ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER Strona Główna

ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

Rowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne
Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie


FAQFAQ  SzukajSzukaj  Szukaj z GoogleSzukaj z google  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat «» Następny temat
Przesunięty przez: tas
Sob 07 Gru, 2013
Koń jaki jest każdy widzi - czyli rolka w erowerze
Autor Wiadomość
eAndre
[Usunięty]

Wysłany: Śro 13 Cze, 2007   

Kolego eP nie o sprzeczanie się chodzi, ale cokolwiek by nie powiedzieć o odzyskiwaniu energii podczas hamowania, to bez wdawania się w obliczenia sprawnościowe EDLCs, należy sięgnąć po właściwości elektrochemiczne ogniw NiMH, NiCd:

NiMH
Przy szybkim ładowaniu akumulatorów NiMH zalecane jest stosowanie co najmniej dwóch z trzech stosowanych systemów zabezpieczeń:
1) -delta V,
2) temperatura powierzchni t>45°C,
3) kontrola czasu ładowania.

Jak masz gotowy schemat (wraz propozycją zestawu ogniw NiMH) jak to zrobić dla prądów około 10A - pisz :)

NiCd
Akumulatory niklowo-kadmowe są ładowane stałym prądem. Sprawność procesu ładowania wynosi około γ=60%, czyli w czasie ładowania należy doprowadzić więcej energii niż otrzymuje się przy wyładowaniu, więc energia doprowadzana wynosi 140 % energii odzyskiwanej. Oznacza to, że współczynnik ładowania jest równy 1,4.
Normalne natężenie prąd ładowania akumulatora NiCd wynosi I=0,1C (C-pojemność akumulatora) w czasie (14-16) h.
Parametry ładowania można określić z zależności:
I=Q x 1,4/t
gdzie:
I - prąd ładowania w A,
Q - pojemność w Ah,
1,4 - współczynnik ładowania,
t - czas ładowania w godzinach.

Jak masz gotowy schemat (wraz propozycją zestawu ogniw NiCd) jak to zrobić dla prądów około 10A - pisz :)

Po przeanalizowaniu powyższych parametrów baterii ogniw uważam, że to nie jest żaden chwyt propagandowy. Przez niską żywotność tych ogniw zastosowanie do tego typu wykorzystania, nie byłoby w żaden sposób uzasadnione ekonomicznie, że o komplikacji układu dopasowywującego nie wspomnę.

Już wcześniej stosowano w trolejbusach (z pewnością nie-radzieckich) baterie kondensatorów (elektrolitycznych), które były ładowane w czasie hamowania i oddawały część energii (bez układów przetwornic) w czasie ruszania.
Więc uważam, że zwłaszcza ilość cykli i prostota zastosowania, jest kluczowowym parametrem, kóry EDLCs do tych zastosowań preferuje.
A co do sprawnoście tego układu - trzeba go dopracować żeby była jak najlepsza :)
Nadal szukam przetwornicy, pewnie startującej od 3V najlepiej z prądem znamionowym 4A w układzie będzie pracowała z prądem 2,5A
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Śro 13 Cze, 2007   

eAndre napisał/a:

...
Po przeanalizowaniu powyższych parametrów baterii ogniw uważam, że to nie jest żaden chwyt propagandowy. Przez niską żywotność tych ogniw zastosowanie do tego typu wykorzystania, nie byłoby w żaden sposób uzasadnione ekonomicznie, że o komplikacji układu dopasowywującego nie wspomnę.

Już wcześniej stosowano w trolejbusach (z pewnością nie-radzieckich) baterie kondensatorów (elektrolitycznych), które były ładowane w czasie hamowania i oddawały część energii (bez układów przetwornic) w czasie ruszania.
Więc uważam, że zwłaszcza ilość cykli i prostota zastosowania, jest kluczowowym parametrem, kóry EDLCs do tych zastosowań preferuje.
A co do sprawnoście tego układu - trzeba go dopracować żeby była jak najlepsza :)


Jezeli miala by to byc alternatywa dla odzysku na NiMH czy NiCd to moze i to byloby lepsze rozwiazanie ale przeciez nie jestesmy skazani jedynie na powyzsze.

Skoro juz zakupiles najwazniejsze elementy to moze jednak zechcialbys przedstawic nam wszystkim swoje obliczenia - jak wyobrazasz sobie prace tego w realu.

