Zbyszek Kopeć - Wto 22 Lip, 2008 Temat postu: Sprzęgiełko łączące wałek silnika z wałkiem sprzęgłowym. Przez wszystkie lata największy kłopot sprawiało mi połączenie wałków silnika i sprzęgłowego w idealnej osi. Błędy tokarskie nakładały się na błędy przy wyznaczaniu otworów w blasze mocującej do skrzynii biegów. Teraz do NEXII wymyśliłem sprzęgło wirowe na magnesach trwałych. Na jednej tarczy stalowej (do wałka silnika) fi 150 mm przykleiłem 8 szt magnesów (przemiennie N i S) z pociętego pierścienia magnesu neodymowego wzdłóż promienia (pierścień fi zewn. 140 mm, fi wewn. 80 mm; o gr. 5 mm - 2 warstwy). Na drugiej tarczy (do wałka sprzęgłowego) stalowej przykleiłem krążek z aluminium fi 150 mm, gr. 10 mm. Zostawię jakiś dystans między tarczami i już nie będą musiały być ani w osi, ani równolegle. Mam tylko problem z zachowaniem dystansu. tarcze się trochę przyciągają, a nie mogą się stykać. Może ktoś mi doradzi: Jak zabezpieczyć potrzebną odległość między tarczami ? Lisciasty - Wto 22 Lip, 2008 Pomysł zaiste genialny. A ta tarcza aluminiowa to po co? Bo chyba aluminium nie przyciągają magnesy, chyba że mi się źle wydaje? Do zapewnienia dystansu najlepsze moim zdaniem będzie zastosowanie teflonowej tarczy grubości kilku milimetrów. Lub tarczy z innego twardego śliskiego tworzywa, to chyba najprostsze i najtańsze a powinno działać. Zbyszek Kopeć - Śro 23 Lip, 2008 Sprzęglo wiroprądowe - magnesy wytwarzają prądy wirowe w alumunium i napędzają w ruch tarczę aluminiową z małym poślizgiem. Tarcze się przyciągają, bo pod aluminium jest talerz stalowy, a magnesy są bardzo silne. Kombinowałem sprzęgło magnetyczne, ale dwa talerze tak mocno się przyciągają, że wyrwałoby to wałek sprzęgłowy ze skrzynii biegów. Gdzie znaleźć takie materiały ślzgowe i odporne na stuki (oprócz poślizgów) ok. 4000 razy na minutę ? Dobra by była też jakaś amortyzacja, sprężynowanie (może coś w rodzaju żelu). Lisciasty - Śro 23 Lip, 2008 Ja bym nie kombinował w ten sposób tylko zastosował wersję z dwiema tarczami z magnesami, tak żeby nie było różnicy prędkości i żeby były w ustalonej odległości od siebie. Nie trzeba wyrywać wałka sprzęgłowego, tylko skrócić dystans między nimi za pomocą tulejek dystansowych 
2 tarcze z magnesami, jeżeli za mocno trzymają to dać mniej magnesów. Między nimi plaster wycięty z teflonowego wałka (można kupić wałki teflonowe o sporej średnicy), wtedy tylko będą ewetualne ruchy wynikające z niewyosiowania i powinno chodzić. Popytam się czy można kupić taki plaster i w jakich rozmiarach. Zbyszek Kopeć - Śro 23 Lip, 2008 Magnesy przyciągają mocno i ta siła jest olbrzymia, robiłem różne pruby na stole. Ruchy boczne między środkami tarcz mają jednak dużą prędkość liniową przy max. obrotach. Ciekawe, czy teflon (tuleje 2 szt by się ślizgały po sobie) te prędkości liniowe wytrzyma. Tak myślę, że może dać grubsze aluminium i przyciąganie prawie zniknie, ale wałek sprzęgłowy ma luzy i jest kwestia wyważenia. Anonymous - Czw 24 Lip, 2008 Na takim sprzęgle będzie duży poślizg – więc straty. Proponował bym sprzęgło mechaniczne kupne, lub robione które zlikwiduje wszystkie błędy montażowe, obróbcze, wynikające z zmiany temperatury, wynikające z odkształcania materiałów pod wpływem obciążenia, drgań, bić własnych wałków, powolnego zużycia łożysk itp., ( czyli problem szczeliny narasta. ) Co innego gdyby to sprzęgło magnetyczne było w osobnej obudowie. Kiedyś do prostego i małego ślimaka nie zastosowałem sprzęgła, wszystko bardzo wolno pracowało, a po 8 godzinach wałek fi 25 odpad od przekładni. Zbyszek Kopeć - Czw 24 Lip, 2008 Przerabiam talerz z alumunim, wyrzucę ten talerz stalowy i inaczej uchwycę alu., przyciąganie tarcz prawie zniknie, ale tuleje teflonowe będą chyba potrzebne. To dam jednak 2 dodatkowe łożyska (po jednym na każdy wychodzący wałek). Poślizg powinien dać straty góra 1%. Centrowanie tych wałków jest najtrudniejsze z całej przeróbki auta na elektryczne, a tymi magnesami ułatwię chyba sobie cały montaż, chociaż 1. egzemplarz jest najtrudniejszy. |
||||||
