ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[s_ice]

Witam.
Chciałem zaprezentować moją pierwszą konstrukcję roweru elektrycznego.
Rower potrzebuję na dojazdy do pracy 2x3km oraz miasta do którego mam 7km.
Nie jest to dużo, ale elektryczny rower to też frajda z jazdy no zależy co kto lubi.

Konstrukcja powstała w ciągu miesiąca, jakby się sprężyć to w tydzień można by coś takiego złożyć mając wszystkie elementy.
Rowerek nie jest ukończony w 100%, brakuje obudowy, osłon, no i cały rower będzie malowany bo już ma swoje lata.

Bardziej estetyczne są silniki w piaście i zasilanie LiFePo4, ale koszty były na chwilę obecną zbyt duże.

-Rama nie amortyzowana (damka) na kołach 26 cali.
-Hamulce zmienione na V-Break, klamki stare plastikowe więc kiepsko hamuje, trzeba założyć metalowe do V-Break
-Manetki przerzutek próbowałem kilka rodzaji , ale najlepsze będą gripshift do zmiany przełożeń. Przy innych sterowanie manetką silnika było mało komfortowe.
-Silnik MY1020 500W 36V
-Akumulatory 3x12V 14Ah ECOENERGY
-Sterownik jakiś chiński 36V
-Turnigy Watt Meter 130A

Napęd z silnika przenoszony jest na dodatkowy wałek z zębatkami redukując obroty, a potem idzie do dodatkowej zębatki w korbie.
Dzięki temu mam do dyspozycji wszystkie przełożenia roweru.
Fajnie śmiga po górkach i na asfalcie.
Bez pedałowania wyciągnąłem 35km/h, na prostej drodze ale nie wiem czy to max bo zaczęła się górka,
ze wspomaganiem pedałowaniem na prostej wyciągnąłem 48.5km. Rower jest zrywniejszy i naprawdę fajnie się jedzie mimo swojej wagi a nie jest mała bo aż 36kg na chwilę obecną.

Jadąc trasę do pracy wzniesienia na zwykłym rowerze były odczuwalne, a ze wspomaganiem na największym przełożeniu jadę całą trasę i to bez jakiegoś specjalnego wysiłku i dużo szybciej niż wcześniej.

Teraz tylko muszę wy myśleć jak to obudować, cienka blacha, tworzywo, czy może żywica.

A teraz kilka fotek z prac kiepska jakość bo telefonem robione ale coś widać

Pozdrawiam

---

f4.jpg

Pobierz Plik ściągnięto 954 raz(y) 145,43 KB

f5.jpg

Pobierz Plik ściągnięto 830 raz(y) 179,68 KB

f6.jpg

Pobierz Plik ściągnięto 680 raz(y) 151,39 KB

f7.jpg

Pobierz Plik ściągnięto 672 raz(y) 141,69 KB

f8.jpg

Pobierz Plik ściągnięto 647 raz(y) 105,27 KB

f9.jpg

Pobierz Plik ściągnięto 660 raz(y) 110,04 KB

f10.jpg

Pobierz Plik ściągnięto 633 raz(y) 112,95 KB

f2.jpg

Pobierz Plik ściągnięto 711 raz(y) 256,98 KB

f1.jpg tak wygląda rama którą przerabiałem

Pobierz Plik ściągnięto 659 raz(y) 127,63 KB

[zeeltom]

Obudować to trzeba koniecznie, bo biedne będą nogawki spodni

Obudować to trzeba koniecznie, bo biedne będą nogawki spodni

[tomek701]

Nie daj Boże żeby ci nogawka wpadła w te tryby przy prędkości 48km/h. Poza tym super

[norboro]

Na korbie masz chyba redukcję do około 2 obrotów na sekundę (~120 rpm)? Wykorzystanie tylnej przerzutki to jest jak dla mnie świetny pomysł dla optymalnej pracy silnika .

Jakich narzędzi używałeś / jak / czym to zamontowałeś, bo chyba nie widać śladów używania spawarki .

Skoro napęd jest przenoszony przez przednią zębatkę więc chyba całość się kręci jak silnik działa więc pedały też "same" się kręcą? Byłaby to pewna niedogodność...

Na korbie masz chyba redukcję do około 2 obrotów na sekundę (~120 rpm)? Wykorzystanie tylnej przerzutki to jest jak dla mnie świetny pomysł dla optymalnej pracy silnika .

Jakich narzędzi używałeś / jak / czym to zamontowałeś, bo chyba nie widać śladów używania spawarki .

Skoro napęd jest przenoszony przez przednią zębatkę więc chyba całość się kręci jak silnik działa więc pedały też "same" się kręcą? Byłaby to pewna niedogodność...

