ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Problem najsłabszego ogniwa LiFePO4 headway 15Ah
Autor Wiadomość
Sławek 
początkujący
SJ


Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 10
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Wto 31 Mar, 2015   

Może katuje a może i nie skoro po taki traktowaniu i ładowaniu zasilaczem z kompletu o napięciu 43,8V napięcia na nich bez BMSu to 3,65V +/- 0,02V minimalne napięcie na nich to 2,5V +/- 0,1 osiągają w momencie odcięcia ich przez sterownik roweru (30V) bo wcześniej ten rower jeździł na 3 akumulatorach żelowych które padały jak much po każdym sezonie. Max prąd rozładowania 10A max prąd ładowania 3A. Jako ciekawostkę dodam że po całej zimie i doładowaniu ich do 4,2V po 3 miesiącach stania w wersji rozpiętych zacisków każde z ogniw miało 3,63V +/- 0,01V. Jako kolejną ciekawostkę podam że jeśli ktoś po szpera w internecie to nie znajdzie skargi żadnego z użytkowników baterii LiFePo4 w stylu ZAPALIŁY MI SIĘ !!! WYBUCHŁY !!! Natomiast jest pełno opisów takich sytuacji jeśli wpisze się bateria LITOWO JONOWA !!! Która nie wiele ma wspólnego z LiFePo4 ale jeśli ktoś tego nie rozróżnia to już jego problem....
 
 
tas 
szef
tas


Pomógł: 154 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 6169
Skąd: Beskidy
Wysłany: Wto 31 Mar, 2015   

Nie znajdziesz? Słabo szukałeś.
Poza tym mała ilości doniesień wynika ze małej ilości użytkowników takich baterii (w stosunku do LiPo/LiIon), oraz tego, że ogromna część z nich kupuje ją gotową i nie grzebie, w odróżnieniu od reszty.
W kraju na 1 u użytkownika LiFe przypada przynajmniej 10 użytkowników LiIon i LiPo.
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=3407 jeśłi chodzi o rowery, A w modelarstwie na każdego 1 latającego na LiFe przypada z 500 Lipoloców ;)
_________________
Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG
 
 
KrzysiekEV 
stażysta
KrzysiekEV


Pomógł: 14 razy
Wiek: 48
Dołączył: 23 Kwi 2013
Posty: 148
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Wto 31 Mar, 2015   

No to zostaje podejrzany bms , może na stałe ma jeden kanał zwarty i rozładowuje caly czas.
Dodatkową wtyke do monitorowania ogniw równolegle z bms trzeba dorobić żeby na żywo obserwować napiecia i moment odcięcia
przy rozładowaniu-ładowaniu.
 
 
WojtekErnest 
szef


Pomógł: 78 razy
Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 3453
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wto 31 Mar, 2015   

KrzysiekEV napisał/a:
..
Dodatkową wtyke do monitorowania ogniw równolegle z bms trzeba dorobić żeby na żywo obserwować napiecia i moment odcięcia
przy rozładowaniu-ładowaniu.

Dokladnie tak, nawet krotka jazda z monitorem -logerem pozwala na wskazanie najslabszego ogniwa, różnic itp. Czyli najpierw ustalic przyczynę problemów a potem leczyć :-)
_________________
Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555
 
 
Sławek 
początkujący
SJ


Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 10
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Śro 01 Kwi, 2015   

