To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ |
|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie |
|
Konstrukcje własne - kosiarka
Anonymous - Nie 13 Cze, 2010
Zbyszek Kopeć napisał/a: | sjach:
Najlepiej przerób sobie auto na EV, potem zaoszczędzisz kupę kasy na kosztach benzyny w aucie i w prezencie mamie zrobisz kosiarkę EV z miejscem do siedzenia dla operatora kosiarki, co będziesz sobie i mamie żałować luksusu. |
Ech z przyjemnościa panie Zbyszku, buduję dom i mam dwoje dzieci więc narazie nici z tego. Mam nadzieję że mi się uda w przyszłym roku.
Zbyszek Kopeć - Nie 13 Cze, 2010
No właśnie, przy takich wydatkach, to trzeba oszczędzać na paliwie i mniej jeździć itp., EV jest tym środkiem.
r2d2 - Nie 13 Cze, 2010
sjach napisał/a: | no tak to drogo ehh... |
Widocznie nie stać Cię na tanie rozwiązania
Powodzenia.
Anonymous - Śro 16 Cze, 2010
Zbyszek Kopeć napisał/a: | No właśnie, przy takich wydatkach, to trzeba oszczędzać na paliwie i mniej jeździć itp., EV jest tym środkiem. |
Policzyłem to sobie i nie jest to jeszcze wielka oszczczędność. Jeżdżę Avensis D4D , koszt w najbliższej przyszłości jaki musze ponieść to wymiana tarcz hamulcowyh i klocków ale to przy elektryku i tak do robienia. Na trojanach wolał bym nie jeździć więc koszt jest spory. Idę niedługo do punktu informacyjnego funduszy europejskich, może dofinansują takie przedsięwzięcie.
Zbyszek Kopeć - Śro 16 Cze, 2010
Albo w leasing, jak ReVolt w Trójmieście ?
Anonymous - Czw 17 Cze, 2010
Czy drogo? Ostatnio poleciałem w trasę moim 17-letnim oplem na gaz i wyszło mi 16 zł/100km. Jechały dwie osoby, więc koszt na łba wyszedł 8 zł/100km. Tanio, czy drogo?
A gdybym miał to teraz przerobić na EV, to cienko widzę swoją kasę na przyszłość
Zbyszek Kopeć - Czw 17 Cze, 2010
W EV by wyszło poniżej 3 zł / 100km; czyli za 1 osobę poniżej 1,50zł / 100 km (tankowanie w taryfie nocnej), a jadąc bardzo bardzo oszczędnie by wyszło poniżej 1,-zł na 1 osobę za 100 km; czyli 8 razy mniej.
Anonymous - Czw 17 Cze, 2010
Z amortyzacją akumulatorów? Na jednym tankowaniu przejechałem ponad 500 km z szybkością ponad 100 km/h (autostrady i podobne drogi).
Ale to już wałkowaliśmy w innym temacie
Zbyszek Kopeć - Czw 17 Cze, 2010
Dolicz do tego okropnego spalinowca amortyzację wszystkich części układu spalinowego, albo odnowienie całego tego układu (nowy silnik, nowe pompy, nowy zbiornik, nowa chłodnica, nowy rozrusznik i alternator, nowy zbiornik, nowy układ wydechowy itp., itp.).
Anonymous - Czw 17 Cze, 2010
To po jakimś niezłym dzwonie te wymiany chyba ?
Anonymous - Czw 17 Cze, 2010
Zbyszek Kopeć napisał/a: | Dolicz do tego okropnego spalinowca amortyzację wszystkich części układu spalinowego, albo odnowienie całego tego układu (nowy silnik, nowe pompy, nowy zbiornik, nowa chłodnica, nowy rozrusznik i alternator, nowy zbiornik, nowy układ wydechowy itp., itp.). |
I to wszystko do wymiany w kosiarce? Do tego 2 razy nowy zbiornik?
A na poważnie, to po co to wymieniać i to jeszcze na nowe? Kupujesz nastepnego za 3-5k zł i dalej jazda przez następne 3 lata.
...ale o tym już było
Zbyszek Kopeć - Czw 17 Cze, 2010
Porównując ceny, trzeba pamiętać, że w konwersji auta na EV cały układ napędzający jest w zasadzie nowy (razem z akumulatorami).
DruhRafal - Pią 18 Cze, 2010
Zbyszek Kopeć napisał/a: | Porównując ceny, trzeba pamiętać, że w konwersji auta na EV cały układ napędzający jest w zasadzie nowy (razem z akumulatorami). |
Czyli używany samochód z nowym napędem
Zbyszek Kopeć - Pią 18 Cze, 2010
Tak i to jest lepsze, bo mamy najlepsze autko, które bardzo lubimy i do tego EV, a tej radości nie zastąpi żadne nowe autko.
DruhRafal - Nie 20 Cze, 2010
Zbyszek Kopeć napisał/a: | Tak i to jest lepsze, bo mamy najlepsze autko, które bardzo lubimy i do tego EV, a tej radości nie zastąpi żadne nowe autko. |
A swoją drogą, skoro najdroższe w EV jest właśnie napęd + akumulatory, czy ktokolwiek sprzedaje kity do składania EV, ale bez osprzętu? Np pustą skorupę samochodu, z zawieszeniem, ale bez silnika? Albo motocykl bez silnika? Nie mówię o kupnie uszkodzonego sprzętu na szrocie, chociaż to właśnie rozwiązanie byłoby najprostsze...
|
|
|