|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
KTM Electric Flite |
Autor |
Wiadomość |
piotrrs11
brygadzista
Pomógł: 3 razy Wiek: 30 Dołączył: 28 Mar 2014 Posty: 270 Skąd: Sulejów/Wrocław
|
Wysłany: Sob 11 Kwi, 2015
|
|
|
AdamM napisał/a: |
Adam Wysokiński napisał/a: | AdamM napisał/a: | Podpiąłem przewody fazowe do silnika (halle nie podpięte), mimo dania gazu na manetce zero reakcji. |
To nie dziwota, że nie działa. Bez halli nie będzie |
To ja nie wiem skąd mi się to wzięło że powinno tylko jakoś mniej płynnie... Grunt że problem rozwiązany i można działać dalej. |
W sumie tyle się mówi o pracy bezczujnikowej że też byłem przekonany że jest to możliwe ale ostatnie testy wykazały że tak jak u Ciebie, nic się nie dzieje ;]
Może to kwestia sterownika |
|
|
|
|
Adam Wysokiński
szef
Pomógł: 36 razy Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1658 Skąd: Warszawa (okolice)
|
Wysłany: Sob 11 Kwi, 2015
|
|
|
Ja mam ten właśnie sterownik i nie potrafi pracować bez halli. W sumie szkoda ale taki już jest |
|
|
|
|
sunman
kierownik
Dołączył: 08 Kwi 2014 Posty: 317 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Sob 11 Kwi, 2015
|
|
|
Tez go odpalam kumplowi po upaleniu jego starego , jak sie okazuje mial wykrecone przewody w osi to jeden hal polaczony zaraz u wyjscia i silnik ruszyl w sumie chyba jeden z hali wciaz jest naderwany lub ma przebicie bo silnik krzyczy strasznie i po 2 , 3s sie wylacza automatycznie , boje sie otwierac silnik ale chyba bedzie trzeba |
|
|
|
|
AdamM
młodzik
Dołączył: 08 Kwi 2014 Posty: 83 Skąd: Chorzów/Częstochowa
|
Wysłany: Pon 20 Kwi, 2015
|
|
|
Zrobiłem sobie wczoraj przejażdżkę na niestety, dość prowizorycznie zmontowanej konstrukcji. Wrażenia bardzo fajne. Chociaż boję się że w przyszłym sezonie trzeba będzie budować coś mocniejszego.
Wyszło kilka problemów przy montażu.
1. Podkładki "blokujące z uchem", nie za bardzo mają jak działać w tej ramie. Nie zapierają się o nic.
2. Niestety po daniu podkładek z obu stron trzeba ramę trochę rozginać żeby włożyć silnik. Może jednak warto z nich zrezygnować skoro i tak o nic się nie zapierają.
3. Standardowych nakrętek też nie da się dokręcić do końca bo otwór na nie jest zbyt wąski, ostatecznie na same testy nakręciłem je "do góry nogami".
4. Odkręciłem hamulec tarczowy bo minimalnie tarł mi o silnik. Niby można było dać podkładkę ale wie wiem czy wtedy tarcza by dobrze leżała w szczękach no i jeszcze bardziej bym musiał naciągnąć ramę żeby wcisnąć w nią koło. Chyba skończy się tak że na przodzie będzie tarcza a z tyłu v-brake.
5. No i coś co mnie chyba najbardziej martwi. Przy obracaniu się silnika (gdy przekręcę manetkę) zauważalne jest bicie wolnobiegu na boki. Coś w tym stylu:
Ogólnie rzecz biorąc obręcz wygląda w porządku, tak samo ośka. Jak się temu przyjrzałem to wygląda to trochę jakby obudowa silnika w miejscu gdzie się zbliża do wolnobiegu też trochę chodziła na boki... Natomiast przy samym kręceniu pedałami wydaje się być OK. Muszę się zastanowić co można z tym zrobić. |
|
|
|
|
Cezar38
stażysta
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Paź 2013 Posty: 193 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pon 20 Kwi, 2015
|
|
|
U mnie też nie jest idealnie osiowo ale przecież nie ma to żadnego wpływu na działanie czegokolwiek
A podkładki z uchem lepiej zamontuj. To nie jest torque arm, nie wiem dlaczego uważasz że mają blokować oś. Nie blokują, tylko zabezpieczają że jak zlekceważysz dociąganie śrub i to olejesz to w przypadku wystąpienia wyrobienia w ramie to one się zakleszczą i z dużą szansą nie pozwolą na obrót osi. Cała siła opiera się na dociągnięciu tych śrub, przecież zaraz po zmontowaniu bajka trzeba je dociągać co kilometr podczas pierwszej jazdy, tożto oczywiste (tak jak szprychy)
Uchwyt na szybkozamykacz w ramie na osi jest mały i przygotowany na oś okrągłą. Jak pchasz w ramę oś M14 to chyba oczywiste, że źle leży. Bierzesz pilnik i cieniujesz otwór tak, by lepiej pasował do owalnego przekroju osi silnika. Wtedy wszystko pasuje, tarcza hamulca się podnosi o 3mm, idealnie trafia w okładziny.