Możliwe że mój BMS ma coś nie tak, tego nie sprawdzałem Wiem tylko tyle że bez niego zestaw działa bez zarzutów, a z nim, co ładowanie to mniejszy odcinek drogi przejeżdżam i z nim napięcia po rozładowaniu i ładowaniu są nierówne na poszczególnych ogniwach a bez niego równiutkie. Co do ładowania baterii LiFePo4 to oczywiście ładuje się je zawsze do 3,6 lub 3,8V zależy jak to sobie producent zastrzega natomiast ja je "doładowuje" do 4,2V i nie gazują jak to niektórzy mówią (są to baterie szczelne i jeśli by gazowały to albo by się rozszczelniły i zniszczyły albo eksplodowały) ani też nie nagrzewają się od tej czynności. Jak to wygląda już piszę (stosując analogie, jaką stosował mój profesor). Baterię o pojemności 12Ah i napięciu znamionowym 3,3V (przyrównam tu ją do słoika o pojemności 1L i wysokości dajmy na to 20cm) ładuję dedykowaną ładowarką o napięciu znamionowym 3,65V i natężeniu max 3A (ładowarkę tą przyrównam do szklanki) Ładowanie takiej baterii trwa około 4 godziny (czyli przez 4 godziny wlewam do słoika 4szklanki cieczy) gdy bateria osiągnie 3,65V (słoik prawie pełny) wtedy od 3,6V do 4,2V doładowuje ją prądem 0,1A (analogicznie do słoika kroplomierzem dodaję po kropli by nie przelać a jednocześnie wypełnić go po sam brzeg) Bateria waży około 300 gram (słoik z cieczą około 1KG) I teraz by jeszcze lepiej widzieć skalę tego mojego "ładowania" przeliczmy jaką mocą ładuję baterie czyli 3A x 3,65V daje nam 10,95W (czyli faktycznie dużo ciepła i ewentualnego gazu mogło by się na baterii wytworzyć) teraz przeliczmy jaką mocą doładowuje baterię 0,1A x 4,2V daje nam 0,41W przy tej mocy i masie baterii nie może wytworzyć się gaz ani ciepło gdyż nawet jeśli cała moc 0,41W poszła by na grzanie baterii to nie wiem czy 300g bateria była by w stanie zmienić swoją temperaturę po miesiącu ładowania .... (a ładuje ją zaledwie kilka godzin do osiągnięcia 4,2V) Tak samo jeśli kroplomierzem do słoika przez kilka godzin wkrapiał bym choćby nie wiem jak gorącą ciecz, ciecz będąca już w słoiku nie zmieni swej temperatury ani tym bardziej nie zacznie parować. Myślę że wystarczająco wyjaśniłem problem ładowania i nie będzie już żadnych niedomówień.
 
 
JerzyZ 
Zasłużony dla zlotu EV



Pomógł: 7 razy
Dołączył: 16 Lip 2010
Posty: 794
Skąd: Warszawa - Ursynów
Wysłany: Śro 01 Kwi, 2015   

Dlaczego ładujesz do 4,2V - a nie do np. 15V?
Skąd wiesz, jaką pojemność ma ten Twój słoiczek?
Co prawda historia zna przypadki, że wszyscy byli o czymś przekonani, a jeden odkrył prawdę (Kolumb, Kopernik...) - ale admin ma rację: robisz złą robotę!
 
 
atomek1000 
szef



Pomógł: 48 razy
Dołączył: 08 Lis 2014
Posty: 1902
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 01 Kwi, 2015   

te kilka kropel w słoiku daje ci miesięczny zapas wody? Analogicznie z baterią jest, kilka miliamper nic nie zmieni a przevoltowywanie baterii jest bardzo niebezpieczne. :roll:
 
 
Sławek 
początkujący
SJ


Dołączył: 30 Mar 2015
Posty: 10
Skąd: Częstochowa
Wysłany: Śro 01 Kwi, 2015   

Szanowni forumowicze oczywiście że te parę kropel nie zmieni w znaczący sposób pojemności baterii dlatego do tego napięcia (4,2V) doładowuje baterie dosyć rzadko (przeważnie raz na 7 ładowań nie częściej niż raz na 4 ładowania) stosuje je tylko do wyrównania pojemności pakietu 12 ogniw stosowanych w moim rowerze. Co daje mi to doładowanie do 4,2V ano to że właśnie przy 4,2V moje baterie są naładowane na 100% zgodnie z wieloma artykułami w sieci internetowej (nie jest to mój wymysł) oto jeden z nich: http://www.powerstream.com/LLLF.htm Natomiast to 3,65V to jest 95% pojemności baterii który mnie osobiście wystarcza w zupełności, ale czasem się pobawię i mam te 2-3 minuty więcej jazdy ... Czy ktoś chce się bawić w coś takiego czy nie, to jego sprawa według mnie sprawność moich baterii jest wysoka i nie obserwuje ich żadnego spadku od 3 lat. Podczas gdy z BMSem taki spadek był widoczny podczas każdego ładowania Tak ZGADZAM SIĘ ŻE MOGŁEM MIEĆ USZKODZONY BMS i OCZYWIŚCIE każdorazowa zmiana połączeń z szeregowego na równoległe wiąże się z niebezpieczeństwem poparzenia czy uszkodzenia ogniw, poza tym jest pracochłonna i wymaga skupienia spokoju czasu, oraz pewnych umiejętności, ale zawsze to podkreślam !!! Zresztą ładowanie każdego akumulatora nawet tego w samochodowego jest niebezpieczne i wymaga co najmniej specjalistycznej wiedzy o procesach w nim zachodzących. Dla osób dla których ważna jest wygoda bezpieczeństwo i nie mają zdolności manualnych oraz odpowiedniej wiedzy stworzono BMSy które to bezpieczeństwo i wygodę zapewniają kosztem pojemności i żywotności całego pakietu (tak jak się dzieje to w laptopach z pakietami baterii /jedna z nich jest kilka razy nie doładowana i mamy przez chwilę pełną baterię w laptopie która wytrzymywała kilka godzin, a przed której rozładowaniem mieliśmy komunikat na ekranie laptopa, a za 5 minut lub krócej BMS odcina baterię bez żadnego ostrzeżenia i jest zdziwienie że nie było komunikatu a dokument się nie zapisał/) NIE JESTEM ODKRYWCĄ JAK KOPERNIK CZY INNI TU WYMIENIANI PO PROSTU SZPERAM PO INTERNECIE I STAMTĄD WZIĄŁEM TE 4,2V ! A co do tego CZEMU NIE ŁADOWAĆ DO 15V powiem tak: BO NIE JEST TO MOŻLIWE NISKIM PRĄDEM RZĘDU PARU MILIAMPER czyli gdy zaczną zachodzić reakcje rozkładu chemicznego elementów baterii wtedy, już po trwałym uszkodzeniu baterii, bateria zmieni swoją rezystancję i zacznie pobierać coraz większy prąd który znajdzie ujście w postaci ciepła i gazu, może wtedy dojś także do eksplozji, ale to chyba każdy wie kto miał w podstawówce chemie i fizykę.
 
