ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tas
Sob 07 Gru, 2013
Chcesz zaoszczędzić na akumulatorach? Zmniejsz opory ruchu!
Autor Wiadomość
Mibars 
kierownik
Leń patentowany



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 382
Skąd: Nadarzyn k. W-wy
Wysłany: Pią 27 Mar, 2009   Chcesz zaoszczędzić na akumulatorach? Zmniejsz opory ruchu!

Witam!

Tak mnie to gryzie i gryzie...

Mamy na naszym forum użytkowników przerabiających, bądź już jeżdżacych przerobionymi autami - oczywiście mówie tutaj o napędzie elektrycznym.

Podstawowym prawem jest to, że im wiecej masz ze soba "paliwa" (w tym wypadku prądu), tym dalej zajedziesz. Tyle, że chyba wszyscy jak jeden mąż zapomnieli o tym, że zasięg determinują rowniez opory ruchu!

Chciałbym po kolei je omówić:

-Skrzynia biegów i uklad przeniesienia napędu. Z tego, co zauważyłem, to wiekszość z Was zostawia seryjne skrzynie biegów i po prostu od strony sprzęgła podpina do nich silnik elektryczny. Podejżewam jednak, że w tej materii niewiele da się zdziałać i to z kilku przyczyn. Na dzień dobry - mamy samochody przednionapędowe, czyli skrzynia zawiera w sobie mechanizm różnicowy... Poza tym jak wiadomo sprawność silnika elektrycznego przy niskich obrotach, gdy przepływa przez niego duży prąd jest dość mizerna. Niestety, ale na tym polu nie widzę żadnego pola do popisu jeśli idzie o oszczędnść... Może tylko lepszy olej w skrzyni?

-Opory toczenia - tak, tutaj można sporo zrobić. Po pierwsze - zaczać od wziecia w garść DOKŁADNEGO (nie takiego "gratis" na pompce za 20zł) manometru i sprawdzenia ciśnienia w oponach - Dopompować do maxa zalecanego przez instrukcję, lub nawet odpowiednio wiecej, gdy auto jest dociążone akumulatrami (na zimnych kołach) i się cieszyć z polepszenia zasięgu o kilka procent. Druga sprawa to opony - W sprzedaży są opony o niskich oporach toczenia - wydatek niewatpliwy, ale jeśli akurat trzeba nam zmienić opony? Poza tym - zakładanie "walców" równiez odpowiednio zwiększy nam zużycie energii...

Na koniec zostawiam najciekawsze - OPORY POWIETRZA!

Przestudiowałem stronę www.ecomodder.com , poprzeglądalem bardziej, lub mniej szalone projekty, rady i porady odnośnie techniki jazdy i przeróbek auta i właściwie głównym polem do popisu dla konstruktoa (poza nauką oszczędnej jazdy) jest zredukowanie oporów powietrza, co daje wymierne wyniki!

Zacznijmy od tego, że silnik elektryczny wydziela (w porównaniu do spalinowca) znikome ilości ciepła. Nawet w spalinowcach ludzie montują na zderzakach tzw "air dam" - na polski "zapora dla powietrza". Oto jak to wygląda (ta jest trochę przesadnie niska, później właściciel zmniejszył ją o 5cm).

http://ecomodder.com/foru...namics-312.html

Jest to po prostu wymodelowany za pomocą dmuchawy gorącego powietrza płat plastiku, który pokrywa nam cały przedni zderzak. Co to powoduje? Powietrze nie mota się po zakamarkach w zderzaku, nie wpada przez otwory do komory silnika i tam się nie plącze, redukuje też ilość powietrza która wpada pod auto (spód auta jest bardzo nieaerodynamiczny!)

Przy okazji widać tam również osłony tylnych kół - w ten sposób powietrze nie jest chwytane przez tylne nadkola.

