To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER
Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie

Konstrukcje własne - Gokart elektryczny "Marysia" - budowa krok po krok

Anonymous - Pią 05 Gru, 2008
Temat postu: Gokart elektryczny "Marysia" - budowa krok po krok
No i stało się - moja córa zaraziła się bakcylem elektrycznym. Co ciekawe stało się to na zlocie, kiedy miała szansę przejechać się samochodzikiem elektrycznym. Za przyczyną niesprecyzowanego zaćmienia umysłu obiecałem dziecku elektryczne jeździdełko i teraz dojrzałem do realizacji tej obietnicy.
Mam już właściwie wszystkie podstawowe części, silniki są w drodze, pozostaje zakasać rękawy i zabrać się do roboty.
Tak wyglada projekt ramy, generalnie wzorowana na ramie kolegi Arkadego



Poza przednią osią z profilu 40x60 i przodu z profili 20x20 reszta wykonana będzie z profili 20x40. Mam nadzieję, że zdążę pospawać ramę w przyszłym tygodniu.
Napęd stanowić będą 2 chińskie silniki 24V 350W. Największym znakiem zapytania jest dla mnie jak sprawdzi się przeniesienie napędu przez przekładnię ślimakową 1/20, dlatego ośka napędowa nosi piętno prowizorki - zwyczajne rurki ocynkowane jedna w drugiej - 3/4 i 1 cal. Jeśli bedzie ok można będzie zainwestować w wytoczenie czegoś z prawdziwego zdarzenia. Ponieważ przekładnia ślimakowa jest jaka jest, nie przewiduję na razie potrzeby montowania hamulca i mam nadzieję, że będzie jak najmniej konieczności noszenia wózka z powodu unieruchomienia silników ;) Przewidywana predkość 7 km/h. Jeśli przełożenie okaże się niewypałem dodam po łożysku i zębatce rowerowej 52 zęby na oś, a na silnik zębatkę 7 zębów no i dokleję tarczę hamulcową.
Tak wygladać ma oś napędowa z przekładnią, oczywiście to widok od dołu:



Nie wiem, czy dobrym rozwiązaniem będzie wykonanie zwrotnicy z rurki 1/2 bez dodatkowego łożyskowania, tylko kalamitką do solidnego smarowania. Jeśli ktoś ma jakieś uwagi odnośnie tego czy innego rozwiązania napiszcie, może nie zauważyłem że gdzieś przeczę prawom fizyki :)
Jeśli chodzi o elektrykę to akumulatory z rowera 26Ah lub Komara 42Ah, 2 prędkości jazdy i wsteczny sterowane stycznikami samochodowymi.
Na razie tyle, o postępach prac będę meldował - projekt wprawdzie mniej ambitny niż przeróbka samochodu, ale może komuś się przyda, a w koncu po to jest to forum.
Tradycyjnie więcej fotek na operze http://my.opera.com/maruc...w.dml?id=650255

Zbyszek Kopeć - Pią 05 Gru, 2008

Fajny pomysł.
Mam tylko pytanie:
Czy te koła nadają się do tak wielkiej prędkości w czterokołowcu (V i skoszenia boczne), bo mi się wydaje, ze one mogą być użyte tylko do ręcznego wózka lub taczki (mam podobne do przewozu alumulatorów w dwukółce), ale może jestem w błędzie.

Anonymous - Pią 05 Gru, 2008

Rzeczywiście to typowe koła wózkowo-taczkowe, ale 7km/h to i żwawszy piechur poleci :) a i po ewentualnej zmianie przekładni sprzęt nie będzie pomykał szybciej niż 20 km/h. Na oponce jest narysowane tylko LOW SPEED, a zakładane prędkości to chyba jeszcze LOW, jak sądzę.
Fakt że guma najwyraźniej mizernej jakości, po rozpakowaniu przesyłki cały dom zaczął waniać asfaltem. Bieżnikiem się nie przejmuję, dziecko będzie jeździło najczęściej po podwórzu i ogrodzie, a tam powinien się sprawdzić.

