Z ebajka na motocykl? |
Autor |
Wiadomość |
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Nie 09 Sie, 2015 Z ebajka na motocykl?
|
|
|
Jak myślicie, jest to naturalna ewolucja? Czy to (super)ebajk jest takim biletem w świat pełnoprawnych dwuśladów? Czy wattowica i wieczny głów mocy oraz zasięgów i prędkości kończy się na spalinowym rumaku?
Kto z was zrezygnował z motocykla? A kto planuje przesiadkę na takowy? |
_________________ Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG |
|
|
|
|
ap0f1s
prezes
Pomógł: 15 razy Wiek: 36 Dołączył: 02 Paź 2014 Posty: 757 Skąd: Kęty
|
Wysłany: Nie 09 Sie, 2015
|
|
|
To jest dobre pytanie. Sam jestem teraz na głowieniu się na temat mocnego e-bika. Mam pomysł wiem co kupić mniej więcej za ile. Cena tego wychodzi koło 10tys. Za to można kupić już fajny "motór".
Ze względu na wagę takiego e-bieku i budowę wiadomo, że pewnych rzeczy nie przeskoczymy. Motocykl będzie szybszy(prędkość, aerodynamika, waga) Zasięg będzie większy, gdyż na razie akumulatory nie pozwalają nam na takie dystanse.
Znowu skomplikowana budowa i dużo ruchomych części nie pozwalają na prostą naprawę i diagnozę na szybko. Gdzie po paru miesiącach czytania, nauki i budowy e-bikeów, większość problemów jestem sam stanie rozwiązać co w dodatku jeszcze cieszy.
Duża frajda to też sama budową. Jestem człowiekiem nerwowym, więc nie jedno słowo poszło za dużo przy budowie:D, ale satysfakcja gdy się skończy "to je to"
Dużym problemem jest zwracanie na siebie uwagę już nie da się wjechać wszędzie. Hałas i paliwo. Chociaż z drugiej strony kupujesz coś z taką kasę to i zdać cie na lanie do niego.
Fajna sprawa to możliwość wspomagania e-bike w czasie jazdy. Trochę potu wyjdzie tylko na zdrowie:D
Musiałbym też przejechać na takim e-bike jak planuję jak to wszystko będzie wyglądać w rzeczywistości. |
Ostatnio zmieniony przez ap0f1s Nie 09 Sie, 2015, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
|
Cezar38
stażysta
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Paź 2013 Posty: 193 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Nie 09 Sie, 2015
|
|
|
U mnie w okolicy jest odwrotnie, ludzie z turystyków, skuterów i crossów przesiadają się na elektryki samoróbki. |
_________________ Bike MK2 6500W |
|
|
|
|
ap0f1s
prezes
Pomógł: 15 razy Wiek: 36 Dołączył: 02 Paź 2014 Posty: 757 Skąd: Kęty
|
Wysłany: Nie 09 Sie, 2015
|
|
|
Jeżeli chodzi o skuter do 50cc pojemności to tutaj dla mnie nie ma nawet dyskusji. Na swoim elektryku przejechałem w 2 miesiące koło 2000km, gdzie jak patrze na skutery za 2,3 tysiące zł po przejechaniu 2,3 tys km ich wartość to już połowa ceny. Nie wiem jak to wygląda z remontami i z częściami. Na razie w moim elektryku to klocki hamulcowe były do wymiany.
Dylemat mam już w sprawie "super bieków". Czy warto. |
|
|
|
|
Kostrzyno
początkujący
Wiek: 52 Dołączył: 24 Lip 2015 Posty: 20 Skąd: Opole
|
Wysłany: Nie 09 Sie, 2015
|
|
|
Mam honde crf 450r z 2007r. Kupiona za bezcen 8800zł + 1300 ciuchy. Tereny płaskie, nie topię, nie drapię się pod pionowe podjazdy, bo ich nie mam.
Dopłacam do niej rocznie w formie wszystkich opłat, różnej eksploatacji (paliwo, oleje, uszczelki), części, akcesoriów, serwisu itp około 2500zł/rok.
