maniekrox - Pią 14 Lis, 2014 Temat postu: Hybryda - Li-ion + LiPo Cześć wszystkim, zastanawiałem się ostatnio nad sensem stworzenia hybrydowego pakietu a mianowicie wysoko wydajnych prądowo li-poli z tanimi nisko wydajnymi prądowo li-ionami. Lipole byłyby w konfiguracji 16s2p (10 Ah, 600 Wh), natomiast li-iony (2,2 ah cela) 24s5p (1 kWh). Zamysł jest taki, aby zastosować przetwornicę DC-DC typu step down na 67,2V, aby tanie li-iony ładowały nasze li-pole. Silnik byłby zasilany właśnie jedynie lipolami. Ładowanie byłoby prądem przykładowo 1C co daje 10-11A ~ 800W ładowania). W kwestii tego, że nie można jednocześnie ładować li-poli i zasilać silnika pomyślałem o układzie, który by włączał ładowanie, kiedy manetka jest w położeniu zerowym i wyłączałaby ładowanie, kiedy manetka wychodziłaby z takiego położenia. Co myślicie o takim pomyśle, moi drodzy forumowicze?:) tas - Pią 14 Lis, 2014 Rodzi się zaiste ważne i jakże podstawowe pytanie: po co? maniekrox - Pią 14 Lis, 2014 Tanie li-iony 2,2 Ah można dostać po 3 zł/szt... to wychodzi 37 gr/wh tas - Pią 14 Lis, 2014 A przetwornica o mocy 1kw? A Twój czas na szukanie? A czas na siedzenie i majstrowanie? A pieniądze w ramach ryzyka i prawdopodobieństwo niepowodzenia? A serwisowanie tego? Awaryjność? Liczysz takie rzeczy, czy tylko to 37gr/Wh? atomek1000 - Pią 14 Lis, 2014 Pomysł bardzo sprytny, poszukałbym na twoim miejscu takiego rozwiązania gdzieś na zagranicznych forach może ktoś juz robił. Trzeba sprawdzic jakie straty są na takiej przetwornicy(podejzewam ze niewielkie) ale może być taka sytuacja ze li po maja za duże temperatury przy tak intensywnym użytkowaniu. Ja bym na twoim miejscu ladowanie wlaczal manualnie. maniekrox - Pią 14 Lis, 2014 Tas, zamysl jest ogolny, takie rzeczy jak czas to sprawa wzgledna, wiekszosc z nas to hobbysci, wiec kombinuje sie i robi dla przyjemnosci;) A co do ryzyka to coz, jestesmy tak na prawde pionierami w temacie, zawsze jest ryzyko;) Jak mowie nie mam wielu obliczen, bo wiele rzeczy jeszcze nie wiem, zarzucilem pomyslem w celu zawarcia luznej dyskusji:) Moze cos ciekawego z tego wyciagniemy Dobraku - Pią 14 Lis, 2014 Tylko jadąc gdziekolwiek .. nawet po mieście, manetkę w położeniu zero bedziesz miał tak rzadko, że w stosunku do poboru ładować byś to musiał chyba prądem 100C żeby to jakoś funkcjonowało ... no chyba że chcesz przejeźdzać 2 km chwila przerwy(1h  ) i znowu 2km
Dobrze też TAS zauważył ... chcesz budować przetwornicę której koszta oddalą Cię od kombinowania. Myślę, że spokojnie zrównasz się z kosztami li-pol. Sam śmigam tylko na li-ionach.. odpowiednio policzysz ile Ci ogniw potrzeba żeby nie przekraczać prądów na ogniwo ( ~`1C) i też tanio problem obejdziesz WojtekErnest - Pią 14 Lis, 2014 Mimo iz pozornie pomysl ciekawy, to dodam do tych uwag kolegow : - ciezar i objetosc calosci - gdzie to wszystko w rowerze - jaki cel tzn ile km zamierzac jechac bez dostępu do pradu 230V Adam Wysokiński - Pią 14 Lis, 2014 Niestety ja również nie popieram. Sensowniejszy jest już pomysł równoległego połączenia, gdzie lipole zmniejszają rezystancje całego pakietu. Ktoś miał taki pomysł z kolegów. bloodyopel - Pią 14 Lis, 2014 No nawet to byłem ja  http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=3022
WojtekErnest - Pią 14 Lis, 2014 A ja bym równolegle tak roznych charakterystyk rozladowania nie łączył rownoelegle. Jeśli juz maja byc dwa bo dluga trasa bez możliwości doładowania np. pod pracą, działce/lesie , to raczej rozwazyl byl przelacznik albo przepinanie na postoju. Anonymous - Pią 14 Lis, 2014 To chyba lepiej pojechać spalinowcem i nie kombinować, jak koń pod górę
MARCIN - Pią 14 Lis, 2014 Ładowanie akumulatora innym akumulatorem raczej mija się z celem. Ładowanie ładowarką wprowadza straty, do tego dochodzą straty przy ładowaniu akumulatora z akumulatora (na przetwornicy-zasilaczu Li-Po). Niepotrzebna komplikacja. Już lepiej byłoby przełączać się na drugi akumulator po wyładowaniu pierwszego. Ale najlepszą wydajność powinno uzyskać się z jednej baterii o wyższej pojemności niż z dwóch baterii o pojemnościach połówkowych. Jeśli już ładować pakiet w trasie, to najsensowniej silnikiem spalinowym, w syt. awaryjnej. Ew. przyczepka z ogniwami słonecznymi .
Anonymous - Pią 14 Lis, 2014 Najprościej by było, gdyby wyrównać napięcia i połączyć obie baterie równolegle. Słabsza gałąź będzie się wyrównywała do mocniejszej bez żadnych dodatkowych elementów. WojtekErnest - Pią 14 Lis, 2014
Tanie Li-iony po 3 zl w 24S5P będą raczej b.zawodnym rozwiązaniem bo utrzymać sprawność i podobieństwo 120 wyeksploatowanych ogniw nie jest latwo. |
||||||||
