ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Ebike'owy prolog. Przeróbka Cyco City/ 48V 1000W
Autor Wiadomość
Ansset 
początkujący
Motonita


Wiek: 40
Dołączył: 31 Mar 2015
Posty: 16
Skąd: Warszawa
  Wysłany: Czw 02 Kwi, 2015   Ebike'owy prolog. Przeróbka Cyco City/ 48V 1000W

Przede wszystkim winienem się przywitać z szacownym gremium, co niniejszym czynię :)

Bez przydługiego wstępu, postaram się możliwie szybko przejść do meritum.
Otóż legendarne warszawskie korki wydawały mi się stricte legendarnymi, do czasu, kiedy to w ciągu tygodnia straciłem, z zegarkiem w ręku 11h24min w korkach, co przy 12800m trasy w jedną stronę jest nie lada wyczynem.
Powiedziałem - basta. Wracam albo na motocykl albo montuję "oszusta" :grin: do roweru.
Na razie padło na oszusta.

Opieram się głównie na wiedzy zdobytej w trakcie poszukiwań na anglojęzycznych stronach i forach, przeprowadziłem rzetelny research, korzystałem z kilku znalezionych symulatorów, solidne kilkadziesiąt godzin spędziłem w tematyce wstępnej
--------------------------------------------------
Dane wejściowe:

Rower: Cygo City SR Suntour, „męska” rama, 7 biegów w tylnej piaście, prądnica(?) w piaście przedniej. Koła 28 cali. Model absolutnie stock'owy.
Jeździec: 182cm, 90kg+
Rozstaw przedniego widelca: ~105-110mm


Założenia projektowe:
Prędkość przelotowa: ~30+kmph
Zasięg niezbędny: 40km + 25% rezerwy przy założeniu minimum 20kmph prędkości uśrednionej.
Montaż silnika - koło przednie.
Jazda szosowa, wzniesienia/spadki nie większe niż 3-5 stopni na 10% trasy.

Szkic listy zakupów:

Silnik: 48V, 1000W http://conhismotor.com/ProductShow.asp?id=96
Kontroler: 48V, 1000W http://conhismotor.com/ProductShow.asp?id=49
Przepustnica: Kciukowa, 48V http://conhismotor.com/ProductShow.asp?id=160
Wyświetlacz: 48V, 3 PAS http://conhismotor.com/ProductShow.asp?id=386
Zasilanie: 3-4x 12V akumulator żelowy motocyklowy, 9-18Ah.
Zasilanie alternatywne: 1x 12V akumulator samochodowy 60-120Ah. (Tak, wiem, jaką mają one masę! :razz: ) + przetwornica 12V > 36/48/60V.

Wyjaśnienia, wątpliwości i pytania (pozwolę sobie nie rozgraniczać), do Was, jako do praktyków.

0. Poszukuję rozwiązania modułowego, tudzież skalowanego. Z racji oczywistych silnik i sterownik i manetka miałyby być zakupami, które zostaną trwale zamontowane. Hamulce odcinające silnik, skomplikowane wyświetlacze, PAS'y, doładowanie w czasie hamowania są mi de facto zbędne. System napędowy ma być w założeniu możliwie nieskomplikowany i tani. Dołożenie pewnych elementów po jakimś czasie nie będzie stanowiło problemu, jeśli założenia podstwowe zostaną z grubsza spełnione.
Silnik i kontroler, jak rozumiem, mogą (w zależności od modelu, w ograniczonej skali) mogą pracować pod zróżnicowanym napięciem?

1. Nie mam możliwości doładowania oszusta w pracy. Zasięg określony w założeniach jest naprawdę niezbędny, nawet kosztem innych parametrów.

2. Opakowania akumulatorów zostają w mojej kwestii, mam swobodny dostęp do warsztatu kompozytów lotniczych, jakoś sobie dam radę z ulepieniem tego, co trzeba. Jako alternatywa w tym względzie - 3 sztuki kufrów motocyklowych (22 - 46L) kurzą się w piwnicy.

