To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Inne pojazdy, mechanika pojazdów - Seicento electra - dla inspiracji...

Anonymous - Nie 15 Paź, 2006
Temat postu: Seicento electra - dla inspiracji...
http://www.centomania.pl/...mat=wszystko_sc


Wiesiek

PS. moje roboty stoją, teraz jestem murarzem;) robię płot...

Anonymous - Pon 16 Paź, 2006
Temat postu: Sejczento elektr.
Takie rozwiązania to dla bogaczy i pasjonatów. Nie jest to rozwiązanie przyszłościowe. Co to jest 600 cykli? Po roku dojazdu do roboty takim sejczentem już nie mamy całego zasięgu i zaczyna nas trapić przyszły koszt baterii, a to tyle co cały prawie samochód. Zysk z taniego źródła energii niewiele daje.
Wg mnie przyszłość polegałaby na takich ogniwach elektrycznych, gdzie na "stacjach paliwowych" wymianie podlegałyby tylko łatwo wymienialne elektrody i jechałoby się dalej. Nie długie ładowania w garażu.
Najlepszym jednak na dziś jeszcze rozwiązaniem byłoby powstrzymanie chciwości tych co wskakują na plecy harowników i wożą się na akcyzie paliwowej. Albo takich niemądrych rozrzutnych prawodawców co wymyślają jazdę na światłach w dzień. To kolosalna strata drogiej energii w makro skali. Przecież to nic nie poprawia bezpieczeństwa. Nawet przy dzisiejszej stylistyce projektowej lamp przednich wraz z kierunkowskazami, pogarsza to bezbieczeństwo jazdy. Kierunkowskazy przednie są maskowane silnym olśniewającym światłem mijania. Umieszczone są one w współczesnych autach za blisko światła lampy przedniej. W samochodach można by np umieszczać czujniki natężenia światła naturalnego i powiadamiać kierowcę o potrzebie włączania lamp głównych. Przecież to betka taki gadżet.

r2d2 - Pią 20 Paź, 2006

Ta cena nowych baterii chyba nie taka straszna jest jesli sa z olowiu, zelowki zamontowali (tak z opisu przynajmniej wynika) wiec nie ma tragedii, mnie najbardziej spodobal sie motyw z palnikiem do ogrzewania. Ogolnie to pomysl jest ciekawy i pewnie niezbyt drogi z uwagi na zastosowanie tych tanich aku, tylko szkoda ze nie sprawdzi sie w naszym klimacie. Nie bardzo sobie wyobrazam zeby ten sprzet gdziekolwiek dojechal np przy -10C. Ciekawe czy wogle dalo by sie go po takiej mroznej nocce odpalic ;)
Pozdrawiam

Anonymous - Pią 20 Paź, 2006

W nocy się ładuje, akumulatory sie podgrzeaja;) A ogrzewanie palnikiem...ja tez chce do swojego e-samochodu zastosowac cos takiego, to sie nazywa webasto-ogrzewania postojowe, może byc na benzynę albo na olej napedowy....Wcale nie takie drogie , bywa na allegro np. od zaporozca :)

Wiesiek

Zbyszek Kopeć - Pon 30 Paź, 2006

"Odpalaniie auta elektrycznego" - dobre.
Ja używam wewnątrz zwykły termowentylator 2kW/230VAC i sieciowy zegar sterujący. W zależności od mrozu włącza mi się 0.5 godz. do 3 godz. przed planowanym odjazdem. W mniejszych autach jest między siedzeniami, zaś w BUICKU jest pod moim siedzeniem.
W czasie jazdy włączam sobie (z dmuchawą) grzałki 84V, w mniejszych autach od 1,3kW do 2kW, zaś w BUICKU - 4kW.
W mrozie zasięg spada ze względu na pojemność akumulatorów w mrozie, grzejniki pobierają prąd i rozgrzewają akumulatory, więc nie ma to wpływu na zasięg, chyba że grzeję na postoju.

Arbiter - Wto 31 Paź, 2006

Odnosnie zasiegu w zimę to może taki pomysł - wężownica dookoła silnika, pompa wody i dalej wężownica ogrzewająca akumulatory?
Anonymous - Wto 31 Paź, 2006

I wężownica wokół radiatora kontrolera:)
Anonymous - Wto 31 Paź, 2006

Ale czy mam racje, w procesie ładowania akumulatorów..akumulatory sie jednocześnie podgrzewają...a potem jedziemy na ciepłych..wyładowanie chyba tez podgrzewa akumulatory?

Wiesiek

Arbiter - Wto 31 Paź, 2006

to musiałoby być bardzo duze obciazenie tych aku aby się podgrzały.
Dzis mułem rpzejechałem 10km - stare małe akumulatory i do tego kostucha

Anonymous - Wto 31 Paź, 2006

a może zamiast wężownicy to poprowadzic ze 50 rurek heat pipe od silnika do akumulatorów????? heat pipe to tzw. rórka cieplna wiecej na http://forum.dzikie.net/i..._temat&id=11170
Zbyszek Kopeć - Wto 31 Paź, 2006

Można te rurki, można obudować i rurą, jak ogrzewanie w MALUCHU. Straty cieplne silnika wykorzystać do ogrzewania.
Kontroler - sterownik jest zimny ewentualnie letni, jeśli jest gorący, to coś nie gra.

Zbyszek Kopeć - Wto 31 Paź, 2006

W czasie łądowania akumulatory praktycznie zachowują swoją temperaturę, chyba że się przeładowuje, wówczas się uszkadzają. Akumulatory się podgrzewają przy większych prądach, a te płyną w czasie rozładowania.
NocnyPtak - Wto 31 Paź, 2006

Znalazłem ciekawy wykres (rys 2) ilustrujący zależność pomiędzy temperaturą a pojemnościa akumulatora ołowiowego.
http://www.edw.com.pl/pdf/k01/10_15.pdf
Nie wygląda to za fajnie.
Poniżej zera, to pojazdy elektryczne (oparte na akumulatorach ołowiowych) tracą zdecydowanie zasięg, a poniżej -20 w zasadzie zdychają.
Ja tak wstępnie brałem pod uwagę silnik 2KW i dwa akumulatory 150Ah/12V. To znaczy, że prąd rozładowania byłby do 5C (chwilowy) a stały pewnie ok. 2C.
Z wykresu wynika, że poniżej -10 taki zestaw nie pojedzie daleko :(
A swoją drogą, ciekawe jak zachowują się inne akumulatory (Li-pol, NiH, Cr-F-P itp) w zależności od temperatury. Też są tak wrażliwe?
Jedyne rozsądne parametry to mają chyba te akumulatory a123systems, no ale na nie trzeba jeszcze trochę poczekać (że już nie wspomnę o ich cenie :evil: )

Anonymous - Śro 01 Lis, 2006

Tu jest troche problemów...z jednej strony mając domek/garaż mozna ładowac akumulatory w ciepłym garazu, przed wyjazdem z garazu na mróz powinny byc jakis ubierane/ocieplane, aby sie za bardzo nie oziebiły...no problemem bedzie powrót np. z pracy..jak postoją na mrozie...ocieplenie za długo nie wyizoluje ich....
A z drugiej strony ładowanie dużej ilości pojemnych akumulatorów może prowadzic do wydzielania zbyt dużej ilości wodoru..a to wybuchowe..dlatego potrzebna wentylacja..a wentylacja zima..to straty energii cieplnej....hm..??

Wiesiek



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group