Przesunięty przez: tas Sob 07 Gru, 2013 |
Jak zapleść koło |
Autor |
Wiadomość |
Perszing1800
stażysta
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Cze 2012 Posty: 162 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012 Jak zapleść koło
|
|
|
Witam
Jak w temacie borykam się z problemem nieprawidłowo zaplecionego koła przez chińczyków.W zestawie niby wszystko oki ale było zaplecione wszystkimi łebkami od szprych w jedną stronę,zarówno lewe i prawe.Zapewniony przez importera że sam jeździ na silniku tak zaplecionym postanowiłem nic nie zmieniać tylko wycentrować,sprawdzić naciąg i jazda.No i pierwszy dzień bez przeszkód ale na drugi poszła mi szprycha,najlepsze że nie na dziurach czy zeskoku z krawężnika ale pod wzniesienie,kiedy silnik był obciążony a później to już następna i następna..
Jako że szprychy są nie małej całkiem grubości-2,5mm postanowiłem zamówić brakującą ilość ale i poodwracać co drugą szprychę co w moim przekonaniu będzie rozwiązaniem mojego problemu i tu pytanie dla szanownych forumowiczów czy taki sposób zaplecenia koła jest aby prawidłowy?
Zaplecione koło.jpg
|
Pobierz Plik ściągnięto 1973 raz(y) 911,71 KB |
|
_________________ Nie popełnia błędów Ten co nic nie robi;)
http://www.ermail.pl/link...CTYlT7Aj2YTjljX |
|
|
|
|
Perszing1800
stażysta
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Cze 2012 Posty: 162 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012
|
|
|
Kurcze foto może też być mylące bo szprychy teraz nie są dobrze ponaciągane tylko tak sobie,dopiero jak reszta szprych dojdzie to będę wszystkie równo naciągał.Aha i żeby była jasność szprychy pękały przy silniku na zgięciu,zostawał tylko cały prosty odcinek. |
_________________ Nie popełnia błędów Ten co nic nie robi;)
http://www.ermail.pl/link...CTYlT7Aj2YTjljX |
|
|
|
|
Nostusek
szef
Pomógł: 18 razy Wiek: 37 Dołączył: 03 Cze 2011 Posty: 1406 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012
|
|
|
Teoretycznie ten zaplot jest dość mocny który masz. Widać w Twoim zaplocie że szprychy są wygięte w łuki - dlatego się rwą na zagięciach. Ten zaplot powoduje że podczas gdy silnik ciągnie to pracuje co druga szprycha na "pchanie" i co druga na ciągnięcie. Szkoda że nie dałeś fotki które szprychy tobie pękły - można by było lepiej się rozeznać dlaczego pękły. W każdym razie te które były pchane do kierunku jazdy wyginały się jeszcze bardziej i te prawdopodobnie pękły. Możesz zapleść koło na "słoneczko" i do jazdy na wprost i na dziury będzie bardzo mocne ale do jazdy po zakrętach już nie tak bardzo... Wtedy będa prosto ale ten zaplot stosuje się raczej do kół nie napędzanych. |
_________________ Pal gumę - nie benzynę! EV górą!!
Silnik: MY1020 500W/24V, sterownik: YK-40 -tuningowany , akumulator: 2 x Toyama NPC-18
Potrzebujesz akumulatora kwasowego? AGM, VRLA, GEL, trakcja, samochodowe ? Dzwoń: 609-208-808 w godz 9 - 17 |
|
|
|
|
Perszing1800
stażysta
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Cze 2012 Posty: 162 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012
|
|
|
To jest taki sam zaplot jaki był oryginalnie tylko poodwracane szprychy bo wszystkie były w jedną stronę tzn:patrząc na fegę z jednej strony było widać wszystkie łebki szprych zarówno tych w pierwszym rzędzie patrząc na silnik jak i w drugim,ja je poodwracałem co druga czyli ta co przechodzi nad szprychą jest łebkiem do środka a ta co pod to łebkiem do mnie,pomyślałem że tak będzie jak najbardziej prawidłowo ale tak szczerze to nie jestem pewien,dlatego ten temat a szkoda co chwila łamać szprychy i nie wiedzieć czy się dojedzie z pracy do domu. |
_________________ Nie popełnia błędów Ten co nic nie robi;)
http://www.ermail.pl/link...CTYlT7Aj2YTjljX |
|
|
|
|
toft
szef Pan kierowca
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2010 Posty: 1756 Skąd: Gliwice
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012
|
|
|
W moim odczuciu ukłąd łebków (mieszany lub w jedną stronę albpo obu stronach tylko z zewnątrz albo tylko wewnątrz) ma tylko lekki wpływ na sztywność boczną koła ale w sumie niewielki (dużo większe znaczenie ma ilość krzyży czyli przeplotów między szprychami).
