To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Silniki BLDC - SIlnik BLDC -500 - 1000W

nanab - Wto 26 Cze, 2012

Moim zdaniem to jak wożenie tirem dwóch reklamówek zakupów, jednak sam się niedawno(projektując tylną lampę samochodową) przekonałem, że tir może być tańszy, mniej palić i zajmować mniej miejsca na parkingu niż osobówka.
mar56 - Wto 26 Cze, 2012

Z silników wplatanych w koło typu Bafang czyli z przekladnią rownież stojan posiada uzwojenie natomiast wirnik ma magnesy.Czyli ma lepsze odprowadzenie ciepła,jednak z uwagi na plastikowe planetki nie należy go przegrzewać(przewoltowywać)
Anonymous - Wto 26 Cze, 2012

mar56 napisał/a:
Z silników wplatanych w koło typu Bafang czyli z przekladnią rownież stojan posiada uzwojenie natomiast wirnik ma magnesy.

Tutaj gość ma na "hamowni" taki silnik chyba-te plastiki na stalowe wymienił.
Trochu to głośne. I pewnie o odzysku energii hamowania moż na zapomnieć...
heavy metal bafang 36v (video)

Chyba kręci je na maxa, bo tutaj ma 72V pod niego podpiete :D
heavy metal bafang 72v (video)
Wkońcu ktoś zrobił test który chciałem zobaczyć ;)
Przy 72V ma 60 km/h, ale pewnie łożyska się już w tym chińczyku sypią :D

Za to sprzedawcy za wiele o nim nie popisali.
Bafang BPM 36V500W Rear Driving E-Bike Hub Motor
Ciekawe czy ten też ma w wirniku magnesy i czy jest bez przekładni...(z odzyskiem energii)?
Pozatym gdzieś go można u nas dostać, czy ściąganie na własną rękę?

W tym video gość z kolei ma całkiem fajnie i konkretnie wyglądające "kółko" BLDC:
Pedal First vs Instant Start brushless motor controllers

mar56 - Wto 26 Cze, 2012

Nie demonizujmy odzysku energii szczególnie w rowerze,fajnie jest się toczyć ze sporą prędkością bez zasilania na bafangu prawie bez oporu,odzysku z silnika rowerowego jest tyle co kot napłakał.Te kółka są plastikowe nieprzypadkowo ,są z mocnego nylonu i jak je nie przytyrasz po chamsku(targanie ostre do tyłu,przewoltowanie), to dobrze i cicho chodzą i nie potrzebują dużo smaru do smarowania.
Oczywiście metalowe są mocniejsze,ale wymagają lepszego smarowania i dokladniejszego wykonania a to podraża znacznie koszty.
Ten gostek z filmiku zapewne ma zjechane łożyska w hubie,jest ich tam kilka,rozbierałem kiedyś ten silnik i stąd hałas.Osobiście odradzam przewoltowywanie tych silników,do tego lepiej nadają się DD.Niektóre jak Magic Pie są na 3 napięcia(24,36,48V i programowane).

Anonymous - Pią 29 Cze, 2012

mar56 napisał/a:
Nie demonizujmy odzysku energii szczególnie w rowerze,fajnie jest się toczyć ze sporą prędkością bez zasilania na bafangu prawie bez oporu,odzysku z silnika rowerowego jest tyle co kot napłakał.

Nie mam na myśli klasycznego roweru-są zbyt duże opory powietrza i sterownik BLDC w rowerze nie ma szans w krótkim czasie odebrać nadwyżki energii do acu jak tak jest, bo on też ma ograniczenia i jest przystosowany do ładowania godzinami a nie w ciągu minut, sekund.
Wszyscy opierają swoje opinie co do odzysku mając "klapki na oczach" i widząc tylko zmokniętego gościa na rowerze pokonującego z reguły przede wszystkim opory powietrza i używającego typowych sterowników robionych pod masową sprzedaż. Mam już praktycznie gotowy programator uP do AVR które mają sprzętowy PWM i w moim sterowniku każde acu będzie monitorowane przez 3y mikroprocesory specjalizowane do pomiaru prądu, napięcia i temperatury, a prąd będzie mierzony za pomocą czujników halotronowych bez wstawiania oporników żadnych :) Zobaczymy co z tego wyjdzie-w najgorszym wypadku dobry regulator napięcia ładowania acu do prostownika...
BTW: koszt 3ech takich uP to 15PLN :)
Robię to dlatego, bo to oczywiste że nie ma szans na standardowym sterowniku niczego odzyskać bez ograniczenia oporów powietrza i zmiany samego sposobu odzysku tej energii.
Jednak jak silnik ma wolnobieg to chyba nie ma szans próbować niczego odzyskiwać, bo nie wiem czy można nim chociaż hamować elektrodynamicznie wtedy żeby na hamulcach zaoszczędzić.

