Przesunięty przez: tas Sob 07 Gru, 2013 |
Zimowy watek informacyjny |
Autor |
Wiadomość |
r2d2
prezes Reverse engineer
Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 22 Lip 2006 Posty: 679 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 16 Gru, 2006 Zimowy watek informacyjny
|
|
|
Ten temat pozwolilem sobie zapozyczyc od kolegow z 'elektrody' i ostatecznie rozwiac wszelkie watpliwosci tutaj. Moze komus sie to przyda. Wiecej szczegolow pod linkiem do mojej strony (tymczasowo zmienionej na potrzeby watku)
Pozdrawiam cieplo |
_________________ I choć bym szedł ciemną doliną, ciemności się nie lękam bo robię światło... |
|
|
|
|
Arbiter
Administrator Założyciel forum, administrator
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 936 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 16 Gru, 2006 Re: Zimowy watek informacyjny
|
|
|
Własciwie to licznik ciepła czy podzielnik kosztów?
Najlepsze są liczniki montowane na wejściu i wyjsciu wody CO - mierzą delta T i przpływ i nie ma błędów. Tutaj chyba można by kombinowac pgrzewając strone czujnika do 50stopni i by roznica była zero |
|
|
|
|
r2d2
prezes Reverse engineer
Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 22 Lip 2006 Posty: 679 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 16 Gru, 2006 Re: Zimowy watek informacyjny
|
|
|
Arbiter napisał/a: | licznik ciepła czy podzielnik kosztów? |
Straty na liniach ciepłowniczych przy dostawach są u nas takie że gdyby zamontowali liczniki z prawdziwego zdarzenia mierzące stan faktyczny to ciepłownie poszłyby z torbami w ciągu jednego sezonu grzewczego. A montując podzielniki mogą tymi stratami obciążyć odbiorcę.
Co do drugiej kwestii to faktycznie utrzymywanie tej różnicy w okolicach zera jest od strony technicznej niezbyt trudne i pomijając aspekty moralne takiego działania zaowocuje przy rozliczeniu rocznym |
_________________ I choć bym szedł ciemną doliną, ciemności się nie lękam bo robię światło... |
|
|
|
|
Arbiter
Administrator Założyciel forum, administrator
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 936 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 16 Gru, 2006 Re: Zimowy watek informacyjny
|
|
|
U mnie to wyglada tak. kazdy ma na wejsciu CO do mieszkania czujnik temepratury i na odplywie czujnik. Obydwa podlaczone do komputerka ktory liczy zuzyta moc przez mieszkanie.
Do osiedla dochodzi miejski wezeł cieplny ze swoim licznikiem. Osiedle jako całosc rozlicza sie za ten licznik. Wewnatrz osiedla jest podział wg wskazań licznika ciepła. A różnica pomiedzy sumą wskazań wszystkich licznikow a licznikiem głównym to straty+ ogrzewanie powierzchni wspolnych. I podział na każde mieszkanie. Prostu i uczciwy uklad |
|
|
|
|
r2d2
prezes Reverse engineer
Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 22 Lip 2006 Posty: 679 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Sob 16 Gru, 2006
|
|
|
Podejrzewam ze powodem takiego opomiarowania może być fakt ze mieszkasz w osiedlu domków jednorodzinnych gdzie stosowanie podzielnika na każdy grzejnik osobno mijałoby się z celem ze wzgledu na ich liczbę. Ewentualnie możesz mieć jeszcze centralną ciepłą wodę bo ja sie z takim rozwiazaniem w bloku gdzie każdy ma piecyk gazowy do wody nigdy nie spotkałem. U nas od jakiegoś czasu wszędzie są te podzielniki, wcześniej były z kapilarą i odparowującą cieczą, ale ludzie sie bulwersowali bo latem potrafiło jej sporo odparować. Ja u siebie ogrzewanie mam z 3 kompów które są właczone 24/7 bo obsługują niedużego LAN'a na 4 bloki. Powyjmowałem z nich wszystkie wiatraki żeby mozna było jakoś normalnie spać obok nich i teraz ogrzewają mi pokój. Zimą mam komfortowo, lato to masakra |
_________________ I choć bym szedł ciemną doliną, ciemności się nie lękam bo robię światło... |
|
|
|
|
Arbiter
Administrator Założyciel forum, administrator
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 936 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 16 Gru, 2006
|
|
|
r2d2 napisał/a: | Podejrzewam ze powodem takiego opomiarowania może być fakt ze mieszkasz w osiedlu domków jednorodzinnych gdzie stosowanie podzielnika na każdy grzejnik osobno mijałoby się z celem ze wzgledu na ich liczbę. Ewentualnie możesz mieć jeszcze centralną ciepłą wodę bo ja sie z takim rozwiazaniem w bloku gdzie każdy ma piecyk gazowy do wody nigdy nie spotkałem. U nas od jakiegoś czasu wszędzie są te podzielniki, wcześniej były z kapilarą i odparowującą cieczą, ale ludzie sie bulwersowali bo latem potrafiło jej sporo odparować. Ja u siebie ogrzewanie mam z 3 kompów które są właczone 24/7 bo obsługują niedużego LAN'a na 4 bloki. Powyjmowałem z nich wszystkie wiatraki żeby mozna było jakoś normalnie spać obok nich i teraz ogrzewają mi pokój. Zimą mam komfortowo, lato to masakra |
U mnie to jest w miare nowoczesne osiedle, wiec dlatego są liczniki ciepla a nie podzielniki kosztów.
