Tani i prosty odzysk z BLDC |
Autor |
Wiadomość |
wesmar
stażysta wesmar
Pomógł: 1 raz Wiek: 49 Dołączył: 23 Maj 2015 Posty: 114 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Czw 05 Lis, 2015 Tani i prosty odzysk z BLDC
|
|
|
Opiszę odzyskiwanie przy hamowaniu/zjazdach ze skutecznością > 90% za kilkadziesiąt złotych i masie ok. 100g.
Części:
6szt. diod schottky'ego mbr2045ct – ze starych zasilaczy (sam mam jeszcze kilkadziesiąt szt), Jeżeli chcemy walczyć o 1% sprawności ogólnej to 5 amperowe walcowe na max napięcie 30 V (1N5824) będą idealne w przypadku odzysku do 50+volt. Do dostania za grosze z aliexpress.
DK-104 – przełącznik z wuxing za kilka dolarów (jedna pozycja w rezerwie) jak na rysunku
Przetwornica pod hasłem np. „DC-DC 250W Constant Current Boost Step-up Module Mobile Power Supply LED Driver” za kilka dolarów jak na obrazku:
Ta jest najlepsza z uwagi na wysoką sprawność (przełączanie 150Khz), regulację U oraz I niezależnie potencjometrami dwoma potencjometrami W204
3-fazowy mostek z diod schottky'ego (niskie straty prostowania) rzecz jasna na przewodach fazowych za silnikiem i bez kondensatora z uwagi na minimalne tętnienia, pomijalne da przetwornicy. Kolejno leci przetwornica, gdzie przed potencjometrem napięcia podłączamy przełącznik DK-104. Zamkniecie obwodu da nam odzysk z bardzo wysoką sprawnością.
Dla 36V U można ustawić na 40-50v bez większego znaczenia bo mamy ograniczenie prądowe. Ważniejsza jest nastawa drugiego potencjometru. Już od 3A udar hamowania i tym samym odzyskiwania energii jest wyraźny. U mnie jest to 5A w chwili obecnej. Więcej daje silny wstrząs i przy zakręcie zimą będzie łatwo o poślizg. Zjeżdżając z górki trzeba czasem przełącznikami „pykać” co jakiś czas by nie wyhamował do skrajnie niskiej prędkości. Sprawę i precyzyjną nastawę może załatwić potencjometr manetkowy.
O przegrzanie diod nie ma się co martwić. Straty są na nich pomijalne, przy krótkim czasie pracy nic się nie zdąży nawet nagrzać. |
|
|
|
|
bloodyopel
szef Krystian
Pomógł: 23 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sty 2012 Posty: 1175 Skąd: Słupca k.Konina
|
Wysłany: Czw 05 Lis, 2015 Re: Tani i prosty odzysk z BLDC
|
|
|
wesmar napisał/a: |
Sprawę i precyzyjną nastawę może załatwić potencjometr manetkowy.
