Awaryjność ładowarek Li-ion - to prawda? |
Autor |
Wiadomość |
Bujakoto
prezes
Pomógł: 6 razy Wiek: 41 Dołączył: 22 Gru 2015 Posty: 733 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 20 Sty, 2016 Awaryjność ładowarek Li-ion - to prawda?
|
|
|
Przeczytałem w poniższym artykule (dział: Ładowarki)
http://samochodyelektrycz...prowadzenie.htm
..... o dużej awaryjności ładowarek.
Zalecana jest nawet opcja posiadania dwóch ładowarek.
Jak to jest rzeczywiście u Was?
Posiadanie dwóch ładowarek to konieczność? |
|
|
|
|
atomek1000
szef
Pomógł: 48 razy Dołączył: 08 Lis 2014 Posty: 1902 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 20 Sty, 2016
|
|
|
W samochodzie gorsze masz skutki jak gdzieś pojedziesz i nie masz jak naladowac niż w rowerze
Mi osobiście żadna sie nie popsula oprócz modelarskiej |
|
|
|
|
Bujakoto
prezes
Pomógł: 6 razy Wiek: 41 Dołączył: 22 Gru 2015 Posty: 733 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 20 Sty, 2016
|
|
|
Dzięki za info Atomek
Generalnie artykuł dotyczy konkretnie rowerów, tylko jest pod adresem "samochodyelektryczne....."
Autor pisze, że ładowarki psuły mu się często i dla kogoś kto używa roweru do dojazdów np: do pracy, obowiązkowo powinien mieć dwie sztuki.
Po prostu zwątpiłem.... |
|
|
|
|
syntony
stażysta
Dołączył: 28 Gru 2014 Posty: 113 Skąd: kielce
|
Wysłany: Śro 20 Sty, 2016
|
|
|
Mam najtańszą i najtandetniejszą jaka może być (kosztowała 16$ z przesyłką) i działa już ponad rok przy częstym użytkowaniu. Jedynie wiatraczek się zużył i dostaje drgań. |
|
|
|
|
Szczygiel
brygadzista
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Lut 2006 Posty: 226 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 20 Sty, 2016
|
|
|
To ja pisałem.
Jak jadę na wyprawę rowerową to zawsze zabieram dwie bo mam ochotę jechać dalej a nie czekać na naprawę. Może mam pecha. Przeciętnie raz w roku mi jedna padała. Jak się jeździ w bliskiej okolicy domu to oczywiście można zatelefonować o pomoc i szybciutko ją uzyskać. Wtedy nie ma sensu wyposażać się podwójnie. To takie dziwne, że ładowarka może się popsuć? |
_________________ Pozdrawiam, https://sites.google.com/site/ergodrive/ |
|
|
|
|
WojtekErnest
szef
Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Sie 2012 Posty: 3453 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 20 Sty, 2016
|
|
|
Mnie dwie ładowarki się przydają gdy :
Mamy dwa rowery które równocześnie ladujemy po powrocie,
Stale jezdzimy np do pracy czy na działkę i wtedy nie wozimy jej w tę i z powrotem. |
_________________ Użytkownik składaka Kross/Grand Ametyst 24 cale, zasil. 42 V-600 W oraz Bora 602 INTERBIKE
http://forum.arbiter.pl/viewtopic.php?t=1555 |
|
|
|
|
tas
szef tas
Pomógł: 154 razy Dołączył: 02 Kwi 2012 Posty: 6169 Skąd: Beskidy
|
Wysłany: Śro 20 Sty, 2016
|
|
|
Statystycznie rzecz biorąc ładowarki rowerowe są jednymi z bardziej bezawaryjnych elementów.
Zdecydowanie gorzej wypadają sterowniki i BMSy.
Ja mam 2 ładowarki, ale nie w obawie przed awarią.
Jedną mam 3A do codziennego ładowania na noc, używam jej w 95% przypadków wtedy kiedy czas nie gra roli i zależy mi raczej na przedłużeniu żywotności aku (szczególnie zimą).
Drugą mam 10A i ją używam wiadomo, kiedy nie ma czasu na czekanie bo emocja wzywa |
_________________ Silniki, sterowniki : SKLEP tel: 792304416
Kod rabatowy: "FORUM"
Ogniwa: SKLEP
Blog o ebajkach BLOG |
|
|
|
|
Bujakoto
prezes
Pomógł: 6 razy Wiek: 41 Dołączył: 22 Gru 2015 Posty: 733 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 20 Sty, 2016
|
|
|
Spoko Szczygiel - przecież tylko pytam.
