robbo2k - Sob 04 Paź, 2014 Temat postu: Balansowanie li-poli .....zbędna fatyga Przez ostatnie 10 cykli ładowałem 4 pakiety 2x4S * 2x3S razem tylko po złączu prądowym. Różnica nie przekraczała po naładowaniu 0,02V Dzisiaj przegiąłem z rozładowaniem jeden z pakietów miał: 3,48V 3,09V 2,96V Po 15 minutach na tym pakiecie ładowanym razem z 3 innymi (tylko kablem prądowym) było: 3,70V 3,68V 3,67V. Balansowanie za każdym razem i rozpinanie pakietów to nadmiar pracy Adamo - Sob 04 Paź, 2014 Aha 
robbo2k - Sob 04 Paź, 2014 U mnie tak się nie dzieje po naładowaniu bez balancera od 4,08 do 4,10 (ładuje do 28,7V 7S (3S+4S). Inna rzecz ze zamiast balansować same by się wyrównały w końcówce ładowania małym prądem. Mibars - Sob 01 Lis, 2014 Wszystko pięknie dopóki ogniwa są w miarę nowe i zbliżone parametrami, pod koniec ich żywota może być już mniej ciekawie Powiem tak: Wszystkie nowe ogniwa nie będące jakimś no-name chińczykiem generalnie są testowane na różne standardy bezpieczeństwa, IEC 62133, UL 1642 lub 2054, testy UN 38.3, obejmują one przypadki typu przeładowanie, zwarcie, przegrzanie, zgniatanie, itd. warunkiem ich przejścia jest zazwyczaj brak wybuchu, czy pożaru, venting, czy wyciek zazwyczaj jest dopuszczalny. Czyli bateria litowa po zwarciu 60-100 miliomów, czy ładowaniu nawet do 5V nie ma prawa wybuchnąć! Ale te wszystkie testy przeprowadza się na nowych ogniwach, widziałem materiały porównawcze tych samych cell przetestowanych jako nowe i po kilkuset cyklach i te używane mają znacznie gorsze rezultaty, podczas tych samych testów często wybuchają... WojtekErnest - Sob 01 Lis, 2014 Temat postu: Re: Balansowanie li-poli .....zbędna fatyga
To jest własnie sygnał że cele zaczynają się róznić/ Oczywiście że to nie dowód że MUSISZ balansować ale na pewno obserwować proces ładowania tzn max różnice między segmentami. Poza tym to pośredni dowód że ten segment słabnie, czyli ja bym w czasie jazdy włozył monitor (z logowaniem) w złacze balansera i zrobił zapis napięć. Bo może się okazać że w czasie max prądu ta słaba cela dobija do 2,7 V a pozostałe maja np. 3,2 i 3,3 V. Twój pomiar w spoczynku gdy napiecie już wróciło (bez obciązenia) może Cię wprowadzić w błąd. Doctore - Nie 02 Lis, 2014 Ja ogólnie uważam że najlepiej używać do EV ogniwa li-on 18650, są tanie(droższe od tych najtańszych li-po ale li-on są kilka-kilkanaście razy wytrzymalsze, czyli w sumie jesteśmy kilkaset % do przodu), powszechnie dostępne, cele się praktycznie nie rozjeżdżają, a na pewno już nie wybuchają. Jak ktoś jest wtajemniczony i wie gdzie bosch pozbywa się odrzutów produkcyjnych to już w ogóle za grosze ma pakiety z li-on. |
||||||||
