ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[Elektrotonus]

Czytając te wpisy o silniku przekładniowym i jego podatności na przewoltowanie zastanawiam się, czy dobrze zrobiłem pakując ciężki N9 7x9. Przy bateri 13 S 48V i licząc po cichu na osiągnięcie przyzwoitej dynamiki i prędkości 40km/h ? Pierwotny plan był silnik przekładniowy nominalnie opisany jako 48V bez przewoltowania z baterią 48V. Teraz ma on iść do roweru żony. Obawiam się, że będę oglądać jej tylne koło, skoro przekładniowe są takie żywotne. Gdybym taki nominalnie 48V przewoltował na 63 V lub więcej to powstałby potworek.

[przenikanie]

Najczęściej opis na silniku typu 48V 250W i nalepka "28" oznacza że przy 48V pojedzie unijne 25 km/h na kole 28. Dlatego dodatkowym, istotnym elementem jest podawana przez producenta (jeżeli jest podawana) wartość RPM. Są zresztą różne silniki różnych producentów. Przewoltowując silnik zawsze zwiększamy RPM, a co najwyżej żeby się nie zagotował dusimy amperaż za pomocą sterownika. Dlatego chcąc jeździć na przekładniówce szybko, kupujemy na niższe napięcie nominalne jeśli nie ma podanej liczby RPM, albo silnik z dużą wartością RPM (czyli przekładniówkę z małym przełożeniem). Ciężko o takie odkąd są przepisy UE ograniczające prędkość, więc raczej pozostaje przewoltowanie.

[Mechano]

przenikanie,
Jak dla mnie to za dużo upraszczasz bez podawania granic. Pewnie, że jakiś silnik można jakoś przeciążyć i nadal będzie jakoś działał. Ale gdzieś jest granica takiego przeciążania. No bo po co ktoś pakuje qs'a 273 jak może mieć leciutką przekładniówkę?
Z resztą jak dla mnie to borsuk wyjaśnił.

[Wroc87]

Dziękuje Panowie za komentarze. Przenikanie daleś mi dużo do myślenia