Twój artykuł czytałem zanim trafiłem na forum
Dzięki wszystkim za podzielenie się swoimi doświadczeniami. |
|
|
|
|
przenikanie
Zasłużony dla zlotu EV
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Gru 2013 Posty: 392 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 22 Sty, 2016
|
|
|
Nie narzekam na żadną z ładowarek, choć nie są z górnej półki (powiedzmy uczciwie: "magma") i dopóki był sezon chodziły niemal non-stop próbując obsłużyć kilka maszyn w ciągłym użytku. Oczywiście nie ma rzeczy niezniszczalnych, to tylko elektronika, ale jak się ma pecha to nawet meteorytem można zarobić (jak pewien 14-latek) albo w trasie może się popsuć najpierw jedna ładowarka, a potem natychmiast druga |
_________________ Hase Kettwiesel 60V/2kW
Hase Lepus 48V/0.5kW |
|
|
|
|
gienek333
szef
Pomógł: 25 razy Wiek: 55 Dołączył: 26 Kwi 2013 Posty: 1338 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 22 Sty, 2016
|
|
|
Dodam,że największy wróg ładowarek i innej "nowoczesnej" elektroniki (poza wodą) jest temperatura. Trzeba co jakiś czas rozebrać i obejrzeć kondensatory elektrolityczne. |
_________________ Pojazdy ekologiczne, to takie które stoją w garażu. |
|
|
|
|
przenikanie
Zasłużony dla zlotu EV
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Gru 2013 Posty: 392 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 22 Sty, 2016
|
|
|
Fakt, tam gdzie jest duży prąd tętniący (ładowarki, a zwłaszcza przetwornice DC) kondensatory lubią padać. |
_________________ Hase Kettwiesel 60V/2kW
Hase Lepus 48V/0.5kW |
|
|
|
|
Szczygiel
brygadzista
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Lut 2006 Posty: 226 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pią 22 Sty, 2016
|
|
|
Koledzy, proszę o konsultację w następującej sprawie:
rok temu latem, przed wyruszeniem na wyprawę wakacyjną kupiłem zasilacz Redox pro25. Zasilam nim Pulsara i ładuję pakiet lipoli prądem ok. 20A - 14V co daje ok. 300W mocy. Zasilacz rozgrzewa się do prawie 60 st. C, co już parzy. Pobiera on z gniazdka ok. 650W a oddaje 300 (sprawność chyba słaba). Zauważyłem obserwując obroty wentylatorów, że wtłaczają oba powietrze do środka zasilacza. Kiedy to zareklamowałem, otrzymałem od sprzedawcy taką odpowiedź:
Witam.
Sprawdziłem nasz zasilacz i nie mam za bardzo możliwości obciążyć go 300W, ale nie grzeje się mocno (jest ciepły, ale nie gorący). Trzeba pamiętać o tym, że pracuje on wtedy na swoich praktycznie maksymalnych obrotach i przy dłuższej pracy będzie ciepły. Wentylatory faktycznie wtłaczają powietrze zewnątrz do środka zasilacza. To prawidłowe.
Co o tym myślicie i co trzeba byłoby w takim wypadku zrobić? |
_________________ Pozdrawiam, https://sites.google.com/site/ergodrive/ |
|
|
|
|
Adam Wysokiński
szef
Pomógł: 36 razy Dołączył: 30 Mar 2008 Posty: 1658 Skąd: Warszawa (okolice)
|
Wysłany: Sob 23 Sty, 2016
|
|
|
Zasilacz pracujący z taka temperaturą długo nie pochodzi. Można by odwrócić jeden wentylator. To na pewno pomoże, chyba że w obudowie są otwory do wypływu powietrza a oba wentylatory mają tak pracować ( wg. producenta ).
edyta:
Obejrzałem sobie jak wygląda i nie ma otworów. Jak dla mnie to koniecznie odwróć jeden wiatrak. To załatwi sprawę. Popatrz tylko żeby nie zerwać plomby. |
|
|
|
|
Szczygiel
brygadzista
Pomógł: 1 raz Dołączył: 18 Lut 2006 Posty: 226 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sob 23 Sty, 2016
|
|
|
Dzięki Adam, pomogło.
Odwróciłem jeden wiatrak i temperatura spadła do ok. 45 st.C. Przy poborze ok, 330W - nie wzrasta. Wentylatory mogłyby być wydajniejsze. Szkoda, że sprzedawca RC-Team okazał się mało kompetentny (swoją drogą w rozmowach telefonicznych bardzo miły i uprzejmy).
Zasilacz tani, ale chyba konstrukcyjnie - słaby. |
_________________ Pozdrawiam, https://sites.google.com/site/ergodrive/ |
|
|
|
|
|