adam4x - Wto 05 Sty, 2016 Temat postu: sterownik silnika szeregowego a silnik z magnesami trwałymi Planuję budowę motocykla elektrycznego. Mam silnik szczotkowy prądu stałego z magnesami trwałymi PMG 132 Perm Motor oraz odpowiednią baterię. Szukam obecnie stosownego sterownika. Moje pytanie jest takie - czy sterownik silnika szeregowego (konkretnie Curtis 1209B) będzie poprawnie współpracował z w/w silnikiem z magnesami trwałymi. Adam Wysokiński - Wto 05 Sty, 2016 Oczywiście. Jeździłem na podobnym z silnikiem z magnesami. Nie podłączasz po prostu styku A2 do wzbudzenia. Tylko B+, B- i M Tu masz manuala : http://curtisinstruments....9B%20(11E)1.pdf adam4x - Wto 05 Sty, 2016 Tak myślałem (ze swobodnym stykiem A2), ale nie miałem stuprocentowej pewności. Bardzo dziękuję za odpowiedź. gienek333 - Wto 05 Sty, 2016 Ja zwierałem A2 z M-. Trzeba sprawdzić, bo sterownik sprawdza napięcia na wyprowadzeniach i wywala błędy. Adam Wysokiński - Wto 05 Sty, 2016 Ale to jest zwykły analogowy sterownik ( nie mam pewności ale tak wygląda) Bardziej zaawansowany pewnie wykryje niepodłączone wzbudzenie gienek333 - Wto 05 Sty, 2016 Curtisy nie są "zwykłe", tak jak wiele sterowników od wózków. To nie rower, może zabić  .
Adam Wysokiński - Wto 05 Sty, 2016 Zwykłe w sensie, że bez procesorów. Nie wywali błędu bo nie ma jak. Tam same wzmacniacze operacyjne w środku adam4x - Wto 19 Sty, 2016 Przytoczone w pierwszym poście silnik i sterownik są już zamontowane, podłączone i czekają na pierwsze testy (na razie w starym motorowerze ogar). Bateria jeszcze nie jest podłączona. Podczas przestawianie ogara w garażu (w trakcie cofania) czuć było opór toczenia spowodowany hamowaniem silnikiem. Czy pojawiające się odwrotnie spolaryzowane napięcie na zaciskach B+ oraz M- spowodowane pracą prądnicową silnika w czasie ruchu do tyłu jest szkodliwe dla sterownika i czy może go uszkodzić. Czy należy zrobić jakieś zabezpieczenie (dioda), żeby do takiej sytuacji nie doprowadzać. Adam Wysokiński - Wto 19 Sty, 2016 Podczas cofania płynie prąd zwarciowy. Żeby uszkodzić sterownik to byś musiał go ciągnąć samochodem. Kilkaset amper było by potrzebne. Przy takim przetaczaniu nie ma mowy o uszkodzeniu. Prąd płynie przez diody usprawniające włączone równolegle do tranzystorów. Nie martw się tym. gienek333 - Śro 20 Sty, 2016 Potwierdzam 
adam4x - Śro 20 Sty, 2016 Bardzo dziękuję za szybkie (i pomyślne) odpowiedzi. adam4x - Śro 20 Sty, 2016 Pozostał mi jeszcze problem z manetką. Mój sterownik curtis 1209B standardowo jest sterowany potencjometrem (od 5 kiloomów do 0). Na razie zrobiłem mechaniczne sprzężenie potencjometru z manetką motocyklową (na dwie linki - ruch powrotny potencjometru, obok sprężyny, wymuszany jest także drugą linką z manetki). Jednak obawiam się o trwałość mechaniczną i elektryczną potencjometru za kilka złotych. Może komuś z Kolegów udało się zaadoptować typową manetkę hallotronową (stosowaną w rowerach elektrycznych) do współpracy w/w sterownikiem ? Mechano - Śro 20 Sty, 2016 A sprawdzałeś, że nie działa? Sterownik używa trzech przewodów? Chyba, że chodzi tu o awaryjny pomiar rezystancji manetki, wtedy niema raczej innego wyjścia niż taka rezystancyjna manetka. Anonymous - Śro 20 Sty, 2016 Albo działa opornościowo, albo napięciowo. W tym drugim przypadku zwykła manetka hallotronowa powinna działać. Tylko ma mieć 5V zasilania, bo można ją uszkodzić przy większym napięciu. Adam Wysokiński - Śro 20 Sty, 2016 Ja nie próbowałem do curtisa podłączać manetki hall. Dałem potencjometr taki jak trzeba. Poszedłem za radą doświadczonego kolegi i nie próbowałem jeździć na takim zwykłym ze sklepu. Podobno błyskawicznie szlag je trafia. Nie wiem czy dobrze pamiętam ale chyba można użyć taki od melexa. |
||||||
