ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[Elektrotonus]

No to teraz ładne cacko, i można uczciwie stwierdzić, że stan bdb

[zeeltom]

Ja bym go określił raczej na dobry, ze względu na szprychy w tylnym kole, które powinno się wymienić, ale dopóki nie trzeszczą i nie dzwonią, to się trochę pojeździ

Ja bym go określił raczej na dobry, ze względu na szprychy w tylnym kole, które powinno się wymienić, ale dopóki nie trzeszczą i nie dzwonią, to się trochę pojeździ

[Passat_EQ]

Nie chce przypisywac sobie tutaj statusu sędziego, ale uwazam ze nieodpowiednim było wczorajsze zamykanie tematu.
Na ta chwile poszedł szereg postów z zarzutami na Saku. W momencie gdy sie odezwał i spróbował wytłumaczyc, predko odparłes i zamknąłes wątek.

A ja jestem zywo zainteresowany sprawa bo chce cos od niego kupic. Chce wiedziec czy wydac ponad klocka u niego wiec chce wiedziec co odpowie.
Temat pod względem ilosci wpisów juz dawno nie ma charakteru "kupie-sprzedam" ani "konstrukcje własne" tylko jest to temat o Saku i on go załozył wiec nie uwazam zebys Ty miał go zamykac.

Bez watpienia rower był w złej kondycji i opisał go w ogłoszeniu swiadomie bądz mieswiadomie ŻLE.

Natomiast napisałes

[Saku]

[Elektrotonus]

[zeeltom]

Prowadzę to forum od lat. Widząc opis "stan bdb" mam prawo sądzić, że to jest stan faktyczny.
Większość sprzedających ma wiedzę, ze to jest wymóg forum i tego się trzymajmy.
Nie chce już mi się przypominać jakie są formy sprzedaży towaru na forum.
Kupujcie od sprzedających akumulatory w staniem BDB a potem okaże się, że jedynie folia na akumulatorach jest OK, a pojemności i napięcia są wzięte z Kosmosu.
Tak to wyglądało w moim przypadku. Mam prawo do komentowania, czy nie?
Kolega Saku zwrócił mi 100 zł za rower i chwała mu za to. To żeby doprowadzić go do kultury, za 900 zł, to już mój ból, nie tego spodziewałem się po opisie "stan bdb". Za tą kasę kupił bym inny sprawny rower. Kupiłem, mój ból, i na tym poprzestańmy.

Prowadzę to forum od lat. Widząc opis "stan bdb" mam prawo sądzić, że to jest stan faktyczny.
Większość sprzedających ma wiedzę, ze to jest wymóg forum i tego się trzymajmy.
Nie chce już mi się przypominać jakie są formy sprzedaży towaru na forum.
Kupujcie od sprzedających akumulatory w staniem BDB a potem okaże się, że jedynie folia na akumulatorach jest OK, a pojemności i napięcia są wzięte z Kosmosu.
Tak to wyglądało w moim przypadku. Mam prawo do komentowania, czy nie?
Kolega Saku zwrócił mi 100 zł za rower i chwała mu za to. To żeby doprowadzić go do kultury, za 900 zł, to już mój ból, nie tego spodziewałem się po opisie "stan bdb". Za tą kasę kupił bym inny sprawny rower. Kupiłem, mój ból, i na tym poprzestańmy.

[zeeltom]

Pominę sprawę bezczelnych obejść w opisie. Nie ja te opisy pisałem.
Chłopie... szkoda słów, na tematy o których piszesz... Uważasz, że ciałem cię naciągnąć na tani rower?
Nie znasz mnie i na tym kończę naprawdę ten temat. Następne wpisy szkalujące moje podejście do tej sprawy spowodują wystąpienie ostrzeżeń, do wykluczenia z forum włącznie. Na przyszłość proszę o prawidłowe podejście do opisu stanu sprzedawanego przedmiotu.

Pominę sprawę bezczelnych obejść w opisie. Nie ja te opisy pisałem.
Chłopie... szkoda słów, na tematy o których piszesz... Uważasz, że ciałem cię naciągnąć na tani rower?
Nie znasz mnie i na tym kończę naprawdę ten temat. Następne wpisy szkalujące moje podejście do tej sprawy spowodują wystąpienie ostrzeżeń, do wykluczenia z forum włącznie. Na przyszłość proszę o prawidłowe podejście do opisu stanu sprzedawanego przedmiotu.

