|
ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITERRowery, trójkołowce, ryksze, skutery, hulajnogi i inne lekkie pojazdy elektryczne Porady, zdjęcia, filmy, konstrukcje, opinie
|
Contest Bike |
Autor |
Wiadomość |
wiedzmin44
młodzik
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Cze 2019 Posty: 64 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 14 Cze, 2019
|
|
|
Cel jest taki żeby móc czasem odłączyć wspomaganie przy pedałowaniu bo silnik ten dosyć mocno reaguje w pierwszej fazie gdy wykryje ruch korby i miewałem przypadki na drodze że jest to dosyć niebezpieczne. Mam takie przyzwyczajenie ze zwykłego roweru że czasem "kręcę pedałami bo kręcę" a wtedy mi się załącza. |
|
|
|
|
andypip
prezes
Pomógł: 50 razy Wiek: 63 Dołączył: 06 Kwi 2019 Posty: 641 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Sob 15 Cze, 2019
|
|
|
Przejrzyj instrukcję. powinna być /właściwie musi/opcja całkowitego wyłączenia wspomagania w czasie jazdy.
Przecież to bez sensu, żeby każdy obrót korby właczał wspomaganie. |
_________________ Starość to stan umysłu |
|
|
|
|
wiedzmin44
młodzik
Pomógł: 1 raz Dołączył: 13 Cze 2019 Posty: 64 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 15 Cze, 2019
|
|
|
Taka opcja jest - przekręcenie kluczyka w stacyjce baterii, jednak jest ona w takim miejscu, że utrudnia tą czynność w czasie jazdy. |
|
|
|
|
borsuk
prezes
Pomógł: 25 razy Dołączył: 12 Wrz 2011 Posty: 687 Skąd: Sudety
|
Wysłany: Nie 16 Cze, 2019
|
|
|
wiedzmin44 napisał/a: | Taka opcja jest - przekręcenie kluczyka w stacyjce baterii,.. |
Tak jak twój rower, wyglądały rowery elektryczne kilkanascie lat temu, ale już wtedy większośc posiadała analogową regulację PAS. Nietypowa rama, suport, łańcuch - takich konstrukcji należy raczej unikać. Jedyna zaleta to kontroler sinus, ale przy małej mocy silnika nie ma to dużego znaczenia, ponieważ nawet zwykły kontroler nie powoduje jego bardzo głośnej pracy. Prędzej czy później zdecydujesz sie na wymianę kontrolera na taki wspólpracujący z wyświetlaczem, gdzie możesz ustawić kilka stopni wspomagania PAS, oczywiście wyłączyć PAS, lub posługiwać się manetką. Ceny za taki komplet kontroler +wyświetlacz zaczynają sie na Ali juz od ok. 30 USD. |
_________________ Mój rower: BBS02B |
|
|
|
|
Marquez
początkujący
Dołączył: 18 Lut 2021 Posty: 3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pią 19 Lut, 2021
|
|
|
Witam serdecznie
Z tego postu wyczytałem, że jest wiedźmin44 jest posiadaczem rowera elektrycznego contestbike od przynajmniej 2 sezonów.
Jako, że rozważam samemu zakup roweru tej marki mam do wiedzmina44 lub kogoś innego kto ma ten rower parę pytań:
• Czy jest Pan zadowolony? Czy patrząc z perspektywy czasu kupiłby Pan jeszcze raz ten rower?
• Jak ocenia Pan jakość do ceny? Czy miał Pan awarie?
• Bateria: Ile przejdzie Pan na jednym ładowaniu? Czy zasięg baterii po dwóch latach się spadła mocno? Czy baterie da się wyciągnąć do ładowania? Czy ma Pan w czasie ładowania wyświetlany jaki jest progres ładowania np. diody?
Rowerem chce dojeżdżać w ciepłe dni do pracy zamiast samochodem (12km, max.3 razy w tygodniu) + Krótkie wycieczki do parku. Nie biorę pod uwagę wykonania rowera samemu (nie ten poziom I nie te potrzeby).
Rozważam z oferty contest bike 2 modele:
https://contestbike.pl/p/33/437/rower-elektryczny-contestbike-cb2-8ah-czarny-rowery-elektryczne.html
https://contestbike.pl/p/33/425/rower-elektryczny-contestbike-cb18-czarny-alu-rowery-elektryczne.html
Czy uważa Pan, że warto wziąć contest bike czy lepiej dołożyć (mam na myśli dołożyć max. 1-2k PLN) do czegoś lepszego np.
Lovelec:
https://www.lovelec.pl/ro...rma-grey-yellow
https://www.lovelec.pl/ro...ardo-black-blue
https://www.decathlon.pl/...-e/_/R-p-174391
https://kross.eu/pl/rowery/ebike/ebike-trekking/trans-hybrid-czarny-niebieski-srebrny-matowy
Różnica jest taka, że Kross’y I Lovelec (jak większość rowerów) nie mają manetki gazu (a contest bike mają). Nigdy nie jeździłem rowerem elektrycznym, ani motorem, ale na logikę chyba lepiej mieć manetkę I nią płynnie regulować moc (np. jadę z górki po płaskim tylko pedałuje, jade pod górkę pomagam sobie manetką, jadę do pracy tylko na manetce, żeby się nie spocić etc.), ale może przekonam się do wspomagania pedałownia. W Contest Bike mam wybór. W Krossie/Lovelec mam tylko wspomaganie pedałowania.
