ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[michalg]

Witam,

Dwa tygodnie temu złożyłem zamówienie w BMSBattery.com, a dziś mogę już cieszyć oczy nowym silnikiem, baterią i resztą elementów! Postanowiłem, że opiszę tutaj szczegółowo całą procedurę, być może ułatwi to komuś podjęcie decyzji o ściągnięciu części bezpośrednio z Chin, a nie przez polskich pośredników - ja zaoszczędziłem na tym co najmniej 1000 zł.

1. Zamówienie na stronie BMSBattery.com - pierwszy krok jest bardzo przyjemny do chwili, gdy zobaczymy, ile trzeba zapłacić, i że koszt przesyłki to przy standardowym zamówieniu (silnik z akcesoriami + bateria) ponad 40% wartości naszych zakupów...

W moim przypadku wyglądało to tak:

silnik Cute Q100 w zestawie na tylne koło - 129,96$
bateria 36V/12Ah - 239$
uchwyty mocujące oś do ramy - 15$
manetka na kciuk - 4$

Razem: 384,96$
Przesyłka: 268,74
Koszt całkowity: 653,70$ ~ 2100 zł

Przy składaniu zamówienia w formularzu możemy wpisać dodatkową informację dla sprzedawcy - jeśli zamawiamy silnik w zestawie, warto tam podać rozmiar obręczy i rodzaj manetki (na pełną rączkę, na pół albo na kciuk). Jeśli nie zamawiamy na firmę, możemy też poprosić braci Chińczyków o zadeklarowanie niższej wartości przesyłki, co daję nam szansę na uniknięcie opłat celnych i niższy podatek VAT.

Uwaga! Z zamawianiem na firmę wiążą się pewne komplikacje, o których piszę niżej.

Z BMSBattery da się skontaktować - bardzo szybko odpowiadali na moje maile, może nie zawsze do końca poprawną angielszczyzną , ale otrzymałem wszystkie informacje, o które prosiłem.

W sklepie płaci się kartą za pośrednictwem PayPala, a więc jeśli nie mamy tam konta, to trzeba się zarejestrować i zweryfikować kartę kredytową (ściągają z konta jakieś 2 zł, które po weryfikacji są zwracane). Szybko, łatwo i bezproblemowo.

2. Przesyłka - trzy dni po złożeniu zamówienia dostałem maila, że paczka dla mnie trafiła do kuriera (DHL). Tego samego dnia otrzymałem też numer przesyłki i od tej pory mogłem śledzić jej trasę na www.dhl.com.pl.

3. Odprawa celna - dokładnie tydzień od złożenia zamówienia paczka była już w Warszawie. Zadzwonił do mnie pan z DHLu i powiedział, jakich dokumentów potrzebują do odprawy celnej. I tutaj zaczęły się schody.

Części zamówiłem na firmę, prosząc jednocześnie Chińczyków o zadeklarowanie niższej wartości przesyłki - i to był błąd! Okazało się, że na fakturze (dostałem skan od DHLu) zamiast silnika, baterii i reszty są "części do wózka inwalidzkiego" o wartości 140$ .

DHL potrzebuje do odprawy na firmę:
- upoważnienia do dokonywania odprawy celnej i spraw z tym związanych w naszym imieniu - wypełnia się podesłany przez kuriera druk, wiąże się z tym opłata w wysokości 17 zł, którą reguluje się przy odbiorze przesyłki,
- dokumentów rejestracyjnych firmy - w przypadku indywidualnej działalności gospodarczej wystarczy wydruk z internetowej strony CEIDG,
- tłumaczenia listy towarów z faktury.

Ponieważ przy kontroli skarbowej mógłbym mieć problem z przekonaniem urzędasów o słuszności zaliczenia do kosztów działalności zakupu części do wózka inwalidzkiego , przekazałem DHLowi prawidłową fakturę (na realnie zapłaconą kwotę) wydrukowaną ze strony BMSBattery, wraz z tłumaczeniem listy produktów i oświadczeniem o rzeczywistej wartości zamówionych części i koszcie przesyłki.

