ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tas
Sob 07 Gru, 2013
1994 Toyota corolla - konwersja
Autor Wiadomość
Zbyszek Kopeć 
szef


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 3284
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Wto 28 Paź, 2008   

Coś relacja stanęła.
Może jakieś zdjęcie auta z zewnątrz i dane mas z tabliczki znamionowej.
_________________
EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl
 
 
smoczy
[Usunięty]

Wysłany: Wto 28 Paź, 2008   

Niestety brak wolnego czasu - praca.

ALE trochę przy niej robię, ostatnio zdemontowałem wydech i zbiornik (prawie).

Zdjęć niestety nie zrobię - samochód stoi w ciasnym garażu, do tego podlewarowany.
(jak by co - zdjęcia tego modelu są w internecie)

to jest toyota corolla EE 90 L, dopuszczalny nacisk osi 9 KN, masa własna 950 kg, dmc 1450 kg

wcześniej padło pytanie o demontaż - staram się usunąć wszystko co zbędne w celu zminimalizowania strat. Zdaję sobie sprawę że nie wykonam tej konwersji tak dokładnie i sprawnie jak inni (nie mam doświadczenia, ani wykształcenia w tej dziedzinie) i zapewne układ nie będzie tak sprawny by osiągnąć zasięg podobny do toyoty pana Zbyszka.
Dlatego chcę poprawić trochę sytuację obniżając masę własną pojazdu kosztem zbędnych rupieci ;)

kanapa + mocowania + mocowania pasów + plastiki to jakieś 25 kilo prawie, zawsze coś.
 
 
Lisciasty
dyrektor



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 404
Skąd: Okolice Wrocławia
Wysłany: Wto 28 Paź, 2008   

Poszukiwałem sposobów obniżenia masy i natrafiłem na kolesi
którzy zastępują elementy blaszane (maska, drzwi) odpowiednikami z żywicy
albo innych materiałów plastikopodobnych, zysk jest duży ale koszt takiej
zabawy też nie jest mały...
_________________
http://lisciasty.firehost.pl/toyota.html
 
 
smoczy
[Usunięty]

Wysłany: Wto 28 Paź, 2008   

tak, tez się zastanawiałem nad przerobieniem corolli na trabanta ;) widziałem gdzieś jak ludzie z fragmentów blachy robili formy i smarowali żywicą włókno szklane. jeśli zrobi się to samemu to nie jest tak drogo... ALE zysk jeśli chodzi o masę nie jest jakiś wyjątkowo duży!
jesli chodzi o mnie - dlatego wybrałem EE90 hatchback - bo jak wynika z dokumentacji jest lżejszy i można z niego więcej wyjąć

ja się zastanawiam nad usunięciem (fragmentów) wytłumienia, ciekawe jak bardzo obniży to komfort jazdy?
 
 
Lisciasty
dyrektor



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 404
Skąd: Okolice Wrocławia
Wysłany: Wto 28 Paź, 2008   

Ale których konkretnie fragmentów?
Ja ze swojej wybebeszyłem chyba wszystko co zbędne, zostawiłem tylko wnętrze ;)

Od tyłu jest tylko blacha pod tylną kanapą, bagażnik w zasadzie pusty,
belka od tylnego zawieszenia i światła. Dół to też tylko blacha podłogowa,
z przodu praktycznie nic nie ma ;)

Nie wiem co jeszcze można wyrzucić, ale nie można przeginać żeby
nie osłabić konstrukcji.
_________________
http://lisciasty.firehost.pl/toyota.html
 
 
smoczy
[Usunięty]

Wysłany: Wto 28 Paź, 2008   

http://pl.youtube.com/watch?v=cSTACyUhx2Q


no ja jeszcze wszystkiego nie wymontowałem, ale działam.

Więcej na powyższym filmiku. W środku straszny syf :grin:

jak widać pęknięta jest obudowa sprzęgła - samochód kupiłem z uszkodzonym silnikiem (za grosze). Ale gadałem z kilkoma mechanikami i mówią że pęknięcie w tym miejscu nie szkodzi
 
 
NocnyPtak
brygadzista
konstruktor-amator



Wiek: 61
Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 229
Skąd: Kraków
Wysłany: Wto 28 Paź, 2008   

Lisciasty napisał/a:
natrafiłem na kolesi
którzy zastępują elementy blaszane (maska, drzwi) odpowiednikami z żywicy
albo innych materiałów plastikopodobnych...

Jakieś namiary, info, link?
_________________
Pozdrawiam
Jakub Waltoś
____________________________
http://nocnyptak.pl
 
 
Lisciasty
dyrektor



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 404
Skąd: Okolice Wrocławia
Wysłany: Śro 29 Paź, 2008   

http://www.forum.corollaclub.org/

Nie pamiętam którzy konkretnie ale poszperam,
ewentualnie zadaj pytanie na ogólnym pewnie ktoś się zgłosi.