W mojej ocenie szprychy pękaly ponieważ wychodziły pod złym kątem z obręczy. Stąd w motorach stosuje się otwory wiercone nie prostopadle do stycznej koła tylko pod kątem. Jednak w mojej ocenie tu pęknięcia powinny zdażać się przy nyplu raczej. Być może jest też tak że ( w sumie inaczej trochę niż w normalnym kole rowerowym) pękanie jest wzmożone kiedy szprychy są mocno napięte. Napisz czy ta zmiana pomogła na pękanie. Pozdrawiam:). |
|
|
|
|
Perszing1800
stażysta
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Cze 2012 Posty: 162 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Sob 11 Sie, 2012
|
|
|
Słoneczko i jego pochodne odpadają - nie zaplata się żadnego koła napędowego na słoneczko!
Proponuję 1 lub 2 krzyże. Zaplatanie sprawdzone i pewne. Ja mam na 1 krzyż i naprawdę jeżdżę po MEGA ciężkim terenie aż mi od wstrząsów urwało przerzutkę i nic nie zerwałem. Dlatego trzeba w tym kierunku iść a nie eksperymentować "bo może nie będzie problemów". |
|
|
|
|
bartek
prezes Łebmajster
Pomógł: 5 razy Wiek: 41 Dołączył: 13 Kwi 2011 Posty: 508 Skąd: Włoszczowa
|
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012
|
|
|
Zazwyczaj stosuje się 1 krzyż. Nawet w 4KW-owych bomberach takie stosują: http://www.stealthelectricbikes.com.au/bomber.html
Jak widać na fotkach bombera Perszing1800 Twoje koło powinno być ok. Może faktycznie szprychy były za mocno (lub nierówno) dociągnięte...?
Zaplatanie w słoneczko też jest czasami stosowane. Jak np. silnik ma 23 cm średnicy, a jest na obręczy 20" to szprycha wychodzi ok. 8 cm. Zaplot na 1 krzyż jest wtedy pod bardzo dużym kontem w stosunku do zwykłej obręczy i lepiej dać słoneczko. Sam w jednym rowerze mam słoneczko na obręczy 26". Przejechane już ponad 200 km z prędkościami > 40km/h i żadnych problemów z kołem.
|
_________________ -
Szprychy dorabiane na wymiar
Grubości: 2,0mm; 2,3mm; 2,6mm; 3,4mm CZARNE
Sklep MaxEV
Silniki MXUS, Zestawy EcoBike, MagicPie, SmartPie
- |
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012
|
|
|
Perszing1800 napisał/a: | Czyli na razie wiem że nic nie wiem |
Czyli zaplecione miałeś dobrze, odwrócenie szprych wedle wszystkich znaków na ziemi i niebie ma małe znaczenie. Znacznie ważniejszy jest naciąg - powinieneś reklamować usługę u serwisanta rowerowego. A jak centrowałeś sam - coś zrobiłeś źle i szprychy były naciągnięte nierówno i zerwało te najbardziej nakręcone, a reszta to już efekt domina
Odżałuj te 20zł i zanieś koło do serwisu rowerowego na centrowanie - to ma największą szansę na rozwiązanie problemu |
|
|
|
|
Perszing1800
stażysta
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Cze 2012 Posty: 162 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012
|
|
|
Odwróciłem szprychy dlatego że bardzo na siebie napierały w miejscu krzyżowania że aż lekko podginały,co do centrowania hmm..centrowałem sam,od zawsze w rowerach to robiłem i nie było mowy o jakichkolwiek problemach.Aha i z tego co zdążyłem się dowiedzieć to nawet w którą stronę są szprychy zewnętrzne a wewnętrzne ma znaczenie heh |
_________________ Nie popełnia błędów Ten co nic nie robi;)
http://www.ermail.pl/link...CTYlT7Aj2YTjljX |
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012
|
|
|
No jeśli jesteś pewien naciągu to pozostaje kierunek łepków szprych. Ja mam na przemian zaplecione od nowości, nie ma żadnych problemów nawet w najcięższym terenie, więc pewnie masz rację, że to to.