Niestety okazało się, że aby wystawić upoważnienie do dokonywania odprawy celnej, moja firma musi mieć nadany numer EORI - to wynik radosnej twórczości unijnych biurokratów. Ten numer to po prostu NIP i 5 zer, ale żeby go uzyskać, trzeba się przejść do urzędu celnego i złożyć następujące dokumenty (dotyczy to indywidualnych działalności gospodarczych):
- wniosek o nadanie numeru (jest gdzieś na stronach Służby Celnej albo Ministerstwa Finansów),
- kserokopię dowodu osobistego,
- oryginał decyzji urzędu skarbowego o nadaniu numeru NIP,
- oryginał decyzji urzędu skarbowego o rejestracji płatnika VAT (jeśli jesteśmy płatnikami VATu),
- wydruk z CEIDG z danymi firmy,
- być może coś jeszcze, ale nie pamiętam.

W Warszawie oddział celny mieści się w siedzibie DHLu przy ul. Wirażowej (terminal Cargo), więc od razu załatwić dwie sprawy w jednym miejscu. Na wpisanie do rejestru czekałem około 2h, potwierdzenie dostałem mailem.

Następnego dnia dostałem telefon od pana z DHLu, który poprosił mnie o podanie numeru firmy w rejestrze wprowadzających do obrotu baterie lub akumulatory prowadzonego przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska... Otóż, jak się okazało, importując nawet jedną baterię na własne potrzeby, ale jako firma, "wprowadzamy ją do obrotu". Aby móc "wprowadzać do obrotu" musimy zarejestrować firmę w rejestrze GIOŚ, co wiąże się z kolei z koniecznością poniesienia opłaty rejestracyjnej, opłaty rocznej i składania rocznych sprawozdań z rodzaju, ilości i masy wprowadzanych do obrotu baterii i akumulatorów.

Cóż, nie ukrywam, że ciśnienie wtedy trochę mi skoczyło . Zadzwoniłem do GIOŚ, przedstawiłem swój problem, pan po drugiej stronie się roześmiał i podpowiedział mi, że najlepszym rozwiązaniem będzie odesłanie tej paczki z powrotem do Chin - na dobrą radę urzędników zawsze można liczyć!

Na szczęście udało mi się wybrnąć z opresji przekazując kurierowi dyspozycję o przeprowadzeniu odprawy celnej na osobę fizyczną - musiałem napisać oświadczenie, że towar zamawiam na własne potrzeby, a nazwa firmy na fakturze jest tylko dla ułatwienia odbioru (nawiasem mówiąc, Chińczycy nie wpisują na fakturze numeru NIP firmy zamawiającej). Do tego oczywiście potrzebne było też nowe upoważnienie dla kuriera wystawione przeze mnie jako osobę fizyczną (wypełniony formularz i kserokopia dowodu osobistego).

4. Odbiór - po tych perypetiach przez kilka dni nic się nie działo, aż w końcu równo po 2 tygodniach od złożenia zamówienia dostałem telefon od kuriera, aby umówić się na odbiór przesyłki. Cło i podatek VAT zamknęły się w kwocie 555 zł (cło = 2,7% wartości zamówienia łącznie z przesyłką, VAT = 23% od wartości zamówienia razem z cłem). DHL skasował mnie dodatkowo za dwa upoważnienia (2 x 17 zł) i prowizję od opłaty celnej (2% wartości przesyłki, nie mniej niż 60 zł = czyli właśnie 60 zł w moim przypadku).

Podsumowując: za wszystko zapłaciłem w sumie około 2750 zł. W EkoNapędach za podobny zestaw (mają w ofercie podobny silnik GoldenMotor) zapłaciłbym około 3800 zł.

Dobra rada dla zamawiających: jeśli nie chcecie się męczyć z biurokracją, nie zamawiajcie na firmę. Jeśli na fakturze będzie nasze imię i nazwisko oraz adres, to i tak można sobie to zaliczyć w koszty działalności (takie faktury bez NIPu i nazwy firmy są jak najbardziej prawidłowe), choć raczej bez baterii, bo ktoś może się przyczepić, że nie mamy uprawnień do "wprowadzania baterii lub akumulatorów do obrotu".

