ROWERY I INNE POJAZDY ELEKTRYCZNE - FORUM ARBITER

[tree]

[Zbyszek Kopeć]

Zapomniałem wcześniej pochwalić się na tym FORUM, że zrobiłem naukowe odkrycie w dziedzinie fizyki (pole magnetyczne i przewodnik). Opis jest na dole strony:
http://www.samochodyelektryczne.pl
Ono ułatwi projektownie mniejszych i mocniejszych silników elektyrycznych lub prądnic.

Jednocześnie może ułatatwi kombinowanie przy eksperymentach z silnikami magnetycznymi z "free energy".

[mir11]

[Zbyszek Kopeć]

Jak ktoś chce, to się doczyta.

To nie jest strona marketingowa, która by wciskała bajer; ona jest raczej dla pasjonatów.

Tu akurat ważna jest sprawa pola magnetycznego.

[tree]

[tree]

hmmm jesli dobrze zrozumiałem , to najbardziej widać zastosowanie w prądnicy typu amerykanka z uzwojeniami bez rdzenia metalowego . (rozwarzany jest sam przewodnik bądź pęk przewodnikow)

Wygląda że długie nabieguniki z magnesow trwałych , (czy po obwodzie, cylindryczna prądnica , czy po wycinku koła, tarczowa, nie maja sensu .

Lepiej by było zastosować dużo, krótkich magnesow , długości zbliżonej do średnicy drutu, lub wiązki drutów nawojowych. Albo nawet krótszych .

Dobrze rozumiem zamysł ?

hmmm jesli dobrze zrozumiałem , to najbardziej widać zastosowanie w prądnicy typu amerykanka z uzwojeniami bez rdzenia metalowego . (rozwarzany jest sam przewodnik bądź pęk przewodnikow)

Wygląda że długie nabieguniki z magnesow trwałych , (czy po obwodzie, cylindryczna prądnica , czy po wycinku koła, tarczowa, nie maja sensu .

Lepiej by było zastosować dużo, krótkich magnesow , długości zbliżonej do średnicy drutu, lub wiązki drutów nawojowych. Albo nawet krótszych .

Dobrze rozumiem zamysł ?

[Zbyszek Kopeć]

Przypominam, prawo Lorentza nie rozbija na przewód z rdzeniem lub bez i nie ma znaczenia, czy silnik będzie okrągły (pierścień), czy też płaski.
Trzeba uzupełnić podstawy, czyli podręczniki fizyki.

[tree]

dziekuje za przypomnienie .

Uzyłem przykładu amerykanki, ponieważ jest najbardziej podobna, do tego co na twoim rysunku.

Na rysunku nima rdzenia, to poco komplikowąć ?

dziekuje za przypomnienie .

Uzyłem przykładu amerykanki, ponieważ jest najbardziej podobna, do tego co na twoim rysunku.

Na rysunku nima rdzenia, to poco komplikowąć ?

[Zbyszek Kopeć]

Ja tylko stwierdzam fakty, to nie była żadna docinka.
Po prostu trzeba uzupełnić podręczniki do fizyki w związku z tym odkryciem, ale najpierw jakiś naukowiec musi dokładnie wyprowadzić prosty wzór, który to zoptymalizuje.
Ja już nie mam kasy na dokładniejsze badania.

Faktem jest, że przy dużych magnesach na przedód z prądem elektrycznym nie działa żadna siła, jeśli ten przewód jest w dużej odległości od krawędzi bieguna magnetycznego.

[eneuro]

Temat stary, a że zamierzam wykrywacz metali zbudować, więc oczywiście trochu teorii trzeba przypomnieć sobie o prądach wirowych i coby nie mówić to silniki magnetyczne jak najbardziej ciekawy temat.
Tutaj znalazłem ciiekawe doświadczenie ze spadającym magnesem w rurce z miedzi-zamiast ułamka sekund spada... 7 sekund ponad teraz jest dużo wiekszy dostęp do wiedzy niż za czasów liceum mat-fiz-niestety nikt nam takiego eksperymentu nie pokazał, a robi wrażenie niesamowite i niejednego domorosłego mądralę można "zbić z tropu" pokazując taki eksperyment
Inaczej patrzy się na magnetyzm i płynący prąd-nie wszystko jest takie oczywiste jakby niektórzy chcieli. Na pewno wiele ciekawych zastosowań prądów wirowych się znajdzie jeszcze...
Tutaj labolatorium przyszłości:
National High Magnetic Field Laboratory
A poniżej wspomniany link z wyjaśnieniem spowolnienia spadającego magnesu wrzucony przez nich:
Eddy Currents and Lenz's Law
Bardzo przystępne wyjaśnienie, prądów wirowych-w sumie EMF w BLDC też korzysta ze znieniającego się strumienia magnetycznego.
A tutaj na żywo ten efekt:
Spadający magnes neodymowy w rurze miedzianej
Nic tylko zrobić FES z wirujących magnesów i... jakoś zmusić to do oddawania czystej energii elektrycznej... Oby ceny neodymowych magnesów spadły to coś się zmajstruje

