glebor - Nie 23 Lis, 2014 Temat postu: bateria li-ion rozładowanie i ładowanie Hej. Powiedzcie mi czy po dłuższym staniu warto jest baterię rozładować do rozłączenia przez elektronikę i ładować na full, czy lepiej nie rozładowywać li-ionów do granicy wyłączenia przez elektronikę, następne pytanko, to chciałbym jeździć rowerem z li-ionem zimą. Mróz będzie w granicach -10. Czy taka temperatura szkodzi baterii, jest duża szansa, że po zimie będzie nadawać się do wyrzucenia czy można śmiało jeździć? WojtekErnest - Nie 23 Lis, 2014 Unikac bez potrzeby rozladowywania do minimum. Ładować malym prądem, sprawdzac czy balansowanie przebiega prawidłowo. W zimie, -10 bedziesz mial dużo niższą pojemność i warto zadbac by ogniwa byly obudowane i nie tracily ciepła. Po takiej jezdzie dobrze gdyby nie stal na dworze kolejne 8 godz ale byl doladowywany w cieple. Czyli najbardziej sie sprawdza pakiet wymienny, wysuwany z roweru. tkoko - Sob 28 Lut, 2015 Na początek witam wszystkich forumowiczów. Chciałbym zasięgnąć porady w sprawie równoczesnego ładowania dwóch: Baterii litowo-jonowych cele SAMSUNGA Nap... 36V / poj... 7,8Ah {280Wh} Max. nap.. ładowania 42V Max. prąd rozładowania 15A Napięcie odcięcia 26V Opór wewnętrzny ≤75 mΩ Elektroniczny system zarządzania baterią; 1.balansowanie cel 2.ochrona przed przeładowaniem 3.ochrona przez nadmiernym rozładowaniem 4.ochrona przed przegrzaniem cel 5.ochrona przez nadmiernym obciążeniem z ładowarki Li-Ion 36V (42V), 3A Baterie będą używane pojedynczo (osobne rowery) jak i podwójnie (jeden rower). W związku z tym mam kilka pytań; 1. Jakie będą konsekwencje bezpośredniego ładowania prądem 3A jednego pakietu. Aktualnie ładuję pakiet równilegle z oporem, pradem 2A. Pełne ładowanie trwa okolo 7-8godz (do zapalenia zielonej diody) w tym faza ze stałym pradem trwa ~1.5godz, następnie prąd spada aż do 50mA. Bateria jest cały czas zimna. 2. Jeżeli wyprowadzę dwa wyjścia z ładowarki, jedno z nich zabezpieczając diodą (zaporowo), tak by do wtyku z diodą podłaczyć aku o większym napięciu a do drugiego o mniejszym napięciu, to prądy (zgodnie z prawem Ohma) powinny się automatycznie podzielić stosownie do naładowania/rozładowania. Po zrównaniu napięć na obu akumulatorach, ręcznie lub automatycznie, dioda byłaby bocznikowana (wyeliminowanie spadku 0.7V na diodzie). Propozycje układu do bocznikowania są mile widziane. 3. Zamierzam łącząc oba akumulatory równolegle zabezpieczyć je diodami przed rozładowaniem między sobą, czy ma to sens? Akumulatory są nowe (takie same) więc bez diod powinno być OK, lecz z czasem mogą się różnić ze względu na różny sposób eksploatacji. Ponieważ zależy mi głównie na bezpieczeństwie i wygodzie ładowania i używania, rozwiązanie powinno być jak najprostsze. WojtekErnest - Sob 28 Lut, 2015 Nie widze problemu z ladowaniem 3A, taki prąd będzie na poczatku ladowania, potem dosc szybkonmaleje. Nie widzę natomiast w praktyce ladowanie dwóch pakietow przez diody. Zailacze w wiekszosci maja tryb próbkowania, przerywania ladowania i pomiaru napiecia. Dioda w szereg to uniemozliwi. tas - Czw 05 Mar, 2015 Dalsza część dyskusji odnośnie wizji i teorii została przeniesiona tu: http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=3477 Ewentualne dalsze bajkopisarstwo w tym miejscu będzie od razu usuwane. |
||||||