Zerknij jeszcze na zdjęcia - masz teraz tak, że wewnętrzna szprycha (ta z łepkiem widocznym na zewnątrz) krzyżuje się po wewnętrznej stronie. A szprycha zewnętrzna po zewnętrznej. Ja natomiast mam tak, że wewnętrzna szprycha krzyżuje się po zewnętrznej, a zewnętrzna po wewnętrznej. Nie jestem serwisantem rowerowym, ale ludek, który mi tak zaplatał stwierdził, że to będzie najlepszy sposób bo siła dążąca do zerwania szprychy naciągając ją będzie ją tylko prostować. |
Ostatnio zmieniony przez tas Nie 12 Sie, 2012, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Perszing1800
stażysta
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Cze 2012 Posty: 162 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012
|
|
|
Widzisz ale Ty masz jeszcze inaczej niż ja czy w Bomberze,tobie szprycha z łebkiem na zewnątrz wchodzi na tą kŧóra jest z łebkiem w środku.
Aha i co do serwisu rowerowego to nawet byłem się zapytać o centrowanie pokazując koło(szczerze na początku nie chciało mi się bawić bo to mozolna roota) i usłyszałem:"nie mamy takiej szerokiej centrownicy" Koło wchodzi normalnie do rowerowych widełek a oni mi z taki hasłem heh |
_________________ Nie popełnia błędów Ten co nic nie robi;)
http://www.ermail.pl/link...CTYlT7Aj2YTjljX |
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012
|
|
|
No, serwisanci robią oczy jak im taki wynalazek przynosisz
Jeszcze tylko wspomnę, że ten sposób z powyższego zdjęcia - powoduje, że koło pracuje i pełną sztywność osiąga dopiero po 2 lub 3 centrowaniu. Przynajmniej tak było ze wszystkimi 4 konstrukcjami, które pomykają po mojej okolicy z takim samym zaplotem (u tego samego serwisanta z Żywca). |
|
|
|
|
Perszing1800
stażysta
Pomógł: 2 razy Dołączył: 24 Cze 2012 Posty: 162 Skąd: Jastrzębie-Zdrój
|
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012
|
|
|
Akurat co do tego są różne szkoły tak naprawdę(podobno).Jedna mówi że po centrowaniu powinno się uwolnić naprężenia szprych poprzez naciśnięcie koła z obu stron do np:podłogi i znowu wycentrować i powinno być oki a druga że powinno się rozjeździć,ja w swoim jak był ten "oryginalny chiński" zaplot sprawdzałem po przyjeździe z pracy i robiłem korekty a i tak nie pomogło heh. |
_________________ Nie popełnia błędów Ten co nic nie robi;)
http://www.ermail.pl/link...CTYlT7Aj2YTjljX |
|
|
|
|
Nostusek
szef
Pomógł: 18 razy Wiek: 37 Dołączył: 03 Cze 2011 Posty: 1406 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: Nie 12 Sie, 2012
|
|
|
tas napisał/a: | koło pracuje i pełną sztywność osiąga dopiero po 2 lub 3 centrowaniu. |
Popieram stwierdzenie - jak dałem do zaplatania swoje koło chłopakom z serwisu rowerowego KOMO Bike to też mi powiedzieli że żebym się nie dziwił że po kilkudziesięciu kilometrach koło się podegnie i zacznie bić bo się zacznie układać dopiero. Mieli rację - po 80 km się poluźniło i jedna szprycha strzeliła ale to była akurat moja wina bo troszkę za ostro goniłem wtedy. Oddałem je do ponownego centrowania i goście z serwisu wymienili dodatkowo jeszcze 1/3 szprych bo zauważyli na nich rysy (powstaly po tym jak mi spadł łańcuch). Od tamtego centrowania przebyłem już blisko 1200 km tłukąc koło po dziurach zdrowo (lekki nie jestem) i nadal jest równe - bicie na oponie sięga ok 3 mm tylko. |
_________________ Pal gumę - nie benzynę! EV górą!!
Silnik: MY1020 500W/24V, sterownik: YK-40 -tuningowany , akumulator: 2 x Toyama NPC-18
Potrzebujesz akumulatora kwasowego? AGM, VRLA, GEL, trakcja, samochodowe ? Dzwoń: 609-208-808 w godz 9 - 17 |
|
|
|
|
|