3. Masa całości (goły rower + system E + rider) jest sprawą poboczną.

4. Wynalazki współczesne w kwestii źródła zasilania zwyczajnie nie interesują mnie. Geneza tego wniosku jest długa i mało interesująca.

5. Czy ma sens - uwzględniając aspekt finansowy i masowy - pchanie się w tandem 12V akumulator o dużej pojemności + przetwornica 12V > 36/48/60? Czy lepiej dywersyfikować zasilanie poprzez dokładanie modułów w postaci 12V akumulatorów motocyklowych?

6. Sprzęt - w ujęciu całościowym - będzie bezpieczny. W pracy zostawiany pod okiem uzbrojonego strażnika, w domu - garaż, pod kamerą. Nie ma potrzeby martwienia się o to, że "coś ukradną, bo będzie wystawało".

7. Ładowanie - obecnie dysponuję prostownikiem, 12V, 6A, pochodzenia skośnookiego. Chciałbym na tym poprzestać na razie, ładując w domu akumulatory pojedynczo, jeden po drugim.

---------------------------------
Osobie/osobom, które zechcą okazać wymierną pomoc w postaci konstruktywnej krytyki i/lub opieprzenia, gdzie się należy, chętnie odwdzięczę się, jeśli nie materialnie, to choćby w postaci kilkugodzinnego zwiedzania Okęcia, po miejscach "Kowalskiemu" niedostępnych.
---------------------------------
 
 
tas 
szef
tas


Pomógł: 154 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 6169
Skąd: Beskidy
Wysłany: Czw 02 Kwi, 2015   

Z grubsza to zestaw jest ok, ale zapomnij o przetwornicy 12V -> 48V bo to się nie sprawdzi (straty, koszta, waga urządzenia).

Kup 4 akumulatory 12V żelowe/AGM 15Ah i styknie. Chociaż perspektywa jazdy z 20kg akumulatorów to jest mało motywująca :)

Zasięg 50km jest niestety na granicy możliwości, choć jakby popracować na wspomaganiu to powinno się wykręcić tyle.

Sprzęt może i będziesz mieć "bezpieczny" ale okupisz to ogromnym i nie adekwatnym kosztem komfortu i przyjemności z użytkowania.
_________________
Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG
 
 
gienek333 
szef


Pomógł: 25 razy
Wiek: 55
Dołączył: 26 Kwi 2013
Posty: 1338
Skąd: Kraków
Wysłany: Pią 03 Kwi, 2015   

Co do przetwornicy, to się zgodzę, że jest to bez sensu. Moim zdaniem silnik jest za duży, wystarczyłby 500W (zasięg spada z wzrostem prędkości. Co do aku, to one decydują głównie o zasięgu, ołowiowe mają dużą masę, ale też źle znoszą zimno (w ok 0° jest to spadek nawet o 30%). Jeżeli strasznie boisz się litowych (moim zdaniem nie ma czego), to są jeszcze Ni-Cd, albo Ni-MH.
_________________
Pojazdy ekologiczne, to takie które stoją w garażu.
 
 
Yin 
prezes


Pomógł: 9 razy
Dołączył: 24 Lut 2014
Posty: 805
Skąd: Katowice
Wysłany: Pią 03 Kwi, 2015   

Jeśli bardzo upierasz się przy żelach to może taka koncepcja: elektryczna przyczepka pchająca.
Ma to taką zaletę że można tam przywalić sporo ciężaru ( więcej Ah ) i nie wpływa to za bardzo na komfort jazdy.
Poguglaj za "elektric bike trailer":
Jednokołowa:
https://www.youtube.com/watch?v=qJG5u-QawaI
Dwu z panelem solarnym:
https://www.youtube.com/watch?v=PoUe5yEKt4g
 
 
sietaz 
prezes


Pomógł: 12 razy
Dołączył: 20 Maj 2014
Posty: 919
Skąd: warszawa
Wysłany: Pią 03 Kwi, 2015   

Przyczepka nie przejdzie biorąc pod uwagę młyn jaki jest na ulicach po spaleniu się tego nieszczęsnego mostu, no chyba, że nie będzie podróży głównymi arteriami.

