przenikanie - Wto 06 Mar, 2018 Temat postu: Mocny silnik MAGIC PIE bezprzekładniowy, przód, tarcza Sprzedam nowy silnik MAGIC PIE czyli w wolnym tłumaczeniu "magiczną srokę" firmy Golden Motor. Dlaczego sroka? Bo silnik jest charakterystyczny, czarno-biały, jak prawdziwa sroka, i pewnie stąd nazwa. A że jest magiczny, to wszyscy użytkownicy tego silnika doskonale wiedzą 
Jak wiadomo silniki Magic Pie (u dealera firmy Golden Motor kosztuje ponad 2000 zł) można zasilać napięciem 24-48V. Natomiast silnik proponowany przeze mnie jest absolutnie wyjątkowy. Można go zasilać napięciem 24-60V, a nawet 72V! Silnik ma moc 1 kW przy napięciu 48V, 2 kW przy 60V i 3 kW przy napięciu 72V! Prędkość to około 0,9 km/h na każdy 1V zasilania na kole 26 cali. Jest to silnik bezprzekładniowy o dużym momencie obrotowym. Duża powierzchnia obudowy oraz grube uzwojenia gwarantują odpowiednią moc i pojemność cieplną zdolną nadmiar ciepła odprowadzać. Jak na razie jest to jedyny dostępny u nas silnik przedni oferujący taką moc i taką prędkość. Silnik jest nowy, w obudowie zabezpieczonej folią i w fabrycznym opakowaniu. W związku ze swoimi parametrami nadaje się tylko do rowerów o mocnym przednim zawieszeniu. Ponieważ jest to też jedyny przedni silnik mogący rozpędzić rower na kołach 20 cali do prędkości realnej powyżej 50 km/h, jest on szczególnie polecany do elektryfikacji wszelkich trajek w układzie delta (czyli dwa koła z tyłu i jedno koło z przodu). W zasadzie jest to jedyna rozsądna alternatywa dla elektryfikacji rowerów typu Hase, Sinner, USVA, Sun itp. Silnik jest bezprzekładniowy, a więc praktycznie wieczny, jedynym elementem mogącym ulegać z czasem zużyciu to co najwyżej łożyska (ale łożyska posiada przecież każdy silnik). Silnik pasuje do wszystkich widelców o rozstawie 100 mm. Silnik posiada otwory do zamontowania tarczy hamulcowej, choć oczywiście można także stosować hamulce v-break. Używając tego silnika wskazany jest daleko idący rozsądek. Przypominam, że nadal w przypadku rowerów elektrycznych obowiązuje prędkość do 25 km/h choć trwają prace nad nowelizacją przepisów dotyczących e-bajków. UWAGA! Silnik wymaga blokady przeciwko obrotowi w widelcu. Inaczej przy zbyt energicznym przyspieszeniu silnik rozegnie widelec i wraz z kołem pojedzie dalej przy okazji urywając kable, a rower będzie szorował pustym widelcem po drodze. Można przy tej okazji nie doliczyć się wszystkich zębów. Kompletny zestaw do elektryfikacji roweru składa się z silnika, Sterownika SINUSOIDALNEGO 48/60V, manetki ze wskaźnikiem napięcia i wyłącznikiem stacyjki. Oczywiście atrakcyjna cena za nowy silnik to jedno, ale pamiętajmy o kolejnej zalecie: jest to jedyny na rynku przedni silnik, który można zasilać napięciem wyższym niż 48V i tylko on w związku z tym umożliwia jazdę z prędkościami mocno przekraczającymi 50 km/h. Tych zaś, którzy nie mają zaufania do wyrobów made in China, a dziś prawie wszystkie elektryczne silniki rowerowe są tam produkowane, pragnę uspokoić: silniki Magic Pie firmy Golden Motor były i są nadal produkowane w Kanadzie. CENA: 1100 zł. Uwzględniając sklepowe ceny na poziomie 2200 zł jest to spora okazja. Silnik jest oryginalnie zapleciony przez firmę Golen Motor w felgę 24 cale. Drugi silnik zapleciony jest w felgę 20 cali. Felga aluminiowa, wzmacniana, stożkowa. Oczywiście istnieje możliwość przeplecenia silnika na koło w innym rozmiarze. Zaplatanie w inną felgę (wraz z obręczą stożkową, szprychami, centrowaniem) - dodatkowo 140 zł, czyli razem 1240 zł. Nie ma też przeszkód, aby nabywca zaplótł silnik w dowolną felgę we własnym zakresie. Wtedy cena to oczywiście 1100 zł za zestaw. Koszt wysyłki wliczony w cenę. Na życzenie mogę także pomóc w zrobieniu baterii li-ion (na dowolne napięcie, dowolnej pojemności, o dowolnych wymiarach - wpasowanej w ramę lub w bidonie). Oczywiście na ogniwach wysokoprądowych. 
szkuba - Pią 09 Mar, 2018 Czy tych silnikach sterownik jest zabezpieczony przed wodą czyli czy wytrzyma jazdę w ulewnym deszczu? Druga sprawa czy można skonfigurować sterownik np. ograniczyć prąd na rzec większego zasięgu i czy można podłączyć PASa? legend - Pią 09 Mar, 2018 Z uszczelnieniem szału nie ma, ale daje radę. Można ograniczyć prąd (trzeba mieć kabelek) i można podłączyć PAS. przenikanie - Pią 09 Mar, 2018 Jeśli chodzi o oryginalny, fabryczny sterownik (na wyjściu impulsy prostokątne) jest tak, jak mówi legend. Jeśli zaś chodzi o sterownik sinusoidalny to jest on też zabezpieczony przed wodą, ale "niereformowalny" i bez PAS. Za to na napięcia 48 lub 60V. Przy napięciu 60V silnik jest bardzo szybki co jest istotne na małych kołach np. 20 cali. A co do jazdy w ulewnym deszczu - nie służy ona ani rowerowi (jako pojazdowi, niekoniecznie elektrycznemu) ani rowerzyście. Sterownik (fabrycznie w miarę zabezpieczony przed wodą) można schować w obudowie i dodatkowo chronić - nawet jeśli nie sterownik, to konektory i złączki, które z niego wychodzą i prowadzą do elementów takich jak silnik, bateria, manetka i co tam jeszcze. Ale jak uchronić np. manetkę przed zalaniem albo czujnik PAS czy wyłączniki - np. stacyjkę? Generalnie napięcie 48V "na mokro" nie jest zbyt bezpieczne, ale raczej nie zabije. Za to zalanie może powodować korodowanie, szybkie zużycie i nieprawidłową pracę elektrycznych podzespołów roweru. Baterię trzeba chronić przed wodą tym bardziej. Zwarcia na płytce BMSa mogą wykończyć drogą baterię i ogniwa. szkuba - Nie 11 Mar, 2018 Okay. Oczywiście nie chodzi o robienie z roweru łodzi podwodnej  ale czasem kilka kilometrów trzeba podjechać bo nie ma się gdzie schować albo do domu bardzo blisko.
przenikanie - Nie 11 Mar, 2018 Wielokrotnie mnie zalało a jeżdżę na 60V. Generalnie jedyne co cierpi od deszczu to manetka. Pasa nie używam. Bateria i sterownik w skrzynce. przenikanie - Pon 16 Kwi, 2018 Podbijam. Dla mnie to są silniki za mocne, za duże mają przyspieszenie. Preferuję spokojną jazdę na 60V i kole 20 cali do 40 km/h a nie wyścigi. W kole 26/28 spokojnie na 36/48V da się wygrać Wyścig Pokoju
|
||||||