3 miesiące temu wraz ze znajomymi spotkaliśmy na torze kierownika na mocnym e-bike-u. Przy 120kg 450-ce to to wygląda że śmiechu warte 45kg chucherko ale jak usiadłem na tym i się przejechałem to już mi nie było do śmiechu
Na torze ledwo się dało to to dogonić, a wcale szybko się nie jeździ.
http://wikimapia.org/#lan...498024&z=17&m=b
I tak poznałem "rowery" elektryczne i to forum
Na zimę sprzedajemy maszyny i składamy coś takiego.
Ja w międzyczasie przerobiłem (z pomocą) sobie mój stary rower na 500W demona i jestem zachwycony. Do zimy zbiorę więcej wiedzy i będzie czas na budowę czegoś docelowego już własnymi siłami (mocny rower elektryczny z pedałami, bo odżyła frajda z takiej jazdy ). |
_________________ http://www.uni.opole.pl/ |
|
|
|
|
bloodyopel
szef Krystian
Pomógł: 23 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sty 2012 Posty: 1175 Skąd: Słupca k.Konina
|
Wysłany: Nie 09 Sie, 2015
|
|
|
Ja zaliczyłem przesiadkę z motocykla (CB500) na ebike. W sumie spowodowane było to 2 ślizgami na moto po czym dałem sobie z nim spokój na 2 sezony. Gdy już chęć na jednoślad wróciła, poskładałem sobie rower co prawda nadal jest chęć dosiąść jakiegoś szosowo/turystycznego bydlaka dla większych zasięgów i prędkości przelotowych ale póki co kolejny sezon przeżyłem ze swoim rowerem i bez motocykla |
_________________ Obecny e-bike: LIMBER BIG BOY |
|
|
|
|
WojtekErnest
szef
Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Sie 2012 Posty: 3453 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 09 Sie, 2015
|
|
|
Wartością dodaną ebike jest jego hybrydowosc, możliwość jazdy ze wspomaganiem a wiec wysilek włożony w pedalowanie jest częścią mocy i jego osiągów. Przecież nie chodzi o to by zastępować motorower..... |
_________________ Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555 |
|
|
|
|
PiotrW
dyrektor
Pomógł: 3 razy Wiek: 43 Dołączył: 17 Gru 2014 Posty: 451 Skąd: Wawa
|
Wysłany: Nie 09 Sie, 2015
|
|
|
Mnie caly czas meczy pomysl o przerobieniu jakiegos maxi skutera na wersje super ev. Wystarczy 120kmh max ale zeby mial kopa i zasieg ze 120km. Ebike fajny ale jednak na takim maxi skuterze komfort jazdy nieporownywalny. Chodz jezdzilem wiele lat na roznych motocyklach jakos nie ciagnie mnie w spalinowce. Chyba sie wyleczylem. |
|
|
|
|
przenikanie
Zasłużony dla zlotu EV
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Gru 2013 Posty: 392 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 09 Sie, 2015
|
|
|
Z ebajka na motocykl? No, może to naturalne w przypadku typowych bajków czyli dwukołowców. Ponieważ jeżdżę tylko na poziomych trajkach, więc w moim wypadku naturalnym krokiem naprzód w ewolucji byłby nie motocykl, ale... motolotnia |
_________________ Hase Kettwiesel 60V/2kW
Hase Lepus 48V/0.5kW |
|
|
|
|
Tomas
szef
Pomógł: 20 razy Wiek: 42 Dołączył: 23 Mar 2015 Posty: 1740 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 10 Sie, 2015
|
|
|
Myślę że motocykl pod względem transportowym to nie alternatywa dla roweru (nie licząc autostrad )
Rowerem wjedziemy praktycznie wszędzie ze spokojnym sumieniem. Motor zawsze będzie szykowany i mandat możemy dostać.
Tak samo jeśli chodzi o szybkie przemieszczanie się w zakorkowanym mieście. Motory często widzę stojące w korkach bo nie ma możliwości wyprzedzenia aut. Rowerem jedziemy po chodniku / ścieżce rowerowej lub na skróty przez lasek, park i nic nas nie obchodzi.
