ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[Nostusek]

Ja swojego czasu robiłem sobie zasilacz regulowany od 0 do 30V na JEDNYM tranzystorze bez stabilizatorów i wepchnąłem tam 18,8 mF kondensatorów - na oscyloskopie było gładziuteńko - tętnienia mi wyszły na poziomie ok 5 mV przy 30V - dołączając do niego różne wzmacniacze audio klasy "home made edition" w głośniku była cisza absolutna - żadnego brumu sieci...

Co do diód - dałem poczciwe BYP 680 które wytrzymywały BEZ GRZANIA się prądy do 12A...

[delaa]

Witam przy sobocie !

Mam kolejne pytanie natury akumulatorowej - przeglądając info na temat budowy baterii z pakietów modelarskich natknąłem się na takie dwa rozwiązania jeśli chodzi o połączenie szeregowo równoległe - rysunek poniżej:



Pomijając fakt że się człowiek walnął w opisie na rysunku, jakoś tam w tekście uzasadnia zalety i wady obu rozwiązań:

__opis___

Jakie jest zdanie praktyków ? Zbierać razem "plusy i minusy" pomiędzy grupami pakietów czy nie ? Tak jak w Metodzie nr 1 czy nie jak w metodzie 2 ? Pomijając konieczność przepinki przy ładowaniu przy wyborze metody 2.

Z drugiej strony fachmani z endles-sphere proponują coś takiego:


czyli metoda 2 i dodatkowa elektronika do pilnowania "balansu" - którą dzisiaj postaram się rozgryźć.

[tas]

Ale co tu wybierać - przecież to jest dokładnie to samo na obu schematach...
Na pierwszym masz wycinek drugiego

[WojtekErnest]

W metodzie 2 sa złącza ktore dają dostęp do pomiaru pojedynczego pakiet. W metodzie nr 1 zaklada sie chyba lutowanie 4 pakietow rownoleglych.

[delaa]

[szalony]

Jak to chcesz balansować? kazde ogniwo osobno ?? Nie kombinuj... pierwszy sposob jest poprawny. bo balansujesz każdą cele złożoną z 4 ogniw .Jesli łączysz wszytskie plusy do kupy to i minusy nalezało by połączyc.

Jak to chcesz balansować? kazde ogniwo osobno ?? Nie kombinuj... pierwszy sposob jest poprawny. bo balansujesz każdą cele złożoną z 4 ogniw .Jesli łączysz wszytskie plusy do kupy to i minusy nalezało by połączyc.

[JerzyZ]

Zwróć uwagę, że jeżeli na drugim rysunku połączysz trzema pionowymi kreskami czarne łączniki między ogniwami, otrzymasz pierwszy rysunek.
W drugim masz 16 napięć, w drugim cztery. I tak jest łatwiej nad nimi panować.

[delaa]

Dziękuję - prosto i na temat.

Miałem dylemat bo człowiek na swojej stronie pisze, że w przypadku nr 2 łatwiej zachodzi wyrównywanie napięć ale za cenę przepinania do ładowania.
Zastosuję więc układ 1 - klasyczny, do ładowania łatwo rozpiąć i zrobić "paralel charging" a przy eksploatacji - będzie oddzielny alarm na każdy z dwunastu pakietów czyli każda z 48 pojedynczych cel pod kontrolą.

Pozdrowienia!

[Pawiel]

[delaa]

Wszystko co piszesz to niestety prawda ale coś za coś - przy odpowiednim traktowaniu w przypadku sprawnych ogniw nie pozostawianych podczas ładowania i rozładowywania samopas - ryzyko jest małe - ile lipoli pracuje w komórkach breloczkach depilatorach wibratorach i innych sprzętach gdyby miały nic nie robić tylko się palić byłoby naprawdę źle nie chcę odbiegać od tematu, który sam założyłem ale też mam trochę "shizę" na punkcie palących się akumulatorów stąd jak ładuję bez nadzoru - bardzo rzadko - w nocy małym prądem to robię to w takiej skrzynce jak na zdjęciu. Wyjazd na wakacje np. i skrzynka ląduje w piekarniku albo wywożę do pracy .

[tas]

Pawiel.
Zajmij się czym pożytecznym, że tak ujmę, a nie straszeniem eksplodującymi LiPolami

[Mechano]

Nie popadajmy w paranoje. Li-pole są praktycznie wszędzie a jakoś nie słyszy się o kimś kto zginął od wybuchu akumulatora. Praktycznie wszystkie polskie roboty amatorskie i nie tylko jeżdżą na li-polach od paru lat a filmik z przebicia widziałem tylko jeden.
http://www.youtube.com/watch?v=UknhRyaxD78

[Szymek]

Jeśli już lipol miałby się zapalić, a będzie dodatkowo umieszczony w szczelnej skrzyneczce, lub solidnie obudowany, to dodatkowo zrobi jeszcze buuum.
Cukier szkodzi, sól szkodzi, lipole szkodzą, a powietrze i woda zatrute.
PS. dwa dni temu we Włoszech przy autostradzie widziałem płonącą mini ciężarówkę, chyba do wywozu śmieci. To nie było pierwsze płonące auto, które w życiu widziałem.

[szalony]

Jak sie dobrze użytkuje to nic nie ma prawa wybuchnąc.. Dla scisłosci moj pierwszy pakiet li ion nie rownomiernie sie rozładowywał przez co jedna cela zeszła ponizej 2v a pozostałe miały ponad 3,5V ... jedyne co to dwie sąsiednie cele sie nagrzały.. miały ok 45-55 stopni... okazało sie ze po wystygnieciu odwrociły sie bieguny na tej celi ktora sie za głeboko rozładowała a pozostałe dwie sąsiadujące miały 0,0V. Reszta ogniw była sprawna az do konca zywotnosci pakietu.. potem poszedł na recykling

Jak sie dobrze użytkuje to nic nie ma prawa wybuchnąc.. Dla scisłosci moj pierwszy pakiet li ion nie rownomiernie sie rozładowywał przez co jedna cela zeszła ponizej 2v a pozostałe miały ponad 3,5V ... jedyne co to dwie sąsiednie cele sie nagrzały.. miały ok 45-55 stopni... okazało sie ze po wystygnieciu odwrociły sie bieguny na tej celi ktora sie za głeboko rozładowała a pozostałe dwie sąsiadujące miały 0,0V. Reszta ogniw była sprawna az do konca zywotnosci pakietu.. potem poszedł na recykling

[Pawiel]

Reakcja na moje posty świadczy o tym że coś w tym jest
No i że ludzie na forum to rozsądne towarzystwo..
Szalony ma rację - że jak ktoś je dobrze użytkuje to nie wybuchnie.
Skrzyneczka zabezpieczająca to świetna sprawa.

Widziałem ostatnio na forum Mazdę Miatę z bagażnikiem wypchanym LiPolami 5Ah 20C z HobbyKinga (podobnymi do tych co używa np. Tas).
Autko ma przyśpieszenie 5s do 100kmh.
Szkoda że nie zapisałem linka - bo bym go tutaj podał.

Pozdro.