 
WojtekErnest 
szef


Pomógł: 78 razy
Dołączył: 18 Sie 2012
Posty: 3453
Skąd: Warszawa
Wysłany: Śro 01 Kwi, 2015   

Dla mnie istotnym jest czy masz juz na tyle nierówne ogniwa ze BMS który dla tych baterii ma na ogól napiecie odcięcia 3.8 - 3.9 V, nie moze ich wyrównac do tego napięcia, czy jest to problem lub niedopasowanie BMS do tych ogniw. Bo to że nierówne ZROWNOLEGLONE ogniwa naladujesz do 3,65 lub wręcz do 4,10-4,20 (osobiscie bym tego nie robil) nie zmienia sytuacji ze to/te gorsze ogniwa nie staną się lepsze. Maskujesz tylko ich prawdziwy stan. Bo Ty swiadomy uzytkownik ogniw, zakladam że mierzysz czasem ich napiecie po rozładowaniu. Są nierówne ?
Bo jesli tak, to twoja metoda satysfakcjonująca może się wkrótce obrócić przeciwko Tobie jesli w rzeczywistosci pogarszasz kondycję tych ogniw i doprowadzisz do ich wcześnieszego uszkodzenia.
Powtarzam JESLI jestes pewien co jest/było niesprawne BMS czy ogniwo.
Bo czym innym jest okazjonalne podciąganie 1 segmentu aby BMS mógł je prawidłowo wyrównać a czym innym wymuszanie napiec na ogniwach ponad ich dane producenckie.
_________________
Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555
 
 
borsuk 
prezes



Pomógł: 25 razy
Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 687
Skąd: Sudety
Wysłany: Śro 01 Kwi, 2015   

Sławek napisał/a:
przy 4,2V moje baterie są naładowane na 100% zgodnie z wieloma artykułami w sieci internetowej (nie jest to mój wymysł) oto jeden z nich: http://www.powerstream.com/LLLF.htm ...

Pod tym linkiem można znaleźć, że baterie LiFePO4 mają dużą odporność na przeładowanie - wytrzymują do 4,2V , natomiast 100% naładowania osiągają przy 3,7V.
W sumie nic nowego z twoich niezwykle dłuuuuuuuuuugich wypowiedzi nie wynika :)
_________________
Mój rower: BBS02B
 
 
medykmtb
[Usunięty]

Wysłany: Śro 01 Kwi, 2015   

skoro ktos chce sobie szkodzic niech to robi, ja korzystam z lifepo4 z ukladami bms dla bezpieczenstwa i latwej obslugi w 2 rowerach i nie rzezbie poniewaz dla mnie nie liczy sie przejechanie 2 km wiecej kosztem ryzyka awarii czy mniejszej ilosci cykli. niech sobie kol. slawek pisze co chce ale z tym rozladowaniem do zera to walnal jakby podstaw elektrochemii jednak nie znal a madrzy sie jakby byl doktorem nauk.kazde ogniwo ponizej swojego pulapu min napiecia po prostu ulega uszkodzeniu! ja bym zaproponowal zbanowanie tych madrosci, by ktos nowy na forum nie majacy pojecia nie stracil majatku wpakowanego w akumulatory przez teorie ciasnych gwintow pana neo e-kopernika.dodam ze skoro nawet jesli z wykresu wynika ze przy 3,65v mam 95proc pojemnosci to co to za zysk katowac poza limity by zyskac 5 procent wiecej pojemnosci?kombinacja takiego doladowywania jak kolega czyni jest dla mnie raczej podejrzeniem ze z ogniwami juz cos jest nie halo skoro sa przy normalnym ladowaniu nierowne sobie, chyba ze nigdy nie byly parowane.pozdrawiam zyczac dlugiego uzytkowania lifepo4
 