Temat stary, a że zamierzam wykrywacz metali zbudować, więc oczywiście trochu teorii trzeba przypomnieć sobie o prądach wirowych i coby nie mówić to silniki magnetyczne jak najbardziej ciekawy temat.
Tutaj znalazłem ciiekawe doświadczenie ze spadającym magnesem w rurce z miedzi-zamiast ułamka sekund spada... 7 sekund ponad teraz jest dużo wiekszy dostęp do wiedzy niż za czasów liceum mat-fiz-niestety nikt nam takiego eksperymentu nie pokazał, a robi wrażenie niesamowite i niejednego domorosłego mądralę można "zbić z tropu" pokazując taki eksperyment
Inaczej patrzy się na magnetyzm i płynący prąd-nie wszystko jest takie oczywiste jakby niektórzy chcieli. Na pewno wiele ciekawych zastosowań prądów wirowych się znajdzie jeszcze...
Tutaj labolatorium przyszłości:
National High Magnetic Field Laboratory
A poniżej wspomniany link z wyjaśnieniem spowolnienia spadającego magnesu wrzucony przez nich:
Eddy Currents and Lenz's Law
Bardzo przystępne wyjaśnienie, prądów wirowych-w sumie EMF w BLDC też korzysta ze znieniającego się strumienia magnetycznego.
A tutaj na żywo ten efekt:
Spadający magnes neodymowy w rurze miedzianej
Nic tylko zrobić FES z wirujących magnesów i... jakoś zmusić to do oddawania czystej energii elektrycznej... Oby ceny neodymowych magnesów spadły to coś się zmajstruje

[Zbyszek Kopeć]

Dzięki za ten filmik:
http://www.youtube.com/wa...feature=related
ładnie to obrazuje.

[r2d2]

Elektromagnetyzm zagina grawitację.
Z amelinium też działa
Pozdro.

[eneuro]

A to może mieć bardziej praktyczne zastosowanie i chyba nawet jest wykorzystywane w profesjonalnych FES i nie wiem czy nie opatentował ktoś tego:
Lenz's Law Magnetic Levitating Top - July 6, 2009
Magnesy neodymowe- są tam ich 3 pary N i S na przemian.
Zabawa myślowa wytłumaczyć jak to działa-nie po winno byc to chyba trudne jak zrozumie się prawo Lenz'a
Ale efekt mógłby być lepszy gdyby dodać do tego jakieś magnesy odpychające po bokach zamiast łożysk i spróbować mini FES zbudować - najlepiej odpompowac z tego jeszcze powietrze
Niestety nie mam pod reką odpowiednich magnesów, ale chyba zamówienie jakieś zrobię, bo fajnie by było nawet dla "zszokowania" znajomych coś takiego zrobić i nabrać ich na "perpetum mobile" bo raczej by się nie doczekali aż się zatrzyma

Oczywiście całość umieściłbym w uchwycie żyroskopowym aby nie było to wrażliwe na ruch obrotowy Ziemi...

Gdzie można wysylkowo w sensownych cenach neodymy w Polsce dostać?
Update: Tutaj to wygląda nienajgorzej:
magnes neodymowy udźwig ok. 1.8 kg
Takie maleństwo o średnicy zewnętrznej 0.010 m i wewnętrznej 0.0043 m i grubości 0.004 m ma udźwig ok. 1.8 kg ! A to oznacza, że do utrzymania 30kg FES 2 komplety po 17 sztuk teoretycznie wystarczają.
Cena za 1kg udzźwigu jest dla tych małych neodymów ok. 1.56 PLN /1.8 kg = 0.87 PLN /kg .
czyli dla 30 kg ok. 26 PLN x2 = ok. 50 PLN

Gdyby tak znaleźć wzory na zalezność siły lewitacji od prędkości obrotowej, bo o ile w przypadku spadającego magnesu w rurce miedzianej, udało mi się zrozumieć jak to działa, to już ta lewitacja wirujących naprzemiennie namagnesowanych magnesów nad płytą miedziana nie jest tak oczywista,
więc chyba łatwiej doświadczalnie bedzie jakieś wyniki dostać, niż to wyliczyć.... No chyba, że przyjdzie jakieś olśnienie, albo uda się dotrzec do jakiejś publikacji naukowej na ten temat...
Jakby ktoś coś znalazł to dajcie znać, bo wygląda na to że nawet sporego "bączka" można stosunkowo tanio zawiesić w powietrzu bez łożysk

