|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
Przesunięty przez: Nostusek Sob 07 Gru, 2013 |
Ciekawe doniesienie o EV1 |
Autor |
Wiadomość |
Jacek
początkujący
Dołączył: 26 Kwi 2010 Posty: 34 Skąd: Alberta ,Kanada
|
|
|
|
|
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 10 Cze, 2010
|
|
|
To są ciekawe wiadomości.
Nawet mówią o tym, że ogromna ilość ludzi zginęła (ratowników) przy PRIUSIE ze względu na wysokie napięcie w aucie. |
_________________ EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl |
|
|
|
|
sobolu [Usunięty]
|
Wysłany: Czw 10 Cze, 2010
|
|
|
Zbyszek Kopeć napisał/a: |
Nawet mówią o tym, że ogromna ilość ludzi zginęła (ratowników) przy PRIUSIE ze względu na wysokie napięcie w aucie. |
No bez przesady, nie ogromna tylko kilkunastu.
I nie ilość ludzi, a liczba ludzi.
Ogromna liczba ludzi to by zgineła gdyby na terenach zalanych w tym roku wodą, jeździły auta elektryczne!!! Nawet z instalacją na 80V. To mógłby być ARMAGEDON |
|
|
|
|
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 10 Cze, 2010
|
|
|
I tu właśnie 84V jest bezpieczne przy powodzi.
Mnie uczyli ilość, co jest równoważne z liczbą. |
_________________ EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl |
|
|
|
|
sobolu [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 11 Cze, 2010
|
|
|
Widocznie Twoi nauczyciele nie wiedzieli, że rzeczowniki są policzalne i niepoliczalne. Przy rzecz. policzalnych piszemy "liczba" (liczba myszy, telefonów, ziaren piasku) a przy niepoliczalnych "ilość" (wody, piasku, cukru). Gdyby to było to samo to mozna by było pisać ilość piasku i liczba piasku. Ilość wody w rzece i liczba wody w rzece
Mówisz, że 84V jest bezpieczne? Na pewno bezpieczniejsze od Prius'a, ale czy odważył byś się stać w tak brudnej wodzie obok samochodu z pakietem aku o napięciu 84V? To nie jest destylowana woda
A naładowany do pełna pakiet to prawie 100V (podobnie jak w USA w gniazdku). Czy to na pewno jest w 100% bezpieczne? |
|
|
|
|
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 11 Cze, 2010
|
|
|
Toż to oczywista fizyka i przy 84V akumulatorów w aucie spokojnie będę stał w wodzie po szyję przy np.: powodzi, a jak trzeba to spokojnie będę odcinał kable auta nożycami.
A już przy ponad 200V np. w PRIUSIE, taka robota jest niebezpieczna, a jeśli są jeszcze włączone kluczyki, to w układzie on ma nawet 600V i przy takich napięciach prądy mogą płynąć obok karoserii. |
_________________ EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl |
|
|
|
|
sobolu [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 11 Cze, 2010
|
|
|
Dla prądu stałego napięcie dotykowe uważa się za bezpieczne, jeżeli jego wartość nie przekracza 120 V, a w warunkach zwiększonego zagrożenia czynnikami środowiskowymi
napięcie jest obniżone do 60 V.
Warunki szczególne to min. wilgotność 75%. A w Twoim przypadku dochodzi jeszcze mocno zasolona woda morska z " cofki". |
|
|
|
|
r2d2
prezes Reverse engineer
Pomógł: 4 razy Wiek: 52 Dołączył: 22 Lip 2006 Posty: 669 Skąd: Kielce
|
Wysłany: Pią 11 Cze, 2010
|
|
|
W tym wypadku przede wszystkim należało by doprecyzować to 'bezpieczne napięcie', bo takie które zabije staruszka ze słabym sercem dla młodego zdrowego człowieka będzie tylko mniej lub bardziej uciążliwym szczypaniem, niemniej jednak powyżej setki raczej bym się kabla nie łapał
Innym czynnikiem jest też indywidualna wrażliwość (rezystancja wewnętrzna) na prąd, bo jeden się odleje pod ścianą budki trafo na budowie a drugi już nie (sam widziałem)
Pozdro. |
_________________ I choć bym szedł ciemną doliną, ciemności się nie lękam bo robię światło... |
|
|
|
|
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 11 Cze, 2010
|
|
|
Jeśli staruszek dorzył starości, to zawsze wytrzyma więcej niż młodziak, bo ten nie wiadomo, czy dożyje czegoś.
Napięcie karoserii względem ziemii jest w zasadzie zawsze zero, chociaż auto stoi w wodzie. |
_________________ EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl |
|
|
|
|
sobolu [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 11 Cze, 2010
|
|
|
Zbyszek Kopeć napisał/a: | Jeśli staruszek dorzył starości, to zawsze wytrzyma więcej niż młodziak, bo ten nie wiadomo, czy dożyje czegoś. |
Dożył czy nie, ważne, że zyje.
Zbyszek Kopeć napisał/a: |
Napięcie karoserii względem ziemii jest w zasadzie zawsze zero, chociaż auto stoi w wodzie. |
Cięcie przewodów to jedno, a stanie we wodzie z pakietem potęznych aku to drugie. Długotrwałe zwarcie samych aku, czy to kwas czy lit to ogromne straty materialne. O niebezpieczeństwie pożaru czy wybuchy nie wspominając. Ile kosztuje AC dla starego (buda) Ev o wartości 150k zł?
@r2d2 wrażliwość i odczuwanie to jedno, ale prąd mimo to płynie (przez ciało) i robi swoje. |
|
|
|
|
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 11 Cze, 2010
|
|
|
Przepraszam za zdażający się błąd ortogr., ale człek napatrzy się na TV i teksty na dole ekranu, to potem róznie bywa z pisaniem.
