ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[tomasz_kombi]

[Nostusek]

Troszkę sporo ogniw bym potrzebował żeby to jakoś solidnie dało radę wydołać z siebie prąd 30A. Jakieś 20 ogniw równolegle w 8 pakietach szeregowo ( lub podobne rozwiązanie kombinowane) i byłaby bateria nawet bardzo fajna... Tylko czym "upilnować" 160 ogniw. Mogłoby być ciężko. Już wolałbym dorzucić więcej i kupić sobie cele Li-po. Widziałem ostatnio fajne cele 3,6V 10Ah z możliwością pociągnięcia z nich prądu 15C ciągle. A to już by mi bardzo odpowiadało bo bateria byłaby za mocna do mojego rozwiązania przez co wytrzymując więcej byłaby łagodniej rozładowywana w moim rozwiązaniu.

[nanab]

[Nostusek]

ok 120 zł za ogniwo 3,6V 10Ah + wysyłka. W sumie nie za drogo. Niestety nie pamiętam już gdzie ja je widziałem

[nanab]

Drogo.Taniej było by zrobić to na modelarskich bateriach, np. http://www.hobbyking.com/...?idProduct=6500
120$+wysyłka i masz 8S 10Ah.
Znalazłem też na forumowej giełdzie coś w niższej cenie:
http://forum.arbiter.pl/v...6e1ed23d1#19709

[Nostusek]

Kilka nowych fotek mojego rowerka... tym razem już mam podłączone wszelkie oświetlenie w mojej konstrukcji









I konstrukcja bagażnika wraz z przekładnią i silnikiem - prosze nie wyśmiewać się że zardzewiała - to jest jeszcze prototyp...

[Nostusek]

Obecnie pracuję nad nową konsrukcją pojemnika na baterie - będzie wykonany z laminatu poliestrowego. Dół już jest niemalże gotowy - to znaczy wyklepany z maty i żywicy na formie, właśnie się polimeryzuje żywica. Dół jest wg mnie wybitnie mocny - składa się z 2 warstw maty o gramaturze 150g/m2 oraz 3 pełnych warstw maty o gramaturze 450g/m2. Boki są zalaminowane jedną warstwą maty o gramaturze 150g/m2 i dodatkowo jedną warstwą o gramaturze 450g/m2. Szczególną uwagę zwróciłem na spód i narożniki nowego pojemnika - są niemalże atomowej wytrzymałości teraz...

Jutro będę robił górną część pojemnika tak by się jedna w drugą zamykały i chroniły przed wodą wciekającą . I chcę dodatkowo wyklepać coś specjalnego - mianowicie na samym wierzchu wypukłe litery E V żeby było wiadomo do czego to ma być. To już taka moja fantazja na temat Góra z racji tego że nie musi być aż tak mocna będzie zrobiona z maty 150g/m2 oraz 2 warstw maty 300g/m2...

Teraz żaden dołek ani żadna wywrotka nie będą mi straszne. Pojemnik się conajwyżej porysuje ale nie powinien pęknąć... I powiem Wam coś jeszcze - budowa rzeczy z laminatu nie jest taka strasznie trudna - grunt to to by zrobić dobrą formę bo z tym się najwięcej czasu schodzi... Ja zrobiłem formę z 10-litrowego kawałka baniaka oraz plasteliny i kawałka płyty wiórowej oraz paru wkrętów. Konstrukcja jest prosta. Jedynym minusem jest to że czeka mnie sporo szlifowania aby wyprowadzić płaszczyznę na gładko. Potem szpachlowanie - nie zamierzam kupować szpachli do tego celu lecz zrobię ją samodzielnie bo to o wiele tańsze niż kupno gotowej...

Całość prezentuje się na razie skromnie.

To jest forma do zrobienia pojemnika na baterie pokryta rozdzielaczem w postaci dwóch warstw alkoholu poliwinylowego.



To jest forma po zastosowaniu jednej warstwy maty 150g/m2 i wzmocnieniu dna matą 450g/m2



A to cały dół pojemnika po skończonej robocie w trakcie polimeryzacji żywicy - dno jest atomowo mocne - PS - to co widzicie to pojemnik do góry nogami.



Powiem więcej - wyszło mi lepiej niż bym przypuszczał Ciekawe jak to się jutro oderwie od formy - nie powinno być większych problemów. Jutro uklepię wieko pojemnika i zostanie mi tylko przetrzeć toto cudeńko i wyszpachlować szpachlówką wg mojej koncepcji - nie powinna pękać ani się kruszyć. Po skończeniu całości zostanie mi tylko wykonanie otworów technologicznych na kable i nowych uchwytów na akumulatory oraz uzbrojenie całości - o dziwo nawet zdobyłem po dłuższych poszukiwaniach zamek na kluczyk

[Nostusek]

No i kuferek nabierać zaczyna kształtów... Dolna część jest już wstępnie oszlifowana i częściowo zaszpachlowana całościowo a górna część jest bardzo gładko zeszlifowana i wymaga niewielkich ingerencji szpachli. Jutro jeszcze muszę troszkę porzeźbić dremelkiem w górnej części ponieważ nie wyszło to tak jakbym chciał z napisem. Niedługo kuferek będzie skończony. Na razie obie połówki są maszynowo równo obcięte i wchodzą jedna w drugą. Ciekawe co powiecie jak zobaczycie efekt finalny...