|
Czytając od razu w głowie zrodził mi się pomysł, że idealnym dopełnieniem byłaby klamka hamulcowa z regulowaną rezystancją Bo sam sterownikowego regena przestałem używać właśnie ze względu na brak kontroli siły hamującej |
_________________ Obecny e-bike: LIMBER BIG BOY |
|
|
|
|
Tektronic
brygadzista Pasjonat Elektroniki
Pomógł: 1 raz Wiek: 27 Dołączył: 12 Paź 2013 Posty: 269 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Czw 05 Lis, 2015
|
|
|
Ja bym dorzucił jakiś przekaźnik pod ten przycisk by rozłączał manetkę w chwili hamowania
...bo jak by w razie czego ręka się omsknęła .. |
|
|
|
|
qaz33
szef qaz33
Pomógł: 15 razy Dołączył: 07 Kwi 2014 Posty: 1464 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 05 Lis, 2015
|
|
|
Rewelka! Myslales o tym zeby dac jeszcze wieksza przetwornice? Tak se mysle czy nie dalobysie usprawnic twojego wynalazku i nie podlaczyc czujnik shunta i mosfeta ktoryby regulowal prad ladowania zamiast zwyklego guzika do tego moja plytka z FOC nad ktora teraz pracujemy i mamy juz pelnego sabvotona |
|
|
|
|
wesmar
stażysta wesmar
Pomógł: 1 raz Wiek: 49 Dołączył: 23 Maj 2015 Posty: 114 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Czw 05 Lis, 2015
|
|
|
Nie ma sensu większa przetwornica do roweru. Ta daje do 10A, i wystarczy. Powyżej 5 A na wyjściu droga hamowania jest wystarczająco krótka, tyle, że para nie idzie w gwizdek i odzysk jest praktycznie do zatrzymania. Przy sprawności ładowania li-ion/lipo bliskiej 100% jest to bardzo dobre rozwiązanie. Fakt, że przy zjazdach regulacja I by się przydała, ale to można zrobić we własnym zakresie jakąś pomocniczą manetką/dźwigienką z potencjometrem |
|
|
|
|
qaz33
szef qaz33
Pomógł: 15 razy Dołączył: 07 Kwi 2014 Posty: 1464 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 05 Lis, 2015
|
|
|
U mnie regen w sabvotonie przy zjazdach z gorki oddaje do 16A pradu - sprawdzone niezaleznym miernikiem. Przy tym pradzie faktycznie czuc opor ale wcale nie jest to gwaltowne hamowanie do zera. Moze to kwestia innego silnika i masy roweru bo jezdze na ciezkim customie 55kg z wolnym silnikiem. Anyway chetnie przetestuje twoj wynalazek |
|
|
|
|
Yin
prezes
Pomógł: 9 razy Dołączył: 24 Lut 2014 Posty: 805 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 06 Lis, 2015
|
|
|
Patent fajny, pytanie laika elektronicznego - gdzie to dokładnie się podpina do instalacji w rowerze?
W opisie pisze ze działa do 48v - myślicie że dało by radę bez przeróbek 16s (67v)? |
|
|
|
|
bloodyopel
szef Krystian
Pomógł: 23 razy Wiek: 33 Dołączył: 02 Sty 2012 Posty: 1175 Skąd: Słupca k.Konina
|
Wysłany: Pią 06 Lis, 2015
|
|
|
Pod przewody fazowe silnika
Budujesz mostek wg schematu:
Na wejściu kable fazowe, na wyjściu przetwornica. |
_________________ Obecny e-bike: LIMBER BIG BOY |
|
|
|
|
wesmar
stażysta wesmar
Pomógł: 1 raz Wiek: 49 Dołączył: 23 Maj 2015 Posty: 114 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pią 06 Lis, 2015
|
|
|
qaz33 napisał/a: | U mnie regen w sabvotonie przy zjazdach z gorki oddaje do 16A pradu - sprawdzone niezaleznym miernikiem. Przy tym pradzie faktycznie czuc opor ale wcale nie jest to gwaltowne hamowanie do zera. Moze to kwestia innego silnika i masy roweru bo jezdze na ciezkim customie 55kg z wolnym silnikiem. Anyway chetnie przetestuje twoj wynalazek |
Ja mam taki niebieski licznik watogodzin/amperogodzin. Z wyświetlaniem U, I. Podpiąłałem go i ustawiłem prąd ładowania na max. Nie mogłem praktycznie jechać więcej jak 5 km/h. Przy 8 amperach przez chwile wydałem z siebie jakieś 250W mocy elektrycznej. Nie idzie tak pedałowac. Przy 5 amperach daje rade jechać do 12 km/h. Mam ok. 100 wat mocy na wyświetlaczu. Ale też jest to męczące, coś jak jazda na góralu pod lekka górkę. Sprawność prostowania i przetwarzania załóżmy 90%. Sprawność pradnicy bldc przy tych pradach ok. 90%. Wreszcie sprawność napędu łańcuch przełożenie z oporamii toczenia jakieś 98 % dla tych prędkości. To daje nam po przemnożeniu. Niemal 80% sprawności tego co dają nogi. Jak diody są zimne, a są i te na niższe napięcie to spadek jest tam 0,4V * pierw z 3. Powiedzmy 0,7V
Przetwornica przy małych różnicach we/wy ma 96 %. Wiec całość. Może sięgać do 92%. Przy hamowaniu nogi nie pracują. Wszystko niemal idzie w ładowanie akku. Twój sterownik być może nie ma mostka trójfazowego, prostowanie jest na zasadzie kluczowania mosfet jak w synchronicznych przetwornicach do niskich napięć. Tego nie wiem, ale jest to prawdopodobne. 16 A przy 37 v to potężna moc 600W. Mogę Ci wyliczyć z jakiego nachylenia da rade się jeszcze toczyć obiekt o założonej masie. |
|
|
|
|
wesmar
stażysta wesmar
Pomógł: 1 raz Wiek: 49 Dołączył: 23 Maj 2015 Posty: 114 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Sob 07 Lis, 2015
|
|
|
Yin napisał/a: | Patent fajny, pytanie laika elektronicznego - gdzie to dokładnie się podpina do instalacji w rowerze?