Ekipy ratunkowe muszą ciąć przewody w aucie nawet stojąc w wodzie.
Prąd nie płynie przez człowieka stojącego w wodzie obok karoserii auta EV przy 84V aku. w aucie EV stojącym w powodzi (identycznie z człowiekiem siedzącym w aucie EV).
Straty materialne nie mają znaczenia przy ratowaniu ludzi, nikt nie patrzy na wartość nowego najdroższego MERCEDESA wyciągając z niego ratowane osoby. |
_________________ EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl |
|
|
|
|
sobolu [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 11 Cze, 2010
|
|
|
Zbyszek Kopeć napisał/a: | Przepraszam za zdażający się błąd ortogr., ale człek napatrzy się na TV i teksty na dole ekranu, to potem róznie bywa z pisaniem. |
To prwada. Każdy robi ( ja nawet dużo ) ale jak widze, to poprawie (to wredność mojego harakteru), zawsze się ktoś postronny dodatkowo "poduczy".
Zbyszek Kopeć napisał/a: |
Ekipy ratunkowe muszą ciąć przewody w aucie nawet stojąc w wodzie.
Prąd nie płynie przez człowieka stojącego w wodzie obok karoserii auta EV przy 84V aku. w aucie EV stojącym w powodzi (identycznie z człowiekiem siedzącym w aucie EV). |
Ja prądu "nie ogarnia" na razie jeszcze, ucze sie, ale całkiem niedawno mówiłes, jak to człowiek z okolic północy Polski zginął, bo zszedł do zalanej piwnicy w której zostawił przedłużacz. Nie rozumiem, dlaczego prąd ma nie płynąc przeze mnie z aku EV w takim razie skoro z sieci płynie.
skoro mozna "tłuc" ryby w rzece akumulatorem, to jaka TU jest różnica?
Zbyszek Kopeć napisał/a: |
Straty materialne nie mają znaczenia przy ratowaniu ludzi, nikt nie patrzy na wartość nowego najdroższego MERCEDESA wyciągając z niego ratowane osoby. |
Zgadza sie, ale ja nie o tym.
Zakładam, że wszyscy są bezpieczni, a samochód został w garażu, do tego w drewnianym domu... taki przykład, jakich miliony możliwych |
|
|
|
|
Zbyszek Kopeć
szef
Pomógł: 4 razy Dołączył: 15 Paź 2006 Posty: 3284 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 11 Cze, 2010
|
|
|
Sieć 230VAC ma jeden przewód zerowany z ziemią.
Auto czy akumulatory w garażu, to tylko strzata materialna występująca w każdej powodzi i na to nie ma rady.
Ryby się razi prądem ale wysokim napięciem między dwoma drutami (generator wysokiego z akumulatora - jak przetwornica z 12V na 230V), do tego nie ma drodze karoserii. |
_________________ EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl |
|
|
|
|
agrafek [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 11 Cze, 2010
|
|
|
Odnośnie ratowników Polskich i pozostałej części Europy. Ratownicy zawodowi czy ochotnicy zorganizowani OSP, WOPR etc. ZAWSZE przed wejściem do wody ubierają specjalne spodnie "suche" podobne do rybackich a jeżeli istnieje możliwość zanurzenia powyżej pasa ubierają kombinezon napełniany powietrzem. Czy połówka czy cały każdy z nich jest szczelny i zabezpiecza przed porażeniem oraz chemikaliami.
Od 10 lat z tego co mi wiadomo każda OSP jest wyposażana przynajmniej w takie spodnie. Więc co to za sieroty które poraziło ? W USA nie ma strażaka czy ratownika który by nie nosił takich gatek. Więc Ci co zginęli to zdecydowanie nie byli profesjonalistami
sobolu napisał/a: | Ogromna liczba ludzi to by zgineła gdyby na terenach zalanych w tym roku wodą, jeździły auta elektryczne!!! Nawet z instalacją na 80V. To mógłby być ARMAGEDON |
Carmageddon ? Nie było by tak źle, większość ludzi ewakuowanych znajdowała się z dala od samochodów, które machały wycieraczkami na pożegnanie strażakom. |
|
|
|
|
sobolu [Usunięty]
|
Wysłany: Pią 11 Cze, 2010
|
|
|
Zbyszek Kopeć napisał/a: |
Auto czy akumulatory w garażu, to tylko strzata materialna występująca w każdej powodzi i na to nie ma rady. |
Jasne, tylko, że jak zaleje mojego Matiza za 7k zł to albo mi tanie AC zwróci pieniądze, albo przeboleję stratę, ale jak mi spali auto za 150k zł, i to za pożyczone pieniadze, to się tylko powiesić idzie.
Zbyszek Kopeć napisał/a: |
Ryby się razi prądem ale wysokim napięciem między dwoma drutami (generator wysokiego z akumulatora - jak przetwornica z 12V na 230V), do tego nie ma drodze karoserii. |
No właśnie, ale 100V w brudnej, słonej wodzie to właśnie jest te wysokie napięcie. Toż karoseria to nie klatka Faraday'a (w tym wypadku). To tak, jakby wrzucić pakiet aku do wanny.
agrafek napisał/a: | ubierają specjalne spodnie |
No błagam, ubierają się w spodnie, spodni nie trzeba w nic ubierać już
agrafek napisał/a: |
Carmageddon ? |
No pograło się troche w to pare nocy ;P
agrafek napisał/a: |
Nie było by tak źle, większość ludzi ewakuowanych znajdowała się z dala od samochodów, które machały wycieraczkami na pożegnanie strażakom. |
ale miały instalacje na 12V hehe |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|