Co.do samego projektu to mnie przerażają dwie rzeczy - 6 kilowy silnik w przednim kole oraz aku. Robiłem boxa do cruisera gdzie właściciel wcześniej miał aku w drewnianej skrzynce na bagażniku. Przy mocnym dodaniu gazu i osobie 60 kg rower dosłownie wybijało na tylne koło a akumulator to tylko 6kg :shock:
_________________
Jeżdżę na: Voyager I


Niech moc będzie z wami
 
 
Ansset 
początkujący
Motonita


Wiek: 40
Dołączył: 31 Mar 2015
Posty: 16
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 03 Kwi, 2015   

@tas
Wspomaganie jak najbardziej, głównie w drodze powrotnej z pracy, pachnieć na miejscu, od rana nie wypada :wink:
Nie rozumiem wydzwięku Twojego ostatniego zdania - jak się ma bezpieczeństwo do spadku komfortu użytkowania?
Nota bene, dla przyjemności są inne rzeczy, rower ma być raczej środkiem transportu z "A" do "B".

@gienek333
Nie boję się litowców, zwyczjanie się nie kalkulują. Kilkaset do 1200 cykli i do wymiany, a koszt jednostki energii jest 3-5 razy większy w porównaniu do akumulatorów opartych na ołowiu. To nie biznes.
Rower przy ujemnych temperaturach nie będzie używany.

@Yin
Przyczepka nie jest opcją. Rower z akumulatorami i silniczkiem dźwignę w razie potrzeby (aby na przykład wnieść po schodach), a z przyczepką raczej sobie tego nie wyobrażam.

@sietaz
80% trasy to ścieżki rowerowe, w większości gładki asfalt, czasem kostka. 18 razy światła / przejścia dla pieszych.
Darujcie ignorancje, ale czym jest "box do cruiser'a"? Wolałbym nie domyślać się z kontekstu, choć pewnie daleki nie jestem od poprawnego odgadnięcia.
_________________
Adrenaline junkie...
Wieczny chłopiec w Disneylandzie..
Moja ulubiona zabawka ma rejestrację SP-LRD i tankuje 125 tys litrów :)
 
 
zeeltom
[Usunięty]

Wysłany: Pią 03 Kwi, 2015   

40 km/h, to trochę dużo na jakieś rozsądne silniki. Silnik 500W 48V rozpędzi cię spokojnie do 30 km/h a moc pobierana nawet z żeli 4x12V/12Ah (14Ah) powinna styknąć na 40 km przy spokojnej jeździe, a mam tu na myśli prędkość rzędu 20 km/h. Przy żelach GreenSaver 12V 20Ah i spokojnej jeździe na silniku 500W 48V przejechałem 80 km. Przy szaleństwie ;) 60 km. Na innych popularnych akumulatorach producentów typu Vipower, MW, Extreme itp, zasięgi będą o połowę mniejsze.
Dodam jeszcze, że kiedyś na silniku 350W i zasilaniu Haze 48V 12Ah zrobiłem 62 km do odcięcia przy spokojnej jeździe, ale kiedyś Haze, to były w miarę rozsądne akumulatory, ostatnio się schrzaniły. Szukaj akumulatorów nie AGM, a rzeczywistych żeli z galaretą w środku, a nie watą między płytami ;) Tylko będzie drożej, niż AGM.
W miarę rozsądne akumulatory AGM kupuję ostatnio w Grodzisku Mazowieckim, 12V 14Ah i się na razie sprawdzają.
 
 
tas 
szef
tas


Pomógł: 154 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 6169
Skąd: Beskidy
Wysłany: Pią 03 Kwi, 2015   

Tak mniej więcej:
20kg akumulatorów vs 5kg
10h ładownia vs 4-5h
50-300cykli vs 500-800cykli
80% zasięgu po 1-6 miesięcy vs 95% zasięgu po roku