[buckowina]

[s_ice]

Przy prędkości 48km/h obracałem korbą jakieś 138obr/min, niestety największa przerzutka z przodu jest trochę za mała, może pojechał by szybciej, ale ja nie wyrabiałem z kręceniem hehe
Silnik przy tej prędkości ma jakieś 1950obr/min. Jak będę kręcił 120obr/min korbą to będę jechał 40km/h. Mogłem trochę więcej zredukować obroty to silnik kręcił by się przy tej prędkości na wyższych obrotach, ale wszystko wyjdzie w "praniu".

Przy testach na zasilaczu 41V z podniesionym kołem bez obciążenia, kręciło się do 74km/h.

Co do korby, to są na niej dokładnie dwa wolnobiegi. Cała oś supportu jest dorabiana i mocowana na łożyskach wysokoobrotowych, a nie na standardowych miskach i kulkach, a łożyska wysokoobrotowe są nie ze względu na obroty tylko rozmiar łożyska był taki zgrabny

Pozdrawiam

PS. w wolnej chwili zrobię filmik to podrzucę na forum

[mmoto]

Ładnie wygląda i sporo dobrej roboty.
No cóż coraz lepsze konstrukcje na forum - trzeba będzie trochę się napracować aby zabłysnąć.

[s_ice]

Rowerek mógłby być ładniejszy, ale i tak fajnie się jeździ . Filmiku jeszcze nie miałem kiedy zrobić, ale mam aktualną fotkę.
Właśnie wróciłem z trasy.
Przejechałem 22.93km (ze wspomaganiem bo nie lubię jeździć jałowo) w ciągu 46minut w tym miałem 5 podjazdów pod góreczki takie średnie.
Prędkość max 57.4km/h
Prędkość średnia 29.84km/h
Zużyłem 307.8Wh co daje 13.42Wh/km

Pod koniec trasy już słabo silnik ciągnął czyli do połowy pojemności jedzie super. Potem też jedzie, ale to już nie to.

---

IMAGE00523.jpg

Pobierz Plik ściągnięto 501 raz(y) 112,14 KB

[s_ice]

Witam po długiej przerwie.

Przejechałem moim rowerem już trochę ponad 800km.
Usterki to urwana spinka łańcucha od silnika.
Pęknięte zapadki wolnobiegu ( za 8zł) ale nie od napędu silnika tylko nożnego.
Kilka poprawek sztywności napędu trzeba było jednak zrobić.

Mam takie pytanie.

Chce napęd w moim rowerze przerobić.
Silnik ułożony wzdłużnie. Z silnika przez przekładnie ze szlifierki kątowej (750W) na wał pośredni z kołem zębatym pasowym.Na korbę przeniesienie zrobić na kołach HTD8M 20mm szerokie (z poliacetalu jeśli się uda). Nie wiem tylko czy przekładnia kątowa wytrzyma bo te koła są małe tak mi się wydaje.
Rower byłby cichszy no i lepiej mógłbym go osłonić.

Stosował może ktoś z forumowiczów przekładnie ze szlifierki?
Pozdrawiam.

[mmoto]

Wydaje się, że przekładnia kątówki wyje dosyć głośno i ma spore opory, tak przynajmniej mi się wydaje.

[s_ice]

Szlifierka kątowa na tarcze 125mm ma 12000 obrotów na wyjściu przekładni. Przekładnia która mam ma przełożenie około 2.77 co daje ponad 33000 obrotów na silniku. Przy takich obrotach ma prawo hałasować. Ja na silniku mam max 2500 obr ,a to już sporo mniej. Do tego koła są skośne więc głośno nie powinno być. Na wyjściu dostanie tylko 900 obrotów bez obciążenia. Korpus wypełnie świeżym smarem lub olejem i zawsze można to jakoś wytłumić. Tylko mam obawy czy wytrzyma obciążenia.

[Szymek]

Obroty będą mniejsze, a hałas będzie tylko chwilkę. Takie chrrrru, bo przekładnia od szlifierki nie wytrzyma tylu niutonometrów.
Znasz moc szlifierki, moc swojego silnika, przełożenie i obroty, które podałeś, to możesz łatwo policzyć ile razy więcej Nm pójdzie na przekładnię.

[mmoto]

Zawsze można z mocnej markowej szlifierki pobrać części - myślę że wytrzyma.

[s_ice]

właśnie rozglądam się za przekładniami od dużych szlifierek o tarczy 230mm. Moja przekładnia faktycznie raczej nie wytrzyma, ale już te większe na wyjściu podają ponad 3Nm.Znalazłem takie koła do starych szlifierek WSBA 1800. Wyglądają dość masywnie.
Mój silnik za przekładnia da trochę ponad 5Nm więc około 1.8 razy więcej niż dostaje w szlifierce. Myślę że to by faktycznie już wytrzymało.

[Nostusek]