Trolejbusy zostawmy moze w spokoju i skupmy sie na tym co Ty konkretnie zamierzasz uruchomic ( dla uproszczenia analizy zalozmy ze masz juz ta przetwornice od 3V z 95% sprawnoscia lub nawet 100% dla wiekszego uproszczenia) - chodzi mi konkretnie o moce, prady i czasy w cyklu odzysku jakie przewidujesz dla tego rozwiazania.
 
 
eAndre
[Usunięty]

Wysłany: Pią 15 Cze, 2007   

Przy założeniu, że silniki podczas hamowania wygenerują około 10A to w zasadzie wszystko jest w poprzednich postach, a zmieniła się tylko charakterystyka rozładowania EDLCs.
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Pią 15 Cze, 2007   

eAndre napisał/a:
Przy założeniu, że silniki podczas hamowania wygenerują około 10A to w zasadzie wszystko jest w poprzednich postach, a zmieniła się tylko charakterystyka rozładowania EDLCs.


Ja tutaj widze obliczenia dla pradu I=2.5A nie zadne 10A, co daje moc odzysku w granicach 7.5-65 W. (A od tego trzeba jeszcze odjac straty przy rozladowaniu EDLC - moze tutaj jest te 10 A ? )

Powtarzam ze nie chce sie czepiac, ale wszystkie zalozenia powinny byc jasno okreslone w jednym miejscu - a nie rozrzucone po roznych postac w postaci wielu domnieman.

Przykladowo dalej dla mnie nie jest jasne czy te EDLC maja pracowac w konfiguracji 7s2p czy 12s1p - a jesli w tej ostatniej to skad te Twoje 28 wyprowadzen do polutowania ?
W tej ostatniej konfiguracji napiecie minimalne mozna spokojnie podniesc do 5-6 V bez wiekszych strat na zdolnosci magazynowania energii - oraz dzieki temu znacznie latwiej zbudowac przetwornice DC/DC. Znacznie wiecej tracisz nie wykorzystujac w pelni nominalnego zakresu pracy swoich superkondensatorow.

Pozdrawiam
 
 
eAndre
[Usunięty]

Wysłany: Pią 15 Cze, 2007   

Myślę, że niezbyt dokładnie czytasz posty, 10A to założony prąd generowany przez silnik DC podczas hamowania, a 2,5A to założony prąd rozładowywujący EDLCs pobierany podczas pracy przetwornicy step-up w przedziale napięć 3-27,5V pobierającej energię z EDLCs (ładowanie AGM). Przedział napięcia pracy EDLCs, jak i konfiguracja też jest podana. Oznaczenia 7s2p i 12s1p stosuje się do konfiguracji pakietu ogniw, a nie EDLCs.
Pozostałe wielkości są w arkuszu.
 
 
eP
[Usunięty]

Wysłany: Pią 15 Cze, 2007   

eAndre napisał/a:
Myślę, że niezbyt dokładnie czytasz posty, 10A to założony prąd generowany przez silnik DC podczas hamowania, a 2,5A to założony prąd pobierany z EDLCs podczas pracy przetwornicy step-up w przedziale napięć 3-27,5V pobierającej energię z EDLCs (ładowanie AGM).

Faktycznie troche pospieszylem sie z odpowiedzia, co dalej nie usuwa pozostalych niejasnosci. Przykladowo gdy silnik generuje 10A i laduje tym pradem twoja baterie EDLC-ow to jego sprawnosc bedzie dosyc niska - przypuszczam ze jego napiecie bez obciazenia byloby duzo wyzsze niz 7.5V (3V + 4.5V strat na rez. szereg).

Pradem 10A to te kondensatory mozna naladowac w 8s o ile wczesniej nie odparuja.


eAndre napisał/a:

Przedział napięcia pracy EDLCs, jak i konfiguracja też jest podana. Oznaczenia 7s2p i 12s1p stosuje się do konfiguracji pakietu ogniw, a nie EDLCs.
Pozostałe wielkości są w arkuszu.


A co to za roznica czy to beda ogniwa czy kondensatory ? - wplyw na wypadkowa rezystancje szeregowa bedzie analogiczny.

Napisz moze konkretnie w jakich sytuacjach zamierzasz wykorzystywac ten odzysk - czy tylko gdy bedziesz sie zatrzymywal czy tez do ograniczania predkosci na zjazdach ze stromych gorek ?

Najlepiej podaj jakies konkretne przyklady z masa calkowita, predkoscia, pochyleniem, moca itd.

No i moze w koncu ustosunkuj sie do tych nieszczesnych 3V napiecia minimalnego - policz ile bys stracil gdybys ograniczyl sie zamiast tego do 6V.
Wg. mnie bardzo bardzo niewiele.