[Nostusek]

Kuferek ukończony - całość zamontowana w roerku - działa bdb+ - nic nie styka nie puka, nie rzuca, naprawdę przyjemnie się jeździ - gdyby tylko ten zasięg byl większy... ehhh

[eneuro]

Temat stary, ale właśnie podglądam różne rozwiązania zapodane na tym forum, coby uniknąć błędów jakie robili inni i trafiłem też na ten opis budowy.
Zastanawia mnie jedna rzecz-dlaczego nie ma żadnego napinacza do tego łańcucha pomiedzy silnikiem DC a tą wielką zębatką napędową?

Bo rozumiem, że przynajmniej zwykłą podkładówką czerwoną najtańszą ten dospawany element pod acu i silnik został już pomalowany?

BTW: Silnik też chyba przydałoby się jakoś z góry przynajmniej osłonić przez "wpływami atmosfery" i spokojnie wtedy przed silnik można by wiatrak wstawić i zrobić chłodzenie powietrzem przynajmniej-wtedy nie wygrzewał by się tak bardzo na słońcu, a wirnik podobny do tych zewnetrznych w alternatorach starych Boschowskich, czy zwykły od chłodnicy jakiejś z autozłomu, napewno by pomógł utrzymać lepsze warunki pracy, bo wiadomo, że z silnika elektrycznego więcej można "wydusić" jak ma zapewnione dobre chłodzenie, a magnesy stałe nie lubią być "wygrzewane" w wysokich temperaturach.

Jak bym już uzywał "kosmicznych" technologii do budowy zwykłej obudowy, to pewnie bym też ten silnik zabudował tak aby jakaś dziewczyna na przejażce nie... musiała zsiadać z tego monstrum ... bez sukienki... zmielonej przez silnik DC i ten łańcuch
Ale wiadomo, nie wszyscy mają zmysł konstruktorski i potrafią od razu przewidzieć wszystkie potencjalne problemy i uwzględnić to w projekcie.

Temat stary, ale właśnie podglądam różne rozwiązania zapodane na tym forum, coby uniknąć błędów jakie robili inni i trafiłem też na ten opis budowy.
Zastanawia mnie jedna rzecz-dlaczego nie ma żadnego napinacza do tego łańcucha pomiedzy silnikiem DC a tą wielką zębatką napędową?

Bo rozumiem, że przynajmniej zwykłą podkładówką czerwoną najtańszą ten dospawany element pod acu i silnik został już pomalowany?

BTW: Silnik też chyba przydałoby się jakoś z góry przynajmniej osłonić przez "wpływami atmosfery" i spokojnie wtedy przed silnik można by wiatrak wstawić i zrobić chłodzenie powietrzem przynajmniej-wtedy nie wygrzewał by się tak bardzo na słońcu, a wirnik podobny do tych zewnetrznych w alternatorach starych Boschowskich, czy zwykły od chłodnicy jakiejś z autozłomu, napewno by pomógł utrzymać lepsze warunki pracy, bo wiadomo, że z silnika elektrycznego więcej można "wydusić" jak ma zapewnione dobre chłodzenie, a magnesy stałe nie lubią być "wygrzewane" w wysokich temperaturach.

Jak bym już uzywał "kosmicznych" technologii do budowy zwykłej obudowy, to pewnie bym też ten silnik zabudował tak aby jakaś dziewczyna na przejażce nie... musiała zsiadać z tego monstrum ... bez sukienki... zmielonej przez silnik DC i ten łańcuch
Ale wiadomo, nie wszyscy mają zmysł konstruktorski i potrafią od razu przewidzieć wszystkie potencjalne problemy i uwzględnić to w projekcie.

[Nostusek]

[eneuro]

[Nostusek]

eneuro, ja chcę alternator użyć jako silnik do napędu a nie jako prądnicę... Zatem muszę mieć falownik albo sterownik sensorless i kombinować... Teoretycznie jego działanie byłoby zbliżone do silników BLDC czyli tych trójfazowych z magnesami trwałymi na wirniku z tą tylko różnicą że ja sobie "moc magnesów" mogę regulować bo w wirniku mam przecież uzwojenie przez które mogę przepuścić prąd większy lub mniejszy i w ten sposób sterować dodatkowo mocą silnika - jeszcze nie wiem jaki to będzie miało wpływ ale doczyta się jeszcze. Póki co kombinuję aby użyć regulatora modelarskiego żeby się dowiedzieć czy wogóle toto ruszy bo jakoś nikt nie chce mi podarować ani sterownika sensorless do rowerka ani falownika nikt nie ma... Dlatego też trzeba porobić coś samemu...

W teorii alternator zasilany z 12V i prądem maksymalnym ( w moim wypadku mam alternator 90A) pociągnie ponad 1kW - gdyby się udało zbudować układ do sterowania tym i uzyskać sprawność ok. 80% byłbym super usatysfakcjonowany - ponad 800 Watów mocy na wale to już coś... Gdyby zasilić to z 24V to moc bym praktycznie podwoił w teorii. ale 1 kW przy zasilaniu z 24V to już byłoby dla mnie super!

[buckowina]

Osobiście posiadam hulajnoge z silnikiem 1kw 36V i jego moc jest tak duża, że z9x7,2ah oraz mną 60kg hulajnoga idzie z gazu bez podrywania na gumę oraz można kręcić bączki na trawie. Taka moc jest jest wystarczająca w jednośladzie.

[Nostusek]

Hulajnoga tak - bo ma maleńkie kółka... Ja jednak chcę teraz czegoś co będzie mieć kopa - bo 250W w rowerze przy moim przełożeniu szału nie robiło... Co prawda latało 30 km/h a nawet do 40 km/h niemalże ale to nie prędkość teraz ma się liczyć ( tą chce bez zmian zachować ) ale przyspieszenie... O baterię się nie martwię - mam...