ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Rower z minimalnym oporem wyłączonego napędu
Autor Wiadomość
Jarek-LT 
stażysta
www.luxtech.com.pl


Pomógł: 2 razy
Wiek: 57
Dołączył: 28 Wrz 2011
Posty: 137
Skąd: KOLBERG
Wysłany: Śro 11 Gru, 2013   

Hej alchemik

Tutaj masz rozwiązanie wykorzystane przeze mnie w celu treningu jako zwykłej jazdy rowerem z możliwością czasami wykorzystania napędu elektrycznego..... Rzeczywistość pokazała, że poziomem tym dużo lepiej się jeżdzi jako elektrykiem a czasami się dopedałowuje.........

http://forum.arbiter.pl/v...ght=evo+luxtech
-------------------------
W związku z powyższą dolegliwością jako lubiący pedałować - trenować na poważnie ---

Już wkrótce przedstawię szosówkę w czystej postaci z podobnym napędem elektrycznym jako szczątkowa pomoc....jednocześnie rower ciągle spełniający najwyższe wymagania roweru szosowego w czystej postaci.

Jarek-LT
www.luxtech.com.pl :lol:
 
 
Alchemik 
początkujący


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 18
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro 11 Gru, 2013   

Bartek -> twój projekt jest bardzo ciekawy i już wcześniej zwróciłem na niego uwagę. No i dopracowałeś wygląd, tak że ostatnia wersja fajnie wygląda. Powiedz czy da się na nim jeździć bez napędu elektrycznego i jak to się ma do jazdy normalnym rowerem (czyli nie elektrycznym)? Czy są opory od napędów? Jak bardzo przeszkadza waga?
Mam doświadczenie tysięcy km, ale trekkingiem z sakwami, więc bagaż w zupełnie innym miejscu, no i zupełnie inny styl jazdy.

Jarek-LT Masz podobne podejście do tematu. Też mam "dolegliwość pedałowania". Po prostu lubię jeździć na rowerze, ale nie koniecznie lubię związane z tym konsekwencje (pocenie się, przebieranie) zwłaszcza w czasie drogi do pracy. Wracając normalnym rowerem idę na całość i w drodze powrotnej do domu robię duuuże koło. Z 11km robi się czasami 40km a V średnie wzrasta powyżej 25km/h.
Stąd mój rower elektryczny musi być dwu-funkcyjny.

Wybaczcie jestem chemikiem, więc przyjmuję wszystkie parametry bardzo konkretnie. Silnik 350W i 250W przy zasilaniu 36V to nie może być to samo. Idąc przedstawionym wcześniej tokiem rozumowania lepiej kupić silnik 250W/24V i zwiększyć napięcie do 36V. Co wtedy otrzymuje silnik 350W?
Jak jest z trwałością takiej konstrukcji 350W/36V vs 250W/36V vs 250W/24V@350W/36V?

Mimo wszystko przypomina mi to zabawy z procesorami 2000@2600Mhz, które po pewnym okresie lądowały w koszu, podczas gdy niekręcone 2600Mhz działa do dziś. Mój zestaw Abit IS7+P4 w tym roku pracuje 10rok [żeby nie było dziś komp tylko do netu,office]

Wróćmy do tematu:
Rower z minimalnym oporem dwu-funkcyjny, czyli:
Czy silnik bezoporowy z przekładnią planetarną na przód 350W/36V jest dobrym rozwiązaniem? Czy coś lepszego?
Na co jeszcze zwrócić uwagę w kwestii napędu?
Sterownik + panel + manetka najlepiej od tego samego producenta, żeby współpracowało ze sobą.
No i na koniec aku. Nie pomyślałem o wpływie pogody a konkretnie temperatury. Sezon zaczynam w marcu i kończę pod koniec listopada, więc łapię się na temperatury 1-3C. Stąd albo będą aku, które wytrzymają te temperatury, albo będzie aku wyciągany, którego będę mógł zabrać do biura. W domu mam garaż i tam temp jest zawsze >5C.
 
 
Pykacz 
szef


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 1561
Wysłany: Śro 11 Gru, 2013   

Oczywiście można kupić silniki przekładniowe z wolnobiegiem mocniejsze niż 250-350W ale to się wiąże ze wzrostem kosztów . Moim jednak zdaniem ( a pewnie i nie tylko moim ) jeśli potrzeba Ci więcej mocy zawsze lepiej zainwestować w mocniejszy silnik niż brać słabszy i cisnąć w niego większe prądy by uzyskać taką samą moc co byś miał z silnika mocniejszego fabrycznie .
Zauważ że z silnikami jest tak jak tas pisze . Czyli z reguły opis na nich wskazuje że producent stwierdził że taka to a taka konstrukcja bez problemów przetrwa długi okres eksploatacji bez uszczerbku dla jego zdrowia . Czyli jeśli jadąc już rozpędzony ciśniesz w niego np 350W to ta możesz jechać w "pip" czasu albo i jeszcze dłużej . Jeśli będziesz cisnął w ten sam silnik trwale więcej niż zakładane 350W to musisz kontrolować jego temperaturę . Ja w swoją w350-kę cisnę w tej chwili do 680W (16A przy pakiecie 10s czyli 36V) i nie robi to na nim najmniejszego wrażenia (a robię i po 40km a nawet do 60km na raz gdzie zużycie mocy było na poziomie 17Wh/1km . Takie wynik uzyskałem przy jeździe jak motorowerem czyli nawet przy ruszaniu bez pedałów . A zdarzało się wcześniej że dawałem mu i 1500W a nawet na próbę 2,7kw . I zniósł to dzielnie . Moim zdaniem to najlepszy silnik przekładniowy o tej mocy , rozmiarów i wadze do takich lekkich trekingowych rowerów .
CO do baterii to ja bym aku tylko na mrozie nie zostawiał i będzie ok. Oczywiście jazda w temp 1-3 stopnie odbije swoje piętno w postaci krótszego przejechanego dystansu choćby i z powodu spadku pojemności aku .
 