Odnośnie manetki, czytałem, że podobno jazda na manetkce jest niezgodna z prawem I można dostać mandat. Czy miał Pan jakieś nieprzyjemności z tym związane np. mandat, czy kontrola policji podczas jazdy w parku? Zauważam, że wszystkie rowery mają max 250W I max prędkość 25km/h.
Czy tą manetkę można łatwo zdjąć? (Jakbym przekonał się do wspomagania pedałowania)?
Czy na takim rowerze bez wspomagania/manetki (przy wyłączonym silniku) jeździ się trudniej silniku niż na zwykłym rowerze (cięższy rower, opór silnika mimo wyłączenia) etc.? (Wracając z pracy chciałbym spalac kalorie 😊 I jeździć jak na zwykłym rowerze bez wspomagania).
Z góry dziękuję za opinię I odpowiedzi na pytania.
Bardzo mi pomoże w wyborze odpowiadzi I dając niezależną opinię.
Pozdrawiam,
M. |
|
|
|
|
andypip
prezes
Pomógł: 50 razy Wiek: 63 Dołączył: 06 Kwi 2019 Posty: 641 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Nie 21 Lut, 2021
|
|
|
Ponieważ Wiedzmin się nie odzywa wtracę moje 3 grosze
Moim zdaniem w realiach polskiego rynku nie opłaca sie kupować gotowego e-bika. Dlaczego?
Ano dlatego że połowę ceny stanowi koszt nie związany z wartością samego roweru.
W związku z powyższym albo dostajesz słaby sprzęt za średnią kasę albo dobry za b.b. sporą kasę.
2 lata temu stałem przed podobnym dylematem. Fakt, że wtedy oferta gotowych ebików była skromniejsza.
Szczerze ci radzę, uwierz w swoje siły, to jest nietrudne, a efekt przechodzi oczekiwania.
Jeśli nie masz roweru, dobry można kupić z 2 ręki nawet za 1 tysio. Jest tego do wyboru do koloru. Kompletny napęd z chin za 2,5-3. Jeśli nie masz zdolności i chęci, stronę mechaniczną konwersji możesz zlecić w serwisie, ale wierz mi trudniej szafkę w kuchni powiesić
Część elektryczna to podłaczenie wtyczek, których nie da się pomylić, są dopasowane i kolorowe.
Czy to jest warte zachodu? Tak, finalnie będziesz miał rower uniwersalny: do ostregu trenigu i do snucia się "na lenia" po pagórkach, z bezstresowym zasięgiem /predzej d... cię zaboli niż padnie bateria/.
I nie jest to to kwestia oszczędności tysia czy dwóch. Drogie, ekskluzywne rowery z markowymi napędami maja ograniczenia wynikajace z przepisów, które szybko dają o sobie znać, psując przyjemność wydania 10k pln. chyba, że jest się fanem firmowych nalepek. Oczywiście nie namawiam do budowy potwora z gigantyczną mocą i predkością. Wczoraj byłem na 1 w tym roku przejażdżce. 35km i szkoda było wracać do domu. Trochę wiało. Dla zwykłego rowerzysty to byłby już spory wyczyn
podsumowując: odpuść sobie tego contestbike, jak napisał Borsuk. jeśli cię stać kup coś za 8-10k albo przeczytaj post od początku i się zastanów
Jeśli chodzi o Twoje ostatnie pytania: tak, manetka jest zabroniona przepisami, ale jak to bywa przepis jest jeszcze "martwy". Dobry napęd z zapasem mocy pozwala jeżdzić bez manetki. kwestia przyzwyczajenia. Nie używałem przez pewien czas i żyję:-) W napędzie moim mam 9 stopni wspomagania i moge sobie ustawić kciukiem czy działa czy nie, albo dopasować moc jak mi pasuje - najczęściej korzystam z 2 lub 3 jak wieje. Daje to prędkość ok 2o km/h i trzeba kręcić pedałami z wyczuwalnym oporem. Ale nie po to mam rower żeby jeździć jak na skuterze |
_________________ Starość to stan umysłu |
|
|
|
|
Marquez
początkujący
Dołączył: 18 Lut 2021 Posty: 3 Skąd: Śląsk
|
Wysłany: Pon 22 Lut, 2021
|
|
|
Cześć,
Dziękuję @andypip za opinię. Twoje niezależna opinia jest dla nie bardzo wartościowa.
Po przejrzeniu paru postów z tego forum, też zastanawiałem się nad zrobieniem samemu, ale patrząc na moje potrzeby:
• dojazd do pracy (najlepiej na manetkce, aby wogóle się nie spocić – pracuje w biurze 😊) 6 km.
