Anonymous - Wto 15 Sie, 2006 Temat postu: współczuję... A swoją drogą..zastanawiam sie kiedy w końcu policja Cie zwinie na radar;))... Jednak trzymam kciuki aby byli zawsze daleko od Ciebie:) Wiesiek Arbiter - Wto 19 Wrz, 2006 Temat postu: Re: współczuję... w zwiazku z niedziałaniem roweru o duzej mocy, przywracam so życia rower Mułek, który jezdził bezawaryjnie;( NIestety nie moge poradzić z kontrolerem w rowerze o duzej mocy:( Arbiter - Śro 20 Wrz, 2006 Temat postu: Re: współczuję... Mam nowy silniczek. Właściwie jest to bydlak:) 24V 500W i 2050rpm. Wydaje sie być idealny do eroweru. Przy podłączeniu na 36V będzie miał 1kW a to juz dobry kawałek mocy. Problemem jest tylko kontroler do tego zwierzęcia - prądu potrzeba będzie bardzo dużo Myślę ze przy tej mocy i przełożeniu na 40kmh nie bedzie juz problemów z ruszaniem i rozpędzaniem. Silnik gabarytowo jest 3x większy od silnika 250W Anonymous - Śro 20 Wrz, 2006 O..to już będzie kawał maszyny....Kontroler trzebaby projektowac na ok 50A chyba... Wiesiek Anonymous - Śro 20 Wrz, 2006 Adam wpadnij któregoś dnia ster od Solo na 24V leży bezczynny 
Anonymous - Śro 20 Wrz, 2006 Ja tez zastanawiałem sie nad kupnem silnika 500w 2050obr miałem wzucic na tylne koło zebatke od hulajnogi 82 zeby wtedy przy 24V predkość to 32km/h jeden stopień przekładni zasilanie 48v. ograniczenie prądowe regulowane potencjometrem chodzi o to zeby mozna było ustawić max pobierany prąd np do 6A i wtedy przy ruszaniu nie rozładowują sie tak mocno akumulatorki a podczas jazdy manetke trzymamy na maxa. wtedy łatwo liczyć zasieg według tabeli rozładowań aku biorąc pod uwage predkość jaką osiągnie przy tych 6A a jezeli mamy mały dystanś do pokonania to odkrecamy do 40A i ruszamy poszaleć predkość tez powinna być imponująca. Przyznam ze do tej pory ten pomysł chodzi mi po głowie myśle ze sprawność takiego układu niebedzie kiepska. Arbiter - Śro 20 Wrz, 2006
dzieki za propozycję;) Odezwę się telefonicznie przxed przyjazdem 
Od Solo powinien chyba wytrzymac ten silniczek:) Arbiter - Śro 11 Paź, 2006 I tak - do eAndre jeszcze sie nie odezwałem. Ciezko mi sie z domu ruszyc. Jezdze na codzień mułem. Dzis chciałem poroboc cos przy kontrolerze. W efekcie spaliłem driver małego kontrolera. Tzn na poczatku spaliłem transiora chińskiego, a potem zmienilem transior, Cos błysneło przy LM339N i koniec (piździec) Teraz juz nic driver nie działa, efekt dzisiejszego dnia - spalony kontroler i jeden nic nie wart transior. DObrze ze dioda jest bycza i sie nie pali Aha - pod koniec juz zobaczylem dlaczego spaliło - dioda byla odwrotnie podlaczona. Patrzylem 10x czy jest ok - niestety nei mam zdolnosci do elektroniki:(o ten fajny kontrolerek upaliłem http://arbiter.pl/zdjecie/10549 Anonymous - Śro 11 Paź, 2006 Wiem co czujesz... mnie też sie mosfeciory nie trzymają. Ale cicho sza, bo zaraz znajdzie się kilku gości z tekstami "tak to jest jak się nie umie i za coś zabiera...". Niech sobie pogadają, a ja i tak mam radochę z tej zabawy
Arbiter - Śro 01 Lis, 2006 kupilem dzis poczwwórny komparator LM339N i 2 transiory i podstawke, zaraz moze sprobuje to polutowac... |
||||||||