 
Alchemik 
początkujący


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 18
Skąd: Poznań
Wysłany: Śro 11 Gru, 2013   

Dokładnie tak jak z procesorami. 2600Mhz działa 10 lat a 2000@2600Mhz już dawno na śmietniku.

Stąd wolę dobrać silnik o odpowiedniej mocy, żeby go nie katować. Nie zamierzam być też demonem prędkości - wystarczy mi te 25km/h.
Myślę, że temat silnika mam rozpoznany. Czekam jeszcze na informacje od sprzedającego i zamawiam.

Odnośnie elektroniki tak jak wcześniej napisałem chciałbym mieć tempomat, żeby nie trzymać cały czas manetki gazu.
Czy taki sterownik Kontroler (sterownik) 36V 20A 9MOS BestMotor + panel LCD będzie odpowiedni do silnika Nine Continent 9c350f przedni 350W/36V?
No chyba, że są inne ciekawsze rozwiązania?
Dzięki za cierpliwość i dotychczasową pomoc.
 
 
Pykacz 
szef


Pomógł: 16 razy
Dołączył: 03 Lip 2012
Posty: 1561
Wysłany: Śro 11 Gru, 2013   

Alchemik napisał/a:
Dokładnie tak jak z procesorami. 2600Mhz działa 10 lat a 2000@2600Mhz już dawno na śmietniku.

Stąd wolę dobrać silnik o odpowiedniej mocy, żeby go nie katować. Nie zamierzam być też demonem prędkości - wystarczy mi te 25km/h.
Myślę, że temat silnika mam rozpoznany. Czekam jeszcze na informacje od sprzedającego i zamawiam.

Odnośnie elektroniki tak jak wcześniej napisałem chciałbym mieć tempomat, żeby nie trzymać cały czas manetki gazu.
Czy taki sterownik Kontroler (sterownik) 36V 20A 9MOS BestMotor + panel LCD będzie odpowiedni do silnika Nine Continent 9c350f przedni 350W/36V?
No chyba, że są inne ciekawsze rozwiązania?
Dzięki za cierpliwość i dotychczasową pomoc.

Producent dla tego silnika przewiduje zasilanie od 24-48V a prąd do 20A . Więc wszystko co wybierzesz w tych widełkach będzie ok (ten silnik zniesie nawet więcej) .
I tak jeśli chcesz być "w miarę z przepisami " (a może Ci się to przydać bo jeździsz po różnych krajach) i twierdzisz że wystarczy Ci 25km/h (realnie nawet 30km/h) to weź wszystko na 36V (sterownik i panel sterowania) . Jeśli chcesz czasem pojechać więcej niż 25km/h (realnie pod 30km/h ) to bierz zestaw na 48V da to możliwość pojechania nawet pod 40-42km/h . I silnikowi się nic od tego nie stanie . Ja mu podawałem nawet 14s i 20A (58,8V x20A= 1176W) i też sobie dawał radę a często jechałem ponad 50km/h .
Do Ciebie należy wybór . :mrgreen:
 
 
Alchemik 
początkujący


Dołączył: 09 Gru 2013
Posty: 18
Skąd: Poznań
Wysłany: Czw 12 Gru, 2013   

Tak wystarczy mi prędkość 25km/h i instalacja na 36V. Wiem, że mam trochę dziwne podejście, ale rower to rower - musi być przede wszystkim napędzany siłą mięśni. Napęd elektryczny jest dla mnie dodatkiem.

Nie oznacza to, że nie lubię prędkości. Na trekkingu z sakwami zjeżdżałem w górach nawet z prędkością powyżej 60km/h, ale nie powiem żebym czuł się bezpiecznie. Wystarczy kamień czy dziura w drodze i konsekwencje mogą być poważne.

Rower miejski, który przerabiam na elektryka ma być tylko do miasta.

Jest problem z dostępnością silnika Nine Continent 9c350f, ponieważ się sprzedały :-( .
Wiecie może gdzie oprócz Gdańska można je kupić?
 
 
bartek 
prezes
Łebmajster


Pomógł: 5 razy
Wiek: 41
Dołączył: 13 Kwi 2011
Posty: 508
Skąd: Włoszczowa
Wysłany: Czw 12 Gru, 2013   

Na prośbę autora postu przypomnę jak to było "za starych czasów" :) Dotyczy: http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=941

Otóż silnik przedni pracuje bardzo lekko. Praktycznie prawie w ogóle nie było go czuć.
Prędkość jaką uzyskiwałem na napięciu 24V to 23-24km/h - spory ze mnie klocek.
Zasięg na fabrycznym naładowaniu uzyskałem 31km, ale potem ładując je tania ładowarką, już tylko 27-29km. Akumulatory CSB EVH 12150 15Ah chodzą do dzisiaj. Aktualnie trzymają ok. 10Ah pojemności w rozładowaniu prądem ok. 7A czyli prawie tyle co w takiej 250-ce.
_________________
-
Szprychy dorabiane na wymiar
Grubości: 2,0mm; 2,3mm; 2,6mm; 3,4mm CZARNE

Sklep MaxEV
Silniki MXUS, Zestawy EcoBike, MagicPie, SmartPie
-
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group