Update: No i trafiłem w końcu na w miarę przystępną publikację autorytetu w dziedzinie łożysk elektrodynamicznych, Dr Torbjörn Lembke z "Royal Institute of Technology, KTH, Stockholm, Sweden", który tą tematyką od czasów studiów się zajmował i jest min. autorem patentów w dziedzinie łozysk elektrodynamicznych i w swojej pracy doktorskiej "Description of the homopolar induction bearing" nie tylko teoretycznie wyjasnia zgadnienia lewitacji elektodynamicznej bez strat na prady wirowe, ale też opisał na co należy zwrócić uwagę i jak projektować wysokobrotowe łozyska tak aby nie było strat wynikających z indukujących się prądów wirowych.
Niesamowita publikacja-daje pogląd całościowy i wyjasnia dosyć przystępnie ograniczenia łozysk magnetycznych pasywnych-w tym rozjasnia słynną teorię Earnshaw i pokazuje że da się levitować stabilnie przy wysokich obrotach, stosując jego koncepcje-zresztą sprawdzone praktycznie.
Jak dla mnie to "vademecum" konstruktora FES
A takie łożysko nie jest wcale takie skomlikowane koncepcyjnie i w budowie wbrew pozorom:


PS: Widziałem na "elektroda.pl" , że niektórzy z Was próbowali pasywne łożyska magnetyczne uzyć w elektrowni wiatrowej-nie było pokazanych wyników tych eksperymentów-udało sięc coś zmajstrować na tych neodymach?
W tej publikacji co zapodałem jest tam też sporo na temat pasywnego łozyskowania magnetycznego.
Genaralnie idea takiego łozyskowania mi się podoba ze względu na -wiadomo małe tracie-ale też chodzi o wyeliminowanie wibracji, bo idealnie wyważyć sie nie da i w takim łożysku magnetycznym obiekt wiruje sobie wokół środka cieżkości niejako dopasowujac się-oczywiście w pewnym zakresie, ale to jest tez wielka zaleta takich lozysk jak chce się coś rozkręcić do ponad kilkudziesięciu tysięcy RPM. W tej pracy rozkręcali testowo do 90000 RPM korzystając z wyprowadzonych zalezności i skonstruowanych przez siebie silników.
Mega pozycja i pomysł na własny silnik/generator i akumulator energii kinetycznej coraz bardziej realny.
Do pierwszych testów starczy trochę neodymów o średnicy 1cm.
Mam nadzieję, że "czarnej dziury" nie wyindukuję podczas tych eksperymentów
Ale pomysł sprzed kilku lat zaczyna być realny do zrobienia na takich łożyskach elektrodynamicznych, bo mocno ograniczone straty na prądy wirowe i odpada problem braku stabilności-układ powraca do środka ciężkości automatycznie, generując niewielki prądy wirowe tylko po wytrąceniu środka ciężkości ze stanu równowagi-a to wszystko bez zadnej elektroniki, tylko odpowiednia konstrukcja takiego łozyska i zapewnienie odpwiedniej prędkości obrotowej-przy mniejszych pasywne.
Kolejne czytanie już będzie łatwiejsze, ale nawet po pierwszym wiele się wyjaśnia.

A to może mieć bardziej praktyczne zastosowanie i chyba nawet jest wykorzystywane w profesjonalnych FES i nie wiem czy nie opatentował ktoś tego:
Lenz's Law Magnetic Levitating Top - July 6, 2009
Magnesy neodymowe- są tam ich 3 pary N i S na przemian.
Zabawa myślowa wytłumaczyć jak to działa-nie po winno byc to chyba trudne jak zrozumie się prawo Lenz'a
Ale efekt mógłby być lepszy gdyby dodać do tego jakieś magnesy odpychające po bokach zamiast łożysk i spróbować mini FES zbudować - najlepiej odpompowac z tego jeszcze powietrze
Niestety nie mam pod reką odpowiednich magnesów, ale chyba zamówienie jakieś zrobię, bo fajnie by było nawet dla "zszokowania" znajomych coś takiego zrobić i nabrać ich na "perpetum mobile" bo raczej by się nie doczekali aż się zatrzyma

Oczywiście całość umieściłbym w uchwycie żyroskopowym aby nie było to wrażliwe na ruch obrotowy Ziemi...