Natanoj - Pią 05 Gru, 2008

Kolejny ciekawy projekt się szykuje. Właśnie tak myślałem że coś z tymi ślimakami będzie, po temacie o łamanym czterokołowcu. Jedyne co mogę pomóc to: http://www.kartbuilding.net/racingkart/index.html
Wprawdzie na spaliniaka, ale chyba można co nieco podpatrzyć. Kółeczka powinny wytrzymać, często widać je w takich konstrukcjach. No i znów będzie co nowego pokazywać na następnym zlocie ;)

Ciekawi mnie też co rudzik kombinuje z tymi paskami zębatymi. Miejmy nadzieję że niedługo się coś ujawni. Jak się widzi takie projekty to aż się chce brać do roboty, a tu rower jeszcze dzielnie służy na prowizorce, co wypadałoby zmienić.

Zbyszek Kopeć - Pią 05 Gru, 2008

Tu chodzi głównie o skoszenia boczne koła w pojeździe czterokołowym (dwukołowy ma koła pracujące tak, że zawsze siły cisną prostopadle do osi).
7 km/h w czterokołowcu na zakręcie, to jest olbrzymia prędkość dla takich kólek.

Adam Wysokiński - Sob 06 Gru, 2008

Zbyszek Kopeć napisał/a:
Tu chodzi głównie o skoszenia boczne koła w pojeździe czterokołowym (dwukołowy ma koła pracujące tak, że zawsze siły cisną prostopadle do osi).
7 km/h w czterokołowcu na zakręcie, to jest olbrzymia prędkość dla takich kólek.


To 7 a nie 70 km/h
Na pewno będzie dobrze
Swoją drogą to Marucha mnie ubiegł.
Ja poza kupnem 2 silników nie zrobiłem nic.
Gratuluję,wygląda obiecująco

Anonymous - Sob 06 Gru, 2008

Zawziąłem się i zrobiłem dziś ramę i zwrotnice.


Anonymous - Pon 08 Gru, 2008

Przednia oś już funkcjonuje, kółkami można skręcać, ale ubaw :mrgreen:




Anonymous - Pon 08 Gru, 2008

Niezłe tępo prac, może będzie jeździł w tym tygodniu?
Anonymous - Pon 08 Gru, 2008

Kto wie, tylko nie chcą do mnie dojść silniki kupione jeszcze w listopadzie :(
r2d2 - Pon 08 Gru, 2008

Zbyszek Kopeć napisał/a:
Tu chodzi głównie o skoszenia boczne koła w pojeździe czterokołowym (dwukołowy ma koła pracujące tak, że zawsze siły cisną prostopadle do osi).
7 km/h w czterokołowcu na zakręcie, to jest olbrzymia prędkość dla takich kólek.

Nie zgadzam się. Sam jeżdże na 4 podobnych kółkach swoim mountainboardem i to najczęściej offroad i z pięć razy szybciej :) a waże razem z nim 110 kg i nie zauważyłem żeby się coś z działo z kółkami od ponad roku użytkowania.
Pozdro.

Anonymous - Wto 09 Gru, 2008

Rozrysowałem sobie schemat połączeń elektryki, jeśli ktoś ciekaw:


Anonymous - Wto 09 Gru, 2008

Dużo tych styczników.
Do tak małych mocy i napięć nie lepiej zrobić przynajmniej zmianę kierunku na dźwigni?

Anonymous - Wto 09 Gru, 2008

Nie bedą to takie małe prądy, ok 40A w nominale. Szczerze mówiąc nie wiem czy styczniki samochodowe to wytrzymają, bo ich maks to właśnie 40A, ale w rowerku przy niewiele mniejszych prądach sprawują się znakomicie. Zresztą ich koszt jest niewielki, niespełna 2 zł, a mam jeszcze kilka po rozbiórce wozu, więc tu przekonuje mnie efekt ekonomiczny :wink:
Anonymous - Śro 10 Gru, 2008

Żeby nie było, że nic nie robię - ostatnie dwa dni kombinowałem z tylną osią, oto efekty:







Dość kulawo to, jak widać, jeszcze wygląda, ale jeden dzień pracy i będzie stał pewnie na czterech kołach. Z tym, że to już w przyszłym tygodniu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group