Następnie warto zajżeć pod auto i zrobić coś z podwoziem.
Ludzie skupiają się w tym przypadku na osłonięciu od spodu komory silnika (przy zderzaku plastik od "zapory", pod silnikiem płyta aluminiowa), tak, by była możliwie gładka. Dodatkowo warto wziać trochę plastiku i zakryć tylny "spadochron" - czyli zderzak od środka, tak, by powietrze nie wpadało do jego wnętrza, tylko gładko wypadało z tyłu. Tutaj można pokusić się o podcięcie nieco zderzaka od spodu i zrobienie dyfuzora - Nie bez powodu występuje on w wielu sportowych autach.

Ludzie zajmują się tam usuwaniem lusterek (!), wycieraczek (!!!) i innych "zbędnych" detali... Ja raczej tego nie polecam :P moze poza zmianą lusterek na bardziej aerodynamiczne, czy też wycieraczek na te nowe "płaskie" (Valeo?)

Ale jak już napomknąlem o tyle i dyfuzorze....

Można pójść o krok dalej - zrobić "kammback" - taki daszek nad tylną szybą - dotyczy to tylko hatchbacków i innych aut o stromym spadku z tyłu. Stromy spadek powoduje, że struga powietrza odrywa się od powierzchni szyby/karoserii i tworzą się wiry, które niosą za sobą dwie negatywne cechy - po pierwsze auto jest "zasysane" do tyłu, a po drugie tylna szyba jest zawsze uwalona tak, że nic przez nią niw widać :) Ten daszek powinien byc przedłuzeniem linii dachu w taki sposób, by możliwie zwęzić (obniżyć) strefę w której powstają wiry (od konca daszka do spodu zderzaka).

Co bardziej radykalni użytkownicy idą na całosć - albo ścinają dach w coś w stylu Hondy CRX (łagodny spadek do dołu) kosztem miejsca z tyłu (no i nie ukrywajmy, że to jest duuża modyfikacja), albo montują coś, co nazywają "boat tail" - w dosłownym tłumaczeniu "rufa łodzi". O co chodzi? Nie chce mi się juz pisac, więc tylko pokaże:

http://tippmann.com/forum....asp?TID=180827
http://www.aerocivic.com/

Rezultaty?
Wszystkie te modyfikacje plus oszczędna jazda (co nie znaczy powolna, nierzadko ponad 100km/h) spowodowały, że wiele aut na tamtym forum oscyluje ze spalaniem w okolicach 4-5l/100km, choć akurat te civici, co podałem w linkach powyżej osiągają wyniki nawet około 3l/100km. A teraz przeliczmy to sobie na oszczędnosć prądu z akumulatorów! :)

Pozdrawiam i mam nadzieje, że kogoś zainspirowałem do tego, by uwzględnił w swym projekcie również i to, że auto ekologiczne = auto o niskich oporach ruchu! :)
_________________
No i jest :)
 
 
zeeltom
[Usunięty]

Wysłany: Sob 28 Mar, 2009   

Dodatkowe elementy = dodatkowy ciężar.
Co się zyska na oporze powietrza, a co na dodatkowym ciężarze?
Pewnie bez prób się tego nie stwierdzi.
 
 
Mibars 
kierownik
Leń patentowany



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 382
Skąd: Nadarzyn k. W-wy
Wysłany: Sob 28 Mar, 2009   

Polecam lekturę strony http://ecomodder.com - widać tam, że zmiany przynoszą wymierne korzyści.

Nakładka na zderzak, błotniki to raptem parę dodatkowych kilogramów, podobnie jak plastikowe osłony na podwozie. Jednakże patrząc na doświadczenie kolegów z ameryki, to wyniki są zauważalne, co wiecej - da się je zmierzyć!

Ten człowiek od białego civica przeprowadził następujący test:
Rozpędzał się do ok 90km/h przed początkiem spadku (konkretnie 3% przechodzące w 6%), gasił silnik i badał jak zmienia się prędkosć. Jadąc seryjnym samochodem wyglądało to tak, że na pochyłości 3% zwalnial do mniej, niż 90km/h, zaś na 6% rozpędzał się do ok 105km/h. Po założeniu swojego "superzderzka" i osłon na koła nastapiła zmiana - na 3% pochyłości samochód nie zwalniał, zaś na 6% przekraczał 110km/h. Oczywiscie - odbiło się też to na "MPG", amerykańskim sposobie oceniania spalania (mile na galonie - im więcej, tym lepiej).