[gienek333]

Jak Ci nie odpowiadał, to należało odesłać. Rower był za grosze (sam się zastanawiałem, ale Byłeś szybki). Też odwoziłem Ci panele, które były uszkodzone, ale nie było o tym na forum. Są różne sytuacje i należało to załatwić normalnie, a jak widać kolega miał dobre intencje. 300 pln to trzeba dać za silnik, a Ty 400 dałeś za cały rower (no może gdzieś była korozja, ale może przynajmniej rama alu nie była stalowa i skorodowana).

[zeeltom]

Rower mi odpowiadał, ale nie zgadzał się z opisem. I o tym piszę cały czas. Tym bardziej, że usterki wykrywałem podczas eksploatacji. Nie rozumiem, jak ktoś jeżdżąc tym rowerem ich nie widział i nie czuł. To jest silnik szczotkowy, nie BLDC, więc cena też jest inna. Rower kosztował 600 z wysyłką, 100 zł zwrócone, więc 500 nie 400. I nie pisz cały rower, bo trochę w nim brakowało pewnych rzeczy. Kiedyś za 400 zł kupiłem rower z silnikiem BLDC, ze sprawnymi bateriami 48V, ładowarką, w naprawdę bardzo dobrym stanie. O niebo lepszym, niż ten.



Na zdjęciu powyżej z dołożonymi 4 dużymi żelami na pokładzie, ale to jest dokładnie ten rower za 400 zł.

Wziąłem składaczka, bo pasuje mi wielkość. Mam okazję po raz pierwszy zatargać rowerek elektryczny na Mazury na grzybki. Panele oddałeś, kasę zwróciłem, nie ma sprawy. Na te kilkanaście sztuk mogło się trafić kilka o złych parametrach. Kolega, który mi je przysłał twierdził, że wszystkie są OK, więc ich nie sprawdzałem.

Rower mi odpowiadał, ale nie zgadzał się z opisem. I o tym piszę cały czas. Tym bardziej, że usterki wykrywałem podczas eksploatacji. Nie rozumiem, jak ktoś jeżdżąc tym rowerem ich nie widział i nie czuł. To jest silnik szczotkowy, nie BLDC, więc cena też jest inna. Rower kosztował 600 z wysyłką, 100 zł zwrócone, więc 500 nie 400. I nie pisz cały rower, bo trochę w nim brakowało pewnych rzeczy. Kiedyś za 400 zł kupiłem rower z silnikiem BLDC, ze sprawnymi bateriami 48V, ładowarką, w naprawdę bardzo dobrym stanie. O niebo lepszym, niż ten.



Na zdjęciu powyżej z dołożonymi 4 dużymi żelami na pokładzie, ale to jest dokładnie ten rower za 400 zł.

Wziąłem składaczka, bo pasuje mi wielkość. Mam okazję po raz pierwszy zatargać rowerek elektryczny na Mazury na grzybki. Panele oddałeś, kasę zwróciłem, nie ma sprawy. Na te kilkanaście sztuk mogło się trafić kilka o złych parametrach. Kolega, który mi je przysłał twierdził, że wszystkie są OK, więc ich nie sprawdzałem.

[MARCIN]

Nikogo nie broniąc: opis powinien być wyczerpujący i zgodny z prawdą, zawierać dużo zdjęć - jeśli ktoś twierdzi, że napisał co napisał bo mu się nie chciało, bo zawsze ktoś dopytuje, bo prosi o zdjęcia, to znaczy, że liczył, że dodatkowe pytania właśnie nie pojawią się. Przecież łatwiej jest zrobić zdjęcia od razu wszystkie i od razu wszystkie wrzucić na serwer, niż każdemu z osobna dosyłać. To samo z opisem - chce się odpisywać na te same pytania, ale nie chciało się napisać jeden raz porządnie? Ktoś sądzi, że to normalne?

Używanie wielkich liter oznacza brak szacunku do każdego czytającego - przyjemnie się komuś czytało tekst złożony z wielkich liter?