Myślę, że właśnie dlatego ze tutaj jest ta przekładnia to gość wyciągnał na tej hamowni tylko 30km/h przy 36V na tym odwróconym kółku ;)
No nic poszukamy dalej. Ale interesują mnie tylko BLDC bez przekładni i najlepiej właśnie ze stojanem na zewnatrz, tak aby można było lepsze chłodzenie zapewnić.

Zbyszek Kopeć - Pią 29 Cze, 2012

Odzysk energii z cyklu hamowania pojazdem ??
Każdy odzysk natychmiast wyhamuje gwałtownie pojazd.
Jedź rowerem i pomierz czasy, moce i energię przyspieszeń, pomierz czasy, moce i energię dostarczania prądu do silnika w czasie spokojnej jazdy oraz pomierz czas, moc i energię hamowania; policz relacje między nimi - moc hamowania w zasadzie równa się maksymalnie połowie mocy przyspieszenia, a czas hamowania jest kilka razy krótszy od czasu przyspieszenia (opory toczenia, powietrza, Cx itp.).
Energia równa się moc razy czas. - energia hamowania też ten sam wzór.
Potem trzeba uwzględnić sprawności urządzeń.

Nostusek - Pią 29 Cze, 2012

Cytat:
Energia równa się moc razy czas. - energia hamowania też ten sam wzór.
Potem trzeba uwzględnić sprawności urządzeń.


w teorii idąc za Zbyszkiem - możliwe jest np. przy silniku 1 kW uzyskanie 1 kW odzysku przy hamowaniu - tylko jest jedno "ale" - energia powstanie w bardzo krótkim czasie i więcej jej nie będzie bo pojazd się zatrzyma - i będzie to zatrzymanie BARDZO BRUTALNE! Jeżeli licząc że dało by się uzyskać przyczepność kół 100% do podłoża i sprawność układu równałaby się 100% i masa bezwładności części wirujących silnika byłaby znikoma to wygenerowanie odzysku takiej samej wartości jak pobór przez ten silnik spowoduje efekt hamowania jakbyśmy się czołowo zderzyli z murem... Tak samo - więcej energi nie uda się wytworzyć niż posiada rozpędzony pojazd - inaczej doszłoby do powstania Perpetum mobile....

Zbyszek Kopeć - Sob 30 Cze, 2012

W praktyce i w terorii 1 kW mocy silnika do mniejszego pojazdu z oponami na przyspieszenie przez dziesiątki sekund, plus ta moc na podtrzymanie ciągłej jazdy pod wiatr lub pod górę albo szybko po równym przez wiele minut; to wszystkoi da duzy pobór energii, bo moc razy czas = energia.
Po naciśnięciu na odzysk energii hamujemy takim mniejszym pojazdem na oponach z mocą do 0,5 kW i zaraz stoimy po kilku sekundach, czyli uzyskamy niewiele energii, bo moc razy czas = energia odzysku; do tego należy pamiętać o sprawności poszczególnych układzików.
Wystarczy to sobie sprawdzić mierząc głównie czasy przyspieszeń, czasy dodawania gazu na utrzymanie prędkości i dokładne czasy skutecznego hamowania rowerem lub samochodem.
Pojazdy szynowe mają troszeczkę inaczej w liczbach.

Anonymous - Sob 30 Cze, 2012

Odzysk w rowerze ma jedynie sens w górach i to na długich zjazdach. Na płaskich odcinkach nie warto sobie tym głowy zawracać. Zbyszek ma rację.
Zbyszek Kopeć - Sob 30 Cze, 2012

Mi tak nie chodzi o racje, ale o to, żeby każdy chcący sobie wykorzystać taki odzysk zrobił sobie chociaż te pomiary czasowe.
Inna sprawa, to wielu mówiących o odzysku tak naprawdę myślą o Perpetuum Mobile, jak się dłużej o tym pogada, to to wychodzi z pomysłodawcy.
Przecież PM nie istnieje, a Free Energy jeszcze nie ma z ruchu pojazdu, bo każdy odzysk energii z hamowania natychmiast zatrzyma dany pojazd (elektryczny też, a i spalinowy też).

Anonymous - Pon 02 Lip, 2012

Zbyszek Kopeć napisał/a:

Po naciśnięciu na odzysk energii hamujemy takim mniejszym pojazdem na oponach z mocą do 0,5 kW i zaraz stoimy po kilku sekundach, czyli uzyskamy niewiele energii, bo moc razy czas = energia odzysku; do tego należy pamiętać o sprawności poszczególnych układzików.