 
gienek333 
szef


Pomógł: 25 razy
Wiek: 55
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 1338
Skąd: Kraków
Wysłany: Śro 01 Kwi, 2015   

Co się chłopaka czepili "znafcy". Bada, opisuje itd. Sam kilka razy naładowałem li-iony do ponad 5V i nic się nie stało. Teraz staram się używać ładowarek automatycznych. Z tematu (tak wywnioskowałem) kolega ładuje do 3,65V ,ale przy 3A, a doładowane aku odbywa się później (faza CV- stałe napięcie).
_________________
Pojazdy ekologiczne, to takie które stoją w garażu.
 
 
borsuk 
prezes



Pomógł: 25 razy
Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 687
Skąd: Sudety
Wysłany: Śro 01 Kwi, 2015   

gienek333 napisał/a:
Co się chłopaka czepili "znafcy". Bada, opisuje itd.
Ale powinien pamiętać o badaniach okresowych :)
gienek333 napisał/a:

Sam kilka razy naładowałem li-iony do ponad 5V i nic się nie stało...
Jak się jest prezesem to na wiele rzeczy można sobie pozwolić :)
_________________
Mój rower: BBS02B
 
 
medykmtb
[Usunięty]

Wysłany: Śro 01 Kwi, 2015   

tak sie sklada, ze brednie typu "slyszalem ze mozna rozladowywac ogniwa do 0,00v" pozostana bredniami, a to ze niby ktos baaardzo rozladowal aku 36v lifepo4 do 30v nie jest niczym rewelacyjnym, to wychodzi 2,5v na ogniwo i jest dopuszczalne, tak jak max 4,2v wplywa jednak na zywotnosc,a skoro ktos nie testowal swoich "wyczynow" a szczegolnie ich efektow po np 1000 czy2000cykli to co to za info?to tak jakbys mi mowil ze z passata 2,0 diesla da sie bezpiecznie wyciagnac 500km, bo ty tak zrobiles i jezdzisz nim miesiac.wszystko sie da tylko jakim kosztem i po co? jesli dla wlasnych badan ok,ale jesli przed skonczeniem testow ktos juz ma gotowe twierdzenia to nie jest naukowe podejscie a czysta fantastyka ktora nieswiadomych moze wprowadzic w blad i narazic na znaczne koszty.jak sobie wytlumaczylbys panie gienku strate gdybys uszkodzil aku jako nieswiadomy uzytkownik swiezo zakupionych aku za 6tysi sluchajac bredni o tym ze mozna nie uzywac bms i rozladowac je do 0,00v i tak postapil uszkadzajac bezpowrotnie cele?to ze sprzeciwiam sie bzdurom wg ciebie czyni mnie "znafca"?jestem uzytkownikiem lifepo4 w roznych konfiguracjach i typach cel,nie eksperymentuje bo grube tysiace wydalem na aku i ufam bardziej doswiadczonym badaczom cel niz zapalony kolega slawek,tak tez pozostanie.nie chce by ktokolwiek nowy nieznajacy sie wogole na chemii sluchal takich wujkow dobra rada,przestrzegam przed zalem straconej krwawicy jakim stac sie moze zakup lifepo4 i jego zla eksploatacja kropka
 
 
gienek333 
szef


Pomógł: 25 razy
Wiek: 55
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 1338
Skąd: Kraków
Wysłany: Śro 01 Kwi, 2015   

Czy aku litowe można rozładować do zera? - wszystkie, ale niektóre tylko raz :cry: (mam dwa pudła dowodów). Jak wpływa to na ilość cykli nie wiem, ale jak zrobiłeś badania ile cykli wytrzymują lipofe4 normalnie eksploatowane " to podaj. Na koniec taki stary dowcip; pyta jeden redaktor drugiego- jak się pisze niejadalny- nie wiem, napisz jadalny. Ps ta "krwawica" to na pewno Twoja :?:
_________________
Pojazdy ekologiczne, to takie które stoją w garażu.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group