A czy ktoś z Was jest pewien, że rower zwrócony zostałby odebrany? A gdyby został odebrany, to jesteście pewni, że pieniądze również zostałyby przez sprzedającego zwrócone? Wiecie co? Dla mnie to nie jest oczywiste. Właśnie mam podobny problem z forumowiczem: wysłałem towar i do mnie wraca, przesyłka nieodebrana. Nie mówię kto i co, ale obecnie umowy ustne są nic nie warte. Niestety, w ciężkich buciorach wyszło w świat pokolenie, któremu wszystko się należy i dla którego zobowiązania nie istnieją.

Podsumowując: wystarczyło w sposób wyczerpujący opisać towar, a nikt by do nikogo nie miał pretensji. Nie pisałbym tego, ale zobaczcie opis silnika, który sprzedawałem. Dało się? A zwrot części kosztów jest w porządku, chwała sprzedawcy za to, jednak niesmak już pozostanie - zapewne dla obydwu stron .

[jarek_rk]

[MARCIN]

[Saku]

[Saku]

[zeeltom]

Jestem człowiekiem starej daty i jeśli ktoś na forum opisuje stan sprzedawanego przedmiotu jako BDB, to mu wierzę. Gdybyś od początku przedstawił stan rowerka prawidłowo, jak wszyscy inni sprzedający, nie było by sprawy. Już dawno padały sugestie, by nie zamykać tematów w dziale sprzedaży, by kupujący mogli ocenić rzetelność sprzedającego. Tak było tym razem. Trzeba był rzetelnie opisać stan towaru i nie było by tej dyskusji. Nie trzeba być rzeczoznawcą by wiedzieć co jest nie tak ze sprzedawanym rowerem. Tym bardziej na forum, gdzie większość forumowiczów ma do czynienia z takimi rowerami na codziennie. Zadrapania i rdza nie jest jakimś wielkim problemem, tego można się zawsze spodziewać, ale nie mniej trzeba takie rzeczy opisywać. Tu najbardziej mnie wkurzyło tylne koło zaplatane kombinerkami. Nie mów mi, że tego nie widziałeś, a powinieneś to opisać. To nie jest stan BDB. Teraz już wiesz, gdzie popełniłeś błąd?
Poza tym... peace Skończmy tę tragedię
Rowerek został doprowadzony do stanu dobrego, jeździ, jedynym problemem jest blokada mechaniczna akumulatora, który podskakuje na korzeniach w lesie i nie bardzo wiem, jak oryginalnie był blokowany. Pozostał jakiś metalowy element, ale na stronie producenta nie ma żadnego zdjęcia, jak to wygląda w oryginale.

Jestem człowiekiem starej daty i jeśli ktoś na forum opisuje stan sprzedawanego przedmiotu jako BDB, to mu wierzę. Gdybyś od początku przedstawił stan rowerka prawidłowo, jak wszyscy inni sprzedający, nie było by sprawy. Już dawno padały sugestie, by nie zamykać tematów w dziale sprzedaży, by kupujący mogli ocenić rzetelność sprzedającego. Tak było tym razem. Trzeba był rzetelnie opisać stan towaru i nie było by tej dyskusji. Nie trzeba być rzeczoznawcą by wiedzieć co jest nie tak ze sprzedawanym rowerem. Tym bardziej na forum, gdzie większość forumowiczów ma do czynienia z takimi rowerami na codziennie. Zadrapania i rdza nie jest jakimś wielkim problemem, tego można się zawsze spodziewać, ale nie mniej trzeba takie rzeczy opisywać. Tu najbardziej mnie wkurzyło tylne koło zaplatane kombinerkami. Nie mów mi, że tego nie widziałeś, a powinieneś to opisać. To nie jest stan BDB. Teraz już wiesz, gdzie popełniłeś błąd?
Poza tym... peace Skończmy tę tragedię
Rowerek został doprowadzony do stanu dobrego, jeździ, jedynym problemem jest blokada mechaniczna akumulatora, który podskakuje na korzeniach w lesie i nie bardzo wiem, jak oryginalnie był blokowany. Pozostał jakiś metalowy element, ale na stronie producenta nie ma żadnego zdjęcia, jak to wygląda w oryginale.