Jak nie będzie się regulować ilosci energii odbieranej przy hamowaniu silnikiem i odbierać max jaki w danym momencie ma rozkręcony silnik to wiadomo że się zatrzyma. Ale mozna sterowac tak odbiorem energii, aby odbierać tylko nadwyżki i powodować cały czas trzymanie prędkości nie niżej niż np. ustawioną manetką do hamowania (np. w przeciwnym kierunku niż gazowanie). Wtedy jak prędkość spadnie poniżej dopuszczalnej to automatycznie układ wyłączy odzysk.
Więc nie chodzi tutaj o takie hamowanie jakie jest wkładane pewnie standardowo, że przyciśnięcie hamulca działa jak ON/OFF...
Odzysk energii nie byłby uruchamiany hamulcem, a manetką gazu w przeciwnym kierunku.
natomiast wcisnięcie hamulca wspomagałoby działanie zwykłych hamulców i robiło to co robi hamulec-zatrzymanie pojazdu-jednak układ nie pozwalałby na pobieranie takich ilości prądu podczas TWARDEGO hamowania z silnika, który przekraczałby zalecane prądy ładowania dla konkretnych acu, bo to nie oto chodzi aby odzyskac energię i niszczyć dużymi prądami/napięciami acu. Kontrolował to będzie sterownik bezpośrednio na acu zaopatrzony w 3y uP do pomiaru prądów wpływających/wypływających, napięcia na acu i jego temperatury...
Więc jak nie będzie nadwyżki energii, to odzysku też nie będzie, ale jak będzie zbędna energia to cześć z niej zostanie zmagazynowana powoli z powrotem.

Zbyszek Kopeć - Pon 02 Lip, 2012

Cały czas o to chodzi, że w zasadzie brak jest nadwyżki energii, jedynie przez malutką chwilkę w czasie dość gwałtownego hamowania; ta nadwyżka energii nie istnieje, jej nie ma.
Niektore firmy ustawiają odzysk tak, aby przyrządy coś odczytały jakiś parametr i nie uwzględniają innych parametrów - marketing.
Regulacja i gwałtowność hamowania, to drobiazg.
PerpetuumMobile jeszcze nie istnieje.

Nostusek - Śro 04 Lip, 2012

Zbyszek Kopeć napisał/a:
PerpetuumMobile jeszcze nie istnieje.


Jeszcze nie drogi Zbyszku - dziś fizycy odkryli bozon Higinsa czy jakoś tak i może już niedługo... ?

Mnie dziwią silniki magnetyczne póki co sprzęgnięte z generatorami... I to cholerstwo działa - gość podaje raz energię i ta sobie krąży.. I albo to sprytna mistyfikacja albo rzeczywiście coś w tym jest...

Zbyszek Kopeć - Śro 04 Lip, 2012

Ja kleje magnesy i trenuję, ale to nie chce mi napędzić samochodu energią z "niby niczego" - trochę dziwne.
Jednak to na inny WĄTEK - taki już jest na tym FORUM.

Anonymous - Śro 04 Lip, 2012

Zbyszek Kopeć napisał/a:
Niektore firmy ustawiają odzysk tak, aby przyrządy coś odczytały jakiś parametr i nie uwzględniają innych parametrów - marketing.

Podstawowa sprawa to ograniczyć straty związane z oporem powietrza, a oprócz aerodynamiki, utrzymanie stałej predkości (z odzyskiem przy zjazdach) temu sprzyja, bo opory te rosną V^3.
Dlatego wychodzę z założenia, że jak się ma jako takie podstawy z kinematyki ruchów złożonych i potrafi wytrawić płytkę i wlutować na nią kilka mikroprocesorów, które są w cenie piwa teraz, to nie ma się co zastanawiać co pakują do tych "chińskich" sterowników-tylko próbować samemu zrobić coś ciekawszego, bardziej dopasowanego do swoich potrzeb i być może lepszego...
W moim na przykład- będzie na pewno pomiar kąta nachylenia pojazdu EV do pionu (kierunku grawitacji), tyle że nie za pomocą żadnych zawodnych GPS, a elektroniczny żyroskop powinien to załatwić. W połączeniu z pomiarem przyspieszeń i prędkości w 3ech wymiarach, pozwoli to myślę lepiej dobierać automatycznie prędkość i przyspieszenie i optymalizować inne parametry ruchu w zalezności od załozonego kryterium, a nie jak producent to ustawił, aby kupiło to jak najwięcej osób ;)
A pewnie żaden z "pospolitych" sterowników tego nie ma, więc tym bardziej wciagające zagadnienie.
Tym bardziej że Analog Devices ma taki emaleństwo całkiem niedrogie:
Akcelerometr 3 osiowy +/-5g ADXL325

Tak czy inaczej żyroskopy, ale takie o wadze kilkunastu kg mnie coraz bardziej interesują, bo co by nie mówić-czasami ich zachowanie bardziej magię przypomina niż coś realnego... Ten filmik robi wrażenie, bo co by nie było gość rozkręca coś co widziałbym w swoim bolidzie na pokładzie ;)
Gyroscopic gravity

A ten z wykładów na uniwerku też niesamowity-w sumie może taki bączek zamiast acu? ;)
Zobaczcie jak gościem "miata" na krześle-całkiem spore siły-niesamowite.

Wirujący żyroskop (bąk) teoria i pokaz



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group