ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[szymozillo]

To jest chyba mój pierwszy post tutaj i przy okazji pierwszy temat
1. Średni koszt zbudowania ebajka z rowerem który waży z 15kg (bez silnika) i który bo osiągał prędkość ok. 70km/h?
2. Polecacie jakiś silnik do takiego rowerka, patrzyłem na silniki od kolegi tasa (tak to się odmienia? ) nine continent i wyglądają całkiem fajnie.
3. Ostatnie już pytanie i w sumie najważniejsze: Czy da radę złożyć to ktoś kto nie ma żadnego pojęcia o elektronice? Ja praktycznie w ogóle tego nie rozumiem

A, i jeżeli źle umieściłem temat, to poprosiłbym o przeniesienie

[Nostusek]

ad1.
70 km/h to zdecydowanie zbyt szybko jak na rower chyba że masz rower z super wytrzymałą ramą, kołami i amortyzatorami. Średni koszt od 3000 zł w górę za same graty do przeróbki. Do tego połowa tej kwoty co najmniej na pakiet akumulatorów... Po drugie widać że żeś się nigdy na rowerku przy np. 30 km/h nie wywalił dlatego chcesz 70 km/h pogonić - tą kwestię pozostawię bez komentarza... Mój rower pojedzie do ok. 42 km/h max i stwierdzam że to jest już zbyt szybko jak na rower. Na zlocie jechałem 60 km/h po torze i również twierdzę że to jest już ZDECYDOWANIE DLA ZAWODOWCÓW!!!
ad2.
Fajne rowerki ale silniki wymagają podniesienia napięcia zasilania zazwyczaj by wykręcić 70 km/h - bez znajomości podstawowych zagadnień odnośnie sterowników i akumulatorów wróżę tylko "łunę" na horyzoncie oraz "siwy dym i gęstą mgłę"
ad3.
Nie da rady na 99.99% chyba że sobie kupi gotowy zestaw do konwersji roweru z dobrym opisem co gdzie i jak połączyć...

[szymozillo]

Chyba troszeczkę źle się wyraziłem, mówiąć o około 70km/h miałem na myśli 50-70km/h, jakoś tak źle napisałem.
Kiedyś tam się wywaliłem przy 40, pościerane kolana i łokcie, dało się żyć (ale chyba miałem farta, praktycznie nic mi nie było).
Czasem przy kontrolerach dają opisy, jakiśtam kolor do manetki, jakiśtam kolor do hallów, itd. Głównie chodzi o akumulatory, przy niejednych opisach drapałem się po głowie

A i jeszcze jedno, o tą prędkość mi chodzi, dlatego, że chcę cały czas na jednym modelu jeździć, taniej chyba wyjdzie

[tas]

Najlepiej spędzić zimowy okres na poczytaniu o tym, wyrobieniu sobie gustu, określeniu co się naprawdę potrzebuje. Znajdź też znajomego z okolicy, żebyście razem budowali sobie bajki. Co 2 głowy to nie jedna. Jak to zrobisz powoli i planowo to się uda zbudować wymarzonego bajka i będziesz mieć z tego masę zabawy. Oby nie na hurraa
Nawet bardzo mocnego bajka na egzotycznych komponentach złożysz w półtora miesiąca więc czas nikogo nie goni.
Na bajka o prędkości 60-70km/h (łącznie z osprzętem dodatkowym takim jak np ładowarka) i w miarę rozsądnym zasięgiem to musisz mieć minimum 2500 + rower.

[Nostusek]

[toft]

Hmmm, może nie wywołujmy tematu hamowania już tak od i tu... V-brake też był kiedyś techniczną nowinką w rowerowym światku. Nie zawsze były tarcze. Obecnie tarczówki są tak tanie ( za około 100 zł można wyjąć Avida bb5 (cena/jakość wielokrotnie numero uno) na alledrogo nowego a za 150 komplet przód tył) że faktycznie jak ktoś zaczyna od zera (nie ma jescze bike'a) to śmiało powinien uwzględnić je w kosztorysie. ALE... Nie demonizujmy... V-brake jako hamulec jest BARDZO skutecznym rozwiązaniem. O ile jest odpowiednio dobrany (klocek felga szczęka) stawia na koło TAK samo jak tarcza. Rożnica jest w modulacji siły hamowania. V-brake jest bardziej zero- jedynkowy. Często trudniej go wyczuć. Gorzej radzi sobie w mokrych i zimowych warunkach (większy ryzyko zalania obręczy niż tarczy). Choć jak zaleje Ci tarczę i masz nie odpowiednie klocki ( a setupów jest mnogo) to będziesz hamował jak gumą po stalowej obręczy:).
Głowną przewagą tarczy nad V-brake jest odizolowanie (lepsze) OD WARUNKÓW ŚRODOWISKOWYCH ( KURZ ŚNIEG WODA PIASEK). Druga sprawa to odprowadzanie ciepła. Choć tu już nie byłbym taki pewny. NO i trzecia sprawa to modulacja. Czyli dozowanie siły hamowania. I tu generalnie najlepsze są hydrauliki (tarczowe - bo szczękowe magury to poracha). Mechaniczna dobra tarcza też bywa lepsza tu od V-brake.
I tyle w temacie...

[mmoto]

Nie ma co straszyć.
Nowy kolega może też kupić cały mocny zestaw do konwersji i nie będzie miał problemów i nie musi się zupełnie znać - ani na elektryce ani na spawalnictwie ani na niczym innym.
Ale już fabrycznie musi być skonfigurowany no odpowiednią prędkość taką jak chce.
Na alegro można było kupic mocny zestaw jak pamiętam była też opcja z montażem w rowerze.

[szymozillo]

Hmm, można linka? Patrzyłem na allegro, ale większość to rowery z ogranicznikiem prędkości 25km/h i fabryczne

[Nostusek]

[mmoto]

W pracy mam zablokowane allegro, ale tutaj jest silnik 1000W, który spełni w części Twoje wymagania. Dzwoń tam albo pisz.
Inni koledzy z forum też handlują hubami.

http://maxev.pl/k2,zestaw...ji-rowerow.html