ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[Rafał]

witam,

To mój pierwszy post więc się przedstawie mam na imię Rafał i jestem z Warszawy. Miałem już styczność z rowerami elektrycznymi o niewielkich mocach a teraz chcę zbudować sobie coś mocniejszego. W związku z tym chciałbym się dowiedzieć jakie funkcje powinien mieć dobry kontroler (z jakich funkcji korzystacie) i co na kierownicy jest przydatne (jakie przyrządy macie)

Poniżej pierwsze lepsze opisy dwóch kontrolerów
Pierwszy kontroler

1)Super low noise when start up
2)3-speed (customized)
3)Under-voltage protection
4)Over-current protection
5)E-ABS brake (customized)
6)IPX3 waterproof
7)Cruising (customized)
8)Backward (customized)
9)Regen braking (customized)

2 kontroler

Power
Motor
Throttle
Speed -Mode
Brake-Low
Brake-High
Anti-Steal
Meter
Self-study
High-Speed
Low -Speed
Hall
Horn
Power lock
Reverse


czym różni sie E-ABS od regen braking?
3 speed czy to jest potrzebne?
Brake Low, Breake High czy sie różni czy to też E-ABS?

Zamierzam mieć na kierownicy manetkę kciukową i pikacza. Pozostaje kwestja pozostałych przyrządów. 3 speed, może jeszcze jakieś przyciski typu klakson, światła, przycisk aktywujący odzysk energii, wspomagający hamowanie, tempomat, stacyjka, elektroniczna blokada koła itp. (proszę o poradę co warto mieć i ewentualnie jakich przyrządów do tego użyć, najbardziej interesuje mnie jakiś przełącznik z np 5 rzyciskami pod który będę sobie mógł wszystko podłączyć)

[tas]

Dla bajeru to można mieć 10 przycisków i mieć wszystko na kierownicy, ale z praktycznego punktu widzenia używać będziesz może 2

Ja mam na kierownicy tylko 2 przyciski.
Stacyjka i tempomat. Z czego Stacyjkę używam codziennie, a tempomat używałem 5 razy w roku.
Reszta przereklamowana (np hamowanie regeneracyjne) lub niepotrzebna (np ogranicznik prędkości).

[Rafał]

pewnie tak zrobie, że kupię ze dwa przyciski i będę próbował jak pokolei funkcje działają i czy są przydatne. choś nie ukrywam, że fajnie przynajmniej byłoby mieć dzwonek na przycisk i światła. najlepiej podłączone pod główny akumulator by nie bawić się dodatkowo z ładowniem. ale to już bardziej odległa przyszłość.

[zeeltom]

Tempomat, dla mnie bardzo przydatny. Reszta zbędna.
Klakson elektryczny, kierunkowskazy, włącznik oświetlenia można zrobić na zupełnie innych obwodach, niekoniecznie musi to być dedykowany kontroler.
Wsteczny jest przydatny, ale tylko przy trójkołowcach i podobnych wielośladach.
Można pomyśleć o światełku stopu.
To chyba już wszystko, co jest przydatne

Tempomat, dla mnie bardzo przydatny. Reszta zbędna.
Klakson elektryczny, kierunkowskazy, włącznik oświetlenia można zrobić na zupełnie innych obwodach, niekoniecznie musi to być dedykowany kontroler.
Wsteczny jest przydatny, ale tylko przy trójkołowcach i podobnych wielośladach.
Można pomyśleć o światełku stopu.
To chyba już wszystko, co jest przydatne

[Szczygiel]

Ja jestem gorącym zwolennikiem hamowania silnikiem. Odzysk jest oczywiście przereklamowany i mało istotny. Na maszynach bez tej funkcji mam duży dyskomfort. Cóż, takie przyzwyczajenie.

[Rafał]

Szczygiel czy przy hamowaniu silnikiem (bez odzysku) nie grzeje Ci się silnik ewentualnie sterownik?na endless sphere widziałem wykres z temperatury silnika i dość mocno ona wzrosła właśnie przy zjeździe i hamowaniu silnikiem. zastanawim się gdzie ten prąd idzie? czy grzeje sterownik, silnik i ewentualnie czy to może być groźne. mam na myśli hamowanie silnikiem roweru z prędkości 50km/h. czy może to uszkodzić (spalić) silnik, sterownik?

[zeeltom]

I po co komu ten problem?
Mnie najwyżej zetrze trochę okładziny

I po co komu ten problem?
Mnie najwyżej zetrze trochę okładziny

[Szczygiel]

@Rafał
Trudne pytanie ponieważ nie przekraczam 35 km/h, przy zjeździe z jakiegoś wzniesienia z trudem osiągam 50 km/h i prawie zawsze jest to tylko kilkaset metrów najwyżej. Ja mam kontroler z odzyskiem. Pewnie trochę energii trafia do akumulatorów na wyświetlaczu watomierza napięcie wzrasta do 54-57V. Silnik i kontroler po prostu wytrzymuje, czyli jeżeli chodzi o kontroler to ma on zabezpieczenie termiczne i czasami zadziała, rozłączy. Zdarza się to przy temperaturze otoczenia bliskiej 30 st. C. bo mam całość zabudowaną wewnątrz skrzyni stalowej ramy pojazdu. W tym roku uchyliłem dekiel z kontrolerem na podkładce z nakrętki o wysokości ok. centymetra i zagrzałem maszynę tylko jeden raz (gorąc na zewnątrz i 35 na liczniku przez 7-10 km non stop).
Na silniku nie mam czujnika temp. i organoleptycznie oceniam, że jest ciepły i bardzo ciepły ale nie gorący. Na pewno nie przekracza nigdy 50-60 st. C.
Jak to jest przy większych prędkościach muszą odpowiedzieć koledzy, którzy pędzą 60 i więcej a kilku jest ich pod ręką więc niech napiszą. Największe doświadczenie pewnie mają Ci, którzy mieszkają w terenach górskich.
No i nie wymieniłem żadnej okładziny V braków od czterech lat. Na tylnym kole mam hamulec rolkowy. Jak przestał działać to wypłukałem rozpuszczalnikiem i jest znowu żyleta.

[gulipin]

Ja mam czujnik temp. w silniku i z doświadczenia mogę powiedzieć że silnik ledwo ciepły z zewnątrz w środku może mieć 70st i więcej. Huby słabo oddają ciepło.

[Szczygiel]

Ciepły czy gorący? W każdym razie mam na nim przejechane niespełna 50 000 km bez awaryjnie (Crystalyte 407/4012). Latem przyszłego roku będę świętował pokonanie tego dystansu. Uroczyście, z ewentualnym otwarciem obudowy, aby zobaczyć jak wygląda wewnątrz po takim przebiegu. Toasty itd.