Oszczędzisz kilkaset zł (w pierwszym roku, ułamek ceny roweru), a zrobisz maszynę o jakości i wygodzie użytkowania wielokrotnie mniejszej i nie adekwatnej do oszczędności.
To miałem na myśli. Zrobić się da. Jeździć się da. Ale to nie jest żadna oszczędność, tylko wyrzeczenie.
Jedyna nadzieja, żeby to działało tak jak chcesz, to kupno dobrych akumulatorów, np tych konkretnych własnie, o których mówi przedmówca.
_________________
Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG
 
 
zeeltom
[Usunięty]

Wysłany: Pią 03 Kwi, 2015   

Trochę to sprostuję ;)
W przypadku, nawet tych akumulatorów 14Ah z Grodziska, to góra 16 kg.
Czas ładowania jest rzędu 7 godzin dla typowej ładowarki 1,8A.
Na Chilwee jeździłem 3 lata i spadek zasięgu był 80%, a ładowań około 500.
Rozumiem, że ktoś może nie lubić żeli, ale proszę nie wyolbrzymiać ich wad na siłę :P
 
 
tas 
szef
tas


Pomógł: 154 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 6169
Skąd: Beskidy
Wysłany: Pią 03 Kwi, 2015   

Opisałem to bardzo optymistycznie dla żelowych. Jeśli miałbym to opisać tak, jak jest w rzeczywistości (na bazie tych kilkunastu rowerów tak zasilanych z którymi miałem styczność bo je naprawiałem) to by było o wiele źlej.

Jakby każdy jeździł po sklepach z żarówką i testował każdy akumulator, wiedział jakie modele wybrać i jakimi ładowarkami obsługiwać to pewnie byłoby kolorowo. Ale niestety nikt prócz Ciebie tak nie robi. Ludkowie kupują na allegro/w sklepie pierwszy z brzegu akumulator, działa 50-100 cykli i śmietnik. A tak rozpatrując sprawę - aż czasem mi żal takiej 'oszczędności', która w ciągu roku wychodzi drożej i kłopotliwiej niż liion z allegro za 999zł.
_________________
Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG
Ostatnio zmieniony przez tas Pią 03 Kwi, 2015, w całości zmieniany 2 razy  
 
 
medykmtb
[Usunięty]

Wysłany: Pią 03 Kwi, 2015   

ja bym pomyslal narazie przy zelkach o napieciu 36v, przy ktorym ok 30km/h juz bedziesz mial. 1/3 wagi akusow mniej przy takim rowerze wplynie bezposrednio na bezpieczenstwo.sterownik zakupilbym pracujacy w zakresie 36-72v i masz opcje rozwoju jakbys kiedys przeszedl jedak na litowki i chcial zwiekszyc pojemnosc czy napiecie to furtka otwarta.wiekszosc sterownikow ma jakis plynny zakres pracy wystarczy poniuchac w tabelkach producenta.aku zelowe owszem moze i nie sa drogie ale wg mnie na dluzszy czas litowe wcale nie okazuja sie takie duzo drozsze skoro na duzo dluzej wystarcza, poza tym masa, wielkosc aku to inna bajka szczegolnie do ebajka
 
 
zeeltom
[Usunięty]

Wysłany: Pią 03 Kwi, 2015   

Skąd ci się bierze ciągle te 20 kg? W rowerach jest typowo 3, lub 4 sztuki 12V 12Ah, które ważą niecałe 4 kg.
Zele GS ważą około 7 kg, ale tam jest 20 Ah, to muszą tyle ważyć.
To, że ludzie kupują badziewie, to już nie moja wina. Sam się dałem niedawno nabrać na takie "dobre" akumulatory.
Wiem z czym mam do czynienia, wiem jakich zasięgów się spodziewać i opisuję swoje spostrzeżenia z użytkowania żeli.
100 cykli dla badziewia, to się zgodzę, tylko po co koledze od razu odradzać żele, skoro może ma na nie ochotę? Żele mogą wytrzymać spokojnie i 500 cykli, tylko trzeba kupić porządne i o nie dbać. Tak samo jak o lity.
 