Oczywiście zmiany w aerodynamice są tym skuteczniejsze, im wyższa prędkość, jesli ktoś jeździ 40km/h to pewnie żadnej znaczącej zmiany by nie zauważył :)

Jednakże na trasie takie zmniejszenie dragu może dać wymierne korzyści w postaci zwiększenia zasiegu... Bardziej radykane zmiany (obnizenie auta, tył a'la rufa łodzi) pozwoliłyby pewnie zredukować ilość akumulatorów na pokladzie :)

Z tego, co zauważyłem na forum mamy dwie Toyki Corolle w wersji hatchback - to auto ma bardzo ładnie ścięty tył, trzeba by jednak wrzucić jej kontury do jakiegoś programu do symulacji przepływu powietrza, by sprawdzić, czy kąt nie jest na tyle duży, by struga powietrza się odrywała od tyłu auta...
_________________
No i jest :)
 
 
smoczy
[Usunięty]

Wysłany: Sob 28 Mar, 2009   

można zrobić wiele więcej bez większej ingerencji w bryłę pojazdu.. nie każdy jest fanem ekstremalnego tuningu a niestety to się tak kojarzy. (bez urazy ale ze względu na kulturę 'tjuningową' trochę wstyd czymś takim jeździć :???: )

Do skrzyni najrzadszy dostępny olej. pompowanie opon 'energy' ile się da ;) oczywiście R13. dalej wymiana łożysk i regulacja szczęk bębnowych (lubią lekko przycierać albo są ustawione samoregulacją na lekkie przycieranie) to samo klocki. Uszczelnienie otworów pomiędzy panelami blachy. opory toczenia można w przeciętnym 10-letnim samochodzie przez różne zabiegi zmniejszyć o połowę..
 
 
Zbyszek Kopeć 
szef


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 3284
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob 28 Mar, 2009   

Mibars:
Dosyć dobrze rozumujesz.
Zrób swoje ulubione auto na elektryczne.
Jak Twoje EV będzie już dobrze jeździć, to porób poprawki (te i inne) i zobaczymy efekty.
Same marzenia nie dają takiego zrozumienia jak wymiana własnych doświadczeń.
Może zdążysz przed ZLOTEM EV 2009.
_________________
EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl
 
 
Mibars 
kierownik
Leń patentowany



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 382
Skąd: Nadarzyn k. W-wy
Wysłany: Sob 28 Mar, 2009   

No niestety... zbyt pięknie to te modyfikacje nie wyglądają... Chociaż i tak lepoiej, niz jakiś wieśtuning :D Gdyby ktoś jednak miał odpowiednio dużo samozaparcia, to móglby nawet wymodelować swój własny, aerodynamiczny i - co jest rzeczą względna "ładny" zderzak :)

Bez ingerencji w bryłę auta można jednak osłonić je od spodu - tylny zderzak w koncu od środka przypomina spadochron, "dziura" pod silnikiem też stawia znaczny opór...

Pozwolilem sobie zrobić małą wizualizację :) (nie czepiać się rejestracji, taką pierwszą nie obraźliwą wobec policji znalazłem ;) ) Po prawej oryginał:



Pokazany wariant wymagałby jednak zrobienia formy i co najmniej kilku zamówień, aby zejść do jakiejś rozsądnej ceny. (mówie o tym, gdyby to rzeźbić w włóknie szklanym)

EDIT: Nowy post pojawił się nim zdążyłem odpisać.
Na chwilę obecną auta elektrycznego budowac nie planuje - na razie chcę kupić auto spalinowe... Nad elektrycznym to się rowerem zastanawiałem.