Co do kompow to tez miałem non stop wlaczone ale teraz kupilem jakis nowy komp z duzym procesorem i on strasznie grzeje wiec pewnie pobiera ze 300W mocy wiec to szkoda pradu i wylaczam |
|
|
|
|
r2d2
prezes Reverse engineer
Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 22 Lip 2006 Posty: 679 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Śro 27 Gru, 2006
|
|
|
Arbiter napisał/a: | Co do kompow to tez miałem non stop wlaczone ale teraz kupilem jakis nowy komp z duzym procesorem i on strasznie grzeje wiec pewnie pobiera ze 300W mocy wiec to szkoda pradu i wylaczam |
Oszczędzanie energii elektrycznej to chyba oddzielny temat Nawet 'o niebo' trudniejszy Podobno dzaiłanie 'neodymów' można stwierzić już na podstawie stopnia namagnesowania obudowy licznika, a jednokrotne użycie magnesu do opóźnienia obrotu tarczy wywołuje wewnętrzną zmianę namagnesowania głównego obwodu pomiarowego i wymusza tego magnesu ciągłe stosowanie, aby w wyniku tej zmiany licznik nie wskazywał 4x więcej. Ja nie mam z tym problemu, skoro te kompy i tak chodzą mi non stop (bo muszą chodzić aby sieć działała sprawnie i nie ponoszę kosztów energii el. za ich dziłaanie) to wykorzystuję je dodatkowo do ogrzewania. Pewnie wpływa to na poziom zakłóceń (temperatura pracy podobno ma na nie duży wpływ) ale kablówka mi chodzi normalnie w tym pokoju więc z zakłóceniami nie jest jeszcze tak źle Jeśli ktoś ma jakiś sensowny pomysł który znacznie zmniejszył by wskazania mojego licznika energii elektrycznej i podzielił się nim, byłoby fajnie |
_________________ I choć bym szedł ciemną doliną, ciemności się nie lękam bo robię światło... |
|
|
|
|
Arbiter
Administrator Założyciel forum, administrator
Pomógł: 3 razy Dołączył: 11 Lut 2006 Posty: 936 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 27 Gru, 2006
|
|
|
Legalny i uczciwy sposób to zasilacze z PFC.
Jeśli chodzi o neodymy to to jest nielegalne i nieuczciwe... |
|
|
|
|
grek [Usunięty]
|
Wysłany: Pon 01 Sty, 2007
|
|
|
Arbiter napisał/a: | Legalny i uczciwy sposób to zasilacze z PFC | Niestety układ PFC poprawia tylko współczynnik mocy. Oznacza to że prąd pobierany z sieci ma kształt bliższy sinusoidzie. Pobór mocy czynnej (którą rejestruje licznik energii) pozostaje bez zmian... |
|
|
|
|
jaszczur [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 12 Mar, 2008
|
|
|
Co prawda nie mam pomysłu na zmniejszenie zużycia prądu ale za to pomysł wcale nie oryginalny na poprawę komfortu cieplnego latem. Zrób chłodzenie wodne i wyprowadź chłodnicę cieczy na zewnątrz budynku. |
|
|
|
|
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 12 Mar, 2008
|
|
|
Mi się wydaje, że jak ktoś ma kaloryferach liczniki ciepła, to każda żarówka w domu, każde gotowanie, nawet ciepło od ludzkiego ciała czy komputera powoduje, że te liczniki wykazują zużycie.
Ja wolę ogrzewanie elektryczne (nawet żarówka - światło plus ogrzewanie) - zawsze 100% zużytej energii zostaje w pomieszczeniu i jest zgodne z licznikiem. |
_________________ EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl |
|
|
|
|
sobolu [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 13 Mar, 2008
|
|
|
Tak bylo w analogowych licznikach ciepla. Teraz mam cyfrowe i wplyw ciepla "niekaloryferowego" jest dalece marginalny. |
|
|
|
|
jaszczur [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 13 Mar, 2008
|
|
|
Cyfrowe liczniki ciepła wieszane na kaloryferach mają np. taką funkcję, że zliczają pobrane ciepło tylko wtedy gdy różnica temperatur między wewnętrzną(od strony mieszkania) stroną licznika a tą przymocowaną do kaloryfera przekracza 3 stopnie.Taki licznik ma mój kolega w blokach.Problemem nie jest oszukanie takiego czujnika tylko fakt że rozliczenie kosztów ogrzewania polega na zsumowaniu tego co pokaże licznik z jakąś wydumaną przez spółdzielnie wartością.W efekcie nawet jeśli nie używa ogrzewania wcale to i tak płaci i to sporo... |
|
|
|
|
sobolu [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 13 Mar, 2008
|
|
|
Widocznie spoldzielnia"orze jak moze". Nie uzywam CO i moje liczniki wskazuja "zero" wiec nie ma czego sumowac. Roczne koszty za cieplo to gora 500zl. Zwiazane jest to tylko i wylacznie z rozliczaniem przez spoldzielnie ciepla podawanego na klatke schodowa a na to juz wplywu nie mam. |
|
|
|
|
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 06 Cze, 2008
|
|
|
Zima się zbliży.
Gdyby tak w aucie wykonać pompę ciepła do ogrzewania auta ?
Energię można by pobierać z silnika i z regulatora oraz z powietrza nad drogą.
Wówczas z 500W z akumulatorów (pompa) wymusiła by takie ogrzanie auta, jak grzejniki o mocy dobrze ponad 2 kW, a może i dużo więcej. |
_________________ EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl |
|
|
|
|
|