Ale zaraz poszperam


Ok, conieco linków, dalej powinieneś się czegoś doszperać:

http://forum.corollaclub....ghlight=laminat
http://forum.corollaclub....ghlight=laminat
http://forum.corollaclub....ghlight=laminat
http://forum.corollaclub....ghlight=laminat

Pzdr.
L.
_________________
http://lisciasty.firehost.pl/toyota.html
 
 
Zbyszek Kopeć 
szef


Pomógł: 4 razy
Dołączył: 15 Paź 2006
Posty: 3284
Skąd: Gdańsk
Wysłany: Śro 29 Paź, 2008   

Fajnie idzie ta robota.
Przedobrzyć też nie można.

Ja wnętrze zostawiłem oryginalne. Auto musi miec odpowiednie wygłuszenia i trochę luksusu TOYOTY. Tylne siedzenia są potrzebne, bo tam muszą usiść pasażerowie, można jedynie dać jakieś lżejsze: kanapę i oparcie, ale zachować rozsądny komfort.

W bagażniku wyjąłem koło zapasowe i powiększyłem komorę po kole zapasowym (troszkę niżej i większa powierzchnia).

Szkoda, nie wiedziałem, że są o 1 rok starsze takie TOYOTY i lżejsze o 100 kg od mojej, ale już tak muszę mieć.
_________________
EKOLOGICZNY BO ELEKTRYCZNY WIĘC ŚLICZNY CZYLI NOWOCZESNY !
http://www.samochodyelektryczne.pl
 
 
smoczy
[Usunięty]

Wysłany: Pią 31 Paź, 2008   

no 100 kilo lżejsza i nie ma wspomagania - a mimo to kierownica chodzi leciutko, można jednym palcem zawracać.

Wyjąłem trochę drobiazgów jeszcze z tyłu - wieszaki tłumika, montaże pasów, kable audio, montaże głośników - zawsze parę kilo.

Samochód docelowo 2-osobowy, dlatego pozbywam się tylnych siedzeń, wnętrze z przodu zostawiam oryginalne, tył wykańczam samemu - niepalną lekką tapicerką.
 
 
smoczy
[Usunięty]

Wysłany: Nie 02 Lis, 2008   

Zastanawiam się czy oprócz sprzęgła pomysłu Liściastego nie robić równolegle czegoś innego - mianowicie chcę użyć oryginalnej tarczy sprzęgła - i jej sprężyn.. przykręcając ją do wałka (cylindra właściwie) nakładanego na wał silnika. w tarczy są 4 otwory (siedzą nity), trochę rozwiercę i wejdzie porządna śruba, wałek średnicy zewnętrznej (chyba) 80, wewnętrznej 19 z wypustem. Pomysł ma rację bytu?
 
 
Lisciasty
dyrektor



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 404
Skąd: Okolice Wrocławia
Wysłany: Nie 02 Lis, 2008   

Tylko taki wałek może być cholernie ciężki, nie wiem czy jak źle wyosiujesz
to nie będzie masakry jak się rozpędzi do 3000 rpm?
Chyba żeby zrobić z aluminium...
_________________
http://lisciasty.firehost.pl/toyota.html
 
 
smoczy
[Usunięty]

Wysłany: Pon 03 Lis, 2008   

Racja.. ale z drugiej strony i tak nie mam gwarancji że kupne uda się lepiej wyosiować.

Swoją drogą KTR ma różne sprzęgła, z tego co widzę przy niektórych jest 'kompensacja odchyłek osiowej, promieniowej i kątowej'. Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale czy oznacza to mniejsze problemy z osiowaniem?

co do rozbiórki -

Nie ma już wydechu i zbiornika. Została właściwie kosmetyka... no i czyszczenie, myślę że z pół kilo brudu można jeszcze zdjąć ;)

Edit:

Zastanawiam się nad kontrolerem KELLY KD72400. producent ma też styczniki 84VDC/400A. wszystko to całkiem tanio, ale wysyłka ze stanów.
I teraz mam pytanie czy za takie rzeczy wysyłane kurierem z USA (paczka 3,5 kilo) trzeba płacić cło?

Edit 2:

Z tego co się dowiedziałem, to cło nie jest wysokie - ale za to trzeba zapłacić vat...
Dodatkowo wyczytałem sporo niepokojących rzeczy o regulatorach KELLY, więc mimo że cena jest kusząca, chyba trzeba będzie rozważyć inny wariant
 
 
Slawek
[Usunięty]

Wysłany: Wto 04 Lis, 2008   

W jakiej cenie ten kontroler i styczniki?

Nie było by taniej przerobić oryginalny stycznik z siły 3x400V (wykonać przezwajanie cewki na 12V DC)
Zastanawiałem się nad styczniki z większego rozrusznika samochodowego, lub ciężarowego, ale te styczniki nie są do pracy ciągłej.
 
 
Lisciasty
dyrektor



Pomógł: 1 raz
Dołączył: 20 Lis 2007
Posty: 404
Skąd: Okolice Wrocławia
Wysłany: Wto 04 Lis, 2008   

Nie ma co się bawić w dziadowanie ze stycznikiem, bo to się może źle skończyć.
To ma działać i rozłączać prąd, jak coś się zwali w czasie jazdy i nie będziesz mógł wyłączyć silnika to się zabijesz.
Dobrej klasy nowy stycznik kosztuje 300 zł więc żadne pieniądze.

Pzdr.
L.
_________________
http://lisciasty.firehost.pl/toyota.html
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group