ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[beazee]

Przeglądałem podobny wątek na ES, po chwili sprawdziłem to forum i nie udało mi się znaleźć podobnego wątku pokazującego poparzenia dłoni spowodowane zwarciem akumulatorów LiPo, najczęściej z winy użytkownika.

Myślę, że fotka z wklejonym źródłem miałaby wymiar edukacyjny dla każdego chcącego zacząć z LiPolami jak i dla starych wyjadaczy, których czasem mogłaby zgubić rutyna.

Przypiekane paluszki (albo z angielska: KFF - 'Kentucky Fried Fingers') to czasem chwila nieuwagi a czasem instalacja, która nie zabezpieczyła przed błędnym połączeniem powodującym zwarcie.

Już samo zastosowanie kabli w dwóch kolorach mogłoby pomóc przy przepinaniu pakietów do/po ładowaniu.

No to lecimy:

http://endless-sphere.com...tart=50#p549707


http://endless-sphere.com...t=49434#p732465


http://endless-sphere.com...t=56305#p883957


http://endless-sphere.com...t=30960#p447987


http://endless-sphere.com...hp?f=14&t=26553




Kolegi Tasa: http://forum.arbiter.pl/v...t=2014&start=30

Macie jakieś swoje historie?

[tas]

O załapałem się, ogólnie to 2x zrobiłem zwarcie ale mam tylko 1 fotkę.

Dzisiaj właśnie myślałem, żeby zrobić temat ale ogólny z wszelakimi rodzajami wpadek, katastrof, awarii itp

[kubuskubus]

Ja też dołączam do tego "szlachetnego" grona 25ah pakiet Li-po 60v podłączone w odwrotnie przewody do sterownika. Iskra rozświetliła miasto. Palec był czarniutkim ale blizny nie ma - szkoda ze foty nie zrobiłem. Teraz jak coś podłączam to zawsze przez bezpiecznik.

[Adamo]

Całe szczęście to na fotkach to raczej pobrudzenie hehe ale żartów nie ma !!!
Bardziej chyba boję się zwarcia przy ołowianych aku..
Dobry pomysł z tematem.

[Nostusek]

Ja widziałem obraz zniszczeń po wybuchu kondensatora Car-Audio (1 Farad pojemności! ) - nikomu nie życzę tego samego. Zdemolowane pół warsztatu (a bynajmniej biurko)

[JeromeBaldino]

Ja złączyłem dwa pakiety Turnigy 4s 5000mAh. Plus do minusa, minus do plusa (podwójne złącze bananowe Ż-M więc pasowało idealnie. W ułamku sekundy spaliły się złącza, błysk mnie oślepił a puls momentalnie skoczył do 200

[JerzyZ]

W czasie montażu pakietu dosunąłem go do leżącej na stole pincety.
Teraz już wiem:
Podczas takich prac ŻADNYCH przedmiotów metalowych na stole!

[Nostusek]

Tu akurat mogę conieco powiedzieć - pół roku pracowałem przy pakietowaniu ogniw Li-ion... Pierwsza rzecz na jaką mnie uczulono przed dotknięciem się do ogniwa - ŻADNYCH METALOWYCH RZECZY!

Podczas montażu nie wolno nam było mieć przy sobie nic metalowego - żadnych smyczy z kluczami, słuchawek, łańcuszków, pierścionków i bransoletek a nawet zegarek miał być zdjęty z ręki jeśli ktoś nosił. Druga sprawa - w ubiorze roboczym wszelkie guziki, spinki, klamerki a nawet suwaki musiałby być plastikowe - w innym przypadku mogłem zostać odsunięty od pracy do czasu pozbycia się gadżetów metalowych. Powiem więcej - wymogiem szefa było aby nie nosić telefonu w kieszeni ubrania roboczego - telefon mogłem spokojnie odłożyć na szafkę narzędziową i nikt go nie ruszył. Druga kardynalna zasada jaka mnie obowiązywała - MYŚL nad tym co robisz i NIE SPIESZ się zbytnio. Trzecią zasadą było - jeśli ogniwo lub pakiet zaczynają się palić to GŁOŚNO KRZYCZYSZ " POŻAR ! " i oddalasz się jak najdalej od pakietu lub ogniwa! Jeśli jesteś w stanie - użyj gaśnicy lub wiadra piachu... które i tak nie pomogą na płonący lit...