do styrodoru, ze 4x gęstsza niż ta w puszce oraz płynna. |
_________________ Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG |
|
|
|
|
esati
stażysta
Pomógł: 5 razy Dołączył: 20 Lip 2017 Posty: 195 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
|
|
|
|
pepelito
kierownik
Pomógł: 6 razy Wiek: 30 Dołączył: 04 Gru 2016 Posty: 386 Skąd: ropczyce
|
Wysłany: Pią 18 Sie, 2017
|
|
|
Używaliśmy czasem do wzmacniania rurek piany poliuretanowej. Dawała radę, tylko czy da radę czy wibracjach? |
|
|
|
|
|