mmoto - Czw 04 Maj, 2017 Temat postu: Sterownik DC, a prąd z silnika Zastanawia mnie czy sterownik DC od skuterków może się uszkodzić od prądu zwrotnego, gdy odpuszczamy manetkę, a silnik działa jak prądnica. Skuterki mają wolnobieg, moje rowery nie. Może ktoś by to objaśnił i raz na zawsze rozwiał obawy o sterownik przy szybkim zjeździe z górki. qaz33 - Czw 04 Maj, 2017 Moze. Jezeli indukowane przez silnik napiecie bedzie wyzsze niz napiecie graniczne diod wbudowanych w twoje mosfety. Wszystko mozna posprawdzac w nocie i za pomoca woltomierza. gienek333 - Czw 04 Maj, 2017 Nie powinno się nic stać, ponieważ przy większej prędkości silnik zacznie ładować aku (a to ograniczy napięcie). alfaton - Czw 04 Maj, 2017 Oczywiście, że może się usmażyć. Ja tak już usmażyłem 2 kontrolery, jeśli prądy będą zbyt duże, to pójdą diody, szczególnie jak jedziemy z górki szybciej niż normalnie by kontroler pozwoliłby kręcić silnikiem. To samo dotyczy kontrolerów z odzyskiem regeneracyjnym jeśli pracujemy na granicy pracy mosfetów. mmoto - Czw 04 Maj, 2017 Do tej pory nie miałem problemów, ale projektujemy pojazd o prędk. max mniej niż 20 km/h, a z górki może osiągnąć myślę z 30-35 km/h. I tu mam obawy, że silnik wyprodukuje spore napięcie. Proszę dalej o wasze opinie. qaz33 - Czw 04 Maj, 2017 Ja bym zmierzyl napiecie i note czy wszystko jest z zapasem zeby byc spokojnym. Jak nie jest to zmienic silnik na szybszy lub wiecej hamowac z gorki. Ja tez usmazylem jeden sterownik z tego powodu tylko ze do bldc radasss - Czw 04 Maj, 2017 Bardzo podobnie jak niżej wygląda stopień końcowy sterownika PWM silnika DC. Prąd zwrotny indukowany przez prądnicową pracę silnika a zarazem możliwe wyższe napięcie na zaciskach silnika mogą uszkodzić również resztę sterownika, z tym że prąd popłynie przez diodę D1, jak ona padnie to przez diodę tzw. pasożytniczą zawartą w Q1, a jak i ona padnie to całość potencjału z silnika leci w część sterująca. 
mmoto - Czw 04 Maj, 2017 Rozumiem, że napięcie jeżeli nie spali sterownika, trafi do baterii. A co na to BMS ?! qaz33 - Czw 04 Maj, 2017 Jak napiecie nie przekroczyc maksymalnego napiecia wstecznego dla mosfetow w bmsie to jest ok. Ciezko wrozyc z fusow. Nikt ci tu nie powie dokladnie nie znajac zadnych parametrow gienek333 - Czw 04 Maj, 2017 BMS- a nie wziąłem pod uwagę, ale można go "poprawić" dając zamiast tranzystorów stycznik (przekaźnik). radasss - Czw 04 Maj, 2017 Oprócz kondensatorów, tranzystorów i diod w obwodzie mocy (sterownik, BMS), które muszą być na napięcie nieco wyższe niż max napięcia prądnicowego silnika to część nazwijmy ją nisko prądowa musi mieć stabilizację napięcia. W innym wypadku uwięziony w półprzewodnikach, kondensatorach dym wydostanie się na zewnątrz. 
mmoto - Czw 04 Maj, 2017 Ok. wydaje się że motor MY1020 czy podobny nie wytworzy wysokiego napięcia, sprawdzę. Rozpędzę go drugim silnikiem i sprawdzę co wyindukuje na obr. nominalnych. Jak tak nie dam rady to zjadę z górki z woltomirzem na silniczku. radasss - Czw 04 Maj, 2017 Fajny jest ten NPP ze stopki. Oczywiście chodzi o cały kontekst włącznie z tą rurą cieplika. Lekki banan na twarzy się pojawia jak się człek przypatrzy 
gienek333 - Pią 05 Maj, 2017 Silnik z magnesami wytwarza napięcie proporcjonalne do obrotów. WojtekErnest - Pią 05 Maj, 2017
Zalezy od modelu ale jeśli na wyjscie BMS (mosfety) trafi zwrotne wysokie napięcie, to na 50 % tego nie przeżyje. |
||||||||