Odpowiedz tez na ta zagadke z iloscia nozek :bedzie ich 28 czy 24 w koncu ?

(Na swoje usprawiedliwienie dodam ze nie kazdy ma cierpliwosc wglebiania sie w tok rozumowania autora rozrzucony po wielu postach - dlatego mniej jest wazne z jaka uwaga ja czytam Twoje posty a duzo wazniejsze jest by kazdy mogl przy minimalnym wysilku zrozumiec Twoje zamiary - stad moje prosby bys wszystkie kluczowe dane zestawial w jednym miejscu wtedy wszystkim jest duzo latwiej. )

Pozdrawiam.
 
 
eAndre
[Usunięty]

Wysłany: Pią 15 Cze, 2007   

eP napisał/a:
Pradem 10A to te kondensatory mozna naladowac w 8s o ile wczesniej nie odparuja.

Rzeczywiście masz rację dokładnie w 8 sekund zostaną naładowane przy prądzie 10A

eP napisał/a:
A co to za roznica czy to beda ogniwa czy kondensatory ? - wplyw na wypadkowa rezystancje szeregowa bedzie analogiczny.

Dokładnie tak, w arkuszu jest podany opór wypadkowy dla połączenia w szereg 12 EDLCs i wynosi 0,45 Ohm, a dla prądu 10A powinien być 2,2 Ohm więc jest 5 krotnie niższy od nominalnego. Ale może zastosuję dzielnik napięciowy i prądowy (projekt jest otwarty)

eP napisał/a:
Napisz moze konkretnie w jakich sytuacjach zamierzasz wykorzystywac ten odzysk - czy tylko gdy bedziesz sie zatrzymywal czy tez do ograniczania predkosci na zjazdach ze stromych gorek ?

Górek to ja w Warszawie nie mam zbyt wiele raczej płasko, ale powodów do częstego hamowania co nie miara, a zdefiniować je trudno, co nie oznacza, że założeń podstawowych brak. Prędkość maksymalna z której będzie hamowanie około 30 minimalna łatwo sobie wyobrazić. Przy czym nie znam jeszcze charakterystki silnika działającego jako prądnica być może przy niższych prędkościach efekt będzie żałosny (projekt jest otwarty)

Najlepiej podaj jakies konkretne przyklady z masa calkowita, predkoscia, pochyleniem, moca itd.


eP napisał/a:
No i moze w koncu ustosunkuj sie do tych nieszczesnych 3V napiecia minimalnego - policz ile bys stracil gdybys ograniczyl sie zamiast tego do 6V.
Wg. mnie bardzo bardzo niewiele.

Słusznie choć uważam, że trzeba wykorzystać maksymalnie zgromadzoną energię, stąd poszukuję takiej przetwornicy , ale jesli nie znajdę konkretnego modelu to z pewnością będzie to wyższe napięcie, ale eP nie poznaje cię tak łatwo byś się chciał pozbyć tych 3V ? Raczej będę poszukiwał takiej przetworki.

Odpowiedz tez na ta zagadke z iloscia nozek :bedzie ich 28 czy 24 w koncu ?

Nie wiem jeszcze ile ich naprawdę będzie, ustalę to dopiero po próbie:silnik jako prądnica DC.

eP napisał/a:
(Na swoje usprawiedliwienie dodam ze nie kazdy ma cierpliwosc wglebiania sie w tok rozumowania autora rozrzucony po wielu postach - dlatego mniej jest wazne z jaka uwaga ja czytam Twoje posty a duzo wazniejsze jest by kazdy mogl przy minimalnym wysilku zrozumiec Twoje zamiary - stad moje prosby bys wszystkie kluczowe dane zestawial w jednym miejscu wtedy wszystkim jest duzo latwiej. )


Cieszę się, że brniesz przez wątek i jesteś zainteresowany tym projektem i z każdej cennej uwagi wyciągnę wnioski :)
Tak już mam, uważam że jak raz to opisałem to drugi raz już nie muszę, ale rzeczywiście dla jasności może należy to zebrać w "kupę".

Również Pozdrawiam.

A dla zainteresowanych przesyłam link do kalkulatora EDLCs: http://www.bussmann.com/3...hnicalData.html
Poprzednio podany jest już chyba nieaktualny.
 
 
sebisol
[Usunięty]

Wysłany: Czw 17 Kwi, 2008   

Witam czy do tego typu napędu rolkowego można użyć jednego silnika 250w 24v MY1016
.Jak wtedy przy jednym silniku zamocować rolkę,czy będzie możliwość skrzywienia ośki silnika?

