ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[zeeltom]

Do tej pory łączyłem akumulatory szeregowo do uzyskania konkretnego napięcia i dopiero takie szeregi równolegle. Jaka będzie różnica jeśli będą łączone najpierw równolegle, a dopiero potem w szereg? Chodzi mi tu głównie o akumulatory żelowe. Teoretycznie nie powinno być zasadniczej różnicy, a jak jest w praktyce?

Do tej pory łączyłem akumulatory szeregowo do uzyskania konkretnego napięcia i dopiero takie szeregi równolegle. Jaka będzie różnica jeśli będą łączone najpierw równolegle, a dopiero potem w szereg? Chodzi mi tu głównie o akumulatory żelowe. Teoretycznie nie powinno być zasadniczej różnicy, a jak jest w praktyce?

[Zbyszek Kopeć]

W AGM-ach moim zdaniem i zgodnie z instrukcjami producentów robiłeś prawidłowo. Jednak producenci zalecają łączenie do max. 4 szeregów, przy większej ilości każą kontaktować się z producentem lub dealerem.
Każdy sposób ma swoje wady i zalety (podejrzewam, że na pewno je znasz).
Kiedyś w CHARADE kombinowałem różne łączenia (prawie 100 szt po 7Ah i po 12V). Przy szeregach po 7 sztuk w jednym szeregu, łatwiej znaleźć uszkodoną sztukę, lub błąd mostka. Przy równoległych zestawach, a te połączone szeregowo, jedna walnięta sztuka lub trafiony mostek ciągnie za sobą cały równoległy zestaw i trzeba natychmiast reagować.
Ogromna ilość mostków zawsze wpływa na całość, bo trudno utrzymać dokładne oporności mostków, a i ich pomiar jest trudny.

[zeeltom]

Mam w tej chwili 4 akumulatory 20Ah i są połączone szeregowo do 24V w dwa szeregi i tak zastanawiam się co da połączenie ich w środku na odczepie 12V? Będzie gorzej, czy lepiej? Czy nic nie ruszać?

Mam w tej chwili 4 akumulatory 20Ah i są połączone szeregowo do 24V w dwa szeregi i tak zastanawiam się co da połączenie ich w środku na odczepie 12V? Będzie gorzej, czy lepiej? Czy nic nie ruszać?

[Zbyszek Kopeć]

Ja myślę, że będzie lepiej, ale częsta kontrola musi być.
Ważne, aby grubość mostków i ich długość dawała jednakową oporność i do tego albo łączy się mostki dokładnie w środku między akumulatorami, albo w/g rysunku w pdf w którejś z ostatnich moich wypowiedzi w innym wątku (wydaje się, że trzy mostki dają jeden punkt, ale tak nie jest).

[zeeltom]

Tu są prądy rzędu 30-40A więc chyba to nie jest aż tak rygorystycznie z tymi mostkami. Przy przewodzie 4mm2 na długości rzędu 10-15 cm chyba te spadki napięć są do pominięcia. A w grę wchodzą tylko 4 akumulatory.
Oporność miedzi jest 17,5 miliohma przy 1mm2 przekroju i 1 m długości. Dla 15 cm i 4mm2 oporność będzie rzędu 0,45 miliohma, więc przy takim prądzie spadek napięcia wyniesie około 0,02V. To chyba dla żeli jest do pominięcia
A tak po prawdzie, chodzi mi o sens mostkowania tego w środku. Da to coś konkretnego?

Tu są prądy rzędu 30-40A więc chyba to nie jest aż tak rygorystycznie z tymi mostkami. Przy przewodzie 4mm2 na długości rzędu 10-15 cm chyba te spadki napięć są do pominięcia. A w grę wchodzą tylko 4 akumulatory.
Oporność miedzi jest 17,5 miliohma przy 1mm2 przekroju i 1 m długości. Dla 15 cm i 4mm2 oporność będzie rzędu 0,45 miliohma, więc przy takim prądzie spadek napięcia wyniesie około 0,02V. To chyba dla żeli jest do pominięcia
A tak po prawdzie, chodzi mi o sens mostkowania tego w środku. Da to coś konkretnego?

[Zbyszek Kopeć]

W zasadzie to jest konieczne przy akumulatorach litowych.
Jednak przy większej ilości bloków kwasowych, to staje się bardzo ważne.