Tak więc motor to nie naturalana ewolucja tylko skok w bok. To zupełnie inny pojazd i mimo dwóch kółek nie można tego porównać do e-roweru.
Najlepszym rozwiązaniem jest mieć obydwa te pojazdy na różne okoliczności ale kto sobie może na to pozwolić |
|
|
|
|
bloodyopel
szef Krystian
Pomógł: 23 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sty 2012 Posty: 1175 Skąd: Słupca k.Konina
|
Wysłany: Pon 10 Sie, 2015
|
|
|
Tomas, to jeszcze wszystko zależy o jakim typie motocykli mówimy. I tak np:
-dla posiadaczy mocnych terenowych ebike'ów taki cross/enduro może faktycznie być alternatywą jako jeszcze mocniejszy, masywniejszy pojazd z większymi zasięgami
-dla rowerka - miejskiego pomykacza motocykl turystyczny nigdy nie będzie wystarczającą alternatywą na zakorkowane miasto; za to zrekompensuje wygodą i miejscem oraz długimi dystansami poza miastem |
_________________ Obecny e-bike: LIMBER BIG BOY |
|
|
|
|
Tomas
szef
Pomógł: 20 razy Wiek: 42 Dołączył: 23 Mar 2015 Posty: 1740 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 10 Sie, 2015
|
|
|
bloodyopel napisał/a: | Tomas
-dla posiadaczy mocnych terenowych ebike'ów taki cross/enduro może faktycznie być alternatywą jako jeszcze mocniejszy, masywniejszy pojazd z większymi zasięgami
|
No niby tak ale nie do końca. Ogólnie zakaz jest wstępu pojazdami spalinowymi do wielu wielu lasów i do większości parków krajobrazowych (gdzie nie dotyczy to często rowerów) a jazda w takich miejscach daje największą frajdę. Napatoczenie się na leśniczego albo straż parkową może duużo kosztować. Nie mówiąc o wrogich spojrzeniach pieszych użytkowników takich szlaków którym smrodzimy i hałasujemy motorem. Pozostają jedynie jakieś niekreślone przestrzenie po których nie koniecznie miało by się ochotę jeździć. Pozostaje tylko długa jazda jako sama przyjemność |
|
|
|
|
sunman
kierownik
Dołączył: 08 Kwi 2014 Posty: 317 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 10 Sie, 2015
|
|
|
I taki rower to spora oszczednosc jesli ktos smiga od czasu do czasu promami gdzie rower jest w sumie "gratis".
Ale z ciekawszych drobiazgow to ostatnio odwiedzilem oslo a tam scierzek rowerowych poprostu prawie nie ma ograniczenie do 50 jak nie do 40 no to czulem sie jak pelnoprawny uczesnik drogi.
Panowie Policjanci zatrzymali kumpla ^^ ktory jechal z zawrotna predkoscia 27 xD i powiedzieli ze powienien miec blachy jak normlane auto ^^ elektryczne jakich btw w norwegi pelno , bo to wielkie bydle a ten nie bo to rower tylko ze z 3 kolami . Mili sympatyczni poogladali popytali kumpel zrobil sobie z nimi fotke i pojechal. Wiec i nawet niebiescy z zaciekawieniem obserwuja |
|
|
|
|
tkoko
prezes
Pomógł: 19 razy Dołączył: 26 Lut 2015 Posty: 684 Skąd: Czechowice-Dz
|
Wysłany: Pon 10 Sie, 2015
|
|
|
przenikanie napisał/a: | Z ebajka na motocykl? No, może to naturalne w przypadku typowych bajków czyli dwukołowców. Ponieważ jeżdżę tylko na poziomych trajkach, więc w moim wypadku naturalnym krokiem naprzód w ewolucji byłby nie motocykl, ale... motolotnia |
Jak szaleć to na maxa;
http://www.tvp.info/20053...d-dubajem-wideo |
|
|
|
|
Mechano
szef młody elektronik
Pomógł: 22 razy Dołączył: 29 Paź 2012 Posty: 1337 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 10 Sie, 2015
|
|
|
Ciekawe czy DARPA już do nich dzwoniło |
|
|
|
|
|