Czy ktoś odpowie :?: :?:
 
 
eAndre
[Usunięty]

Wysłany: Nie 20 Kwi, 2008   

Myślę, że zamocowanie jednego silnika nie będzie kłopotliwe (masa trochę nie wyważona) a przy niewielkim docisku jaki jest potrzebny do jazdy bez uślizgów na rolce, nie ma możliwości skrzywienia osi silnika. Przy takim napędzie musi być bardzo dobrze wycentrowane i mocno napompowane koło. Oczywiście opona z gładkim bieżnikiem.
 
 
Natanoj 
kierownik



Pomógł: 3 razy
Dołączył: 31 Mar 2006
Posty: 314
Skąd: Małopolskie
Wysłany: Pon 21 Kwi, 2008   

eAndre napisał/a:
Oczywiście opona z gładkim bieżnikiem.


Nom, powoli się zdziera:
:oops:


Elektronika dalej nie ruszona, myślałem też trochę nad tym mechanizmem samo wciskania się rolki w oponę, mam już pewien pomysł zobaczymy co z tego będzie.

Stanowczo popieram ten typ napędu do roweru, takie proste, że nawet ja potrafię to zrobić a działa wdzięcznie. Nie wiem jaka końcówkę ośki mają te 250 w silniki, jeżeli jest dostatecznie duży gwint, można by spróbować ścisnąć rolkę nakrętkami jak tu, tylko że na ośce silnika. Ewentualnie spróbować pobawić się z tą śrubą wydrążoną od środka, choć nie wiem czy to się będzie trzymać na 1 silniku.
http://ev.arbiter.pl/zdjecie/21

Ciekawie to będzie wyglądać z 1 silnikiem, na pewno mniejsze opory powietrza, jeżeli przy tej prędkości ma to w ogóle jakieś znaczenie. No nic, może niedługo się przekonamy.
 
 
sebisol
[Usunięty]

Wysłany: Wto 22 Kwi, 2008   

Tak wygląda ten silnik ,więc chyba niema miejsca aby bezpośrednio na ośce dać rolkę.

http://www.allegro.pl/ite...utera_nowy.html
 
 
Marucha79
[Usunięty]

Wysłany: Pią 23 Maj, 2008   

Witam, jeśli chodzi Ci o oszczędność a masz jakieś podstawowe warunki warsztatowe to proponowałbym zrobienie czegoś w rodzaju drążonej śruby, jednak z ułożyskowaniem w miejscu drugiego silnika. Nie musiałbyś dawać wielkiego łożyska, wystarczyłoby nagwintować wydrążenie przeciwstawne do silnika i wykorzystać jako ośkę śrubę 8 lub 10, do tego jakaś prosta obejma łozyska z płaskowników lub kątowników i powinno być git. Żywotność na samej ośce silnika czarno widzę, zresztą i tak jakoś rolkę musiałbyś zamocować i dorobić przejściówkę do średnicy wewnętrznej rolki.
Tak czy inaczej pomyśl o frajdzie posiadania 500W mocy do okiełznania :twisted:
 
 
sobolu
[Usunięty]

Wysłany: Nie 25 Maj, 2008   

Przy jednym silniku 250W mysle ze calkiem trafnym a jakze i prostym rozwiazaniem jest uchwyt od wiertarki. Na silniku jest ze 2cm oski do zacisciecia. Srednica uchwytu wiertarskiego ze 4cm, przewoltowujac silnik mysle ze mozna trafic w optymalne przyspieszenie i predkosc podrozna.
 
 
Marucha79
[Usunięty]

Wysłany: Pon 26 Maj, 2008   

Też prawda. Ewentualnie, żeby za szybko nie darło opony, można spróbować dobrać gumę zakładaną na mocny wcisk, wtedy i bez przewoltowywania obyłoby się. Tylko z dociskiem do opony bym nie przesadzał, żeby oszczędzać ułożyskowanie silnika.
 
 
tree
[Usunięty]