Gdzie można wysylkowo w sensownych cenach neodymy w Polsce dostać?
Update: Tutaj to wygląda nienajgorzej:
magnes neodymowy udźwig ok. 1.8 kg
Takie maleństwo o średnicy zewnętrznej 0.010 m i wewnętrznej 0.0043 m i grubości 0.004 m ma udźwig ok. 1.8 kg ! A to oznacza, że do utrzymania 30kg FES 2 komplety po 17 sztuk teoretycznie wystarczają.
Cena za 1kg udzźwigu jest dla tych małych neodymów ok. 1.56 PLN /1.8 kg = 0.87 PLN /kg .
czyli dla 30 kg ok. 26 PLN x2 = ok. 50 PLN

Gdyby tak znaleźć wzory na zalezność siły lewitacji od prędkości obrotowej, bo o ile w przypadku spadającego magnesu w rurce miedzianej, udało mi się zrozumieć jak to działa, to już ta lewitacja wirujących naprzemiennie namagnesowanych magnesów nad płytą miedziana nie jest tak oczywista,
więc chyba łatwiej doświadczalnie bedzie jakieś wyniki dostać, niż to wyliczyć.... No chyba, że przyjdzie jakieś olśnienie, albo uda się dotrzec do jakiejś publikacji naukowej na ten temat...
Jakby ktoś coś znalazł to dajcie znać, bo wygląda na to że nawet sporego "bączka" można stosunkowo tanio zawiesić w powietrzu bez łożysk

Update: No i trafiłem w końcu na w miarę przystępną publikację autorytetu w dziedzinie łożysk elektrodynamicznych, Dr Torbjörn Lembke z "Royal Institute of Technology, KTH, Stockholm, Sweden", który tą tematyką od czasów studiów się zajmował i jest min. autorem patentów w dziedzinie łozysk elektrodynamicznych i w swojej pracy doktorskiej "Description of the homopolar induction bearing" nie tylko teoretycznie wyjasnia zgadnienia lewitacji elektodynamicznej bez strat na prady wirowe, ale też opisał na co należy zwrócić uwagę i jak projektować wysokobrotowe łozyska tak aby nie było strat wynikających z indukujących się prądów wirowych.
Niesamowita publikacja-daje pogląd całościowy i wyjasnia dosyć przystępnie ograniczenia łozysk magnetycznych pasywnych-w tym rozjasnia słynną teorię Earnshaw i pokazuje że da się levitować stabilnie przy wysokich obrotach, stosując jego koncepcje-zresztą sprawdzone praktycznie.
Jak dla mnie to "vademecum" konstruktora FES
A takie łożysko nie jest wcale takie skomlikowane koncepcyjnie i w budowie wbrew pozorom:


PS: Widziałem na "elektroda.pl" , że niektórzy z Was próbowali pasywne łożyska magnetyczne uzyć w elektrowni wiatrowej-nie było pokazanych wyników tych eksperymentów-udało sięc coś zmajstrować na tych neodymach?
W tej publikacji co zapodałem jest tam też sporo na temat pasywnego łozyskowania magnetycznego.
Genaralnie idea takiego łozyskowania mi się podoba ze względu na -wiadomo małe tracie-ale też chodzi o wyeliminowanie wibracji, bo idealnie wyważyć sie nie da i w takim łożysku magnetycznym obiekt wiruje sobie wokół środka cieżkości niejako dopasowujac się-oczywiście w pewnym zakresie, ale to jest tez wielka zaleta takich lozysk jak chce się coś rozkręcić do ponad kilkudziesięciu tysięcy RPM. W tej pracy rozkręcali testowo do 90000 RPM korzystając z wyprowadzonych zalezności i skonstruowanych przez siebie silników.
Mega pozycja i pomysł na własny silnik/generator i akumulator energii kinetycznej coraz bardziej realny.
Do pierwszych testów starczy trochę neodymów o średnicy 1cm.
Mam nadzieję, że "czarnej dziury" nie wyindukuję podczas tych eksperymentów
Ale pomysł sprzed kilku lat zaczyna być realny do zrobienia na takich łożyskach elektrodynamicznych, bo mocno ograniczone straty na prądy wirowe i odpada problem braku stabilności-układ powraca do środka ciężkości automatycznie, generując niewielki prądy wirowe tylko po wytrąceniu środka ciężkości ze stanu równowagi-a to wszystko bez zadnej elektroniki, tylko odpowiednia konstrukcja takiego łozyska i zapewnienie odpwiedniej prędkości obrotowej-przy mniejszych pasywne.
Kolejne czytanie już będzie łatwiejsze, ale nawet po pierwszym wiele się wyjaśnia.

[Zbyszek Kopeć]

Oglądam czasem od dość dawna ten film, szczególnie fragment od 1 minuty 30 sek:
http://www.youtube.com/watch?v=RkLfpXpO5sQ
i ciągle się kręci, a któregoś dnia może już nie będzie się kręcić. Ciekawe.

[nanab]

Przestanie się kręcić jak wyłączą silniczek napędzający to.