Teoretycznie powinienem mieć już moje auto spalinowe... ale raz, że VTECów jest mało, a dwa, że albo ktoś mnie ubiega, albo (jak ostatnio) okazuje się, że auto było bite z dosłownie każddej strony (nawet nie wiedziałem, że aż tak można auto zniszczyć...)
_________________
No i jest :)
Ostatnio zmieniony przez Mibars Sob 28 Mar, 2009, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Zbyszek Kopeć 
szef


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 3284
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Sob 28 Mar, 2009   

Niemcy (inni też) często kupują nówkę autko i szybko przerabiają na EV w/g jakiejś koncepcji. Polacy też mają prawo.
Prawda, tamci potem mają jakieś duże zniżki i dopłaty.
_________________
EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl
 
 
rarek 
dyrektor


Wiek: 50
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 476
Skąd: Ozorków
Wysłany: Sob 28 Mar, 2009   

po co kupowac auto nieprzystosowane i je poprawiac na potrzeby napedu elektrycznego. Może takie nadwozie -
http://aptera.com/
_________________
24S LiFePO4 30Ah; 66s2p NiMH 6,5Ah;
26s2p 53Ah lipol; 26s54p 2,2Ah Li-ion;
http://egear.pl
 
 
zeeltom
[Usunięty]

Wysłany: Sob 28 Mar, 2009   

Biorę! Ile?
 
 
Mibars 
kierownik
Leń patentowany



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 382
Skąd: Nadarzyn k. W-wy
Wysłany: Sob 28 Mar, 2009   

Rewelacyjne!

Tylko... Gdzie jest cała zabawa w zrobieniu tego samemu... :)
_________________
No i jest :)
 
 
sobolu
[Usunięty]

Wysłany: Sob 28 Mar, 2009   

http://startups.pl/news,p...lectric-vehicle
100-150tys. zl
+ clo pewnie
 
 
rarek 
dyrektor


Wiek: 50
Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 476
Skąd: Ozorków
Wysłany: Sob 28 Mar, 2009   

co za problem by zrobić samemu. przykład był po to by zobaczyć jak wielkie są różnice przy napedie spal a elek. Czy warto poprawiać coś co z założenia było do innych zadań. w spal trzeba 80 % ciepla odprowadzic i jeszcze podać powietrze na przekąske. W EV 80% jest przerabiane na moc na koła i powietrze nie potrzebne. Dlatego samochód spalinowy przerobiony na elek działa jak spadochron.
Wiec zamiast iść z przeciwnego końca lepiej startować w punkcie "zero".
Opracuj więc nadwozie "Mibarptera" - Bedziesz miał nabywców.

zeeltom, jeszcze chyba nie można kupić, 500$ można zarezerwować możliwość nabycia w niewiadomym czasie i w niewiadomej cenie pod warunkiem, że mieszka się w kalifornii. Dla "obcych" też jest możliwość wpłaty $ :lol: a w zamian : newsletter
_________________
24S LiFePO4 30Ah; 66s2p NiMH 6,5Ah;
26s2p 53Ah lipol; 26s54p 2,2Ah Li-ion;
http://egear.pl
 
 
Mibars 
kierownik
Leń patentowany



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Lis 2008
Posty: 382
Skąd: Nadarzyn k. W-wy
Wysłany: Sob 28 Mar, 2009   

Oczywiście - dużo lepiej jest mieć nadwozie dedykowane do elektryka... Jest jednak parę zalet stosowania "gotowych" pojazdów spalinowych jako bazy pod elektryka.

Po pierwsze sam fakt, że jest to właściwie gotowy pojazd, "wystarczy" tylko zmienić silnik, układ zasilania i przystosować to i owo do współdziałania z napędem elektrycznym.

Po drugie - nie wyróżnia się aż tak bardzo z tłumu - można jeździć elektrykiem w taki sposób, że 90% osób nawet nie zauważy, że jest w tym pojeździe coś niezwykłego. Dla jednych zaleta, dla innych wada

Po trzecie - Wbrew pozorom najprawdpopdobniej wyjdzie on taniej, niż budowa nowego pojazdu od zera. Poza tym wyrobi się jakiś standardowy element, to idziemy do sklepu i go kupujemy, a nie dorabiamy od nowa...
_________________
No i jest :)
 
 
zeeltom
[Usunięty]

Wysłany: Nie 29 Mar, 2009   

Mibars napisał/a:
Rewelacyjne!

Tylko... Gdzie jest cała zabawa w zrobieniu tego samemu... :)


Samemu, to zrobię resztę. Mnie skorupa interesuje, bo sam takiej nie zrobię ;)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group