Dodatkowo cześć ram ma kołnierz od wewnętrznej strony haka do mocowania osi szybkozamykacza (część tulei w piaście). To też wywalasz i szlifujesz do równa wtedy się podkładka z uchem przysuwa do ramy i układa do niej równolegle, a nie tak jak masz teraz trzyma się na 50% swojej powierzchni i tylko czeka na wyślizgnięcie się kiedy wszystko zacznie pracować. |
_________________ Bike MK2 6500W |
|
|
|
|
AdamM
młodzik
Dołączył: 08 Kwi 2014 Posty: 83 Skąd: Chorzów/Częstochowa
|
Wysłany: Pon 20 Kwi, 2015
|
|
|
Właśnie na chwilę obecną to te podkładki z uchem wcale nie wyglądają tak jakby miały się o coś zakleszczyć w razie wyrobienia w ramie. Trochę za duża odległość ucha od ramy. Może gdyby rzeczywiście coś wyszlifować było by lepiej, będę musiał się temu przyjrzeć. Albo zrobić swoją wersję podkładki z uchem w innym miejscu.
Trochę nie podoba mi się pomysł z tym szlifowaniem bo rower miał z założenia mieć możliwość powrotu na zwykłe koło bez silnika. Ale przyjrzę się temu jeszcze raz i pomyślę. |
_________________ KTM Electric Flite - wciąż w budowie |
|
|
|
|
Cezar38
stażysta
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Paź 2013 Posty: 193 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pon 20 Kwi, 2015
|
|
|
No właśnie temu nie sięgają bo masz tam ten kołnierz.
I poza tym jaki powrót do roweru? Spójrz prawdzie w oczy, ebajkowanie to jest droga jednokierunkowa
P.S. takie zmiany i szlifowanie nie ma związku z powrotem do rowerownia |
_________________ Bike MK2 6500W |
|
|
|
|
AdamM
młodzik
Dołączył: 08 Kwi 2014 Posty: 83 Skąd: Chorzów/Częstochowa
|
Wysłany: Pon 20 Kwi, 2015
|
|
|
Cezar38 napisał/a: | I poza tym jaki powrót do roweru? Spójrz prawdzie w oczy, ebajkowanie to jest droga jednokierunkowa |
Muszę przyznać że po pierwszej przejażdżce jedyny powód jaki widzę żeby wracać na zwykły rower to obozy rowerowe gdzie nie ma jak go naładować. Trzeba go pchać przez jakieś odludzia itd. Na co dzień, w mieście, rzeczywiście nie ma to żadnego sensu.
Cezar38 napisał/a: | P.S. takie zmiany i szlifowanie nie ma związku z powrotem do rowerownia |
Nie spodziewać się żadnych problemów z powrotem do normalnego koła i szybkozamykacza? |
|
|
|
|
Cezar38
stażysta
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Paź 2013 Posty: 193 Skąd: Tarnów
|
Wysłany: Pon 20 Kwi, 2015
|
|
|
No ale jakich niby, wyszlifowanie to kilka milimetrów koło w górze, powrót do roweru rozwiązują 2 podkładki M6 pod adapterem zacisku hamulca.
Naprawdę, nie ma się co bać tego szlifowania ramy, nic nie szkodzi, nic nie przeszkadza, a zwiększa bezpieczeństwo i bezawaryjność ebajkowania w ogromnym stopniu. Ludziom szkoda symbolicznie wyszlifować ramy badziewia co chodzi po allegro za max 500zł (i potem się czyta że silnik wypadł z ramy ojejku nie wiem czemu), a ryzykują życiem czy przynajmniej zdrowiem, kosztami awarii sterownika i silnikiem za kilkaset zł jeżdżąc na napędzie z połową osi poza hakiem "bo może kiedyś wrócę do roweru" .
NIKT nie wraca i już NIGDY nie patrzy na zwyczajny rower jako na jakąkolwiek kuszącą alternatywę dla powrotu gdziekolwiek.
No i gdzie tu logika się pytam |
_________________ Bike MK2 6500W |
Ostatnio zmieniony przez Cezar38 Pon 20 Kwi, 2015, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
|
Tomas
szef
Pomógł: 20 razy Wiek: 42 Dołączył: 23 Mar 2015 Posty: 1740 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 21 Kwi, 2015
|
|
|
Cezar38 napisał/a: | NIKT nie wraca i już NIGDY nie patrzy na zwyczajny rower jako na jakąkolwiek kuszącą alternatywę |
O kurcze to już się boję że wdepnę i powrotu nie będzie.
Muszę też się zastanowić nad swoim projektem czy jestem na to gotowy
Z Malucha w Mercedesa szybko sie przesiądziesz, gorzej jak masz z Mercedesa do Malucha sie przesiadać i przyzwyczajać
. |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|