Druga dobra rada: jeśli nie prowadzicie działalności gospodarczej albo nie zamierzacie traktować roweru elektrycznego jako środka trwałego w firmie, to proście BMSBattery o zadeklarowanie niższej wartości przesyłki. Mam wrażenie, że numer z fakturą na części do wózka inwalidzkiego może przejść - jeśli paczka nie wzbudzi podejrzeń celników, to zapłacicie tylko 23% podatku VAT od 140$, czyli około 100 zł. Taki zestaw za 2200 zł to naprawdę atrakcyjna oferta!

Pierwsze wrażenie po rozpakowaniu paczki było bardzo pozytywne - spodziewałem się znacznie gorszego wykonania, a raczej nie ma do czego się przyczepić.

Dwa minusy:
- w pudle nie znalazłem żadnej instrukcji montażu i teraz próbuję rozgryźć, co do czego podłączyć,
- brakuje kabla łączącego baterię ze sterownikiem, jest tylko wtyczka do baterii i plastikowa kostka do połączenia z kablami sterownika.

No, trochę się rozpisałem, czas się zabrać za montaż tego ustrojstwa . Jeśli macie jakieś pytania w kwestii zamawiania na BMSBattery, to w miarę możliwości chętnie pomogę.

Pozdrawiam,
Michał

[dagor200]

Jeżeli chciałbym zamówić sam akumulator z ładowarka to koszt przesyłki też 260 dolarów ? duzo żąda za przesyłkę. w Hobby king 8kg kosztuje 130 dolarow.

[michalg]

[toft]

Przesyłka 260$ to chyba za dużo... Chyba że coś zdrożało... Za więcej jak 8 kilo bywało 150$ w tym kalkulatorku...Chyba że nie wybrałeś najtańszej opcji...

[michalg]

[mar56]

Na tylne koło do tego silnika to nie potrzeba uchwytu wzmacniającego do ramy.Raczej do dużych silników na przód,jak byś go nie wykorzystał a byłby Ci zbędny to reflektuję na niego(oczywiście nie za darmo) .

[tomasz_kombi]

EORI, GIOŚ, upoważnienia ....
Witamy w klubie

Gratuluję przebrnięcia przez to małe piekiełko i życzę udanej konwersji.

Swoją drogą - porównanie kosztów zakupu do cen z Ekonapędów nie było najszczęśliwsze bo firma do najtańszych nie należy i gdyby się dobrze rozejrzeć to za te 2750zł chyba dałoby się skompletować zestaw o podobnych parametrach od innego pośrednika w Polsce(chociaż z nieco cięższym silnikiem - tak mniej więcej o 1kg).

[Zbyszek Kopeć]

1 kg, to bardzo mocno lepszy (wielki procent), więc droższy.

[borsuk]

[michalg]

[tas]

Wtedy się zacznie zabawa
Np sprzęt medyczny i rehabilitacyjny wymaga certyfikatu CE, które będziesz musieć przedłożyć.
Bez tego utylizacja na twój koszt
A tu już ceny są nieciekawe.

[borsuk]

[MixhaL]

Po co tyle kombinować?
Zasada jest prosta.
-udawać głupiego i nic nie wiedzieć
-twierdzić że to zamawiał znajomy który wyjechał za granice
-oczywiście zamawiać z zaniżona kwota
-najlepiej nie zamawiać kurierami!!!!!!!
-zamawiać tylko i wyłącznie china post!
kurierzy sami rozliczają przesyłkęa nie wysyłają do urzędu jak china post, nawet jak sciemmicie i wam przejdzie to zapłacicie za przesyłkę od wagi bo sami dobrze wiedza ile kosztuje wysłanie takiej przesyłki z chin! Plus zapłacicie opłaty manipulacyjne.
zamawiając przez china post jak paczka przejdzie nie ma możliwości żeby dołożyli wam opłaty transportu bo ta przesyłka będzie zajmować sięurząd celny

[mar56]

Zamawiał"znajomy" który wyjechał zagranicę a pieniądze za towar zeszły z Twojego konta ,to może już lepiej że nieznajomy ,bo jak się zapytają o dane znajomego.

[tomasz_kombi]

Jaki limit gabarytów i wagi mają przesyłki obsługiwane przez China Post ????