 
Ansset 
początkujący
Motonita


Wiek: 40
Dołączył: 31 Mar 2015
Posty: 16
Skąd: Warszawa
Wysłany: Pią 03 Kwi, 2015   

@zeeltom

40kmph to raczej wartość szczytowa, która miałaby być osiągalna. Realną, na codzień używaną prędkością raczej miałaby być właśnie 30kmph.

Wybór między 500W, a 1kW.. z grubsza 250-270w mocy idzie w "hotel", zanim reszta rzeczywiście zostanie spożytkowana na napędzenie pojazdu z zawartościa.

@tas
Gdybym miał szaleć (silnik 900, osprzęt 500-700, akumulatory 1500, ładowarka 300(?)), to doprawdy dołożyłbym troche, kupił przyzwoity (na dojazdy) motocykl i miał święty spokój :smile:
Moje doświadczenia związane z akumulatorami żelowymi wskazują, że nie ma problemów w pierwszym czy drugim roku eksploatacji, o ile nikt nie szaleje. Motocykl przecież ładuje/doładowuje akumulator przy każdym odpaleniu silnika. [Czy tutaj się mylę?]
Znając życie, miesięcznie akumulatory będą miały nie więcej niż 25 cykli. (Jedno ładowanie w każdy dzień roboczy)

@medykmtb
Jak rozumiem, silnik bez problemu przełknie 36V (3x 12V 15-18Ah żelki), a sterownik (ten z listy zakupów) będzie na tyle uniwersalny? Co z manetką, też de facto przewidzianą pod 48V?

------------
Panowie drodzy - to nie ma być w założeniu rower per se, ma to być pojazd elektryczny na bazie roweru :) , pojazd transportujący mnie z A do B i z powrotem.
_________________
Adrenaline junkie...
Wieczny chłopiec w Disneylandzie..
Moja ulubiona zabawka ma rejestrację SP-LRD i tankuje 125 tys litrów :)
 
 
tas 
szef
tas


Pomógł: 154 razy
Dołączył: 02 Kwi 2012
Posty: 6169
Skąd: Beskidy
Wysłany: Pią 03 Kwi, 2015   

Nie odradzam żeli tylko daję do zrozumienia, że "idę do sklepu i kupię taki do motocykla" skończy się wymianą wszystkich akumulatorów z pół roku. Dlatego musisz wybrać nie jakiś tam akumulator, bo tak robią ludkowie, którzy mają za dużo kasy i czasu, ale konkretny dokładnie taki model, jaki ktoś poleca.
_________________
Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG
 
 
medykmtb
[Usunięty]

Wysłany: Pią 03 Kwi, 2015   

zapytaj sprzedawcy o ten kontroler od jakich napiec chodzi,pisza tylko ze odcina przy 60v czyli bezpieczny do nawet lifepo4 48v(52v naladowany), ja tylko sugeruje opcje.silniki spokojnie mozna tez lekko przewoltowac,chyba ze sa juz naciagane ich parametry.wg mnie na pierwszy rzut oka przy tej masie silnika bez wiekszego ryzyka na miasto moglbys wrzucic i 60v do niego, bedzie wtedy jeszcze szybszy.ale 48v spokojnie da ci komfort ok 40km/h a 36v ok 30km/h.tu raczej jesli zalezy ci na dystansie skupilbym sie na ilosci ah.ok 18-20ah byloby wg mnie bezpieczne.przy v max mialbys wlasnie zasieg ok40km, moze nieco wiecej.albo bierzesz 48v 15ah i masz to samo (ok 40km zasiegu)przy 30km/h i mozesz ew jezdzic 40km/h ale zasieg bedzie ok 30km.
co do wyboru aku nie doradze ci poniewaz nie korzystam z zeli.jezdze na lifepo4.za sterownikami bym sie rozejrzal jeszcze,jesli myslisz o ew rozwoju, sporo osob myslalo ze kupi i koniec i zmienilo zdanie
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group