W opisie pisze ze działa do 48v - myślicie że dało by radę bez przeróbek 16s (67v)? |
Dla Ciebie od razu warto kupić tę (mam kilka jeszcze z czasów jak dolar był sporo tańszy coś koło 40 zł/szt.)
http://www.ebay.pl/itm/80...-cAAOSwk5FU0xlj
Sprawność będzie tak jak piszą do 96% przy niewielkich różnicach napięć. Można wymienić radiator na bardziej płaski w Twoim zakresie pracy. |
|
|
|
|
Tektronic
brygadzista Pasjonat Elektroniki
Pomógł: 1 raz Wiek: 27 Dołączył: 12 Paź 2013 Posty: 269 Skąd: Toruń
|
Wysłany: Sob 07 Lis, 2015
|
|
|
Jestem ciekaw czy dało by ją radę zrobić na większe prądy |
|
|
|
|
Gawli1
początkujący
Dołączył: 15 Lip 2015 Posty: 46 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: Śro 23 Mar, 2016
|
|
|
Chętnie kupię takie coś jednak żebym mógł regulować prąd hamowania manetką gazu bo mam ich nawet 3. |
|
|
|
|
Redaktor1966
kierownik
Wiek: 57 Dołączył: 26 Lut 2012 Posty: 317 Skąd: Warszawa
|
|
|
|
|
JerzyZ
Zasłużony dla zlotu EV
Pomógł: 7 razy Dołączył: 16 Lip 2010 Posty: 794 Skąd: Warszawa - Ursynów
|
Wysłany: Śro 13 Kwi, 2016
|
|
|
Uff, zmęczył mnie ten artykuł...
Autor chyba "miał płacone od wiersza" - tam gdzie prosta tabelka lub wzór matematyczny pokazałyby wielkości fizyczne, stosuje się długie opisy z dygresjami.
Być może przeoczyłem wnioski - ale nadal nie wiem, ile % drogi przejadę dodatkowo w warunkach jazdy miejskiej, a ile "w Alpach". Chciałem tylko zauważyć, że gdyby było to 10% (bez dodatkowego kosztu, ciężaru i psucia baterii) - byłbym zainteresowany. A nawet 5% nie byłoby do pogardzenia. |
|
|
|
|
Szwagier
prezes
Pomógł: 9 razy Dołączył: 15 Lis 2015 Posty: 733 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Czw 14 Kwi, 2016
|
|
|
Ma czy nie ma sensu...Na trasie 25 km hamuję ledwie kilka razy - więc odzyskuję promile. Ale też ta funkcja i tak jest za darmo w sterowniku, wystarczy tylko zewrzeć dwa kabelki. Wiele nie tracę
Za to samo hamowanie silnikiem jest nie do przecenienia i tu żadne elaboraty nie są potrzebne - wystarczy to raz załączyć i tego doświadczyć i się wie |
|
|
|
|
|