|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
Przesunięty przez: tas Sob 07 Gru, 2013 |
Koń jaki jest każdy widzi - czyli rolka w erowerze |
Autor |
Wiadomość |
Natanoj
kierownik
Pomógł: 3 razy Dołączył: 31 Mar 2006 Posty: 314 Skąd: Małopolskie
|
Wysłany: Pon 07 Lip, 2008
|
|
|
Stanowczo popieram. Ostatnio dopompowałem oponki i jechał, że się zatrzymać nie chciał . Choć przed dopompowaniem ledwo co sie ruszał. Oj nie chcę myśleć co to będzie z podładowanymi akumami. Wiem, że może się to wydawać śmieszne, że jeszcze nie ładowałem. Kiedyś za radą znajomego próbowałem podładować jakimś starym prostownikiem samochodowym. Podpiąłem 1 aku, ustawiłem prąd 1 amper i napięcie nagle zaczęło mi maleć w dość szybkim tempie, przestraszyłem się i wyłączyłem prostownik. Nie wiem czy tak ma być, czy to wina złego/zepsutego prostownika? Może też źle podłączyłem multimetr?
W każdy razie cały czas kontroluje napięcie aku i są o dziwo jeszcze mam sporo do max. rozładowania. Problem już niebawem będzie rozwiązany bo po ostatniej przerwie z elektroniką wziąłem się w garść i teraz czekam tylko na laminat by zrobić ładowarkę do akumów żelowych z EP. Nie chcę nic znów przedwcześnie zapowiadać, bo jak zawsze będę dużo mówił a mało robił, ale mam nadzieję że coś mi się w końcu uda z tym zdziałać bo jest już to taka mała komedia.
Dodam jeszcze że mi tez spada napięcie po dłuższej jeździe. Kiedyś po powrocie od domu zmierzyłem i było już blisko dolnej granicy, zmierzyłem na następny dzień i znów było "takie jak zwykle". Ale jak jechałem było trochę zimno i może jak sie wygrzał w ciepłym domku to się poprawiło? |
|
|
|
|
Emil
początkujący
Pomógł: 1 raz Wiek: 38 Dołączył: 18 Maj 2006 Posty: 31 Skąd: Jelenia Góra
|
Wysłany: Wto 08 Lip, 2008
|
|
|
Natanoj napisał/a: | Kiedyś za radą znajomego próbowałem podładować jakimś starym prostownikiem samochodowym. Podpiąłem 1 aku, ustawiłem prąd 1 amper i napięcie nagle zaczęło mi maleć w dość szybkim tempie, przestraszyłem się i wyłączyłem prostownik. |
W początkowej fazie ładowania aku napięcie będzie spadać przez kilka minut, po czym zacznie rosnąć aż do 14.4V na każdy aku. U siebie zauważyłem to zjawisko.
Natanoj napisał/a: | W każdy razie cały czas kontroluje napięcie aku i są o dziwo jeszcze mam sporo do max. rozładowania. |
Pewnie dokonujesz pomiarów napięcia akumulatorów "na luzie". Taki pomiar nie przedstawia rzeczywistej kondycji akumulatorów. Bez obciążenia będzie dochodzić nawet do 14.4V co może wprowadzać w błąd.
Podłącz obciążone silniki do tych akumulatorów, a następnie zmierz napięcie na aku. Będzie dużo niższe niż mierzone bez obciążenia.
Przy wzroście temperatury wzrasta niapięcie na aku. |
_________________ Pozdrawiam.
http://ev.arbiter.pl/gale...wer.elektryczny
http://ebike1.blogspot.com/ |
|
|
|
|
Slawek [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 11 Lip, 2008
|
|
|
Panowie a co myślicie o taki układzie do odzysku energii?
T3 to tranzystor włączający silnik, a T1 i T2 to tranzystory kluczujące transformator Tr z ustaloną optymalną częstotliwością, potem mostek prostowniczy który ładuje akumulator.
Tr to transformator halogenowy (np. 100W) z odwiniętymi kilkoma uzwojeniami celem lepszego dostosowania prądnica – akumulator (np. 3V na 24V).
Układ nie ma pomiaru prądu ładowani, a więc zbyt duży prąd może niszczyć akumulator.
Tranzystory proponuje MOS-FET, a generator częstotliwości jakiś dedykowany do takich zastosowań SG3525, zwykłe generatory np. 555, tranzystorowy, logiczny zmniejszają sprawność układu. |
|
|
|
|
Lisciasty
dyrektor
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lis 2007 Posty: 404 Skąd: Okolice Wrocławia
|
Wysłany: Pią 11 Lip, 2008
|
|
|
Może to nieco debilne pytanie, ale po co jest tam ten trafok?