Wysłany: Wto 27 Maj, 2008   

Marucha79 napisał/a:
Jestem już trochę zniecierpliwiony moimi eksperymentami z przekładniami
sebisol napisał/a:
Witam czy do tego typu napędu rolkowego można użyć jednego silnika 250w 24v MY1016
Można, sprawdzone.
sobolu napisał/a:
Srednica uchwytu wiertarskiego ze 4cm, przewoltowujac silnik mysle ze mozna trafic w optymalne przyspieszenie i predkosc podrozna
4 cm to jest dokładnie to co trzeba , predkość przy 24V ok 20kmh przy 100kg rowerzysty -Silnik pracuje mniwincy optymalnie. Jesli trzenba szybciej raczej przewoltować. Do 36 albo i więcej .....
--w.w. motorek jest prawie hermetyczny, w wirniku są spore otwory. przerobić pokrywy na przewiewne W jednej pokrywie duże otwory blisko obwodu,w drugiej blisko osi i sam się przewentyluje, schłodzi. (Tego nie wypróbowałem...- jak dostane, sterownik na więcej niż 24........:) ale powinien wytrzymac "z palcem w d." )
-z większa rolką 5--6 cm na 24 V jedzie do 45km/h, ale z 14A znamionowego robi się, blisko 100A chwilami :) , msfety wybuchją z odgłosem sporego kapiszona.
Bez sterownika, silnik grzeje się nieco, ale wytrzymuje, tyle ile jest prdu w 2*14Ah-12v, czyli 15 - 20 minut , sredni pobór gdzies koło 30A. Mozna tak jeździć, wiem bo sprawdziłem :) , można z dwoma silnikami po 250W, efekt będzie lepszy, ale, albo akumulatory 20 - 30 kg, albo parenascie minut, 2*14ah-12v to prawie 10 kg.

rolka 4 cm to ok 20km/h (z regulatorem) 8cm - 40KM/h i więcej (bez regulatora)

--szybciej na zwykłym , a cięzkim(AKU) rowerze , bardzo boli, wczesniej czy później, sprawdziłem :)

sobolu napisał/a:
jakze i prostym rozwiazaniem jest uchwyt od wiertarki.


- :) Działa ale kiepsko , cięzki niewywazony , luzuje się , kaleczy oś.

Prosta rolka: Z trzonka od łopaty obetnij z 5cm
--> przewierć w miare osiowo,wiertłem 2 -3 mm
-->wiertłem duzym ze (20mm) nawierc gdzies do połowy(długość wystającej osi?- musi zostać)
-->przewierć na srednice osi silnika
-->oś posmarować rozdzielaczem (wosk, smar) wetknąć rolkę na oś.
-->w duży otwór "wrzuć" zebatkę z silnika , albo blaszkę z odpowiednim otworem na wał, dokrecić nakrętką.
-->zalać distalem, poksipolem , nie paprząc gwintu i nakrętki i niech "schnie"
-->włączyc silnik , "toczyć " pilnikiem, mocniejszym nożem, z podpórką, krawędzia wiertła, czym idzie :) do skasowania bicia i osiągnięcia wymiaru.

-jesli silnik zamontujemy wachliwie, "zawias" za silnikiem, bedzie efekt samodociskania. Zaczyna się od 6 -7cm(rolka4cm), za , im krócej tym wiekszy, az do zakleszczenia lub wygięcia konstrukcji. Lepiej trochę, plus spręzyna 3 -5 kg nacisku.

Na koniec. "Rolka" jest bezkonkurencyjna jeśli sie chce mieć, normalny rower po odkreceniu palcami jednej "śróbki". jak ja :)

Pomijając opcje za X000zł , terenowe, extremalne, chba też .

Łańcuch : albo kilka przekładni (D. ze sprawności) albo zębatka wielkosci zbliżonej do koła.

Paski : klinowy to samo , wielorowkowy nieco mniejsza , zębaty? ......
-Przy załózeniu że zęby na małym kole , a na dużym tylko kilka(da się zrobić samemu) ...noże? ale trudno dobrać pasek . Żeby było sensownie musi mieć moduł 5mm gdzieś z 8 mm szerokości , być dość długi , i przenosić koło 1 kw mocy (materiał )

we wszystkich sa kłopoty z prowadzeniem , obcieraniem , wagą kół pasowych, albo elastycznościa gdy lekkie. Do szukania zebatego , straciłem cierpliwość , na wielorowkowym jest nieźle, ale....

Rolka jest nieco :) "obciachowa" i tyle jej wad z róznych drobnych powodów jej sprawność jest podobna lub lepsza od niby ambitniejszych rozwiązań.

---Hmm powinienem może jakieś zdięcia...ale nie mam , a i nie ma czego własciwie ... , proste jak młotek , działa jak młotek, zero finezji i wodotrysków.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group