• Powrót z pracy (bez wspomagania, lub na minimalnym wspomaganiu, żeby trochę kcal spalić) 6km, ale można dokręcić będę chciał spalić więcej kcal po drodze 😊
• Krótki wycieczki do parku – nie przekraczające 10-20 km.
Największym atutem, wykonania rowera samemu jest jak rozumiem: brak ograniczenia prędkości wspomagania (do 20 km/h), większa moc niż dopuszczalne przepisami 250W, możliwość dopasowania rowera do potrzeb.
Tylko patrząc na to jak chce użytkować rower nie czuje (na tą chwilę) potrzeby jechać na wspomaganiu szybciej niż 20km/h – powoli jechać przez park do pracy, moc też nie czuje, żeby potrzebował więcej – nie będę jeździł po pagórkach ani tym bardziej po górkach, użytkownie to będzie 90% alejki parkowe I drogi rowerowe = ewentualny krótki dojazd ulicą (nie lubie jeździć rowerem po ulicy – mieszkam w mieście, gdzie wszędzie jest duży ruch). Jesli gdzieć bede musiał jechać ulicą – pojadę jak teraz autem.
Oszczędności też nie będzie skoro zakup zwykłego rowera to 1k PLN, napęd 2,5-3k pln daje 3,5-4k. Za 4k kupie zarówno wymienione wyżej rowery Contestbike jak I Lovelec I decathlon. A robiąc samemu nie mam gwaracji producenta + mieszkam w bloku (nie mam garażu), wiec musiałbym składać rower w salonie albo na dworze.
Z opcji którą wymiieniłeś zdecydowanie bliżej mi do ‘słaby sprzęt za średnią kasę’, na nalepkach, marce mi nie zależy – 100% pragmatyzm do moim potrzeb.
Powód dla którego obawiam się contestbike jest taki, że jest to no name (jest strona, jest sprzedawany na allegro I tyle), zastanawiam się jaka jest tego jakość (nawet patrząc na niższą cenę) zarówno roweru jak I silnika I baterii, jaka jest dostępność cześci zamiennych oraz jak wygląda ewentualna naprawa gwarancyjna, dostęp do serwisu etc. Właśnie z tych powodów myślę, czy nie lepiej kupić Lovelec, rower decathlonowy czy kross’a.
W kwestii manetki, mają manetkę I PASa będę miał wybór, jeśli nie będę chciał jeździć na manetce, bo lepiej będzie mi się jeździć na wspomaganiu, to albo nie będę jej używał albo nawet ja ściągnę. A to pracy dla mnie najlepiej jechać jak na skuterze, bo nie mogę się spocić jadąc od pracy I siedzieć potem w biurze przez 8h. Dojazd do pracy musi być bezwysiłkowy inaczej nie będę z tego korzystał. Jednak cały czas mam świadomość tego, że w kwestii użytkownia rowerów elektrycznych jestem całkiem zielony, wiec to co teraz sądze, może mieć mało wspólnego z rzeczywistością I z tym co będę sądził po np. sezonie użytkownia.
Pozdrawiam,
M. |
|
|
|
|
Marquez
początkujący
Dołączył: 18 Lut 2021 Posty: 3 Skąd: Śląsk
|
|
|
|
|
Matiii
początkujący
Dołączył: 02 Kwi 2021 Posty: 1 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pią 02 Kwi, 2021 Contest Bike
|
|
|
Dołączam się do pytań kolegi wyżej. Czy ktoś ma opinie na temat tej marki rowerów? Wiem, że jest to budżetowy sprzęt, ale czy mając 3000 zł na nowy rower elektryczny celować w coś takiego?
I jeszcze takie pytanka:
1. Czy manetka gazu ma płynną regulację mocy (prędkości jazdy?) Bo na sklepie napisane jest, że są 3 poziomy manetki mocy.
2.I drugie pytanie czy jeśli mam zamontowane wspomaganie pedałowania PAS to czy mogę mieć równocześnie mieć zamontowaną manetkę gazu? I w ciągu jednej trasy jechać raz na wspomagaczu a raz całkiem bez pedałowania?
Pozdrawiam |
|
|
|
|
andypip
prezes
Pomógł: 50 razy Wiek: 63 Dołączył: 06 Kwi 2019 Posty: 641 Skąd: Legnica
|
Wysłany: Wto 06 Kwi, 2021
|
|
|
nie znam marki contestbike. jesli chodzi o twoje pytania to podejrzewam że nastąpić mogło pewne przejęzyczenie. Myślę, że opis manetka z 3 poziomami mocy dotyczy raczej manipulatora czyli panelu na którym załącza się napięcie, zmienia moc wspomagania itp. Niektórzy nazywają to manetką. Typowa manetka działa płynie od zera do max mocy poprzez nacisk dźwigni lub obrót rękojeścią /jak w motorze/.
ad2. Można jeździć bez użycia manetki-pedałując, bez pedałowania a tylko z użyciem manetki lub pedałując dodawać "gazu" manetką, gdy jest taka potrzeba. Ale nie wiem czy jest tak w przypadku roweru tej marki. |
_________________ Starość to stan umysłu |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|