Czy chcesz odzyskiwać silnikiem, czy osobną prądnicą?
Pzdr.
L. |
_________________ http://lisciasty.firehost.pl/toyota.html |
|
|
|
|
Slawek [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 11 Lip, 2008
|
|
|
Lisciasty napisał/a: | Może to nieco debilne pytanie, ale po co jest tam ten trafok?
Czy chcesz odzyskiwać silnikiem, czy osobną prądnicą?
Pzdr.
L. |
Silnikiem.
Zastosowałem się do parametrów które podał kolega Andrzej, to znaczy jeśli hamuje z małą prędkością to silnik wytwarza napięcie tylko 3V, a transformator podwyższa je do 24V plus spadek napięcia na diodach i ładuje akumulator.
Tranzystory zamieniają 3V na prąd zmienny, a prostownik znowu na prąd stały.
Przy wyższym napięciu na silniku rośnie prąd ładowania.
Taki układ łatwo zrobić, ale zoptymalizować go aby działał z dobrą sprawnością to zadanie do naprawdę cierpliwych.
Układem SG3525 można regulować wypełnienie, a więc prąd ładowania (opór hamowania)
Ma on także wbudowany soft-star, czyli łagodne włączenie, aby nie było nagłego uderzenia prądowego. |
|
|
|
|
Lisciasty
dyrektor
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lis 2007 Posty: 404 Skąd: Okolice Wrocławia
|
Wysłany: Pią 11 Lip, 2008
|
|
|
Regulacja prądu ładowania to de facto regulacja napięcia poprzez wypełnienie sygnału,
czy mi się źle wydaje? Czyli można wpakować tranzystor jeszcze za prostownikiem,
i za jego pomocą regulować, chyba że piszę bzdury?
O sprawność bym się nie martwił aż tak bardzo, to i tak przy oporach wiatru,
toczenia itp. ma znikomy wpływ na dystans. |
_________________ http://lisciasty.firehost.pl/toyota.html |
|
|
|
|
Slawek [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 11 Lip, 2008
|
|
|
Lisciasty napisał/a: | Regulacja prądu ładowania to de facto regulacja napięcia poprzez wypełnienie sygnału,
czy mi się źle wydaje? Czyli można wpakować tranzystor jeszcze za prostownikiem,
i za jego pomocą regulować, chyba że piszę bzdury?
O sprawność bym się nie martwił aż tak bardzo, to i tak przy oporach wiatru,
toczenia itp. ma znikomy wpływ na dystans. |
Można dać tranzystor w wyjściu, ale po co komplikować układ, zmieniając wypełnienie zmieniasz prąd ładowania (opór hamowania) za pomocą potencjometru. |
|
|
|
|
Lisciasty
dyrektor
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Lis 2007 Posty: 404 Skąd: Okolice Wrocławia
|
Wysłany: Pią 11 Lip, 2008
|
|
|
Racja. Ale pomijając już kwestie regulacji, ile można wpakować w akumulatory
bez ryzyka rozwalenia ich? Prąd ładowania zalecany dla nich to chyba 3A, dobrze pamiętam?
Czyli możemy hamować z mocą jakiś 100W, nie wiem czy to nie za słabo?
Pzdr.
L. |
_________________ http://lisciasty.firehost.pl/toyota.html |
|
|
|
|
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 11 Lip, 2008
|
|
|
To wygląda trochę inaczej. Silnik DC daje napięcie zależne od prędkości obrotowej (zresztą AC też, kwestia wysterowania wyjścia z silnika). Przetwornica musi działać w zakrasie od 100% Umax. do 7% U max. (U max. wejściowe = U nom. aku. całości) a na wyjściu powinno być U konserwacyjne akumulatorów całości; prąd wejściowy powinien być ograniczany lub regulowany do max. prądu z akumulatorów na silnik przy założeniu rzadkiego hamowania, lub do 25% pojemności (kwasowe klasyczne, lub kwasowe AGM) przy zalożeniu częstego odzyskowego hamowania; prąd wej. przetwornicy powinien być proporcjonalny do siły naciskania na hamulec.
Odzysk energii zawsze będzie symboliczny w stosunku do nakładów i do energii pobranej na jazdę, w wysokich górach to jest bardzo przydatne, bo chronii hamulce przed przegrzaniem. |
_________________ EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl |
|
|
|
|
piter [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 06 Sie, 2008 wloski komplet na roleczke
|
|
|
nawet nie drogi nie znam wloskiego i nie wiem czy ma baterie. |
|
|
|
|
piter [Usunięty]
|
Wysłany: Śro 06 Sie, 2008 zapomnialem wkleic link
|
|
|
link |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|